2016 Trening Noworoczny

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Go-left.png sezon 2015/16 Go-right.png

grano 2x20 minut
Pierwsza bramka padła o 12:17


Herb_Cracovia

Trener:
Jacek Zieliński
pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, ul. Kałuży 1, piątek, 1 stycznia 2016, 12:00

Cracovia - Cracovia II

3
:
1

(1:0)



Herb_Cracovia II

Trener:
Piotr Górecki
Skład:
Sandomierski (21' Cetnarski)
Wójcicki
Polczak
Rymaniak
Jaroszyński
Dąbrowski
Cetnarski
Zejdler
Kapustka (24' Sandomierski)
Zjawiński
Budziński

grali także:
Szewczyk
Jadanowski
Argasiński

Sędzia: Sławomir Steczko z Krakowa
Ireneusz Mierzejewski z Chicago
Widzów: 2847

bramki Bramki
Kapustka (17')
Budziński (25')

Sandomierski (40') rzut karny
1:0
2:0
2:1
3:1


Pawlusiński (33')
Skład:
Stępniowski
Słowiak
Studnicki
Moskal
Duszyk
Poznański
Jeż
Szymczak
Kotwica
Panek
Kiebzak

grali także:
Surma
Pawlusiński
Ceglarz
Krasuski
Chochołek



Zapowiedź meczu

"Noworoczny trening Cracovii. Pomysł z Paryża?" -
gazetakrakowska.pl

Noworoczny trening Cracovii. Pomysł z Paryża?

Od ponad 90 lat pierwszego stycznia, w samo południe, na boisko wybiegają dwa zespoły Cracovii, by rozegrać mecz.

Nie wiadomo precyzyjnie, kiedy się to zaczęło. Ze wspomnień przedwojennych piłkarzy wynika, że do pierwszego treningu noworocznego doszło w latach 20., prawdopodobnie w roku 1923 lub 1924. Przez długie lata mówiono, że pomysłodawcą był znakomity obrońca „Pasów” i reprezentacji Polski Ludwik Gintel. Wracając nad ranem z kolegami z balu sylwestrowego miał powiedzieć: - No to idziemy pokopać w piłkę na stadion.

Ciekawą hipotezę postawił red. Andrzej Gowarzewski, który w monografii wydanej na stulecie Cracovii napisał, że zwyczaj ten przywieziony został z Paryża. W grudniu 1922 roku „Pasy” pojechały na turniej do stolicy Francji, w sylwestra zagrały z Servette Genewa (1:1), w Nowy Rok z paryskim zespołem Red Star (2:5). Na ten drugi mecz zawodnicy udali się po balu sylwestrowym. „I po 12 miesiącach, w pierwszy dzień AD 1924 kilku graczy Cracovii postanowiło zabawić się tak jak w Paryżu, a potem pokopać w piłkę” - pisze Gowarzewski.

„Przez długie lata w kronikach klubowych nie odnotowano takich „wewnętrznych” spotkań. Jedyny wyjątek pochodzi z 1 stycznia 1930 roku, kiedy to pierwsza drużyna pokonała rezerwową 7:2. W kronikach klubowych wyniki i składy zaczęto odnotowywać dopiero w latach 70.” - pisał z kolei wielki sympatyk Cracovii, nieżyjący już dr Janusz Kukulski.

Z frekwencją wokół boiska bywało różnie. - Wszystko zależało od pogody. Jak było słonecznie, mroźno, to na trening przychodziło nawet po kilkaset osób. Obowiązkowo były władze miasta, najczęściej prezydent, często sekretarz partii. Takie to były czasy - wspomina Mieczysław Kolasa, który w latach 40. i 50. rozegrał w „Pasach” 217 spotkań. - Zawsze na treningu zjawiał się Aleksander „Makino” Kobyliński ze swoim zespołem Andrusy. Grali aż miło i było wesoło.

Dodaje: - Dzisiaj na treningu noworocznym brakuje wielu piłkarzy z pierwszego zespołu, bo mało jest rodowitych krakusów. W naszych czasach nie było armii zaciężnej, wszyscy byliśmy krakowianami, stawialiśmy się, bo była to potrzeba serca.

Kobyliński po raz pierwszy poszedł na trening noworoczny, gdy miał 12 lat. - Potem przez ponad 40 lat przygrywałem z moim zespołem Andrusy, śpiewaliśmy zawsze hymn Cracovii mojego autorstwa, także piękną piosenkę „70 lat stuknęło” napisaną przez red. Tadeusza Dobosza na jubileusz Cracovii i Wisły. Na trening przyjeżdżałem wprost z balów sylwestrowych. Często grałem poza Krakowem, w Zakopanem czy w Piwnicznej, ale 1 stycznia na stadionie musiałem być. To był obowiązek. Bywało, że Nowy Rok witał nas 17-stopniowym mrozem, czasem spadło tyle śniegu, że piłki nie było widać. Ale zabawa była przednia - mówi „Makino”.

Wstęp na trening noworoczny 2016 jest bezpłatny. Dla posiadaczy karnetu na jesienne mecze bilet zostanie automatycznie wgrany w kartę kibica. Pozostałe osoby mogą odebrać wejściówkę w kasach.
Andrzej Stanowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 1 stycznia 2016 [1]


Opis meczu

"Trening Cracovii: pierwszego gola strzelił Kapustka" -
Sportowe Tempo

Trening Cracovii: pierwszego gola strzelił Kapustka

W samo południe odbył się tradycyjny trening noworoczny Cracovii. Piłkarze ekstraklasy pokonali zespół III-ligowy Pasów 3-1, a pierwszego gola zdobył Bartosz Kapustka.

Wynik ustalił... bramkarz Grzegorz Sandomierski, który pokonał... Mateusza Cetnarskiego (zastąpił golkipera rezerw).

CRACOVIA - CRACOVIA II 3-1 (1-0)

1-0 Kapustka 17

2-0 Budziński 25

2-1 Pawlusiński 33

3-1 Sandomierski 39 (karny)

Sędziował Sławomir Steczko. Widzów 2847.

CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki, Polczak, Rymaniak, Jaroszyński, Dąbrowski, Cetnarski, Zejdler, Kapustka, Zjawiński, Budziński oraz Szewczyk, Wdowiak, Argasiński.

CRACOVIA II: Stępniowski - Słowiak, Studnicki, Moskal, Duszyk, Poznański, Jeż, Szymczak, Kotwica, Panek, Kiebzak oraz Krasuski, Surma, Pawlusiński, Chochołek, Ceglarz.

cracovia.pl
Źródło: Sportowe Tempo 1 stycznia 2016 [2]


"Cracovia zaczęła nowy rok, gol Kapustki" -
gazetakrakowska.pl

Cracovia zaczęła nowy rok, gol Kapustki

Zgodnie z wieloletnią tradycją 1 stycznia na boisko wyszli piłkarze Cracovii. Pierwsza drużyna wygrała z drugą 3:1.

Pierwszego gola w nowym roku zdobył Bartosz Kapustka o godz. 12.18. Z pomocą Patryka Moskala z drużyny rezerw, od którego odbiła się piłka.

Jak zwykle nie brakowało niecodziennych sytuacji. Choćby takiej, że w drugiej połowie w bramce stanął Mateusz Cetnarski, główny playmaker Cracovii, a jego miejsce w polu zajął bramkarz Grzegorz Sandomierski. Zresztą obaj panowie stoczyli pojedynek w ostatniej minucie meczu. „Cetnar” stanął w bramce drużyny rezerw, zastępując Krystiana Stępniowskiego, tylko po to, by obronić rzut karny, egzekwowany przez Sandomierskiego. Górą był jednak strzelający bramkarz.

Warto odnotować bramkę Pawlusińskiego. Tak, tak, to nie pomyłka, a zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa. Gola zdobył Dawid, syn byłego zawodnika „Pasów” - Dariusza.

Cracovia wchodzi w nowy rok w bardzo dobrych nastrojach. Piłkarze są na trzecim miejscu tabeli ekstraklasy, a hokeiści przed trzema dniami wywalczyli Puchar Polski. Trener Rudolf Rohaczek z dumą prezentował publiczności okazałe trofeum. W fantastycznym nastroju był prezes Janusz Filipiak, który życzył wszystkim pomyślności i stwierdził, że chciałby: - Byśmy grali dobrze w hokeja i piłkę nożną w 2016 r.

Ważny krok ku temu, by futboliści walczyli o czołowe miejsca w tym sezonie, prezes zrobił jeszcze w starym roku. W ostatnim dniu 2015 r. podpisał bowiem 3,5-letni kontrakt z trenerem Jackiem Zielińskim. To dowód zasług, jakie szkoleniowiec położył pod to, że „Pasy” z wiosny ubiegłego roku i obecna drużyna to całkiem różne teamy, choć stanowią je ci sami piłkarze.

Piłkarze mają jeszcze kilka dni wolnego. Spotkają się na treningu 7 stycznia, a trzy dni później wyjadą na pierwsze zgrupowanie do Wałbrzycha. Potem czeka ich obóz w Hiszpanii.


Cracovia I – Cracovia II 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Kapustka 17,

2:0 Budziński 25,

2:1 Pawlusiński 33,

3:1 Sandomierski (40 karny).

Sędziował: Sławomir Steczko (Kraków). Widzów: 2847.

Cracovia: Sandomierski (21 Szewczyk) - Wójcicki, Rymaniak, Polczak (21 Jadanowski), Jaroszyński (21 Argasiński)- Zejdler, Dąbrowski, Cetnarski, Budziński, Kapustka (24 Sandomierski) - Zjawiński.

Cracovia II: Stępniowski - Słowiak, Moskal, Studnicki, Duszyk – Panek, Szymczak, Jeż, Poznański, Kotwica - Kiebzak. Grali także: Krasuski, Surma, Pawlusiński, Chochołek, Ceglarz.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 1 stycznia 2016 [3]


Skrót meczu

Zobacz też


Mecze sezonu 2015/16


Mecze sezonu 2015/16 (Cracovia II )