2011-05-29 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:0
|
Ekstraklasa , 30 kolejka Bełchatów, niedziela, 29 maja 2011, 17:00
(0:0)
|
|
Skład: Sapela Popek Lacić Drzymont Bocian Mysiak Sawala Małkowski (90' Buzała) Wróbel (65' Komolov) Nowak (76' Da Silva) Kuświk |
Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
|
Skład: Kaczmarek Mierzejewski Radomski Kosanović Suart Suvorov (88' Krzywicki) Struna (67' Boliević) Bartczak Ntibazonkiza Klich Dudzic (46' Višŋakovs) Ustawienie: 4-4-1-1 |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Znaczenie meczu
Cracovia toczyła korespondencyjny pojedynek o utrzymanie z Arką Gdynia (1 punkt mniej od Pasów, lecz lepszy bilans spotkań bezpośrednich) i Polonią Bytom (2 punkty mniej i gorszy bilans bezpośrednich spotkań). Arka grała we Wrocławiu z walczącym o udział w europejskich pucharach Śląskiem, a Polonia w Warszawie z Legią. Obie rywalki swoje spotkania przegrały, odpowiednio 5:0 i 4:0.
Zapowiedź meczu
Dziennik Polski
CRACOVIA. Piłkarze Cracovii kończą rozgrywki niedzielnym meczem w Bełchatowie z miejscowym GKS. Pojedynek poprowadzi arbiter Szymon Marciniak z Płocka. W niedzielę parę minut przed godziną 19 będzie wiadomo, czy Cracovia zachowała miejsce w ekstraklasie. Sytuacja jest klarowna, „Pasy” po wygranej z Jagiellonią 3-0 znalazły się po raz pierwszy nad kreską. Jeśli wygrają w Bełchatowie, będą się mogły radować niezależnie od wyników na innych stadionach. W razie remisu czy porażki też mogą utrzymać się w ekstraklasie, ale pod paroma warunkami (obok piszemy o możliwych scenariuszach).
Trener Jurij Szatałow i wszyscy piłkarze mówią jednym głosem: - W Bełchatowie nie będziemy kalkulować, po-jedziemy tam, aby grać o pełną pulę punktów. Kapitan Cracovii Arkadiusz Radomski mówi, że wszystko jest w nogach graczy krakowskich: - Trzeba podejść do tego spotkania tak samo jak do ostatniego, zwycięskiego pojedynku z Jagiellonią, zagrać z takim samym zaangażowaniem, pokazać taką samą, dobrą grę.
Stoper Cracovii u ważą że nie potrzebna jest żadna dodatkowa mobilizacja: - Tu już się nic nie wymyśli, każdy wie, co ma robić na boisku, o co gra Pytamy Radomskiego - czy w trakcie meczu będzie chciał znać wyniki z Wrocławia i Warszawy, gdzie zagrają Arka i Polonia Bytom. - A po co? U nas musi być pełna koncentracja, musimy grać swój mecz, nie oglądać się na innych. Trzeba liczyć tylko na siebie.
Ostatnie kolejki są czasem dramatyczne. - Wiem, takie jest piłkarskie życie. My w Bełchatowie musimy zrobić wszystko, abyśmy po meczu byli w niebie - mówi Radomski, który przyznaje, że w rozgrywkach ligowych nie brał udziału w takim meczu o wszystko. - Raz, grając w SC Heerenveen, w ostatnim pojedynku walczyliśmy o europejskie puchary. Podobnego zdania jest także powołany ostatnio do kadry trenera Franciszka Smudy pomocnik Mateusz Klich. -Wiem, jak ważny jest to dla nas mecz, ale nie stresuję się z tego powodu. Podchodzę do pojedynku w Bełchatowie normalnie, jak do każdego innego ligowego meczu. Podobnie jak Arek Radomski, będąc na boisku, nie chcę znać rezultatów z Wrocławia i Warszawy. No może zmienię zdanie, gdy na 15 minut przed końcem meczu będziemy prowadzić 2-0 - do-daje ze śmiechem Klich.
W jakim składzie zagrają „Pasy”? Wiadomo, że za kartki nie będzie mógł wystąpić Sławomir Szeliga Na wczorajszym treningu w pierwszej jedenastce zastępował go Andraż Struna, ale być może Szatałow postawi na grającego już na pozycji defensywnego pomocnika Vladimira Boljevicia Innych zmian raczej nie będzie. Bramkarz Wojciech Kaczmarek narzeka na lekki uraz przywodzicielą wczoraj był oszczędzany na treningu. Dziś w południe Cracovia wyjeżdża do Bełchatowa, gdzie przewidziany jest ostatni trening. Rywal Cracovii nie ma ostatnio dobrej passy, w ostatnich pięciu meczach zdobył tylko dwa punkty, spadł na 12. miejsce w tabeli. Ale mocno mobilizuje się na Cracovię. - Będziemy chcieli zagrać dla siebie, dla miejsca w tabeli, by zatrzeć, choć trochę, słabe wrażenie z ostatnich spotkań - mówi obrońca Jacek Popek.
Trener Maciej Bartoszek wierzy, że jego zespół pozytywnie zakończy sezon: - Trzeba się zmobilizować, bo zagramy ostatni mecz przed własną publicznością, która zasługuje na nasz dobry występ. Jestem przekonany, że zawodnicy zrobią wszystko, by wygrać bez względu na tą jak zaprezentuje się Cracovia Dużą stratą będzie absencja Grzegorza Fonfary, który w tej rundzie się odbudował i grał coraz lepiej.Źródło: Dziennik Polski 28 maja 2011
Opis meczu
Sportowe Tempo
GKS Bełchatów - Cracovia 1-0
1-0 Kuświk 56
Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka. Żółta kartka - Bartczak.
GKS: Sapela - Bocian, Drzymont, Lacić, Popek - Mysiak, Sawala, D. Nowak (76 Da Silva), Wróbel (65 Komolov), Małkowski (90+1 Buzała) - Kuświk.
CRACOVIA: Kaczmarek - Mierzejewski, Radmoski, Kosanović, Suart - Suworow (88 Krzywicki), Struna (67 Boljević), Bartczak, Ntibazonkiza - Klich, Dudzic (46 Visnakovs).
To jedyny taki przegrany mecz, po którym piłkarze i trenerzy Cracovii świętowali jakby wygrali. Trener Jurij Szatałow latał w górze podrzucany przez swoich piłkarzy. Pasy utrzymały jednopunktową przewagę w tabeli dzięki wynikom z innych boisk, na których przegrały Polonia Bytom i Arka Gdynia.
Bełchatów nie zamierzał bowiem ułatwiać krakowianom zadania i grał o zwycięstwo. W bezbramkowej pierwszej połowie niepewne jeszcze swojego losu Pasy tylko raz poważnie zagroziły bramce Sapeli - w 36 min mocni strzelał na nią Struna, bramkarz odbił piłkę. Wśród bełchatowian dwie strzeleckie próby podjął Nowak, obie były niecelne.
Drugą połowę Cracovia zaczęła mocnym akcentem - w 50 min Klich trafił w słupek. Sześć minut później Kuświk pokonał Kaczmarka. Strzeleckie próby krakowian (uderzali Visnjakovs i znów Klich) nie przynosiły im bramek. Na szczęście dla nich gole padały na innych stadionach, Śląsk gromił Arkę, a Legia Polonię Bytom.
Gazeta Wyborcza
Niewyleczony kompleks
Przed decydującym o utrzymaniu meczem krakowianie zapowiadali walkę do ostatniej kropli potu. - Zrobimy wszystko, by opuścić piekło i zostać w niebie. O kompleksie meczów wyjazdowych już zapomnieliśmy - przekonywał przed meczem Arkadiusz Radomski, kapitan Cracovii. Dramatyczną walką gości o utrzymanie mało kto w Bełchatowie się przejmował. Trybuny świeciły pustkami, choć bilety kosztowały tylko 5 zł, a doping prowadzili uczniowie szkoły podstawowej.
„Żyjemy!” - raz po raz budził trener Jurij Śzatałow, ale jego, podopieczni znów przypominali drużynę o wyjazdowym obliczu. Piłkarze spod Wawelu przez rok nie potrafili wygrać w roli gości (udało się dopiero w Bytomiu).
Trener Szatałow znów nie miał wyboru i musiał wystawić w ataku Bartłomieja Dudzica. Nawet gdy napastnik pokazywał się na pozycji, koledzy zdawali się go nie zauważać. Losy spotkania próbowali odmienić Mateusz Klich i Saidi Ntibazonkiza, ale ich strzały mijały bramkę Łukasza Sapeli.
Za pauzującego za kartki Sławomira Szeligę wszedł Słoweniec Andraż Struna, ale nie potrafił odnaleźć się na boisku i podobnie jak Mateusz Bartczak raz po raz notował straty. Ich słaba dyspozycja.
Przegląd Sportowy
Oba kluby liczyły na lepszy rezultat na koniec sezonu. Krakowianie latem i zimą dokonali prawdziwej rewolucji. W klubie pojawiło się kilkunastu nowych zawodników, a trenerem został Rafał Ulatow-ski. Rzeczywistość okazała się brutalna, bo Pasy zamiast wygrywać i bić się o czołowe miejsca, regularnie przegrywały. Walka o pozostanie w ekstraklasie trwała do samego końca. W Bełchatowie apetyty także były ogromne. Mimo odejścia trzech czołowych graczy: Dariusza Pietrasiaka, Jakuba To-sika i Patryka Rachwała, pojawiały się głosy, że drużyna powinna mierzyć w puchary. Początek był dobry, ale runda wiosenna sprowadziła szefostwo klubu na ziemię. Mecz z Cracovią nie miał już dla PGE GKS większego znaczenia, bo ekipa Macieja Bartoszka kilka tygodni temu straciła szanse na występy w Europie.
Najważniejszy mecz Cracovia przed ostatnią kolejką znalazła się w komfortowej sytuacji. Zwycięstwo w niedzielnym meczu dawało gościom utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, bez konieczności oglądania się na rezultaty innych zespołów. - To dla mnie najważniejsze spotkanie w karierze - mówił przed pierwszym gwizdkiem arbitra Szymona Marciniaka, trener zespołu z Krakowa Jurij Szatałow. Jesienią podjął się zadania, które było niezmiernie trudne. - Zabroniłem chłopakom nasłuchiwania informacji z innych stadionów. Uznałem, że musimy skupić się tylko na swojej grze, a nie liczyć na inne wyniki. A co do świętowania, to muszę powiedzieć, że nie zabraliśmy do Bełchatowa szampanów. Nic nie jest przesądzone. Jeśli utrzymamy się, to na pewno w drodze do Krakowa zatrzymamy się na niejednej stacji - zaznaczył szkoleniowiec Cracovii.
Jego zespół, zmotywowany dodatkową premią w wysokości ponad dwóch milionów złotych za utrzymanie w ekstraklasie, rozpoczął wczorajszy mecz od ładnej akcji zakończonej niecelnym strzałem Suvorova. Ale zamiast kolejnych okazji bramkowych gości, kibice obejrzeli kilka ciekawych zagrań gospodarzy. Cracovia przebudziła się dopiero w końcówce pierwszej części spotkania. Jednak gola nie strzeliła. Słabo grał Mateusz Bartczak. Defensywny pomocnik Pasów zaliczył wiele niecelnych podań, a przez jego niedokładność ekipa Szatałowa straciła okazje, by zagrozić bramce Łukasza Sapeli. Szatałow nie chciał, by jego piłkarze znali inne wyniki, ale spiker zawodów informował o rezultatach drużyn zagrożonych spadkiem, dlatego piłkarze schodzący na przerwę wiedzieli, że Arka remisuje ze Śląskiem i wciąż muszą mieć się na baczności. Ewentualne zwycięstwo gdynian we Wrocławiu i remis Pasów w Bełchatowie mógł oznaczać dla drużyny Szatałowa pożegnanie z elitą.
Kibice obserwujący mecz na stadionie przy ulicy Sportowej mogli odnieść wrażenie, że sygnały o korzystnych rezultatach dla Cracovii wpłynęły na postawę tego zespołu. Co prawda drużyna Szatałowa po przerwie kilka razy zagroziła bram- ce miejscowych, ale zaangażowanie i entuzjazm Pasów nie był tak wielki, jak można było przypuszczać. Cracovia mogła wyrównać, ale i tak nie miałoby to większego znaczenia. Radość krakowian i tak była olbrzymia.
Czekanie na decyzje
Kibice PGE GKS muszą teraz uzbroić się w cierpliwość, bo najbliższe tygodnie dadzą odpowiedź na pytanie, kto zostanie w klubie i jaki cel będzie przyświęcał drużynie w kolejnym sezonie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Bartoszka zastąpi Marek Zub. Niepewna jest również przyszłość prezesa GKS oraz kilku piłkarzy. Marcinowi Żewłakowowi, Sapeli, Tomaszowi Wró-blowi i Marcinowi Drzymontowi kończą się w czerwcu umowy. Niewykluczone, że sprzedany zostanie Maciej Małkowski oraz Mateusz Cetnarski. Kluczowe decyzje mają zapaść do końca czerwca.Źródło: Przegląd Sportowy 30 maja 2011
Dziennik Polski
„Pasy” już w 70 sekundzie wczorajszego meczu mogły objąć prowadzenie. Lewym skrzydłem urwał się Aleksander Suworow, ale z kąta strzelił w zewnętrzną stronę siatki. W następnych minutach krakowianie grali jednak bardzo nerwowo, widać było, że są usztywnieni stawką meczu. Akcje rwały się, nie „kleiła” się gra pomocnikom. Saidi Nti-bazonkiza, jak to w jego zwyczaju, próbował, szarpał, ale bez efektu.
Bełchatowianie też nie kwapili się do budowania akcji ofensywnych, grali wolno, przejrzyście, w pierwszych 30 minutach tylko raz zagrozili bramce gości, piłka po uderzeniu głową przez Macieja Mysiaka przeszła pół metra obok słupka Ciekawie zrobiło się dopiero w ostatnim kwadransie I połowy. Najpierw po centrze Mateusza Klicha Ntibazonkiza tylko musnął piłkę głową na 5. metrze. Chwilę potem najlepszą okazję w pierwszej połowie miał Dawid Nowak, piłka po jego strzale z 10 m poszybowała nad poprzeczką. W 39 min znowu Nowak zdecydował się na strzał z 16 m, ale pomylił się o kilkanaście centymetrów.
Koniec pierwszej połowy, na tę chwilę „Pasy” były w ekstraklasie, bo Arka remisowała we Wrocławiu 0-0, a Polonia Bytom przegrywała w Warszawie 0-2. W drugiej połowie krakowianie zagrali z większą werwą, zaatakowali rywala od pierwszych minut. I dwukrotnie byli bliscy szczęścia Najpierw w 51 min po strzale Klicha z 15 m piłka odbiła się od słupka, chwilę potem w pole karne wpadł Aleksejs Visnakovs (zmienił Bartłomieja Dudzica), ale jego soczyste uderzenie obronił Łukasz Sapela Wystarczył jednak jeden błąd obrony Cracovii, konkretnie Łukasza Mierzejewskiego, i gospodarze prowadzili po strzale Grzegorza Kuświka Ale z Wrocławia napływały pomyślne wieści, Śląsk strzelał Arce kolejne gole. Krakowianie chcieli jednak doprowadzić choćby do remisu, stale atakowali. Klich, który rozegrał się w drugiej połowie, nie miał jednak szczęścia w strzałach, w 58 min po jego uderzeniu z 25 metrów piłka tym razem odbiła się o od słupka Gospodarze atakowali tylko pojedynczymi kontrami, obrona Cracovii z pewnie grającym stoperem Arkadiuszem Radomskim potrafiła zawsze zażegnać niebezpieczeństwo. W końcówce były jeszcze dwie dobre okazji dla gości, znowu z dystansu strzelał Klich, ale Sapela nie dał się zaskoczyć, potem bardzo aktywny Ntibazonkiza po dynamicznym rajdzie wpadł w pole karne, z kilku metrów posłał piłkę obok słupka.
Koniec meczu. Piłkarze Cracovii wiedzieli już, że uratowali ekstraklasę. Zawodnicy ubrali białe koszulki z napisem „Nikt nie wierzył, że się uda - Cracovia czyni cuda”, na plecach widniało: „Ważna jest walką taktyka i mieć w kibicach 12 zawodnika”. Piłkarze, skrzyknięci w kółeczko, odtańczyli taniec radości, potem w górę na ramionach zawodników powędrował trener Jurij Szatałow. Polał się szampan. Gracze „Pasów” poszli jeszcze podziękować swoim kibicom, którzy przyjechali indywidualnie do Bełchatowa (bo zgodnie z postanowieniem Ekstraklasy SA od kilku kolejek obowiązuje zakaz przyjazdu grup zorganizowanych kibiców).
Szczęśliwy finał dla Cracovii. Gra krakowian i wynik wczorajszego meczu schodzą na dalszy plan, bo najważniejszy był cel wskazany po przyjściu do Cracovii przez trenera Jurija Szatałowa - trzeba obronić ekstraklasę. I cel został zrealizowany.
Teraz prezes Janusz Filipiak będzie musiał, zgodnie z umową, wypłacić graczom dwumilionową premię. Na premię zasłużył też... Orest Lenczyk, bo wczoraj jego zespół, czyli Śląsk, przyłożył swoją cegiełkę do pozostania „Pasów” w ekstraklasie. - Będę musiał postawić byłym kolegom ze Śląska po piwie - śmiał się bramkarz Wojciech Kaczmarek.Źródło: Dziennik Polski 30 lipca 2011
Trenerzy po meczu
Jurij Szatałow (trener Cracovii):
Po takich emocjach trudno oceniać sam mecz, trzeba powiedzieć, że GKS grał groźnie i wyprowadzał dobre akcje. Z naszej strony próbowaliśmy odpowiedzieć, mieliśmy kilka sytuacji. Najważniejsze, że zostaliśmy w lidze! Mamy utrzymanie i z tego najbardziej się cieszę! Czy ja wyglądam na cudotwórcę? Na pewno nie. To nie tylko moja zasługa. ja tylko dałem wiary w to, że możemy się utrzymać. To pstryczek w nos dla tych, którzy za wcześnie mówili, że Cracovia spada. Udowodniliśmy, że tak nie jest! Gdy dowiedziałem się, że Polonia i Arka przegrywają, od razu straciliśmy gola, nie wiem dlaczego (śmiech). Zawodnicy cały sezon grali z dużym ciśnieniem i sam im się dziwię, że wytrzymali do końca.
Maciej Bartoszek (trener GKS Bełchatów):
Mecz z Cracovią był dla mnie i dla zespołu ciężkim spotkaniem. nie chodzio o kwestię sportową, ale i te pozasportowe. Mówiło się, że GKS nie ma o co walczyć, nie będzie chciał wygrać. Teoretycznie nie graliśmy o nic, a Cracovia o byt, o życie. Nasi zawodnicy chcieli jednak wygrać to spotkanie i do końca kontrolowali jego losy. Bardzo się cieszę z tego powodu. Dobrze, że zakończyliśmy sezon zwycięstwem.
Źródło: Cracovia.pl [2]
2010-06-26 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:2 2010-06-30 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:2 2010-07-03 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0 2010-07-03 Warta Poznań - Cracovia 0:1 2010-07-07 Cracovia - Znicz Pruszków 2:3 2010-07-10 Górnik Polkowice - Cracovia 1:1 2010-07-17 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 2010-07-17 GKS Katowice - Cracovia 1:1 2010-07-21 Cracovia - Kasımpaşa Stambuł 1:0 2010-07-24 AGOVV Apeldoorn - Cracovia 2:2 2010-07-27 NEC Nijmegen - Cracovia 1:1 2010-07-30 BV Veendam - Cracovia 0:2 2010-08-06 Cracovia - MC Algier 1:0 2010-08-13 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3 2010-08-16 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 5:0 2010-08-27 Korona Kielce - Cracovia 1:0 2010-09-11 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3 2010-09-17 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0 2010-09-21 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 0:1 2010-09-25 Cracovia - Arka Gdynia 2:0 2010-10-02 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0 2010-10-09 Cracovia - TSV 1860 Monachium 2:1 2010-10-17 Cracovia - Ruch Chorzów 2:3 2010-10-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:0 2010-10-27 Cracovia - Lech Poznań 1:4 2010-10-30 Cracovia - Polonia Bytom 0:1 2010-11-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1 2010-11-12 Widzew Łódź - Cracovia 2:2 2010-11-20 Jagiellonia Białystok - Cracovia 4:2 2010-11-26 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 3:2 2010-12-04 Cracovia - Cracovia (ME) 4:2 2011 Trening Noworoczny 2011-01-15 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3 2011-01-21 Cracovia - Warta Poznań 2:0 2011-01-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 1:0 2011-01-28 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1 2011-02-03 NK Osijek - Cracovia 1:0 2011-02-06 Cracovia - Zbrojovka Brno 1:0 2011-02-09 Cracovia - Mash'al Muborak 1:0 2011-02-14 Cracovia - Wołyń Łuck 2:2 2011-02-17 Cracovia - Szachtior Karaganda 1:0 2011-02-25 Cracovia - Legia Warszawa 3:3 2011-03-04 Śląsk Wrocław - Cracovia 0:0 2011-03-13 Cracovia - Lech Poznań 1:0 2011-03-19 Cracovia - Korona Kielce 3:0 2011-03-26 Cracovia - MFK Ružomberok 3:3 2011-04-03 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 2011-04-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:0 2011-04-17 Arka Gdynia - Cracovia 3:0 2011-04-21 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 2:2 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2 2011-05-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:0 2011-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 3:1 2011-05-10 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 2011-05-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 2011-05-21 Cracovia - Widzew Łódź 1:2 2011-05-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0 2011-05-29 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:0