2015-12-14 Cracovia - Korona Kielce 2:2
900. mecz Cracovii w ekstraklasie.
|
![]() Kraków, ul. Kałuży 1, poniedziałek, 14 grudnia 2015, 18:00
(1:1)
|
|
Skład: Sandomierski Deleu (62' Wójcicki) Rymaniak (70' Zjawiński) Polczak Jaroszyński Čovilo Dąbrowski Rakels Cetnarski Jendrišek (62' Kapustka) Budziński |
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy
|
Skład: Trela Sylwestrzak Jovanović Pawłowski (69' Pylypchuk) Sierpina Cabrera (88' Trytko) Aankour (76' Marković) Wilusz Grzelak Dejmek Fertovs |
Opis meczu
Sportowe Tempo
1-1 Airam Cabrera 19 (głową)
1-2 Airam Cabrera 58 (głową)
2-2 Deniss Rakels 80
Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Polczak, Budziński - Sierpina, Grzelak, Aankour. Widzów 7834.
CRACOVIA: Sandomierski - Deleu (62 Kapustka), Rymaniak (70 Zjawiński), Polczak, Jaroszyński - Covilo, Dąbrowski - Rakels, Cetnarski, Jendrisek (62 Wójcicki) - Budziński.
KORONA: Trela - Fertovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak - Jovanovic, Grzelak - Pawłowski (69 Pylypchuk), Aankour (76 Markovic), Sierpina - Cabrera (88 Trytko).
Zaczęło się wybornie dla Pasów, które już w 3. minucie objęły z kontry prowadzenie. Cetnarski rzucił piłkę na lewo do Jaroszyńskiego, ten podciągnął pod pole karne, po czym zagrał do zamykającego akcję środkiem Rakelsa, który w sytuacji "sam na sam" strzelił z "piątki" do siatki. Pięć minut później posłał jeszcze "bombę" z dystansu, którą Trela odbił przed siebie.
Kielczanie nie zrazili się utratą bramki i wkrótce przystąpili do ataku. W 14. minucie Cabrera uderzył z 16 m tuż nad poprzeczką. W 19. minucie goście wyrównali. Sylwestrzakowi obrona krakowian pozwoliła na dośrodkowanie z lewej strony, Cabrera wyskoczył do "główki" na 3. metrze i pokonał Sandomierskiego.
W dalszej fazie I połowie mecz był wyrównany, brakowało jednak dobrych sytuacji bramkowych. Blisko powodzenia była Cracovia w 28. minucie, lecz piłkę uderzoną z ponad 30 m przez Dąbrowskiego wybił spod poprzeczki golkiper.
Po przerwie, w 54. minucie, powinno być 2-1. Po błędzie Aankoura futbolówkę przechwycił Dąbrowski i od razu zagrał do wychodzącego na wolne pole Cetnarskiego. Ten jednak przegrał pojedynek sam na sam z Trelą. Dobitka Budzińskiego była niecelna.
Zamiast 2-1 wkrótce było 1-2. Jovanovic ściągnął na siebie przy linii środkowej czterech zawodników Cracovii, po czym uruchomił na lewym skrzydle Sylwestrzaka. Ten dośrodkował, a nabiegający Cabrera uprzedził Jaroszyńskiego i z bliska posłał piłkę głową w "krótki" róg.
W 66. minucie Hiszpan mógł przypieczętować wygraną Korony, ale wykonał karnego w sposób sygnalizowany, co nie umniejsza zasług Sandomierskiego, który obronił strzał. Jedenastka została podyktowana za bezsensowny faul Rymaniaka na Pawłowskim, przy bocznej linii szesnastki.
Interwencja Sandomierskiego uskrzydliła jego kolegów z drużyny, którzy z większym animuszem zaczęli dążyć do wyrównania. Goście tymczasem wychodzili z kontrami i w 78. minucie mogli zdobyć trzeciego gola. Markovic uderzył jednak z 16 m obok prawego słupka.
Pasy dopięły swego w 80. minucie. Budziński dojrzał nieobstawionego Rakelsa, a ten z 7 m posłał piłkę nad bramkarzem do siatki. To 14. trafienie Łotysza w tym sezonie.
Krakowianie dążyli do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, lecz udało im się wypracować jeszcze tylko jedną okazję. W 87. minucie Cetnarski uderzył z kilkunastu metrów zbyt lekko, by pokonać golkipera kielczan.
ST
Piłkarze po meczu
Kulisy meczu