2009-08-23 Cracovia - Lech Poznań 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Orest Lenczyk
pilka_ico
Ekstraklasa , 4 kolejka
Stadion Ludowy w Sosnowcu, niedziela, 23 sierpnia 2009, 14:45

Cracovia - Lech Poznań

1
:
0

(0:0)



Herb_Lech Poznań

Trener:
Jacek Zieliński
Skład:
Cabaj
Mierzejewski
Polczak
Tupalski (46' Wasiluk)
Derbich
Pawlusiński (87' Cebula)
Baran
Szeliga
Moskała
Ślusarski (67' Sasin)
Matusiak

Ustawienie:
4-4-1-1

Sędzia: Marcin Szulc z Warszawy
Widzów: 199

bramki Bramki
Sasin (69') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Baran Kikut
Skład:
Kasprzik
Injac
Arboleda
Bosacki
Gancarczyk
Kikut (84' Chrapek)
Bandrowski
Golik (62' Wilk)
Peszko
Lewandowski
Rengifo (67' Mikołajczak)

Ustawienie:
4-4-2



Widownia

Cracovia nie otrzymała zezwolenia na organizację imprezy masowej, mecz obserwowało łącznie z obsługą 199 zaproszonych osób (maksymalny limit dopuszczony ustawą).

Opis meczu

"Liga: Cracovia - Lech 1:0" -
TerazPasy.pl

Liga: Cracovia - Lech 1:0

W porównaniu z poprzednim meczem z Legią Warszawa w wyjściowym składzie Cracovii zaszła tylko jedna zmiana - miejsce kontuzjowanego Dariusza Kłusa zajął debiutujący w barwach Cracovii Radosław Matusiak.

Piłkarze Cracovii wybiegli na boisko w czarnych opaskach, a przed pierwszym gwizdkiem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w sobotę byłego piłkarza Cracovii Krzysztofa Piszczka.

W pierwszych minutach meczu optyczna przewaga należała do piłkarzy Lecha Poznań, którzy częściej przebywali na połowie Cracovii, ale nie stwarzali większego zagrożenia dla Marcina Cabaja. W miarę upływu czasu Cracovia coraz częściej przedostawała się pod bramkę Grzegorza Kasprzika. W 7. minucie po szybkiej akcji z lewej strony boiska dośrodkował Tomasz Moskała, ale nie dość dokładnie by znajdujący się w doskonałej pozycji Bartosz Ślusarski mógł sięgnąć piłkę głową. Cztery minuty później z lewej strony piłkę wrzucał Radosław Matusiak, ale Dariusz Pawlusiński nie trafił czysto w piłkę i Kasprzik nie miał problemów z wyłapaniem piłki.

Lech pierwszą groźną akcję przeprowadził w 15 minucie, gdy po szybkiej wymianie piłki przed linią pola karnego na strzał z "szesnastki" zdecydował się Marcin Kikut, ale piłka nieznacznie minęła światło bramki Marcina Cabaja. Skuteczna odpowiedź Cracovii mogła być natychmiastowa. Lewą stroną boiska przedarł się Ślusarski, precyzyjnie dośrodkował do wbiegającego w pole karne Matusiaka, a ten efektownym szczupakiem uderzył piłkę, lecz ta poszybowała tuż nad poprzeczką.

Cracovia, która po nieśmiałym początku wyraźnie się rozkręcała coraz śmielej atakowała rywala. W 21 minucie ponownie lewą stroną boiska zaatakował Ślusarski, wrzucił piłkę na krótki słupek do Tomasza Moskały lecz w ostatniej chwili obrońcy zdołali wybić piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później z prawej strony dośrodkowywał Dariusz Pawlusiński, a piłka po strzale głową Matusiaka ponownie nieznacznie minęła światło bramki.

W 33 minucie po rzucie rożnym egzekwowanym z lewej strony przez Dariusza Pawlusińskiego obrońca gości stojąc tuż przed linią bramkową trącił lekko piłkę czym omal nie zaskoczył Kasprzika, który z największym trudem wybił piłkę z linii bramkowej. Po chwili okazję do interwencji miał bramkarz Cracovii Marcin Cabaj, który spokojnie wyłapał strzał Gancarczyka z rzutu wolnego.

Trzy minuty później znakomitą okazję do zdobycia bramki miał Radosław Matusiak, który po podaniu Sławomira Szeligi i efektownym rajdzie znalazł się sam przed Kasprzikiem. Bramkarz Lecha instynktownie odbił piłkę po strzale napastnika Cracovii i piłka nieznacznie minęła bramkę... W 41 minucie goście mogli objąć prowadzenie po akcji Peszko, ale w ostatniej chwili Arkadiusz Baran uprzedził składającego się do strzału Rengifo.

Bardzo dobre 45 minut w wykonaniu piłkarzy Cracovii, którzy po kilkuminutowym nieśmiałym początku toczyli co najmniej wyrównany pojedynek z teoretycznie znacznie silniejszym rywalem. Cracovia kilkakrotnie zagroziła bramce rywala, ale akcje Lecha - choć było ich mniej - również mogły zakończyć się powodzeniem.

W przerwie meczu trener Orest Lenczyk dokonał jednej zmiany. Miejsce Łukasza Tupalskiego na środku obrony zajął Marek Wasiluk.

Początek drugiej połowy nie przyniósł wielkich emocji. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a akcje obu zespołów były skutecznie rozbijane przed linią pola karnego.

Kilka minut mniej atrakcyjnej gry w zupełności wynagrodziła akcja z 58 minuty, gdy Cracovia przeprowadziła filmową akcję, która przy odrobinie szczęścia powinna zakończyć się bramką. Akcję prawą stroną wyprowadził Łukasz Mierzejewski, piłka przez Dariusza Pawlusińskiego trafiła do Bartosza Ślusarskiego, który minął obrońcę, wpadł w pole karne i wycofał piłkę do stojącego na linii szesnastu metrów Radosława Matusiaka. Ten przyjął piłkę i przytomnie uderzył na bramkę Kasprzika, lecz futbolówka trafiła w poprzeczkę i wróciła na boisko...

W 68 minucie boisko opuścił kontuzjowany Bartosz Ślusarski, a jego miejsce zajął Paweł Sasin, który kilkadziesiąt sekund później zdobył bramkę!

Akcję lewą stroną boiska przeprowadził Dariusz Pawlusiński. Pomocnik Cracovii wrzucił piłkę w pole karne, Radosław Matusiak zmylił Kasprzika przepuszczając piłkę do biegnącego za jego plecami Pawła Sasina, który strzałem z kilku metrów dopełnił formalności wbijając piłkę do pustej bramki! 1:0 dla Cracovii!

Cracovia nie rezygnowała z prób zdobycia kolejnej bramki i w 74 minucie po doskonałym podaniu Arkadiusza Barana potężnie na bramkę Kasprzika uderzył Dariusz Pawlusiński lecz bramkarz Lecha z najwyższym trudem zdołał wybić piłkę na rzut rożny.

Dziesięć minut przed końcem meczu tylko refleksowi Marcina Cabaja Cracovia zawdzięcza, że nie straciła bramki. W zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Jakuba Wilka, który z 10 metrów strzelił silnie i celnie, ale bramkarz Cracovii zdołał instynktownie odbić piłkę....

Pięć minut później tuż obok słupka bramki Cracovii strzelał Bandrowski, a po chwili w zamieszaniu podbramkowym Mikołajczak trącił piłkę, a ta trafiła w słupek.

86 minucie z boiska zszedł Dariusz Pawlusiński, którego zastępuje Konrad Cebula. Mimo zdecydowanego naporu w końcówce meczu Lech nie zdołał strzelić wyrównującej bramki. Znakomitą okazję sam na sam z bramkarzem w doliczonym czasie gry miał Matusiak, ale Kasprzik zdołał obronić

Cracovia w drugim kolejnym meczu pod wodzą trenera Oresta Lenczyka zaprezentowała się nadspodziewanie dobrze i całkowicie zasłużenie wywalczyła pierwsze zwycięstwo w tym sezonie!
Crac
Źródło: TerazPasy.pl 23 sierpnia 2009 [1]


"Znaleźli sposób na mocarzy" -
Dziennik Polski

Znaleźli sposób na mocarzy

ODMIENIONE „PASY”. Szkoda, że tego nie mogli zobaczyć kibice

W ciągu tygodnia Cracovia z drużyny broniącej się przed spadkiem zamieniła się w zespół, którego powinni się obawiać mocarze ekstraklasy. Zawodnicy „Pasów” wygrywając z „Kolejorzem” pokazali, że stać ich na wiele więcej niż rozpaczliwe bronienie się i wybijanie piłki do przodu.

Ich gra odmieniła się z przyjściem trenera Oresta Lenczyka, który odpowiednio poustawiał zespół i zaszczepił w nim wiarę w sukces. Dzięki temu zespół zremisował z Legią w Warszawie, a teraz pokonał Lecha -Remisując z Legią uwierzyliśmy w siebie - przyznaje Dariusz Pawlusiński, który zaliczył wczoraj bardzo udane spotkanie. Podobnie jak Radosław Matusiak, który w piątek przeszedł do Cracovii z Widzewa Łódź. Do pełni szczęścia zabrakło mu tylko wykorzystania chociaż jednej z kilku bramkowych sytuacji. -Najważniejsza jest pewność siebie. Tak samo było w Bełchatowie, kiedy przyszedł trener Orest Lenczyk, wygraliśmy raz, drugi i drużyna była podbudowana, wierzyła w zwycięstwo. Kiedy przegrywa się mecz za meczem, to nie jest komfortowa sytuacja Teraz w Cracovii wiemy, że z każdym możemy zdobyć trzy punkty, obojętnie czy to jest Wisła, Lech, Legia czy Polonia Bytom - mówi Matusiak. Jego przyjście do zespołu spowodowało, że trener Lenczyk nie obawiał się wprowadzić ofensywnego ustawienia i gry dwoma napastnikami. Cracovia nie od początku zagrała jednak z taką pewnością o jakiej mówił Matusiak. Jako pierwsi groźną sytuację stworzyli lechici - obok słupka uderzył Marcin Kikut. Z każdą minutą patrząc na grę poznaniaków można było się jednak zorientować, że goście wciąż mają w nogach trudy meczu w europejskich pucharach z Club Brugge. - Przez większą część spotkania graliśmy za wolno i to ułatwiało grę Cracovii. Nie ma się co usprawiedliwiać. Trzeba uderzyć się w pierś i powiedzieć, że ten mecz nam nie wyszedł - przyznał Bartosz Bosacki. Widząc, że Lech nie taki silny, krakowianie coraz śmielej zaczęli przejmować inicjatywę. Matusiak odważnie szukał okazji i dwa razy groźnie „główkował”, ale zabrakło nieco celności i piłka przelatywała nad poprzeczką. Cracovia coraz częściej gościła pod bramką Lecha Świadczy o tym chociażby większa liczba wybijanych rzutów rożnych. Po jednym z nich niewiele brakło, a piłkę zagraną przez Dariusza Pawlusińskiego we własnej bramce umieściłby Dimitrje Injac, który próbował wybić ją głową. W tej sytuacji spisał się interweniujący Grzegorz Kasprzik. Kolejny raz poznaniaków zaskoczyć mógł Matusiak, ale jego strzał na róg wybił w ostatniej chwili Bosacki. Po drugiej stronie boiska podobnej okazji nie wykorzystał Sławomir Peszko.

Po przerwie inicjatywa dalej należała do Cracovii. Krakowianie mogli prowadzić 10 od 58 minuty, w której zespół „Pasów” przeprowadził pokazową akcję. Pawlusiński zagrał na prawą stronę do Bartosza Ślusarskiego, ten odegrał w pole karne do Matusiaka, który huknął mocno, ale w poprzeczkę. Na krytej trybunie zerwał się doping nielicznej widowni, ponieważ na razie Cracovia ma zgodę na rozgrywanie spotkań z udziałem jedynie 199 widzów. - Lepsi jesteście! - krzyknął jeden z kibiców w kierunku piłkarzy Cracovii. Niedługo później krakowski zespół to potwierdził. W 68 minucie boisko musiał opuścić kontuzjowany Ślusarski. Wszedł za niego Paweł Sasin i po minucie gry cieszył się ze zdobycia gola W tej akcji bardzo sprytnie zachował się Matusiak, który nie strzelał, tylko przepuścił piłkę do Sasina, czym zupełnie zmylił obrońców Lecha. Cracovia po zdobyciu gola nie poszła za ciosem, tylko cofnęła się do defensywy, co wykorzystał Lech, dążąc do odmienienia losów spotkania Mocne uderzenie Jakuba Wilka obronił Marcin Cabaj. Później mocno obok słupka z woleja strzelił Tomasz Bandrowski. O szczęściu piłkarze Cracovii mogli mówić w sytuacji, w której po niepewnej interwencji Cabaja piłka odbiła się od słupka W doliczanym czasie zwycięstwo mógł przypieczętować Matusiak. Przebiegł z piłką samotnie przez pół boiska, ale przegrał pojedynek sam na sam z Kasprzikiem. Piłkarze Cracovii żałowali, że ich dobrego występu nie

mogli zobaczyć wszyscy kibice. Mecz przy pustych trybunach mógł kojarzyć się ze sparingiem. Pawlusiński podsumował: - Gdzie mamy wygrywać, jeżeli nie u siebie? Chociaż to jest powiedziane też trochę na wyrost, gdyż gramy w Sosnowcu, ale liczy się to, że trzy punkty jadą do Krakowa!
PIOTR TYMCZAK
Źródło: Dziennik Polski 24 sierpnia 2009


"Matusiak robi różnice" -
Gazeta Wyborcza

Matusiak robi różnice

Cracovia Oresta Lenczyka wzmocniona jego pupilem Radosławem Mat punkty kandydatom do tytułu. Po remisie z Legią pokonała Lecha.

Matusiak był na pierwszym miejscu transferowej listy trenera Oresta Lenczyka, więc działacze szybko dopięli targu z Widzewem. Napastnikpodpisal dwuletni kontrakt z Cracovią dopiero w piątek wieczorem, wziął udział w sobotnim treningu, a mimo to wskoczył do pierwszego składu. - On zrobi wszystko, by być gotowym już na Lecha. W moim zespole nie będzie patykiem od miotły, ale ważną postacią - przekonywał szkoleniowiec.

Lenczyk nie przestraszył się Lecha, zagrał dwoma wysokimi napastnikami, a najbardziej wysuniętego Matusiaka wspomagał częściej wracający po piłkę Ślusarski. Nowy nabytek Cracovii wrócił na boiska ekstraklasy po ponad roku: najpierw przeszedł na lalka miesięcy na piłkarską emeryturę, potem grał w I-ligowym Widzewie. Stał się nawet bohaterem tego klubu, bo tydzień temu zdobył zwycięską bramkę w der bach Łodzi Bardzo jednak chciał wrócić pod skrzydła trenera Lenczyka, bo pod ręką tego szkoleniowca trafił do reprezentacji i wyjechał do Serie A. Szkoleniowiec odradzał wtedy 25-letniemu napastnikowi zagraniczne wojaże, ale Matusiak postawił na swoim. Lenczyk miał rację, bo piłkarz nie zdziałał nic w Palermo ani w holenderskim Heerenveen, aj ego kariera zawisła na włosku też ze względów pozasportowych (hazard). Teraz wrócił do zespołu prowadzonego przez Lenczyka i liczy, że znów będzie strzelał jak na zawołanie.

Wczoraj kilka razy był blisko, ale nie trafił. Zadebiutował na pustym stadionie w Sosnowcu (mogło wejść tylko 199 osób, bo klub nie miał zgody na organizację imprezy masowej), ale pokazał, że wraca do formy sprzed kilku lat. Matusiak wprowadził wiele ożywienia do ofensywnej gry Cracovii: naciskał obrońców rywala, kilka razy wyprowadził kontry, nie bał się uderzać. Jednak koledzy podawali mu tylko górne piłki. Nie minęły dwa kwadranse, a napastnik dwukrotnie strzelał głową z trudnych pozycji, ale minimalnie ponad poprzeczką. W 32. minucie po dośrodkowaniu Dariusza Pawlusińskiego Matusiaka niemal wyręczył Dimitrje Injac, ale piłkę instynktownie wybił Grzegorz Kasprzik. Goście byli już myślami w Brugii, gdzie zagrają rewanż o wejście do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Grali apatycznie, próbowali atakować skrzydłami, bo młody rozgrywający Gordan Golik, zastępujący kontuzjowanego Se-mira Sztilicia, był niewidoczny.

- Brawo, Radek! - krzyczeli za to kibice po pierwszej połowie. Po zmianie stron Lech wciąż był tłem dla gospodarzy, którzy powinni prowadzić od 58. minuty. Pawlusiński podał do uciekającego prawym skrzydłem Ślusarskiego, ten minął obrońcę i wyłożył piłkę Matusiakowi. Snajper miał nieco czasu, przymierzył, ale Kasprzika uratowała poprzeczka. Spokojny Lenczyk opuścił ławkę dopiero, gdy fatalnie upadł Ślusarski (wcześniej z boiska zszedł kontuzjowany Tupalski). Przez chwilę Cracovia broniła się w dziesiątkę, napastnika zastąpi! Paweł Sasin. Nie minęło 60 sekund, a Pawlusiński podał w pole karne, Matusiak przepuścił piłkę między nogami, a właśnie wprowadzony Sasin wbił ją do pustej bramki. Kolejne minuty meczu pokazały, jak Lenczyk w ciągu zaledwie dwóch tygodni pracy zmienił mentalność drużyny. Po zdobyciu gola Cracovia nie murowała bramki, a próbowała dobić rywali.

Lech w swoim stylu obudził się w końcówce. Najpierw piłkę po strzale Jakuba Wilka piąstkował Marcin Cabaj, później minimalnie chybił Bandrowski, a w 84. minucie bramkarza uratował słupek. W ostatnich sekundach sam na sam z Kasprzikiem znalazł się Matusiak, ale przegrał pojedynek. Trener Jacek Zieliński miotał się w strefie ławki rezerwowych, ale jego podopieczni nie potrafili już nic zrobić i przegrali drugi ligowy mecz z rzędu.

Tymczasem Cracovia pod wodzą Lenczyka zdobyła punkt na Łazienkowskiej i pokonała Lecha. Szkoleniowiec też święcił mały triumf, bo pierwszy raz w tym wieku pokonał drużynę z Wielkopolski (nie udało mu się to w roli trenera Ruchu Chorzów i GKS-u Bełchatów)
SZYMON OPRYSZEK
Źródło: Gazeta Wyborcza sierpnia 2009


Trenerzy po meczu

Jacek Zieliński (trener Lecha)

- No cóż, gratuluję Cracovii zwycięstwa, na pewno dla niej bardzo ważnego. Ma teraz spokój na dłuższy czas. To nasza druga ligowa porażka, przykra, bo przyjechaliśmy tu po trzy punkty. Prawda jest jednak taka, że jak się zaczyna grać dopiero po stracie bramki, to trudno o pozytywny wynik. Szkoda tego meczu, ale trzeba się teraz szybko ogarnąć, zresetować głowy i skupić się na czwartkowym meczu z Brugge.

Orest Lenczyk (trener Cracovii)

- Absolutnie uważam, że ten mecz był niecodzienny. Lech bardzo chciał wygrać, Cracovia bardzo chciała nie przegrać. Spotkanie tak się ułożyło, że los zabrał nam kolejnych zawodników kontuzjowanych. Z tego powodu były roszady i można powiedzieć, ze los pomógł, bo zdobyliśmy bramkę. Przez ostatnie dwadzieścia minut Lech wyglądał jak zwierzę, które zostało trafione strzałą i do końca walczył. Uzyskał dużą przewagę i gdyby nie determinacja moich piłkarzy, wynik mógłby być inny.

- Nie zdarza mi się ściągać z boiska zawodnika z powodu błahej kontuzji. Jeżeli chodzi o Łukasza Tupalskiego, to jest to uraz mięśnia krawieckiego. Mam nadzieję, że nie jest naderwany. Bartosz Ślusarski? Kolano, a z kolanem zawsze jest problem.

Źródło: Cracovia.pl [2]

Filmy

Konferencja prasowa

Bramka na 1:0 (Sasin)

EmbedVideo nie rozpoznaje usługi wideo „ekstraklasatv”.
Mecze sezonu 2009/10

CF Monterrey 2009-07-05 CF Monterrey - Cracovia 2:0  Przebój Wolbrom 2009-07-08 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:0  Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2009-07-11 Cracovia - Bruk-Bet Nieciecza 2:0  Okocimski Brzesko 2009-07-11 Cracovia - Okocimski Brzesko 1:1  Hutnik Kraków 2009-07-15 Cracovia - Hutnik Kraków 5:1  Podbeskidzie Bielsko-Biała 2009-07-15 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 2009-07-18 Cracovia - Górnik Zabrze 1:0  Zagłębie Sosnowiec 2009-07-18 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:0  Sandecja Nowy Sącz 2009-07-22 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0  GKS Katowice 2009-07-25 Cracovia - GKS Katowice 3:0  Śląsk Wrocław 2009-08-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0  Lechia Gdańsk 2009-08-07 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:6  Legia Warszawa 2009-08-15 Legia Warszawa - Cracovia 0:0  Lech Poznań 2009-08-23 Cracovia - Lech Poznań 1:0  Korona Kielce 2009-08-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Śląsk Wrocław 2009-09-05 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1  Arka Gdynia 2009-09-12 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Ruch Chorzów 2009-09-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0  Piast Kobylin 2009-09-23 Piast Kobylin - Cracovia 1:1 k.2:4  Jagiellonia Białystok 2009-09-26 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0  Zagłębie Lubin 2009-10-02 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 1:1  Korona Kielce 2009-10-10 Korona Kielce - Cracovia 1:1  Polonia Bytom 2009-10-17 Cracovia - Polonia Bytom 1:2  Odra Wodzisław Śląski 2009-10-25 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2009-10-30 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:1  Cracovia_herb 2009-11-04 Cracovia - Cracovia (ME) 1:2  Polonia Warszawa 2009-11-07 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1  Ruch Chorzów 2009-11-14 Ruch Chorzów - Cracovia 3:1  Wisła Kraków 2009-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 0:1  Legia Warszawa 2009-11-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2009-11-28 Cracovia - Piast Gliwice 3:2  Śląsk Wrocław 2009-12-05 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0  Lechia Gdańsk 2009-12-12 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0  Cracovia_herb 2010 Trening Noworoczny  Polonia Bytom 2010-01-20 Polonia Bytom - Cracovia 3:0  Zagłębie Sosnowiec 2010-01-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:6  Resovia Rzeszów 2010-02-03 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:3  FK Chimki 2010-02-10 Cracovia - FK Chimki 0:0  Slovan Liberec 2010-02-13 Cracovia - Slovan Liberec 2:0  Skonto Ryga 2010-02-14 Skonto Ryga - Cracovia 1:0  Dynamo Kijów U-21 2010-02-19 Dynamo Kijów U-21 - Cracovia 1:0  Urał Jekaterynburg 2010-02-20 Urał Jekaterynburg - Cracovia 3:1  Legia Warszawa 2010-02-26 Cracovia - Legia Warszawa 1:2  GKS Katowice 2010-02-27 Cracovia - GKS Katowice 4:0  Lech Poznań 2010-03-06 Lech Poznań - Cracovia 3:1  Korona Kielce 2010-03-13 Cracovia - Korona Kielce 3:0  Arka Gdynia 2010-03-19 Arka Gdynia - Cracovia 2:0  Ruch Chorzów 2010-03-27 Cracovia - Ruch Chorzów 1:4  Jagiellonia Białystok 2010-04-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1  Zagłębie Lubin 2010-04-09 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0  Cracovia_herb 2010-04-15 Cracovia - Cracovia (ME) 3:1  Zagłębie Sosnowiec 2010-04-15 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1  Polonia Bytom 2010-04-24 Polonia Bytom - Cracovia 1:2  Odra Wodzisław Śląski 2010-04-27 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  GKS Bełchatów 2010-04-30 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 3:0  Polonia Warszawa 2010-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2  Wisła Kraków 2010-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  Piast Gliwice 2010-05-15 Piast Gliwice - Cracovia 0:1