1997-05-24 Ceramika Opoczno - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Ceramika Opoczno


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 29 kolejka
Opoczno, sobota, 24 maja 1997

Ceramika Opoczno - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Piotr Kocąb
Skład:
Gawroński
Kuc
Federkiewicz
Czerbniak
Boguś
Mitek (55’ Kubiak)
Myśliński
Rysiewski
Łopata (69’ Adamowicz)
Dopierała
Sypniewski (80’ Kopytowski)

Sędzia: T. Stachura z Katowic
Widzów: 1 500

bramki Bramki
Myśliński (73') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Rysiewski Hrapkowicz
Matusiak
Skład:
Matusiak
Sosin
Walankiewicz
Szymiński
E. Kowalik
Waldemar Góra (76' Powroźnik)
Mróz
Bernas
Ł. Kubik
Węgiel (80' Zegarek)
Hrapkowicz
Mecze tego dnia: Mecz następnego dnia:

1997-05-24 Ceramika Opoczno - Cracovia 1:0
1997-05-24 Dalin Myślenice (U-19) - Cracovia (U-19) 2:2

1997-05-25 Cracovia II - Skalanka 1:2



Zapowiedź meczu

"Utrzymać dobrą passę!" -
Tempo

Utrzymać dobrą passę!

Pod wodzą nowego szkoleniowca, Piotra Kocąba piłkarze Cracovii w 3 spotkaniach zdobyli 7 punktów, a jeśli do tego dodać remisowy mecz z Avią, niejako na pożegnanie trenera Alojzego Łyski, to można rzec, iż począwszy od maja drużyna „pasiaków” jest niepokonana. Ale czy ta pomyślna seria zostanie podtrzymana w Opocznie, gdzie dojdzie do pojedynku z groźnym zespołem Ceramiki, który co prawda stracił już szanse na awans do ekstraklasy, ale ciągle jest zespołem wysoce groźnym i który na dodatek w rundzie jesiennej wygrał w Krakowie 2-1? - Zdaję sobie sprawę - mówi trener Cracovii, Piotr Kocąb - z wartości rywala, gdzie gra m.in. groźny strzelec Sypniewski, który praktycznie jest już jedną nogą w Widzewie. Ale wierzę w swoich podopiecznych, którzy zagrają bardzo skoncentrowani, pragnąc kontynuować pomyślną serię. Mam nadzieję, że w Opocznie rozegramy dobry mecz i wrócimy z remisem! W zespole Cracovii wraca do gry Marek Szymiński, zaś Artura Martyniuka, który złamał w niedzielę nogę, czeka półroczna rekonwalescencja, niepewny jest też występ Macieja Dołęgi.
Źródło: Tempo 23 maja 1997


Opis meczu

Tempo

Ceramika rozegrała jedno ze słabszych spotkań i jej zwycięstwo było dość szczęśliwe. Początek spotkania należał do gospodarzy. Goście pierwszą groźniejszą ofensywną akcję przeprowadzili dopiero w 16 min. Z lewej strony boiska wrzucił piłkę w pole karne Bernas, dobiegł do niej Kubik i głową skierował ją w kierunku bramki. Gawroński nie dał się jednak zaskoczyć. Gracze Cracovii na własnej połowie stosowali krótki, dokładne krycie, do minimum ograniczając swobodę piłkarzom Ceramiki. Po okresie przewagi Ceramiki krakowianie coraz częściej i odważniej zapuszczali się w okolice pola karnego gospodarzy i gra się wyrównała. W 37 min. poważny błąd popełnił bramkarz Cracovii, który wybiegł poza 16 m. i odbił piłkę ręką. Za to zagranie powinien zobaczyć czerwoną kartkę, ale sędzia ukarał go tylko żółtą kartką. W ostatnich 5 min. I połowy dwukrotnie bliscy powodzenia byli goście. Najpierw Węgiel zaatakowany został w polu karnym na pograniczu faulu, ale sędzia uznał, że nic nie było, a potem na dobrej pozycji znalazł się Hrapkowicz, ale jego strzał odważnym wybiegiem zablokował golkiper Ceramiki.

W II połowie bramkę na wagę 3 punktów strzelili gospodarze. W 73 min. zdobył ją Myśliński pięknym uderzeniem z 20 m. Na 4 min. przed końcem Myśliński mógł podwyższyć na 2-0. Z ponad 30 m. oddał on potężny strzał, ale Matusiak popisał się świetną interwencją. Krakowianie po przerwie najlepszą okazję do strzelenia gola stworzyli w 68 min. ale Bernas niepotrzebnie zwlekał ze strzałem.

Piłkarze Cracovii przegrali, ale pozostawili po sobie korzystniejsze wrażenie od zawodników gospodarzy.
Andrzej Wdowski
Źródło: Tempo 26 maja 1997


"„Rogal” Myślińskiego" -
Dziennik Polski

„Rogal” Myślińskiego

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Ceramika Opoczno - Cracovia 1-0 (O-O)

1-0 Myśliński 73 min. Sędziował Tadeusz Stachura z Katowic, żółta kartka: Ma-tusiak z Cracovii. Widzów ok. 1500. CRACOVIA: Matusiak - Szy-miński, Walankiewicz, Sosin (74 Powroźnik) - Kowalik, Mróz, Góra, Kubik, Bernas, Węgiel (62 Zegarek) - Hrapkowicz.

Na mecz z 4 drużyną tabeli Ceramiką, Cracovia przyjechała bez kontuzjowanych Dołęgi i Martyniuka, wrócił już natomiast do gry zawieszony za kartki Szymiński. Krakowianie zastosowali defensywny wariant gry, praktycznie z jednym napastnikiem Hrapkowiczem, którego jednak mieli wspierać przy nadarzających się okazjach pomocnicy, a zwłaszcza Kubik, Bernas, Kowalik i Węgiel.

Taktyka Cracovii przez długie minuty przynosiła efekt. Gospodarze mieli przewagę, ale obrona Cracovii grała uważnie. Najgroźniej pod bramką Matu-siaka było po dośrodkowaniach i próbach strzałów z dystansu, w czym celowali dwaj rutyniarze: 34-Myśliński i 33-letni Federkiewicz. Do przerwy Cracovia, po kontrach, miała dwie okazje, raz Węgiel wbiegł w pole karne, był bezpardonowo atakowany z tyłu. W dogodnej sytuacji znalazł się też Hrapkowicz, zamiast strzelać natychmiast, próbował znaleźć sobie lepszą sytuację i szansę diabli wzięli.

Po przerwie wzrosła przewaga gospodarzy, Matusiak wyłapywał jednak wszystkie dośrodkowania, parę razy parował strzały z dystansu. Po jednej z kontr szansę miał Bernas, ale zwlekał ze strzałem i obrońcy zdołali go zablokować.

W 73 minucie Myśliński zdecydował się na zaskakujące uderzenie z ponad 25 metrów. Chytrze zakręcił piłkę, wydawało się, że ta przejdzie obok słupka, tymczasem wpadła, mimo interwencji Matusiaka, do bramki.

- Tak straciliśmy 3 punkty -mówi grający II trener Cracovii Leszek Walankiewicz. - Nie musieliśmy tego meczu przegrać. Trzeba było jednak wykorzystać choćby jedną z szans, jaką mieliśmy po szybkich kontrach.
Źródło: Dziennik Polski nr 121 z 26 maja 1997


Mecze sezonu 1996/97