2010-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2
|
Ekstraklasa , 28 kolejka Kraków, stadion Hutnika Kraków, piątek, 7 maja 2010, 17:45
(1:1)
|
|
Skład: Merda Moskała (67' Pawlusiński) Polczak Wasiluk Sasin Sacha Szeliga Klich Ovseannicov Ślusarski (79' Suvorov) Matusiak (83' Kaszuba) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Mariusz Trofimiec
|
Skład: Gliwa Mynar (80' Sokołowski) Jodłowiec A.Mierzejewski Skrzyński Andreu Trałka Gołębiewski Garncarczyk (65' Mąka) Piątek (60' Sarvas) Brzyski |
Mecze następnego dnia: | ||
2010-05-08 Cracovia (U-17) - Skawinka Skawina (U-17) 0:0 |
Zapowiedź meczu
Gazeta Wyborcza
Napsuli dość krwi kibicom
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec targał kartki ze składem swojej drużyny, by... odzwierciedlić sytuację kadrową. Za to kibice mogą rwać sobie włosy z głowy, bo gospodarze znów wystąpią z eksperymentalną defensywą z pomocnikami Tomaszem Moskałą i Pawłem Sasinem w roli bocznych obrońców. Podobne ustawienie zawiodło w Bełchatowie (Cracovia przegrała 0:3), ale trener nie zamierza go zmieniać. - Drużynę buduje się od tyłu, czyli od defensywy. U nas w tej formacji dzieją się rzeczy nieciekawe i nie wiem, czy można to nazwać grą obronną - ironizuje Lenczyk. Szkoleniowiec nie ma wyboru, bo w ciągu tygodnia stracił czterech z sześciu defensorów. Do kontuzjowanych Łukasza Derbicha i Łukasza Mierzejewskiego dołączyli Łukasz Tupalski i niespełna 18-letni Radosław Grzesiak, który skręcił staw skokowy.
W tej sytuacji Lenczyk chętnie z powrotem ściągnąłby do Cracovii Łukasza Skrzyńskiego. 32-letni obrońca był nawet na liście transfer wej szkoleniowca, ale Janusz Filipiak, prezes Cracovii, zakazał kupowania starszych zawodników. - Skrzyński już nieraz pokazał Cracovii, że umie grać głową i jest groźny przy stałych fragmentach. Nie mnie oceniać, czy popełniono błąd kilka lat temu, puszczaj ąc go z Krakowa, ale widać, że w Polonii „zaskoczył” - podkreśla Lenczyk. Statystycznie defensywa Polonii (ze Skrzyńskim, Piotrem Dziewic-Idm czy Tomaszem Jodłowcem) wcale nie wypada lepiej od krakowian. Obie drużyny straciły po 36 bramek, a jesienią za sprawą błędów obrońców spadły na dno ligowej tabeli.
Od czasu awansu do ekstraklasy krakowianie tylko raz stracili punkty w meczach ekstraklasy z Polonią, gdy przed dwoma laty zremisowali 1:1. Z kolei na ligowe zwycięstwo pod Wawelem warszawianie czekają od 1991 roku. - Ten mecz jest ważniejszy dla Polonii, ale niech się nikomu nie wydaje, że chcemy spokoj nie czekać na spotkania z Wisłą i Piastem. Napsuliśmy już wystarczająco krwi kibicom - nie ma wątpliwości Lenczyk.
Bramkarz, którego nie chcieli w Cracovii
Oprócz ogromnego znaczenia dla tabeli, spotkanie będzie miało dodatkowy smaczek. Kilka lat temu Michał Gliwa nosił rękawice za Marcinem Ca-bajem, ale dziś będzie mógł na niego spoglądać z wyższością. Bramkarz Polonii ma bowiem zdecydowanie większe szanse na występ. Gliwa grał w Cracovii cztery lata temu, ale bronił w drużynie juniorów. Co prawda ocierał się o szeroki skład pierwszego zespołu, ale nie zanotował żadnego występu. Ustępował miejsca nie tylko Cabajowi i Sławomirowi Olszewskiemu, ale też kilku innym rywalom. - Byłem juniorem, chciałem się rozwijać, ale nie dogadałem się z działaczami. Teraz najważniejsza jest dla mnie Polonia. Nie czuję stresu przed meczem z Cracovią, choć będzie to dopiero moje piąte spotkanie w ekstraklasie - przekonuje 22-letni bramkarz. Po dwóch latach przy ul. Kałuży Gliwa odszedł do Groclinu Grodzisk Wielkopolski. Półtora roku później klub został przejęty przez Polonię i tym razem miał być zmiennikiem Radosława Majdana i Sebastiana Przyrowskiego. Pierwszy zakończył jednak karierę, a drugi stracił zaufanie trenera Jose Bakero, więc były bramkarz Cracovii stał się numerem jeden. Odwrotną drogę przebył Cabaj, który ostatnio siedzi na ławce rezerwowych. Miejsce w składzie stracił po fatalnej porażce z Ruchem Chorzów. Choć nie był bardziej winny niż reszta kolegów, to Lenczyk postawił na Łukasza Merdę.
W poprzedniej kolejce krakowianie znów wysoko przegrali (tym razem z GKS-em Bełchatów), ale szkoleniowiec chyba nie zdecyduje się na zmianę bramkarza. - Merda miał współudział przy straconych golach, ale trudno mieć do niego pretensje. W takich spotkaniach ważna jest umiejętność mobilizacji - przekonuje Lenczyk.
Transmisja meczu w Orange Sport.Źródło: Gazeta Wyborcza 7 maja 2010
Opis meczu
TerazPasy.pl
W pierwszych minutach meczu lepiej prezentowali się goście, a gra toczyła się głównie na połowie Cracovii. Groźnie pod bramką Cracovii było w 6 minucie, ale Łukasz Merda efektownie obronił strzał Łukasza Trałki z 25 metrów.
W 12 minucie Merda po raz drugi w tym meczu interweniował po celnym strzale z dystansu. W 19 minucie ponownie było groźnie pod bramką Cracovii, gdy Daniel Gołębiewski po akcji lewą stroną strzelił celnie, ale Merda zdołał wybić piłkę. Trzy minuty później po dośrodkowaniu Mynara Andeau z trzech metrów nie trafił w bramkę. W 25 minucie z linii szesnastu metrów celnie uderzył Janusz Gancarczyk, ale Merda zdołał obronić.
W 30 minucie meczu Polonia udokumentowała swoją przewagę zodbyciem bramki. Były stoper Pasów Łukasz Skrzyński przed własnym polem karnym odebrał piłkę dwóm piłkarzom Cracovii i po kilkudziesięciometrowym rajdzie posłał prostopadłą piłkę za plecy obrońców do wychodzących na czyste pozycje Gancarczyka i Gołębiewskiego, który z najbliższej odległości wbił piłkę do bramki. 0:1...
W końcówce meczu szczęście dopisało Cracovii. W 43 minucie kibice brawami nagrodzili pierwszy (niecelny) strzał na bramkę Polonii, a tuż przed gwizdkiem na przerwę padła wyrównująca bramka. Po rzucie rożnym piłka trafiła poza pole karne do Klicha, który wrzucił piłkę do Radosława Matusiaka, a ten wykorzystał błąd Mynara i z kilku metrów skierował piłkę do siatki. Był to pierwszy celny strzał piłkarzy Cracovii w tym meczu. 1:1.
Na drugą połowę zespół Cracovii wybiegł w niezmienionym składzie.
Już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Łukasz Merda musiał interweniować po celnym strzale Andreau zza linii pola karnego.
Polonia nadal przeważała i długimi fragmentami gra toczyła się na przedpolu bramki Cracovii. Duża w tym zasługa byłego piłkarza Cracovii Łukasza Skrzyńskiego, który był wyróżniającą się postacią w tym meczu. Kibice Pasów docenili to głośno skandując nazwisko popularnego „Skrzyni”, który dla Cracovii grał ponad 6 lat.
W 55 minucie jedną z nielicznych akcji w tym meczu przeprowadziła Cracovia, ale piłka minęła bramkę po strzale głową Bartosza Ślusarskiego.
W 65 minucie trener Orest Lenczyk wprowadził do gry Dariusza Pawlusińskiego, który zastąpił Tomasza Moskałę. Po tej zmianie Sacha zajął miejsce na lewej obronie, a Sasin przeszedł na prawą stronę.
W 72 minucie goście zdobyli drugą bramkę. Po rzucie wolnym z ponad 30 metrów piłka po strzale Tomasza Brzyskiego wpadła w samo okienko bramki Łukasza Merdy. 1:2...
Dwanaście minut przed końcem meczu boisko opuścił Bartosz Ślusarski, a jego miejsce zajął Alexandru Suvorov. Trzy minuty później za Radosława Matusiaka wszedł Jakub Kaszuba.
W końcówce meczu Cracovia rzuciła się do ataku, ale akcjom Pasów brakowało wykończenia. Pod nieobecność zdjętych w końcowych minutach doświadczonych napastników (Ślusarski, Matusiak) miejsce w ataku zajął... Marek Wasiluk, który w 90 minucie mógł zdobyć wyrównującą bramkę, ale stojąc w polu bramkowym nie trafił w piłkę...
Sędzia doliczył trzy minuty... Koniec meczu...Źródło: TerazPasy.pl 7 maja 2010 [1]
Sportowe Tempo
1-1 Matusiak 45 1-2 Brzyski 72 (wolny)
Sędzia: Mariusz Trofimiec (Kielce). Żółte kartki: Klich - Mąka. Widzów 2500. CRACOVIA: Merda - Moskała (67 Pawlusiński), Polczak, Wasiluk, Sasin - Sacha, Szeliga, Klich, Owsjannikow - Ślusarski (79 Suworow), Matusiak (83 Kaszuba). POLONIA: Gliwa - Mynar (80 M. Sokołowski), Jodłowiec, Skrzyński, Brzyski - Trałka, Andreu, Ł. Piątek (59 Marcelo Sarvas) - J. Gancarczyk (65 Mąka), Gołębiewski, A. Mierzejewski.
Sympatycy obu drużyn od wielu lat darzą się wyjątkową sympatią. Tym razem kibiców z Warszawy nie było na Suchych Stawach zbyt wielu, stąd trudno mówić o spotkaniu przyjaźni. Na murawie sentymentów nie było. Od początku zaatakowali poloniści i osiągnęli przewagę. Po 20 minutach oddali pięć strzałów przy żadnym "Pasów". Warto odnotować uderzenie w 6 minucie Trałki z ponad 30 metrów, po którym Merda wyciągnął się jak struna i wybił futbolówkę z "okienka". W 20 minucie Gołębiewski wykorzystał nieporozumienie Polczaka i Szeligi, pociągnął z piłką lewą stroną i huknął z narożnika pola karnego. I w tym przypadku bramkarz Cracovii był na miejscu. Najlepszą okazję miał cztery minuty później Piątek, ale nie trafił w piłkę z kilku metrów. Gospodarze nadal grali niemrawo i nie byli w stanie zagrozić bramce gości. W 25 minucie Gancarczyk mijał kolejnych rywali jak na stoku narciarskim i oddał strzał z 17 metrów. Futbolówka zmierzała do siatki przy słupku, lecz udaną interwencją popisał się Merda. W 30 minucie stało się to, czego można było oczekiwać. Skrzyński długim, prostopadłym podaniem uruchomił Gancarczyka, ten odegrał w polu karnym do Gołębiewskiego, który z 11 metrów po ziemi skierował piłkę do pustej bramki. Wydawało się, że krakowianie do przerwy nie oddadzą strzału, a tymczasem w ostatniej minucie doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z prawej strony Klicha piłka minęła Mynara i Owsiannikowa, po czym zamykający akcję Matusiak z bliska skierował ją do bramki.
Po zmianie stron niewiele się działo, a zespoły sprawiały wrażenie zadowolonych z wyniku remisowego. W 54 minucie uderzał zza linii pola karnego, lecz futbolówka poszybowała tuż nad poprzeczką. W 61 minucie na boisko miał wejść Daniel Mąka, ale sędzia boczny nie zezwolił na zmianę, bowiem piłkarz miał inny numer na koszulce a inny na spodenkach. Musiał więc udać się do szatni i zmienić dolną część garderoby, co zajęło blisko pięć minut. Kilku minut później przy linii bocznej przygotowywał się do zmiany gracz Cracovii i ten sam arbiter liniowy chciał sprawdzić obuwie zawodnika. - Panie sędzio, techniczni grają w lankach - miał powiedzieć Pawlusiński. Polonia grała słabiej niż w pierwszej części, a mimo to ponownie wyszła na prowadzenie. W 72 minucie Owsiannikow faulował Mierzejewskiego; rzut wolny z 28-30 metrów egzekwował Tomasz Brzyski i trafił w górny róg. W ostatniej minucie do wyrównania powinien doprowadzić Wasiluk, ale nie trafił czysto w piłkę z zaledwie kilku metrów od bramki. Lenczyk: Skomplikowaliśmy sobie sytuację
- W meczu, w którym mieliśmy szansę zdobyć punkty i zrobić bardzo duży krok w kierunku utrzymania, zagraliśmy bardzo słabo pierwszą połowę, dając przeciwnikowi wiele okazji do strzelenia bramek. Wprawdzie udało nam się zdobyć gola na 1-1, ale prawdopodobnie w tym momencie nasze szczęście się skończyło - powiedział trener Cracovii, Orest Lenczyk po przegranym 1-2 meczu z Polonią Warszawa. - Gol na 2-1. Nie wiem, czy to był strzał życia. To była duża odległość, a było trzech naszych piłkarzy w murze. Ponadto do takiej piłki można było zdążyć na piechotę. Nie mam jednak pretensji do bramkarza, bo do przerwy obronił kilka strzałów - dodał szkoleniowiec. - Bardzo poważnie skomplikowaliśmy sobie sytuację w tabeli. Jeżeli w drużynie są tacy, którzy uważają, że mecz z Wisłą będzie tym, w którym będziemy zdobywali punkty, to z ogromną ciekawością czekam na to spotkanie - przyznał Lenczyk. - Po raz pierwszy mogę powiedzieć, że czekam na to, co zrobią inne drużyny. Prawdopodobnie nie możemy już liczyć na siebie w takim procencie, jak przed tym meczem - ocenił szkoleniowiec "Pasów". - Po pierwsze, Polonia grała bardzo dobrze. Była nastawiona agresywnie do krycia każdego z naszych zawodników. Po drugie, było widać, że nasze problemy w obronie osiągnęły chyba apogeum. Stąd też kilku naszych pomocników obawiało się wyjść odważnie do przodu. Graliśmy bardzo bojaźliwie i statycznie. Nie powiedziałbym, że w drugiej połowie rozegraliśmy bardzo słaby mecz. Graliśmy to, na co nam przeciwnik pozwolił - stwierdził Lenczyk. Bakero: Remis byłby niesprawiedliwy
- Ten mecz był bardzo ważny dla obu drużyn. Od początku spotkania byliśmy bardzo skoncentrowani. Mieliśmy bardzo dużo okazji, żeby strzelić bramkę i wynik 1-1 byłby niesprawiedliwy - powiedział trener Polonii Warszawa, Jose Maria Bakero po wygranym 2-1 meczu z Cracovią. - W drugiej połowie Cracovia zaczęła grać bardzo agresywnie i przez chwilę miała przewagę, ale potem znowu kontrolowaliśmy grę. Strzeliliśmy bardzo ważną bramkę z rzutu wolnego. Trzeba mieć trochę szczęścia - stwierdził szkoleniowiec "Czarnych Koszul". Trener Bakero przez cały mecz bardzo żywiołowo reagował na wydarzenia na boisku, pokrzykując na swoich piłkarzy. - Myślę, że piłkarze czują się lepiej, gdy mnie słyszą, jak krzyczę z boku. Ostatnio każdy mecz miał dla nas ogromne znaczenie. We wtorek zagramy derby Warszawy z Legią. Chcemy wygrać, bo jeszcze nie zapewniliśmy sobie utrzymania - powiedział.
Szkoleniowiec Polonii odniósł się również do przepięknej bramki Tomasza Brzyskiego, która zapewniła warszawskiej drużynie zwycięstwo. - To bez wątpienia był najważniejszy, a jednocześnie najpiękniejszy gol od kiedy pracuję w Polonii - przyznał Hiszpan. (ASInfo)
Przegląd Sportowy
Była 72. minuta. Brzyski z ponad 30 metrów kopnął piłkę tak, że ta minęła trzech zawodników Cracovii stojących w murze i ręce bramkarza Łukasza Merdy. - Ten gol mogę nazwać najbardziej radosnym w mojej kadencji. Może się też okazać, że będzie najważniej szym - powiedział trener gości Jose Bakero.
Szkoleniowiec gospodarzy się zirytował. - Skoro strzał jest z ponad 30 metrów a do odbicia piłki można było na piechotę zdążyć, to mogę zapytać po co aż trzech zawodników stało w murze. Powinien tam być jeden zawodnik, bo wtedy Merda obserwowałby piłkę, a nie zawodników Polonii stojących w polu karnym - ocenił Orest Lenczyk. Dzięki tej bramce Polonia zrównała się punktami z Cracovią, ale faktycznie ją wyprzedza, bo ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań (jesienią Pasy wygrały w Warszawie 1:0). Oba broniące się przed de gradacją zespoły czeka w tym tygodniu ciężki egzamin - mecze derbowe.
Trzeba powiedzieć, że Czarne Koszule zasłużyły na pełną pulę w Krakowie. Od pierwszego gwiazdka grały szybciej, płynniej i z większą determinacją. Dość powiedzieć, że gdy w 30. minucie Daniel Gołębiewski zdobył gola na 1:0, Polonia miała na koncie już 10 strzałów, a Cracovia żadnego! Pierwszą próbę podjął Sławomir Szeliga w 43. minucie, a zaraz wyrównał Radosław Matusiak. Trudno sobie przypomnieć, kiedy ostatnio tak słabo grający zespół schodził na przerwę z korzystnym dla niego rezultatem.
Do osobliwego zdarzenia doszło po godzinie gry. Na boisko miał wejść Daniel Mąka, ale został przez sędziego technicznego skierowany do szatni. Okazało się, że polonista, mając na koszulce numer 22 chciał rozpocząć grę w spodenkach z numerem 26. Stracił przez to ponad pięć minut. Następnym razem Mąka musi bardziej uważać.Źródło: Przegląd Sportowy 8 maja 2010
Filmy
Doping kibiców [1/2]
Doping kibiców [2/2]
2009-07-05 CF Monterrey - Cracovia 2:0 2009-07-08 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:0 2009-07-11 Cracovia - Bruk-Bet Nieciecza 2:0 2009-07-11 Cracovia - Okocimski Brzesko 1:1 2009-07-15 Cracovia - Hutnik Kraków 5:1 2009-07-15 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0 2009-07-18 Cracovia - Górnik Zabrze 1:0 2009-07-18 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:0 2009-07-22 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0 2009-07-25 Cracovia - GKS Katowice 3:0 2009-08-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 2009-08-07 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:6 2009-08-15 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 2009-08-23 Cracovia - Lech Poznań 1:0 2009-08-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2009-09-05 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 2009-09-12 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 2009-09-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 2009-09-23 Piast Kobylin - Cracovia 1:1 k.2:4 2009-09-26 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2009-10-02 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 2009-10-10 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2009-10-17 Cracovia - Polonia Bytom 1:2 2009-10-25 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0 2009-10-30 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:1 2009-11-04 Cracovia - Cracovia (ME) 1:2 2009-11-07 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1 2009-11-14 Ruch Chorzów - Cracovia 3:1 2009-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 0:1 2009-11-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2009-11-28 Cracovia - Piast Gliwice 3:2 2009-12-05 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 2009-12-12 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0 2010 Trening Noworoczny 2010-01-20 Polonia Bytom - Cracovia 3:0 2010-01-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:6 2010-02-03 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:3 2010-02-10 Cracovia - FK Chimki 0:0 2010-02-13 Cracovia - Slovan Liberec 2:0 2010-02-14 Skonto Ryga - Cracovia 1:0 2010-02-19 Dynamo Kijów U-21 - Cracovia 1:0 2010-02-20 Urał Jekaterynburg - Cracovia 3:1 2010-02-26 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2010-02-27 Cracovia - GKS Katowice 4:0 2010-03-06 Lech Poznań - Cracovia 3:1 2010-03-13 Cracovia - Korona Kielce 3:0 2010-03-19 Arka Gdynia - Cracovia 2:0 2010-03-27 Cracovia - Ruch Chorzów 1:4 2010-04-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2010-04-09 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0 2010-04-15 Cracovia - Cracovia (ME) 3:1 2010-04-15 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1 2010-04-24 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 2010-04-27 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0 2010-04-30 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 3:0 2010-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2 2010-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 1:1 2010-05-15 Piast Gliwice - Cracovia 0:1