1970-09-20 Odra Opole - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Odra Opole

Trener:
Engelbert Jarek
pilka_ico
II liga , 9 kolejka
Opole, niedziela, 20 września 1970

Odra Opole - Cracovia

2
:
1

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Romuald Meus
Tadeusz Miksa
Skład:
Kondratowicz
Krawiec
Dziadek
Brejza
Łusyszyn
A. Kot
Urbas (Rafa; Zwierzyna)
Stykała
K. Kot
Chroń
Harańczyk

Sędzia: Kupka z Katowic
Widzów: 3 000

bramki Bramki
K. Kot (27')

Stykuła (57')
1:0
1:1
2:1

Sitek (30')
Skład:
A.Paluch
Piotrowski (Mikołajczyk)
D.Kubik
Szymczyk
Joczys
T.Niemiec
Zuśka
Sitek
Gigoń
Satława (J. Duda)
Z.Stroniarz

Ustawienie:
4-3-3
Mecze tego dnia:

1970-09-20 Odra Opole - Cracovia 2:1
1970-09-20 Skawa Wadowice - Cracovia II 1:2



Zapowiedź meczu

Dziennik Polski

Cracovia natomiast spotka się w Opolu z przodownikiem tabeli Odrą. Biało-czerwoni są w tym meczu bez szans.
Źródło: Dziennik Polski nr 223 z 19 września 1970


Opis meczu

"ODRA - CRACOVIA 2:1" -
Gazeta Krakowska

ODRA - CRACOVIA 2:1

Kolejnej porażki doznali piłkarze Cracovii, przegrywając w Opolu z Odra 1:2 (1:1). Bramkę dla Cracovil zdobył Sitek.

Krakowianie w I części spotkania stanowili równorzędnego partnera dla leadera II ligi, ale po przerwie musieli uznać jego wyższość.

CRACOVIA: Paluch, Joczys, Szymczyk, Kubik, Mikołajczyk (Piotrowski), Zuśka, Niemiec, Sitek, Gigoń, Satława (Sroka), Stroniarz.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 224 z 21 września 1970


"Cracovia w Opolu" -
Echo Krakowa

Cracovia w Opolu

Tabela i wyniki po 9 kolejce
Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
Krakowianie grali ambitnie, ale w II części meczu nie sprostali gospodarzom. Sitek uzyskał bramkę głową po centrze Joczysa, była to najefektowniejsza akcja w całym meczu.
Źródło: Echo Krakowa nr 221 z 21 września 1970


"90 minut mordęgi" -
Trybuna Opolska

90 minut mordęgi

Odra I miejsce w tabeli II ligi. Cracovia miejsce ostatnie - czyli szesnaste. Tej różnicy klasy i formy widzowie w kolejnym meczu nie mogli się jednak dopatrzeć. Goście, którym coraz bardziej zagląda w oczy widmo spadku do III ligi, nie chcieli bać się lidera II frontu i z małymi wyjątkami toczyli, w końcowej fazie nawet dość bezpardonowy i wyrównany pojedynek na pięknie utrzymanej рłусie.

Dość powiedzieć, iż do przerwy wynik brzmiał 1:1, a decydująca o zwycięstwie bramka padła w 37 minucie po kolosalnym zamieszaniu, w którym głowy nie stracił jedynie Stykała, demonstrując zresztą w drugiej odsłonie godną II-ligowca formę. Więcej goli nie było. Obok niego i jak zawsze niezawodnych Łucyszyna i Brejzy (słabszy jednak niż zwykle), nie wahałbym się powiedzieć kilku dobrych słów o Cyroniu.

Nie dysponuje jeszcze pełnią kondycji czy szybkości, ale jego stoicki spokój w naigorętszych nawet sytuacjach może w przyszłych spotkaniach okazać się dla zespołu nieoceniony. Zresztą zobaczymy. Już najbliższą niedzielę przyjdzie opolanom stoczyć pojedynek w Gdyni. Obawiamy się, iż  forma z niedzieli na gdynian nie wystarczy, nawet - obyśmy nie mieli racji - na... honorową porażkę.

W zespole Odry zbyt bowiem dużo luk i słabych punktów. A. Kot od niepamiętnych czasow w zastraszająco słabej formie. Dzielnie sekunduje mu Harańczyk, popisując się regularnie ostrą i faul grą, kopiąć kontrpartnerów nawet bez piłki. Jeśli dogra do końca rundy i nie zostanie zawieszony, będzie mógł mówić o dużym szczęściu.

Krakowianie dość miło rozczarowali opolan. Grają lepiej i wiecej umieją, niż można tego oczekiwać po lokacie w tabeli. Jednakże odrobić straty punktowe z pierwszych spotkań będzie trudno. Podzielą los Polonii Warszawa?

Jak padły bramki? Pierwszą, w efektownym stylu zdobył K. Kot (dobry materiał na rasowego piłkarza) mijając w slalomowym stylu kilku przeciwników, kończąc przebój nie mniej efektownym strzałem. Wyrównał po ładnej centrze Sitek nie bez drobnej winy Kondratowicza. Szalę zwycięstwa na stronę opolan przechylił Stykała dalekim, celnym strzalem.

Mecz z zainteresowaniem obserwowała delegacja z zaprzyjaźnionego z Opolem Biełgorodu z jej przewodniczącym, zastępcą przew. Obwodowej Rady Narodowej W. I. Putiwcewem na czele.
Źródło: Trybuna Opolska 21 września 1970


Mecze sezonu 1970/71