1961-08-10 Cracovia - Kabel Kraków 2:3
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Kraków, czwartek, 10 sierpnia 1961, 16:00
|
|
Skład: Michno Mikołajczyk Rewilak Szymczyk Malarz Ankus(Śliwa) Nowak (Przeworski) Hausner Kowalik Jarczyk Pietrasiński |
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W meczu sparringowym Cracovia przegrała z Kablem
Podczas niebywałego upału, wczoraj, o godz. 16, Cracovia rozegrała sparringowe spotkanie z III-ligowym Kablem, przegrywając 2:3. Należy dodać, że mecz rozegrany zastał w trzech tercjach, a trener Finek dokonywał licznych zmian w składzie. Najlepiej spisywali się zawodnicy grający w zestawieniu: Michno, Mikołajczyk, Rewilak, Szymczyk, Malarz, Ankus, Nowak, Hausner, Kowalik, Jarczyk i Pietrasińskl. W tym zestawieniu Cracovia w sposób dość łatwy zdobyła dwie bramki, a trzecią bardzo dogodną pozycję zmarnował Hausner, który strzelając z 3 metrów przeniósł ponad poprzeczkę. Bramki zdobyli: Hausner i Nowak.
W drugiej z kolei tercji w miejsce Ankusa gra Śliwa, a za Nowaka Przeworski. W tym okresie gry Kabel ze strzałów Dulemby i Obrzydowskiego wyrównuje na 2:2. W trzeciej tercji schodzi z boiska Pietrasiński, powracają natomiast do gry Ankus i Nowak. Na pozycji Pietrasińskiego gra Przeworski. "Właśnie w trzeciej tercji Trembacz strzela dla Kabla zwycięską bramkę.
W przekroju całego spotkania w Cracovii zadowolić mogli jedynie Rewilak. Malarz i Hausner. Dobrze spisywał się również Nowak.Źródło: Gazeta Krakowska nr 189 z 11 sierpnia 1961
Dziennik Polski
Cracovia nadal w słabej formie
Ostatni sprawdzian formy piłkarzy Cracovii przed najbliższymi spotkaniami mistrzowskimi z Lechią i Ległą — wczorajszy mecz sparingowy z trzecio-ligowym Kablem — wypadł bardzo słabo. Biało-czerwoni nie tylko nieoczekiwanie przegrali 2:3, ale pokazali równocześnie bardzo mierną grę we wszystkich formacjach, a zwłaszcza beznadziejnie dysponowanym strzałowo ataku. Dokuczliwy upal obnażył ponadto znaczne braki kondycyjne ligowców, co jest tym bardziej dziwne, że mecz trwał tylko 75 minut, składał się z trzech części co pozwoliło piłkarzom dwa razy odpoczywać. Znacznie lepszą kondycję wykazali trzecioligowcy, którzy po przegraniu pierwszej „tercji” 0:2, wygrali następne 2:0 i 1:0. Bramki strzelili; dla Kabla Dulęba z wolnego, Obrzydowski i Trembacz, dla Cracovii obydwie Nowak. (M. N.)
Źródło: Dziennik Polski nr 188 z 11 sierpnia 1961