2015-11-19 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Jacek Zieliński
pilka_ico
Puchar Polski, 1/4 finału
Kraków, ul. Kałuży 1, czwartek, 19 listopada 2015, 17:45

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec

0
:
2

(0:2)



Herb_Zagłębie Sosnowiec

Trener:
Artur Derbin
Skład:
Pilarz
Rymaniak
Čovilo
Polczak
Jaroszyński (78' Zjawiński)
Rakels (62' Mateusz Wdowiak)
Dąbrowski
Budziński
Cetnarski (46' Wołąkiewicz)
Jendrišek
Dialiba

Sędzia: Zbigniew Dobrynin z Łodzi
Widzów: 3 436

bramki Bramki
0:1
0:2
Pribula (26')
Dudek (40' k.)
zolte_kartki Żółte kartki
Jendrišek
Wdowiak
Budek
Skład:
Fabisiak
Budek (65' Sierczyński)
Sołowiej
Markowski
Udovičić
Wilk
Matusiak
Dudek
Fidziukiewicz (78' Fonfara)
Pribula (58' Ryndak)
Paluchowski



Zapowiedź meczu

"Cracovia podejmuje Zagłębie Sosnowiec dzisiaj o godz. 17.45 w Pucharze Polski" -
dziennikpolski24.pl

Cracovia podejmuje Zagłębie Sosnowiec dzisiaj o godz. 17.45 w Pucharze Polski

Piłka nożna. Gdy wygrywa się pierwszy mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski 2:1, rewanż ma się na własnym stadionie, w dodatku gra się w ekstraklasie, a rywal w I lidze, to nie można dopuścić do siebie myśli o odpadnięciu z rozgrywek.

Chyba, że zespół poczuje się zbyt pewnie, zlekceważy rywala. Szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński przestrzega przed takim podejściem do sprawy w kontekście dzisiejszego spotkania z Zagłębiem Sosnowiec.

- Takie mecze mogą czasem okazać się pułapką - mówi szkoleniowiec. - Nie możemy wyjść z lekceważącym nastawieniem na to spotkanie. Mówię zawodnikom, że za nami dopiero pierwsza połowa, a my prowadzimy 2:1. Mecz trwa dalej. Nie ma u nas „lajtowego” podejścia do tego meczu. Zresztą skład pokaże, że tak właśnie jest. Chcielibyśmy przypieczętować awans do półfinału, myślimy tylko o tym spotkaniu, a nie o poniedziałkowym meczu z Lechią.

Cracovia nie wystąpi w optymalnym składzie, ale ma być on w miarę silny. W bramce stanie Krzysztof Pilarz, bo to on ostatnio bronił w PP, podczas gdy w ekstraklasie między słupkami staje Grzegorz Sandomierski. Największe kłopoty szkoleniowiec może mieć z prawą obroną. Jakub Wójcicki wciąż nie jest zdolny do gry po kontuzji, a Deleu musi pauzować za żółte kartki (w PP przerwa jest po dwóch upomnieniach tego typu). - Pierwszy raz zebraliśmy się w komplecie od kilku dni - mówi Zieliński.

- Mogliśmy wreszcie zrobić trening w większej grupie. Kuba Wójcicki w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację i myślimy o nim pod kątem meczu poniedziałkowego. Deleu pauzuje za kartki, Bartek Kapustka wrócił ze zgrupowania kadry, a to zbyt młody chłopak, by go zamęczać meczami.

Paweł Jaroszyński zaliczył dwa występy w kadrze młodzieżowej i też raczej nie będzie eksploatowany. Za to do gry jest drugi z kontuzjowanych ostatnio - Hubert Wołąkiewicz. Na zgrupowaniu kadry Łotwy przebywał Deniss Rakels, ale zagrał tylko jeden mecz, od poniedziałku jest w klubie, więc może wystąpić. Ostatnim kadrowiczem - reprezentacji do lat 20 - był Mateusz Wdowiak. Wystąpił w spotkaniu z Niemcami tylko 5 minut, ale dużo czasu zabrała mu podróż. Wczoraj pojawił się na zajęciach pierwszy raz od tygodnia. Piłkarze z Sosnowca, którzy są na 3. miejscu w I lidze, nie byli tak eksploatowani. Zwłaszcza, że weekend mieli wolny, bo nie grali meczu z Zawiszą Bydgoszcz, który został przełożony. Są więc wypoczęci. Czy stać ich na sprawienie niespodzianki w Krakowie? „Pasy” już są bardzo bliskie półfinału. Liczyły na udział w nim już przed rokiem, gdy los skojarzył ich z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński. Ale sytuacja była inna, bo w pierwszym meczu przegrały 0:2. Teraz odpadnięcie z dalszej rywalizacji byłoby sporego kalibru sensacją.

- Mamy marzenie, by zagrać w finale na Narodowym - nie ukrywa Zieliński.
Jacek Żukowski
Źródło: dziennikpolski24.pl 19 listopada 2015 [1]


Opis meczu

"Sensacja w Pucharze Polski - "Pasy" za burtą" -
dziennikpolski24.pl

Sensacja w Pucharze Polski - "Pasy" za burtą

W rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski Cracovia uległa Zagłębiu Sosnowiec 0:2 i odpadła z rywalizacji.

Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:2)

Bramki: 0:1 Pribula 26, 0:2 Dudek 40 karny. Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Żółte kartki: Wołąkiewicz (69, faul), Wdowiak (90+1, faul) – Budek (47, faul). Widzów: 3436.

Cracovia: Pilarz – Rymaniak, Covilo, Polczak, Jaroszyński (78 Zjawiński) – Rakels (62 Wdowiak), Dąbrowski, Cetnarski (46 Wołąkiewicz), Budziński, Jendrisek – Dialiba.

Zagłębie: Fabisiak – Budek (65 Sierczyński), Sołowiej, Markowski, Udovicić – Wilk, Fidziukiewicz (78 Fonfara), Matusiak, Dudek, Pribula (58 Ryndak) – Paluchowski.

Pierwszy mecz 2:1, awans: Zagłębie.

Zgodnie z zapowiedziami trener Cracovii Jacek Zieliński dał odpocząć Bartoszowi Kapustce (jak podaje „Bild” Borussia Dortmund chce go pozyskać za 5 mln euro), a Delu pauzował za kartki. Skład na rewanżowy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski był jednak mocny. Szkoleniowiec zastosował ciekawy wariant, ustawiając Miroslava Covilo na pozycji stopera.

W 7 min krakowianie byli bliscy objęcia prowadzenia. Paweł Jaroszyński centrował z lewej strony do Boubacara Dialiby, który strzelał głową – piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole. Krakowianie mieli przewagę, co potwierdzali strzałami z dystansu. Po kwadransie gry, strzelał Marcin Budziński, ale Wojciech Fabisiak pewnie obronił. Goście odpowiadali tylko od czasu do czasu, jak choćby Łukasz Matusiak w 23 min, po którego uderzeniu piłka przeszła obok bramki.

W 26 min goście dopięli swego – Jakub Wilk posłał podanie z prawej na lewą stronę do Martina Pribuli, który strzałem z bliska zdobył prowadzenie dla Zagłębia. Szok w ekipie krakowskiej. Lekki, łatwy i przyjemny mecz stawał w tym momencie o wiele trudniejszy, niż przypuszczano. W 31 min Bartosz Rymaniak dostał idealne podanie od Erika Jendriska, strzelał głową, ale bramkarz obronił to uderzenie. Po chwili świetnie z dystansu strzelił Dąbrowski, ale Fabisiak wybił na róg.

W 40 min sytuacja „Pasów” stała się dramatyczna. Adrian Paluchowski wyszedł na czystą pozycję i został sfaulowany przez Covilo. Arbiter nie miał wątpliwości - „jedenastka”. Jej pewnym wykonawcą okazał się Sebastian Dudek. W tym momencie goście odrobili straty z pierwszego meczu (przegrali go 1:2). A kibicom przypomniał się zeszły rok i przegrana na tym etapie PP z Błękitnymi Stargard Szczeciński (dwa razy po 0:2).

W przerwie Zieliński dokonał zmiany – wszedł na boisko Hubert Wołąkiewicz, a dzięki temu Covilo mógł zagrać w pomocy. Czas uciekał, a krakowianie nie mieli pomysłu na to, jak zdobyć choćby jedną bramkę, która doprowadziłaby do dogrywki. Deniss Rakels i Dąbrowski strzelali za lekko, Jendrisek niecelnie. Goście zaś mogli załatwić sprawę, ale Paluchowski główkował niecelnie. W 69 min wprowadzony do gry Mateusz Wdowiak sprytnie podał do Covilo, ale strzał Serba okazał się za lekki. W 72 min próbował z dystansu Paweł Jaroszyński, ale golkiper gości wybił piłkę.

W 87 min sam na sam z Krzysztofem Pilarzem był Zarko Udovicić, ale strzelił koło słupka. Los nie chciał, by Cracovia znalazła się w półfinale – w 89 min Budziński po kontrataku strzelił w słupek. Po chwili Covilo główkował nad bramką. W doliczonym czasie strzał Dawida Ryndaka obronił Pilarz.
Jacek Żukowski
Źródło: dziennikpolski24.pl 19 listopada 2015 [2]


"Cracovia wyrzucona z Pucharu Polski przez I-ligowca z Sosnowca" -
Sportowe Tempo

Cracovia wyrzucona z Pucharu Polski przez I-ligowca z Sosnowca

0-1 Martin Pribula 26

0-2 Sebastian Dudek 40 (karny)

Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź). Żółte kartke: Wołąkiewicz, Wdowiak - Budek. Widzów 3436.

CRACOVIA: Pilarz - Rymaniak, Covilo, Polczak, Jaroszyński (78 Zjawiński)- Dąbrowski, Budziński - Rakels (62 Wdowiak), Cetnarski (46 Wołąkiewicz), Jendrisek - Diabang.

ZAGŁĘBIE: Fabisiak - Budek (65 Sierczyński), Sołowiej, Markowski, Udovicic - Wilk, Matusiak, Dudek, Fidziukiewicz (78 Fonfara), Pribula (58 Ryndak) - Paluchowski.

Pasy zagrały bez kadrowicza Kapustki, ale to nie powód, by ulec Zagłębiu. Statystycznie rzecz biorąc, gospodarze mieli dużą przewagę - 24:12 w strzałach, 8:3 w celnych, 10:1 w kornerach, 45:9 w dośrodkowaniach i 62 procent posiadania piłki. Nie przełożyło się to nijak na bramki. Te strzelali rywale...

Pierwszą okazję mieli jednakowoż miejscowi. W 7. minucie Diabang główkował z 5 m w słupek.

Zagłębie wykorzystało swoją pierwszą szansę - w 26. minucie. Wilk zacentrował z prawej strony na dalszy słupek, a nieupilnowany przez Rymaniaka Pribula uderzył z woleja z narożnika "piątki" pokonując Pilarza.

Krakowianie próbowali odrobić stratę, lecz "główkę" Rymaniaka i strzał Dąbrowskiego z dystansu obronił Fabisiak.

W 40. minucie piłkę stracił Cetnarski, poszła kontra gości i wbiegającego w pole karne Paluchowskiego bezsensownie ściął z nóg Covilo. Jedenastkę pewnie wykonał Dudek i było sensacyjnie 0-2.

Po przerwie rosła przewaga Cracovii, ale cofnięci do głębokiej defensywy I-ligowcy skutecznie bronili dostępu do bramki. W 69. minucie Covilo uderzył z 14 m, tyle że w bramkarza. W 78. minucie trafił nawet do siatki, lecz arbiter uznał, że dośrodkowujący z prawego skrzydła Rymaniak był na spalonym (z powtórki w Polsat Sport nie było to oczywiste...). Pasy momentami zamykały rywali w "hokejowym zamku". W 80. minucie na dobrej pozycji znalazł się Jendrisek, strzelił jednak zbyt lekko i prosto w ręce Fabisiaka. W 83. minucie Covilo został sfaulowany przez Markowskiego i gospodarzom należał się rzut karny, ale sędzia nie zareagował.

Podopieczni trenera Zielińskiego postawili na atak i nadziali się w 87. minucie na kontrę; kończący ją Udovicic strzelił jednak obok bramki. Dwie minuty później Budziński z ponad 20 m trafił w prawy słupek. W doliczonym czasie sosnowiczanie wybijali z uderzenia gospodarzy, sami zaś mieli jeszcze jedną okazję. Ryndal uderzył z bliska, ale Pilarz obronił strzał nogą.

Niebawem piłkarze trzeciej drużyny I ligi zaprezentowali taniec radości...

ST
Źródło: Sportowe Tempo 19 listopada 2015 [3]


"Stadion Narodowy nie dla Cracovii. Żegnamy się z Pucharem Polski" -
cracovia.pl

Stadion Narodowy nie dla Cracovii. Żegnamy się z Pucharem Polski

Zaliczka z pierwszego spotkania w Sosnowcu nie wystarczyła. Po porażce 0:2 z Zagłębiem w rewanżu ćwierćfinału Pucharu Polski, "Pasy" kończą swój udział w tych rozgrywkach.

Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:2 (0:2)

26 Martin Pribula (0:1)

39 Sebastian Dudek (0:2)

Skład Cracovii: Pilarz, Jaroszyński (78 Zjawiński), Čovilo, Polczak, Rymaniak, Dąbrowski, Budziński, Cetnarski(46 Wołąkiewicz-żk), Jendrišek, Rakels( 62 Wdowiak), Diabang

Skład Zagłębia: Fabisiak, Sołowiej, Fidziukiewicz, Markowski, Dudek, Pribula(59 Ryndak), Wilk, Udovičić, Matusiak, Budek-żk(65 Sierczyński), Paluchowski
Źródło: cracovia.pl 15 listopada 2015 [4]


Piłkarze po meczu

Mecze sezonu 2015/16