1964-08-16 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:1
|
II liga , 1 kolejka Kraków, stadion Wisły, niedziela, 16 sierpnia 1964, 17:30
(1:1)
|
|
Skład: L.Michno Rewilak Paździor Dzierżak Kupiec Poprawski F. Kowalik Antczak J. Stokłosa (46' Maciejewski) J. Kowalik Zuśka Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Piotrowicz
|
Skład: H. Gronowski Szróbka Korynt Żemojtel Wierżyński Nowicki Charczuk Musiał Apolewicz B. Adamczyk Wieczorkowski Ustawienie: 3-2-5 |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Na wyróżnienie zasłużyła również linia pomocy, szczególnie ofensywny Poprawski. Pracowitością wykazał się Kowalik II w ataku. Bez winy za utratę bramki jest Michno.
Sporo zastrzeżeń budziły interwencje obrońców. Niepewne wykopy, zbyt długie przetrzymywanie piłki na swym polu. Chaos i nerwowość mogły przyczynić się do utraty bramek.
W drużynie gości w pomocy brylował Nowicki, w bramce szczęśliwie interweniował Grono¬wski. Słynny stoper Korynt stracił dużo ze swego blasku.
Dobry futbol obserwowaliśmy w pierwszym kwadransie gry. W 10 min. Kowalik a 11 Stokłosa mieli okazję do uzyskania prowadzenia. Na przebój idzie pomocnik Poprawski, zostaje „podcięty” na polu karnym. „Jedenastkę” pewnie egzekwuje Kowalik i Cracovia w 12 min. prowadzi 1:0. Goście wyrównują w 18 min. z silnego strzału Apolewicza. „Biało- czerwoni” zwalniają tempo, Zuśka i Antczak marnują parę dogodnych sytuacji. Wspaniały strzał z bliska Kowalika paruje przytomnie Gronowski.
Na początku drugiej połowy Zuśka przerzuca długą piłkę Kowalikowi i ten po raz drugi wpisuje się na listę strzelców. Jest 52 min. Następuje okres przewagi Lechii. W 69 min. duże zamieszanie pod bramką Michny, dalekim wykopem, zażegnuje niebezpieczeństwo Kowalik. W dwie minuty później Kowalik z bliskiej odległości zdobywa trzecią bramkę.
Cracovia: Michno, Paździor, Rewilak, Dzierżak, Kupiec, Popraw¬ski, Kowalik II, Antczak( Stokłosa (Maciejewski), Kowalik I, Zuśka.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Michno. Paździor, Rewilak, Dzierżak, Kupiec, Poprawski, F. Kowalik, Antczak, Stokłosa (Maciejewski), J. Kowalik, Zuśka. LECHIA: Gronowski, Szróbka, Korynt, Żemojtel, Wierziński, Nowicki, Charczuk, Musiał, Apolewicz, Adamczyk, Wieczorkowski.
Był to popisowy mecz Janusza Kowalika, który nie tylko zdobył dla Cracovii wszystkie trzy bramki, lecz w dodatku wypracował wiele świetnych sytuacji współpartnerom, a ponadto groźnymi strzałami zmuszał Gronowskiego do najwyższego wysiłku. Po raz pierwszy Janusz wpisał się na listę strzelców w S minucie, kiedy to za podcięcie Poprawskiego przez Nowickiego na polu karnym sędzia zarządził „jedenastkę”. Rzut egzekwował Kowalik uzyskując prowadzenie. Kilka minut później, po rzucie wolnym bitym przez Lechię, piłkę otrzymał Apolewicz i z 16 m celnym «t rżałem zdobył wyrównującą bramkę. Wynik 1:1 utrzymał się do przerwy. Na kwadrans przed pauzą kontuzji uległ Stokłosa .(zastąpił go później Maciejewski) i Cracovia przez 12 minut gra w dziesiątkę. W 6 minucie po rozpoczęciu drugiej połowy zawodów piłkę otrzymał Kowalik, wygrał pojedynek biegowy z Koryntem i strzelił drugą bramkę. Trzecią Uzyskał po akcji całego ataku.
Mecz stał na przeciętnym poziomie. Lechia okazała się groźnym przeciwnikiem i nie rezygnowała z walki. Goście często atakowali wypadami,- co przy nerwowej, niepewnej grze obrony gospodarzy zawsze stanowiło duże nie-bezpieczeństwo. W sumie jednak krakowianie walcząc ambitnie odnieśli zasłużone zwycięstwo. W drużynie gospodarzy na wyróżnienie poza Kowalikiem zasługuje Poprawski w pomocy. Okresami nieźle spisywał się Kupiec. W Lechii — Nowicki, Adamczyk i Gronowski w bramce.
Zanim rozpoczęto grę uczczono minutą ciszy pamięć i zmarłego, długoletniego gospodarza sekcji piłki nożnej Cracovii — Jana Wiechcia.
Dziennik Polski