1996-09-22 Hetman Zamość - Cracovia 1:1
|
![]() Zamość, niedziela, 22 września 1996
(0:1)
|
|
Sędzia: Robert Małek z Katowic
|
Skład: Kwedyczenko Waldemar Góra (46' Rajko) Mróz Szymiński E. Kowalik Bernas Ziółkowski Ł. Kubik Sosin (67' Depa) Zegarek Martyniuk (65' Hrapkowicz) |
Mecze tego dnia: | ||
Plik:Dziewiarz Cypis Tyniec herb.png 1996-09-22 Dziewiarz Cypis Tyniec - Cracovia II 3-1 |
Opis meczu
Tempo
Hetman uparcie dążył do wyrównania, ale wobec mądrej obrony gości, napastnicy gospodarzy nie potrafili stworzyć sobie dogodnej pozycji strzeleckiej i dopiero w ostatnich 5 minutach pierwszej połowy piłkarze Hetmana mogli trzykrotnie umieścić piłkę w siatce, ale zabrakło im przysłowiowego łutu szczęścia. Najpierw w zamieszaniu podbramkowym wpadającą już do bramki piłkę z linii bramkowej wybił obrońca Cracovii. Minutę później silnym strzałem popisał się Płoszaj, ale Kwedyczenko końcami palców zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Z kolei w 44. min piłka po silnym strzale z 20 metrów Zagrodniczka trafiła w słupek. W drugiej części gry gospodarze dość szyjko zdobyli wyrównanie. W 49. min po precyzyjnym dośrodkowaniu Bilkego celną "główką" popisał się Rycak. Mimo ciągłych ataków napastnicy Hetmana razili niedokładnością przed bramką Kwedyczenki i nie potrafili wypracować sobie już żadnej czystej strzeleckiej pozycji. Cracovia natomiast w 87. min miała idealną sytuację do zdobycia zwycięskiej bramki, ale Kowalik mający przed sobą pustą bramkę fatalnie przestrzelił.
Dziennik Polski
0-1 Sosin 1S min. 1-1 Rycak 49 min.
Sędziował: R. Małek (Katowice). Żółte kartki: Falij - Martyniuk, Ziółkowski. Widzów 2,5 tys.
CRAC0VIA: Kwedyczenko -Góra (46 Rajko), Mróz,Szymiński - Kowalik, Bemas, Ziółkowski, Kubik, Sosin (67 Depa) -Zegarek, Martyniuk (65 Hrapkowicz).
Przed meczem menedżer Cracovii Andrzej Turecki zapowiadał, iż krakowianie nie wrócą z Zamościa bez choćby punktu. Jak widać jego słowa sprawdziły się. Na trudnym boisku w Zamościu, gdzie przegrywał już niejeden z faworytów, krakowianie wywalczyli cenny punkt. Gospodarze chcieli się zrehabilitować za ostatnie niepowodzenia, ale goście nie ułatwiali im zadania, toteż mecz był zacięty. Już w 7 min Łukiewicz obronił strzał Ziółkowskiego, ale w 15 min był bezradny po precyzyjnym strzale Sosina z 15 metrów.
Pod koniec I połowy Hetman miał trzy okazje, m.in. słupek uratował Cracovię od utraty gola.
Niebawem po przerwie Bilke dokładnie zacentrował, a Rycak głową pokonał Kwedyczenkę. Jeszcze w 87 min Kowalik miał okazję zdobyć zwycięskiego gola, ale przestrzelił.