1983 Trening Noworoczny

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:16, 21 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Go-left.png sezon 1982/83 Go-right.png

Herb_Cracovia

Trener:
Henryk Stroniarz
pilka_ico
mecz towarzyski
sobota, 1 stycznia 1983

Cracovia - Cracovia II

3
:
1

(1:0)



Herb_Cracovia II




bramki Bramki
Tobollik
Michno x2
1:0 Bała


podczas meczu
podczas meczu
podczas meczu

Opis meczu

"Noworoczny trening piłkarzy Cracovii" -
Dziennik Polski

Noworoczny trening piłkarzy Cracovii

1 stycznia odbył się tradycyjny noworoczny trening piłkarzy Cracovii. Punktualnie o godzinie 12, po wysłuchaniu hejnału z wieży Mariackiej prezes klubu — Zdzisław Oleszek życzył zawodnikom, trenerom, działaczom i szkoleniowcom szczęścia w nowym 1983 r. a kibicom, żeby ich drużyna zwyciężała i umacniała swą pozycję w górnej części tabeli I ligi. Następnie na ośnieżone boisko wbiegły dwa zespoły A i B, które rozegrały sparingowy mecz. Wygrał zespół A 3:1 (1:0). Pierwszą bramkę w 1983 r. uzyskał o godzinie 12.25 Cezary Tobolik. Jak stwierdził trener Cracovii — Henryk Stroniarz, dru¬żyna od 4 stycznia wyjeżdża z Krakowa na zgrupowanie do Limanowej i tam przygotowywać się będzie do meczu z Wisłą, który rozegra 16 stycznia. Po tym spotkaniu piłkarze Cracovii wyjadą na 2-tygodniowe tournee na Kubę.
Źródło: Dziennik Polski nr 1 z 3 stycznia 1983 [1]


"Godz. 12.25 — Cezary Tobollik. Pierwszy gol w nowym sezonie" -
Gazeta Krakowska

Godz. 12.25 — Cezary Tobollik. Pierwszy gol w nowym sezonie

Artykuł w Gazecie Krakowskiej
Jak każę wieloletnia tradycja, piłkarze Cracovii przeprowadzili w Nowy Rok — punktualnie o godz. 12 — trening na boisku przy ul. Kałuży. Zaczęło się jak zwykle od życzeń, które piłkarzom w imieniu klubu i sympatyków złożyli prezes Zdzisław Oleszek i nowy wiceprezes do spraw piłki nożnej — Edward Czech.

A potem na ośnieżonej płycie boiska rozpoczęła się wielka gra. Sędzia, pan Franciszek Palonek był tym razem wyrozumiały dla obu drużyn i dopuścił jednocześnie do gry aż 25 zawodników. Pierwszy zespół (z czołowych graczy brakowało tylko Tureckiego i Dybczaka) grał w... 13-osobowym składzie, rezerwa odpierała a- taki bardziej rutynowanych kolegów w sile 12 osób.

Pierwszego gola w sezonie 1983 zdobył dokładnie o godz. 12.25 strzałem pod poprzeczkę Cezary Tobollik. Potem 2-krot-nie na listę strzelców wpisał się Andrzej Michno, honorowego gola dla II drużyny zdobył — Zdzisław Bała. Tak więc sparring wygrała pierwsza drużyna 3:1 (1:0).

Kibice, których jak zawsze — zjawiło się na treningu sporo — — szukali sensacji. Zadawano sobie pytanie — kto ewentualnie wzmocni „pasiaków" w walce o utrzymanie się w lidze? Na boisku sensacji nie było, choć wśród kibiców rozniosła się wieść, że „pasiaki” czynią starania o pozyskanie dwóch piłkarzy II-ligowych. Ponieważ często z dużej chmury — mały deszcz, z podaniem szczegółów poczekajmy aż wszystko zostanie załatwione oficjalnie.

Dzisiaj możemy poinformować, że „pasiaki” w sile 26 piłkarzy jadą teraz na obóz do Limanowej, 16 stycznia grają w Meczu Wyzwolenia z Wisłą (na stadionie rywalki), a potem zaraz jadą na... Kubę. Jest to forma nagrody za awans do I ligi. Inna już rzecz, czy ten wyjazd jest słuszny z punktu widzenia szkoleniowego, trener II. Stroniarz twierdzi, że w styczniu wyjazd nie powinien zaszkodzić piłkarzom. Po powrocie na trening w warunkach krajowych i ponowną aklimatyzację będą mieli piłkarze jeszcze ponad 5 tygodni. W tym okresie planowany jest jeszcze jeden obóz, być może w Bułgarii.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 1 z 3 stycznia 1983


"Cezary Tobollik strzelcem pierwszej bramki w 1983 r" -
Echo Krakowa

Cezary Tobollik strzelcem pierwszej bramki w 1983 r

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
DO BARDZO sympatycznych tradycji sportowego Krakowa należy noworoczny trening piłkarzy Cracovii. W minioną soboty na pokrytą śniegiem płytę boiska przy ul. Kałuży o godzinie 12-ej wybiegli zawodnicy w pasiastych koszulkach. Na trybunach mimo fatalnej pogody spora grupka najwierniejszych sympatyków tego klubu, tych którzy nie opuścili Cracovii w najtrudniejszych dla niej chwilach, towarzyszyli jej w doli i niedoli.

Jako pierwszy noworoczne życzenia zawodnikom składa prezes Zdzisław Oleszek. Kolejno podchodzą działacze no i oczywiście kibice. To bardzo miła chwila. W końcu rozpoczyna się treningowy mecz. Naprzeciw pierwszej drużyny rezerwa. W 20 min. pierwszą bramkę w Nowym, oby udanym Roku, zdobywa Cezary Tobollik. Później na listę strzelców dwukrotnie wpisuje się Andrzej Michno a jedynego gola dla rezerwy zdobywa Zdzisław Bała, Tak więc spotkanie kończy się rezultatem 3—1 dla I zespołu. Piłkarze w asyście kibiców podążają do szatni.

Przed wznowieniem rozgrywek ligowych czeka ich bardzo pracowity okres. Od 4 stycznia będą przebywać na zgrupowaniu w Limanowej. Następnie egzotyczny wyjazd na Kubę, gdzie być może ich przeciwnikami będzie reprezentacja gospodarzy oraz Meksyk i Wenezuela. Po powrocie do kraju treningi w Krakowie i od 15 do 28 stycznia kolejny wyjazd, tym razem do Bułgarii. Cykl przygotowań zakończy jeszcze zgrupowanie w Wiśle.

W drużynie nie zajdą większe zmiany personalne. Opuści ją Tadeusz Błachno, który zamierza wyjechać do Finlandii. W zespole zobaczymy natomiast najprawdopodobniej dwóch nowych zawodników z klas niższych.

Wśród aktualnie występujących w klubie zawodników mimo nie najlepszej pierwszej rundy spory optymizm. Szczęśliwy ze zdobycia bramki Cezary Tobollik zapowiada twardą walkę o utrzymanie się w ekstraklasie. Jest zadowolony z atmosfery w klubie. Na razie marzy jednak o szklance gorącej herbaty. W podobnym tonie wypowiadają się kapitan Cracovii i podpora jej defensywy Andrzej Turecki oraz bramkarz Adam Koczwara. Na poprawę lokaty w tabeli i dobrą grę w drugiej rundzie liczy także trener Henryk Stroniarz. „Pasiaków” stać na to z całą pewnością. Ambicji i waleczności nigdy im przecież nie brakowało. W utrzymanie się w ekstraklasie wierzą także kibice. Z całego serca życzy im tego cały sportowy Kraków, który nie wyobraża sobie Cracovii w innej jak w I lidze.
Źródło: Echo Krakowa nr 1 z 3 stycznia 1983


Zobacz też



Mecze sezonu 1982/83