2010-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 1:1
|
Ekstraklasa , 29 kolejka Kraków, stadion Hutnika Kraków, wtorek, 11 maja 2010, 19:00
(0:0)
|
|
Skład: Merda Sasin Tupalski (58' Baran) Wasiluk Moskała Klich Polczak Szeliga (84' Suvorov) Ślusarski Ovseannicov (85' Sacha) Matusiak Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Dawid Piasecki ze Słupska
|
Skład: Juszczyk Jop Głowacki Marcelo Piotr Brożek Małecki Sobolewski Issa Ba Łobodziński Boguski (86' Jirsak) Paweł Brożek (41' Kirm) Ustawienie: 4-4-2 |
Mecz następnego dnia: | ||
Goście
300 widzów gości.
Znaczenie meczu
W powszechnej opinii były to najważniejsze derby od meczu o mistrzostwo Polski w 1948.
Dla Cracovii był to mecz, który - w zależności od wyników innych spotkań - mógł dać jej utrzymanie w ekstraklasie. Liderująca w tabeli Wisła korespondencyjnie rywalizowała z Lechem Poznań o mistrzostwo Polski. Wisła miała punkt przewagi i jej zwycięstwo nad Cracovią przy jednoczesnej porażce Lecha w Chorzowie z walczącym o miejsce w Lidze Europy Ruchem dawało jej - już w tej kolejce - złoty medal.
Niesamowita końcówka meczu
W meczu w Chorzowie Ruch najpierw przegrywał, a potem remisował. Tymczasem w Krakowie w 79' Wisła objęła prowadzenie. Taka sytuacja dawała Wiśle trzy punkty przewagi nad Lechem, ponadto radykalnie zmniejszała szanse Cracovii na utrzymanie w lidze.
Do niezwykłych wydarzeń doszło w doliczonym czasie gry. Do w 90+2' wydawało się, że mistrzem jest Wisła. Właśnie w tej minucie Lech zdobył bramkę na 1:2, a kilkadziesiąt sekund później bramka dla Cracovii odebrała Wiśle niemal pewne mistrzostwo spychając ją na drugie miejsce w tabeli i zapewniła utrzymanie Cracovii. "Minuta, która wstrząsnęła ligą" pisała prasa.
Formalność została dopełniona w ostatniej kolejce. Lech pokonał u siebie Zagłębie Lubin, a Wisła nie dała rady gościom z Odry Wodzisław Śląski.
Wydarzenia po meczu
Po spotkaniu cześć rozentuzjazmowanych kibiców Pasów wbiegła na murawę by razem z piłkarzami cieszyć się z rezultatu. W tym czasie zszokowani fani Wisły dali upust swoim emocjom wyrywając krzesełka i atakując pracowników ochrony.
Kontrowersje
Wiele emocji wzbudziła sprawa tzw. nieuznanej bramki zawodnika Wisły Głowackiego. W rzeczywistości jak wykazały powtórki żadnego gola nie było. Sędzia przerwał akcję wcześniej i piłka wpadła do siatki już po gwizdku.
Opis meczu
TerazPasy.pl
Piłkarze Cracovii odważnie rozpoczęli to spotkanie przejmując w pierwszych minutach inicjatywę na boisku. Pierwszy strzał na bramkę oddali jednak rywale – piłka po strzale Pawła Brożka w 5 minucie meczu trafiła w boczną siatkę bramki Łukasza Merdy.
W kolejnych minutach to goście częściej atakowali bramkę Cracovii, ale nie stwarzali większego zagrożenia i bramkarz Pasów nie miał okazji do interwencji. Dopiero w 20. minucie Merda po raz pierwszy złapał piłkę lecącą w światło bramki po wrzutce z rzutu wolnego.
Wisła mimo optycznej przewagi nie kończyła akcji strzałami. Cracovia starała się wyprowadzać szybkie kontry, które też nie powodowały większego zagrożenia pod bramką Wisły. Dopiero w 29 i 30 minucie najpierw Bartosz Ślusarski strzałem z dystansu i Radosław Matusiak uderzeniem z linii 16 metrów zmusili do interwencji bramkarza gości Marcina Juszczyka.
W 37. minucie goście po rzucie rożnym głową z 12 metrów uderzał Marcelo, ale Łukasz Merda nie miał problemów ze złapaniem piłki.
Trzy minuty później, po rzucie rożnym piłka po strzale Arkadiusza Głowackiego wpadła do bramki Cracovii, ale sędzia nie uznał gola wskazując, że w tej sytuacji faulowany był Łukasz Merda.
W ostatniej minucie pierwszej połowy Cracovia wykonywała rzut wolny z około 20 metrów. Piłka po strzale Marka Wasiluk przeleciała pomiędzy nogami obrońców, ale Marcin Łuszczyk zdołał ją złapać.
W przerwie meczu w składzie Cracovii nie nastąpiły żadne zmiany.
Na początku drugiej połowy żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć przewagi. Cracovia grając uważnie w obronie nie pozwalała rywalom na dojście do sytuacji strzeleckich. Pasy nadal starały się wyprowadzać szybkie kontrataki, które jednak kończyły się przeważnie przed polem karnym gości.
W 58 minucie trener Orest Lenczyk dokonał pierwszej zmiany wprowadzając do gry Arkadiusza Barana, który zastąpił Łukasza Tupalskiego. Po tej zmianie Baran zajął miejsce w środku boiska, a Polczak cofnął się na środek obrony.
W 65 minucie po akcji Marcelo w polu karnym z najbliższej odległości strzelał Kirm, ale piłka tuż przy słupku minęła bramkę Cracovii.
W 70 minucie Cracovia miała doskonałą okazję do zdobycia bramki. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Mateusza Klicha w polu bramkowym tuż przed bramkarzem Wisły znaleźli się Bartosz Ślusarski i Piotr Polczak, ale żaden z nich nie zdołał uprzedzić Juszczyka i sięgnąć piłki.
Siedem minut później goście mogli objąć prowadzenie. Po wrzutce Łobodzińskiego spod linii końcowej boiska Issa Ba z 4 metrów trafił w poprzeczkę i piłka opuściła boisko...
W 79 minucie Wisła zdobyła bramkę. Kirm przedłużył głową piłkę do Boguskiego, który przed linią pola bramkowego uprzedził Merdę i skierował piłkę do bramki. Marek Wasiluk wybił piłkę z linii bramkowej, ale sędzia uznał, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową. 0:1...
Sześć minut przed końcem meczu trener Orest Lenczyk zrobił dwie zmiany. W miejsce Sławomira Szeligi i Gheorghi Ovseannicova weszli Mariusz Sacha i Alexandru Suvorov.
W doliczonym czasie gry zza linii pola karnego celnie uderzył Matusiak, ale Juszczyk z ogromnym trudem zdołał odbić piłkę...
20 sekund przed końcem doliczonego czasu gry Cracovia zdobywa wyrównującą bramkę! Po wrzutce w pole karne Jop tak niefortunnie interweniował, że zupełnie zaskoczył własnego bramkarza.
1:1. Koniec meczu! Cracovia na pewno pozostanie w Ekstraklasie!Źródło: TerazPasy.pl 11 maja 2010 [1]
Onet.pl
Przed meczem sytuacja obu drużyn była diametralnie różna. Obie drużyny miały o co walczyć – Wisła o mistrzostwo Polski, zaś niepewna utrzymania Cracovia – o ligowy byt. O ile podopieczni Oresta Lenczyka nie musieli wygrać, by zostać w Ekstraklasie, to potknięcie mogło bardzo dużo kosztować piłkarzy Henryka Kasperczaka, którzy liczyli na to, że w równolegle toczącym się meczu Ruch odbierze w Chorzowie punkty Lechowi Poznań.
Odważnie 181. derby Krakowa rozpoczęła Cracovia, która długo utrzymywała się przy piłce na połowie mistrzów Polski, którzy walczyli o obronę tytułu. Pierwsi groźną sytuację stworzyli sobie jednak, występujący na Suchych Stawach w roli gości, wiślacy. Z ostrego kąta strzelał Paweł Brożek, ale trafił w boczną siatkę.
W kolejnych minutach najgroźniejsze okazje stwarzał pod bramką Cracovii Patryk Małecki. Urywał się najpierw lewą, później prawą stroną, dośrodkował, strzelał, ale nieprecyzyjnie.
W 23. minucie ładną dwójkową akcję przeprowadzili Piotr Brożek z Rafałem Boguskim. Ten pierwszy wpadł w pole karne, ale nie zdołał oddać strzału na bramkę Łukasza Merdy. W 30. minucie Cracovia oddała pierwszy celny strzał na bramkę Wisły. Z niespełna 30 metrów uderzał Bartosz Ślusarski, ale wprost w dobrze ustawionego Marcina Juszczyka.
Minutę później rozochocona Cracovia stworzyła dwie groźne okazje pod bramką gości. Najpierw Piotr Brożek w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg szarżującego w polu karnym Gheorgija Ovseannicova, a po chwili, po centrze z rzutu rożnego z 15 metrów potężnie na bramkę Juszyczka huknął Radosław Matusiak. Golkiper Białej Gwiazdy popisał się jednak kapitalną interwencją.
W odpowiedzi po centrze z rzutu rożnego główkował Marcelo, ale dobrze ustawiony Merda nie miał kłopotów ze złapaniem piłki.
W 41.minucie futbolówka wpadła do bramki Cracovii. Po centrze z kornera wpakował ją do siatki Arkadiusz Głowacki, ale chwilę wcześniej arbiter dopatrzył się faulu na Merdzie i gola nie uznał. To była bardzo kontrowersyjna decyzja, gdyż chyba tylko sędzia Dawid Piasecki widział przewinienie…
Po kilku sekundach z boiska zszedł kontuzjowany Paweł Brożek, którego zastąpił Słoweniec Andraz Kirm.
W 43. minucie mógł paść bardzo kontrowersyjny gol. Merda tak wybił piłkę, że ta trafiła w plecy nadbiegającego Wojciecha Łobodzińskiego, odbiła się i zmierzała w stronę bramki. Bramkarz Cracovii głęboko odetchnął, gdy futbolówka poszybowała ponad poprzeczką jego bramki.
W doliczonym do pierwszej połowy czasie gry z rzutu wolnego strzelał Marek Wasiluk, ale bardzo lekko, a na dodatek w środek bramki. Do przerwy zatem było 0:0. Podobnie jak w Chorzowie, gdzie Ruch grał z Lechem.
Drugą połowę lepiej zaczęła Wisła. Z akcji Boguskiego jednak nic nie wyszło. Po chwili w Chorzowie padła bramka dla Ruchu i wydawało się, że ta wiadomość powinna wpłynąć na grę Wisły, która przy takim obrocie sprawy wygrywając, zapewniłaby sobie 13. tytuł mistrza Polski.
Tempo meczu jednak nieco spadło. Do 60. minuty gra toczyła się głównie w środku boiska. W 62. minucie z rzutu wolnego z ostrego kąta strzelał Kirm, ale trafił w boczną siatkę. Trzy minuty później bliski szczęścia był Boguski, który dobijał przewrotką piłkę po strzale Marcelo, ale pomylił się minimalnie.
W 68. minucie żółtą kartkę ujrzał Głowacki, który taktycznie sfaulował wychodzącego na dobrą pozycję Wasiluka. Po chwili na trybuny doszła wiadomość z Chorzowa, gdzie Lech po golu Roberta Lewandowskiego wyrównał. Minutę później przed szansą stanęli piłkarze Cracovii, ale po centrze Mateusza Klicha Juszczyk ubiegł w polu karnym dwóch zawodników Pasów.
W 74. minucie kapitalną interwencją popisał się Głowacki, który ryzykownym, ale pewnym wślizgiem powstrzymał szarżującego Pawła Sasina.
W 76. minucie powinno być 0:1. Po akcji i centrze Małeckiego piłkę w polu karnym głową przed bramkę zgrał Łobodziński. Stojący pięć metrów przed pustą bramką Issa Ba trafił… w poprzeczkę. Senegalczykowi ta sytuacja będzie się zapewne śniła po nocach.
Trzy minuty później gol jednak padł. Zza pola karnego na precyzyjny lob nad wychodzącym z bramki Merdą zdecydował się Boguski. Uderzył lekko, ale na tyle skutecznie, że pędzący za piłką Sasin nie zdołał jej wybić jeszcze przed linią bramkową. Uczynił to już za nią, asystent sędziego podniósł do góry chorągiewkę i pobiegł w stronę środka boiska. Główny zatem gwizdnął i słusznie wskazał na środek.
Prowadzenie uskrzydliło Wisłę, która w odstępie dwóch minut przeprowadziła dwie groźne kontry, które jednak nie zakończyły się strzałem.
Końcówka była emocjonująca. Swoje szanse mieli wiślacy, ale nie udawało im się zamknąć akcji. Próbowali także ich rywale, ale wszystkie centry padały łupem Juszczyka.
Grająca do końca Cracovia zdołała jednak zdobyć gola. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry piłkę do własnej bramki wpakował Mariusz Jop. Dramat Wisły był jednocześnie radością dla Cracovii i dla Lecha. Bo Lech w końcówce zdobył w Chorzowie gola i to Kolejorz jest bliżej mistrzowskiego tytułu. Przed ostatnią kolejką, która rozegrana zostanie w sobotę Lech jest liderem i ma punkt przewagi nad Wisłą.
Dzięki niesamowitej bramce w końcówce Cracovia zapewniła sobie pozostanie w Ekstraklasie.Źródło: Onet.pl 11 maja 2010 [2]
Interia.pl
We wtorkowe popołudnie wreszcie dało się odczuć atmosferę piłkarskiego święta przed meczem Cracovii. Po pustawym stadionie przed spotkaniami z Odrą i Polonią Warszawa, we wtorek na Suchych Stawach zjawił się niemal komplet widzów. Nic dziwnego, w końcu "Pasy" mierzyły się z odwiecznym rywalem - Wisłą. Oprócz kilkutysięcznej rzeszy fanów Cracovii, na sektorze gości zasiadło kilkuset najwierniejszych sympatyków "Białej Gwiazdy".
Już przed pierwszym gwizdkiem fani rozpoczęli pojedynek na przyśpiewki, który nie ustawał przez całą pierwszą połowę. Piłkarze niesieni dopingiem walczyli jak przystało w derbowym meczu. Spotkanie może nie stało na najwyższym poziomie, ale nikomu nie można było odmówić zaangażowania. Mówi o tym już sama statystyka fauli - ponad 20 przez pierwsze trzy kwadranse.
Jeśli chodzi o klarowne sytuacje, to więcej miała ich Wisła. Groźnie było w 5. minucie, gdy w boczną siatkę Łukasza Merdy strzelał Paweł Brożek. Dwie minuty później uderzał niemiłosiernie wygwizdywany przez fanów Cracovii Patryk Małecki, ale strzelił niecelnie głową. Do okazji Wisły należy dodać strzał z dystansu Sobolewskiego, nieuznane trafienie Głowackiego po rzucie rożnym (faulowany był Merda) oraz sytuację z 45. minuty, kiedy to Merda wybijając piłkę trafił nią Łobodzińskiego (futbolówka nieznacznie minęła poprzeczkę).
Cracovia z trudnością przedzierała się przez szczelne zasieki obrony Wisły, ale też miała swoje okazje. Pierwszy celny strzał oddał w 30. minucie Bartosz Ślusarski. Trzy minuty później groźnie uderzał Matusiak, który po krótkim rozegraniu rzutu rożnego przymierzył w krótki róg bramki Juszczyka (golkiper Wisły odbił piłkę na róg). W doliczonym czasie I połowy z rzutu wolnego z 20 metrów strzelał Wasiluk, ale prosto w ręce Juszczyka.
Druga połowa przyniosła dramaturgię godną filmów grozy i będzie przez krakowskich kibiców wspominana latami. Przez długie minuty wydawało się, że bramki w tym meczu nie padną. Wisła broniła się skutecznie i pewnie, a Cracovia szczęśliwie. Jednak 80 minuta przyniosła gola dla Wisły. Rafał Boguski wykorzystał błąd Merdy i sprytnie przelobował go. Piłkę chciał wybijać jeszcze ofiarnie interweniujący Wasiluk, ale wyłuskał piłkę już zza linii końcowej.
Cracovii pozostało najwyżej kilkanaście minut na wyrównanie strat. Było blisko po strzale Matusiaka, który cudem wybronił Juszczyk. Na zegarze była 93 minuta, wydawało się, że gospodarze zmarnowali swoją ostatnią szansę. Ale po rzucie rożnym piłka wyszła do środka pola, gdzie faulowany był Klich. Rzut wolny wykonał Alexandru Suvorov, który ostro dośrodkował w pole karne. Piłkę jako ostatni trącił Jop i wpakował ją do własnej siatki. Sędzia nie wznawiał nawet gry od środka boiska i od razu po wyrównującej bramce zakończył mecz. Takiej dramaturgii w meczu derbowym w Krakowie dawno nie było "Samobój" Jopa zadecydował o kwestii mistrzostwa Polski i utrzymaniu Cracovii, która z 31 punktami może być pewna utrzymania. "Biała Gwiazda" po stracie punktów spadła na drugie miejsce, a na fotel lidera wskoczył Lech Poznań, któremu zwycięstwo wystarczy, aby zdobyć tytuł mistrza Polski.
Po spotkaniu doszło do drobnych zamieszek na stadionie. Kibice "Pasów" nie wytrzymali i po końcowym gwizdku sędziego Piaseckiego wtargnęli na murawę, aby wraz z piłkarzami cieszyć się z utrzymania w lidze. Fani Wisły, nie mieli powodów do radości i swoją frustrację wyładowali na bezbronnych krzesełkach na sektorze gości. Na całe szczęście zamieszki nie rozprzestrzeniły się i koniec końców fani obu zespołów rozeszli się spokojnie do domów.
Kary po meczu
Komisja Ligi nałożyła karę finansową w wysokości piętnastu tysięcy złotych na klub Cracovia w związku z wtargnięciem kibiców tego klubu na płytę boiska po meczu 29. kolejki Ekstraklasy Cracovia - Wisła Kraków.
Klub Wisła Kraków nie będzie mógł zamawiać biletów dla zorganizowanych grup kibiców w jednym meczu wyjazdowym Ekstraklasy w związku z niewłaściwym zachowaniem kibiców podczas meczu 29. Kolejki Ekstraklasy Cracovia - Wisła Kraków (wyrywanie siedzisk w sektorze gości oraz rzucanie nimi w pracowników służby ochrony). Dodatkowo Komisja nałożyła na Wisłę Kraków karę finansową w wysokości dziesięciu tysięcy złotych.
Źródło: Ekstraklasa.org
Filmy
Doping kibiców [1/2]
Doping kibiców [2/2]
Skrót z meczu
Linki zewnętrze
2009-07-05 CF Monterrey - Cracovia 2:0 2009-07-08 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:0 2009-07-11 Cracovia - Bruk-Bet Nieciecza 2:0 2009-07-11 Cracovia - Okocimski Brzesko 1:1 2009-07-15 Cracovia - Hutnik Kraków 5:1 2009-07-15 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0 2009-07-18 Cracovia - Górnik Zabrze 1:0 2009-07-18 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:0 2009-07-22 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0 2009-07-25 Cracovia - GKS Katowice 3:0 2009-08-01 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 2009-08-07 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:6 2009-08-15 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 2009-08-23 Cracovia - Lech Poznań 1:0 2009-08-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2009-09-05 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 2009-09-12 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 2009-09-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 2009-09-23 Piast Kobylin - Cracovia 1:1 k.2:4 2009-09-26 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2009-10-02 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 1:1 2009-10-10 Korona Kielce - Cracovia 1:1 2009-10-17 Cracovia - Polonia Bytom 1:2 2009-10-25 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:0 2009-10-30 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 0:1 2009-11-04 Cracovia - Cracovia (ME) 1:2 2009-11-07 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1 2009-11-14 Ruch Chorzów - Cracovia 3:1 2009-11-22 Wisła Kraków - Cracovia 0:1 2009-11-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2009-11-28 Cracovia - Piast Gliwice 3:2 2009-12-05 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 2009-12-12 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0 2010 Trening Noworoczny 2010-01-20 Polonia Bytom - Cracovia 3:0 2010-01-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:6 2010-02-03 Cracovia - Resovia Rzeszów 4:3 2010-02-10 Cracovia - FK Chimki 0:0 2010-02-13 Cracovia - Slovan Liberec 2:0 2010-02-14 Skonto Ryga - Cracovia 1:0 2010-02-19 Dynamo Kijów U-21 - Cracovia 1:0 2010-02-20 Urał Jekaterynburg - Cracovia 3:1 2010-02-26 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2010-02-27 Cracovia - GKS Katowice 4:0 2010-03-06 Lech Poznań - Cracovia 3:1 2010-03-13 Cracovia - Korona Kielce 3:0 2010-03-19 Arka Gdynia - Cracovia 2:0 2010-03-27 Cracovia - Ruch Chorzów 1:4 2010-04-01 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2010-04-09 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0 2010-04-15 Cracovia - Cracovia (ME) 3:1 2010-04-15 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 1:1 2010-04-24 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 2010-04-27 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0 2010-04-30 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 3:0 2010-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 1:2 2010-05-11 Cracovia - Wisła Kraków 1:1 2010-05-15 Piast Gliwice - Cracovia 0:1