1999-04-01 AZS Biała Podlaska - Cracovia 0:1
|
![]() Biała Podlaska, czwartek, 1 kwietnia 1999, 16:00
(0:1)
|
|
Skład: Stężała Kopytiuk (Ciechan) Biegajło Kitliński Głąbicki Ozygała (56' Wej) Buraczewski (65' Jóźwiak) Dziewulski Rybkiewicz Majkowski Korneluk (79' Kępka) |
|
Skład: Kwiatkowski Bagnicki Walankiewicz Siemieniec Mróz Fudali (70' Depa) Ziółkowski Skrzyński Baster Hermaniuk (77' Kmak) Zegarek |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Tempo
Dziennik Polski
AZS: Stężała - Kopytiuk (65 Ciekon), Biegajło, Głąbicki, Kitliński, Rybkiewicz (69 Jóźwiak), Buraczewski, Ozygała (56 Wej), Dziewulski, Majkowski, Korneliuk (75 Kępka).
Cracovia: Kwiatkowski - Siemieniec, Walankiewicz, Mróz, Bagnicki - Ziółkowski, Fudali (70 Depa), Skrzyński, Baster -Zegarek, Hermaniuk (76 Kmak).
Piłkarze Cracovii odnieśli zwycięstwo dzięki bramce strzelonej już w 1 minucie spotkania. Po strzale z dystansu bramkarz gospodarz}' Stężała wybił piłkę przed siebie, doskoczył do niej Łukasz Hermaniuk i goście prowadzili 1-0. W I połowie gra była wyrównana, gra toczyła się przeważnie w strefie środkowej. W 30 minucie po strzale Skrzyńskiego piłka odbiła się od poprzeczki. Pod koniec parę razy zaatakowali gospodarze, w 44 min w dobrej pozycji znalazł się Korneliuk, ale źle przyjął piłkę.
W II połowie przewagę osiągnęli gospodarze, ale goście umiejętnie się bronili. AZS stale naciskał, ale nie mógł wypracować stuprocentowych pozycji. W 57 min mocno strzelał Kopytiuk, ale w środek bramki. W 63 min, po kontrze Cracovii, piłka po strzale głową Fudalcgo minęła słupek. W końcówce gospodarze grali coraz bardziej nerwowo. Próbowali strzelać Dziewulski, Jóźwiak, ale ich uderzeniom brakowało precyzji. Kontry Cracovii był}' anemiczne. W sumie wygrał zespół bardziej doświadczony, rutynowany, goście pokazali dobrą organizację gry w obronie.
Drugi wczorajszy mecz: Alit Ożarów - Polonia Przemyśl 1-1 (0-0), gole dla Alitu: Buczek w 78 z karnego, dla Polonii Sierżęga w 65.
W I połowie lekko przeważali gospodarze, w II nieco lepsi byli goście. Prowadzenie dla Polonii zdobył strzałem głową Sierżęga, wyrównał Buczek w 78 min z karnego podyktowanego za rękę w polu karnym.