1999-04-11 Cracovia - Pogoń Leżajsk 1:0
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 11 kwietnia 1999, 12:00
(1:0)
|
|
Skład: Kwiatkowski Bagnicki (46' E. Kowalik) Mróz Siemieniec Powroźnik (89 'T. Podsiadło) Ziółkowski Skrzyński Baster Zegarek Kmak (46' Hrapkowicz) Hermaniuk Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: Piotr Czernecki z Chełmu
|
Skład: Krzyżak Świąder Rożek Kula Dariusz Szmuc Tomasz Szmuc (74 Niemczyk) Cich Błotni (32' Czyż) Boroń Marcin Szmuc Róg Ustawienie: 3-4-3 |
Mecz poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Dziennik Polski
W 34 min przytomnie zachował się w polu karnym Baster, podał na wolne pole do Zegarka, który ostrym strzałem z ok. 12 metrów zdobył prowadzenie. W 44 min po centrze Powroźnika, stojący na 8 metrze przed bramką Hermaniuk strzelał głową, obok słupka. W II połowie trener Kmita przemeblował skład, zszedł z boiska młody obrońca Bagnicki, jego miejsce w defensywie zajął Ziółkowski. Rolę cofniętego pomocnika przejął Skrzyński, a w drugiej linii grali Kowalik i Hrapkowicz. Te zmiany nie wyszły Cracovii na dobre, z każdą minuta gospodarze grali coraz gorzej. Pomoc w nowym ustawieniu nie potrafiła przytrzymać piłki, rozegrać szybkiego ataku. Na boisku zapanował chaos, goście próbowali atakować, ale czynili to też nieudolnie. Ciekawe akcje można było policzyć na palcach jednej ręki. Dwa razy z dystansu strzelał Skrzyński, ale dobrze bronił Krzyżak. Najgroźniej było pod bramką gości w 49 min, po mocnym ni to strzale, ni dośrodkowaniu Zegarka, akcję zamykał z lewej strony Baster, ale jego strzał zablokował na 3 metry przed bramką obrońca Pogoni. W 72 min dośrodkowanie z wolnego Kowalika o centymetry minęło słupek.
Pogoń, mimo że miała chwilami przewagę w polu, zagroziła bramce Kwiatkowskiego tylko raz, w 78 min mocno z wolnego strzelał Czyż, Kwiatkowski piłkę wyłapał. W sumie boiskowa mizeria, a druga połowa na bardzo kiepskim poziomie. W zespole "Pasów" poprawnie grała tylko linia defensywna, po przerwie gra gospodarzy zupełnie "siadła". Pogoń też zawiodła, nie potrafiła wykorzystać słabego dnia "Pasów". Nie brakowało natomiast w tym meczu nadmiernie ostrej gry z obu stron, sędzia pokazał aż 8 żółtych kartek (po 4 dla graczy obu zespołów).
* Pomyłka redakcji, w rzeczywistości faulowany został nie Krzysztof Cichy, a Andrzej Błotni. Zawodnik został odwieziony karetką do szpitala, a na jego miejsce wszedł Rafał Czyż. Piotr Powroźnik przeprosił później poszkodowanego za ten incydent. (źródło: Andrzej Błotni emailowo).
Opinie trenerów
Grzegorz Kmita trener Cracovii: - Mieliśmy kłopoty ze składem, nie mogli wyjść na boisko Walankiewicz i Fudali. Hrapkowicz grał po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Mróz i Ziółkowski "złapali" po 4. żółtej kartce, nie będą mogli zagrać we wtorek w meczu o PP z Wiślanką, ale w sobotę w Tarnobrzegu (godz. 16) przeciwko Siarce już wystąpią.
Roman Gruszecki, trener Pogoni był bardzo wzburzony po meczu: - Sędziowanie było skandaliczne! Arbiter Czernecki, który "załatwił" nas już w meczu z Szydłowianką, tolerował ostrą grę gospodarzy. Chłopcy byli załamani, kiedy w 31 min Powroźnik złamał nogę Cichowi. Nie mam nic więcej do powiedzenia!
Źródło: Dziennik Polski