1970-09-17 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0
przełożony, pierwotnie planowany na 1-2 sierpnia
|
![]() Łódź, Stadion przy al. Unii Lubelskiej 2, czwartek, 17 września 1970, 18:30
(2:0)
|
|
Skład: But Lubański Gutowski Suski Smolarek Kostrzewski (Białek) Pyrdoł Ganiński Sadek Polak Mszyca |
Sędzia: Orlicz z Kielc
|
Skład: A.Paluch Mikołajczyk D.Kubik Szymczyk Joczys Sitek T.Niemiec (57' Zuśka) Gigoń (38' J.Sroka) Satława Z.Maczugowski Z.Stroniarz Ustawienie: 4-3-3 |
Zapowiedź meczu
Dziennik Polski
Dziennik Łódzki
Piłkarze ŁKS aktualnie przebywają na zgrupowaniu w Zelowie, skad przybęda na mecz. Być może, w łódzkim zespole wystąpi już Ostalczyk. Cracovia przebywa w Łodzi już od niedzieli.
Przy okazji Informujemy, że kolejne mecze ligowe obie łódzkie drużyny rozegraja w najbliższą sobotę 19 bm Start grać będzie na własnym boisku z MZKS Gdynia, ŁKS w Gliwicach z Piastem. Poczatek obu spotkań o godz. 15.30.
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Echo Krakowa
Dziennik Łódzki
ŁKS: But - Lubański. Gutowski, Suski, Smolarek - Kostrzewiński (Białek), Pyrdol, Gapiński, Sadek, Polak, Mszyca.
Sedziował: A. Orlicz z Kielc.
Widzów: ok. 10 tys.
Jedynie wynik 3:0 mógł usatysfakcjonować wczoraj kibiców ŁKS i to nie w pełni, gdyż zwycięstwo mogło być bardziej przekonujące. Oceniając bowiem poziom tego meczu i to pod kątem gry łódzkich piłkarzy można powiedziećbtylko jedno - bardzo slabo. Poszczególni zawodnicy w naszej drużynie zademonstrowali rażącą nieudolność, jakaś dziwna nieporadność szczególnie w akcjach zaczepnych i pod bramką przeciwnika. Celował w tym Mszyca, który z kilkunastu dogodnych pozycji podbramkowych nie strzelił ani jednego gola. Niewiele lepsi od niego byli Sadek, Gapiński i Pyrdoł. Nic się w ataku nie kleiło, zupełnie nie widać było drugiej linii, jedynie obrońcy z Suskim i Gutowskim na czele grali na normalnym niezłym poziomie. Na szczeście Cracovia rzeczywiście przeżywa poważny kryzys i nic nie pokazała na łódzkim stadionie poza kilkoma rajdami Stroniarza i Satławy.
Przez pierwszy kwadrans meczu gra była nawet wyrównana, a obie strony zainicjowały kilka niezłych rajdów zakończonych oddaniem niecelnych strzałów. Stopniowo jednak ŁKS opanowuje sytuacje i zaczyna wyraźnie przeważać. Pierwsza bramka dla łodzian pada ze strzału samobójczego, gdzie Kubik wyraźnie zgubił sie i chciał podać piłkę nieobecnemu w bramce Paluchowi. Sześć minut później po ładnej akcji prawą stroną i celnej centrze do Pyrdola, ten celnym strzałem podwyższa wynik.
Po zmianie stron nadal przeważa ŁKS, ale ani Mszyca, ani Polak nie potrafią celnie strzelić Dopiero Białek w 76 min. wykorzystując zamieszanie pod bramką Cracovii ustala wynik meczu.
W przedmeczu młodzieżowcy ŁKS pokonali kadrę Łodzi juniorów 3:0 (1:0).