1998-09-19 Czuwaj Przemyśl - Cracovia 2:1
(Przekierowano z 19-20 IX 98 Czuwaj Przemyśl - Cracovia)
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
data kolejki
|
![]() Przemyśl, sobota, 19 września 1998
(0:1)
|
|
Skład: Michalski Indyk (62' Kud) Waniowski Duński Dubiel Stec (68' Zielenkiewicz) W. Jaroch Harłacz Strzałkowski Baran Błaszczyk (62' Błażkowski, 74' Barszczak) Ustawienie: 3-5-2 |
Sędzia: J. Rożen z Chełma Lubelskiego
|
Skład: Ł. Paluch Siemieniec Walankiewicz E. Kowalik Powroźnik (70' Waldemar Góra) Hrapkowicz Węgiel (84' Djabong) Depa Fudali Zegarek Hermaniuk (84' Baster) Ustawienie: 3-5-2 |
Opis meczu
Dziennik Polski
W Przemyślu doszło do niespodzianki, choć przez prawie godzinę spotkania zdecydowaną przewagę na boisku posiadali goście. W 24 min z dalszej odległości, ale zbyt lekko strzelał Fudali i Michalski łatwo wyłapał piłkę. W 3 min później ten sam zawodnik wykonywał rzut wolny z 17 metrów i Michalski z trudem wybił na róg. Będący w ciągłym ataku goście tuż przed przerwą zdobyli prowadzenie. Bardzo aktywny w tym meczu Paweł Zegarek przeszedł z piłką od połowy boiska i, mimo asysty obrońców gospodarzy, z 17 metrów strzelił celnie.
Po zmianie stron wszystko układało się pomyślnie dla gości do 61 min spotkania. Wtedy to, po akcji prawą stroną boiska, Dubiel dośrodkował na pole karne do Waldemara Jarocha, a ten z bliska nie dał szans obrony Paluchowi. Po zdobyciu kontaktowej bramki miejscowi poszli za ciosem i wkrótce objęli prowadzenie. W odległości 20 m od bramki gości piłkę ustawił do rzutu wolnego Duński, po czym atomowym uderzeniem zaskoczył golkipera przyjezdnych. Ostatni kwadrans meczu to zdecydowana przewaga krakowian. Najlepszą okazję do wyrównania zmarnował w 88 min Zegarek, który z 6 m strzelił ponad bramką Czuwaju.
Po zmianie stron wszystko układało się pomyślnie dla gości do 61 min spotkania. Wtedy to, po akcji prawą stroną boiska, Dubiel dośrodkował na pole karne do Waldemara Jarocha, a ten z bliska nie dał szans obrony Paluchowi. Po zdobyciu kontaktowej bramki miejscowi poszli za ciosem i wkrótce objęli prowadzenie. W odległości 20 m od bramki gości piłkę ustawił do rzutu wolnego Duński, po czym atomowym uderzeniem zaskoczył golkipera przyjezdnych. Ostatni kwadrans meczu to zdecydowana przewaga krakowian. Najlepszą okazję do wyrównania zmarnował w 88 min Zegarek, który z 6 m strzelił ponad bramką Czuwaju.
Źródło: Dziennik Polski
Tempo
Po pierwszej połowie mało było obserwatorów meczu, którzy przewidywali zwycięstwo Czuwaju. Goście grali ospale, a że gospodarzom też nie za wiele wychodziło, przez 30 minut gra toczyła się głównie w środku, a żadnej z drużyn nie udało się w tym czasie stworzyć bramkowej sytuacji. Dopiero ostry strzał Hrapkowicza obroniony na róg przez Michalskiego ożywił senną atmosferę. Miejscowi mogli objąć prowadzenie w 42. minucie, kiedy Dubiel zdecydował się na samotny rajd - strzelił z ostrego kąta, ale Paluch wybił piłkę na rzut rożny, a po jego wykonaniu powtórnie strzelił na bramkę Dubiel, tym razem w boczną siatkę. W 43. minucie prosty błąd popełnił Stec - nie atakowany podał piłkę w poprzek boiska, futbolówkę przechwycił Zegarek i mimo asysty czterech obrońców Czuwaju płaskim strzałem tuż przy słupku pokonał Michalskiego.
Znacznie ciekawsza była druga odsłona meczu. Sygnałem do dobrej gry gospodarzy była sytuacja z 55. minuty, kiedy na bramkę gości strzelił Baran, a Paluch piękną paradą wybił piłkę na róg. Gospodarze uwierzyli, że można z Cracovią osiągnąć korzystny wynik i zdecydowanie zaatakowali. Kolejne 20 minut należało do Czuwaju, który w tym okresie zdobył dwie bramki. Najpierw Jaroch wykorzystał dobre dośrodkowanie Dubiela i strzałem po przekątnej wyrównał, a drugiego gola strzelił Duński, który technicznym uderzeniem z rzutu wolnego zupełnie zaskoczył bramkarza gości.
Końcówka meczu upłynęła pod znakiem przewagi Cracovii, jej piłkarzom zabrakło jednak sił i precyzji, by doprowadzić do wyrównania stanu meczu.Józef Zagulak
Źródło: Tempo 21 września 1998
Źródło: Tempo 21 września 1998