1964-08-01 Cracovia - Górnik Zabrze 2:5
|
![]() Kraków, stadion Wisły, sobota, 1 sierpnia 1964, 18:00
(0:3)
|
|
Skład: Michno Maciejewski Paździor Dzierżak Kupiec Mikołajczyk Zuska Antczak Stokłosa Kowalik Ziąbka (Poprawski) |
Sędzia: Składzień z Krakowa
|
Skład: Kobzik Floreński Oślizło Olszówka Szołtysik Kowalik Wilczek (Czok) Lubański Pol Musiałek Lentner |
Zapowiedź meczu
Gazeta Krakowska
W sobotę na stadionie Wisły odbyło się z. tego cyklu spotkanie II-ligowej Cracovii z aktualnym mistrzem Polski Górnikiem Zabrze. Jak było do przewidzenia wygrali "górnicy” 5:2 (3:0), mając szczególnie w pierwszej połowie dużą przewagę. Bramki zdobyli dla Górnika: w 22 min. Lubański, w 24 m:n. Lentner, w 26 Kowalski, w 69 min. z karnego Pol i w 72 min. Musiałek; dla Cracovii: w 62 min. Kowalik i w 73 min. Stokłosa.
Mecz nie należał do ciekawych, krakowianie okresami mieli kompleks wyższości sławnego przeciwnika, okresami grali zbyt chaotycznie. To jeszcze forma wakacyjna, nieustabilizowana.
Cracovia: Michno, Maciejewski, Paździor, Dzierżak, Kupiec, Mikołajczyk, Zuska, Antczak, Stokłosa, Kowalik, Ziąbka (Poprawski).
Echo Krakowa
CRACOVIA: Michno, Maciejewski, Paździor, Dzierżak, Kupiec, Mikołajczyk, Zuśka, Antczak, Stokłosa, Kowalik, Ziąbka (Poprawsk;). GÓRNIK: Kobzik, Floreński, Oślizło. Olszówka, Szołtysik, Kowalik, Wilczek (Czok), Lubański, Pol, Musiałek, Lentner.
Ulewa, jaka przeszła wczoraj w godzinach popołudniowych nad Krakowem odstraszyła wielu entuzjastów piłki nożnej od przyjścia na stadion Wisły, gdzie drugoligowa Cracovia rozgrywała towarzyskie spotkanie z mistrzem Polski — Górnikiem Zabrze. Tym niemniej mimo deszczowej pogody na widowni zjawiło się około 4 tysięcy osób, które z zadowoleniem oglądały przyjemne, prowadzone w sportowej atmosferze widowisko. Podziwiano finezyjne zagrania górników, których świetne wyszkolenie techniczne wzbudzało ogólne uznanie. Zresztą o grze zabrzan pisaliśmy już wielokrotnie 1 chyba wszyscy jesteśmy zgodni, że jest to obecnie nasz najlepszy zespól piłkarski.
Jak na jego tle wypadła Cracovia Jak na pierwszy mecz z tak silnym przeciwnikiem wywarła niezłe wrażenie, choć dało się zaobserwować wiele z dawnych błędów. Raziła zwłaszcza niezaradność napastników’ w sytuacjach podbramkowych i chaotyczna gra obrońców. Warto dodać, że trzykrotnie słupek, a raz poprzeczka przyszły Michnie z pomocą. Tym niemniej biało-czerwoni mieli kilka doskonałych okazji na zdobycie bramek.
W najbliższym czasie Cracovia planuje rozegranie towarzyskiego meczu ze Stalą w Rzeszowie i przypuszczalnie z Ruchem w Krakowie.