2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2
|
![]() stadion Górnika Wieliczka, środa, 27 kwietnia 2011, 17:00
(2:0)
|
|
Skład: Budaković (74' Krzeczowski) Wieczorek (46' Biernat) Jarabica (46' Grzesiak) Wasiluk (63' Romanek) Janus Rupa (46' Pytel) Łuczak Kostrubała (46' Terlik) Kurowski (46' Szkotak) Masaryk (63' Połomski) Krzywicki (63' Florek) |
Sędzia: Robert Marciniak z Krakowa
|
Skład: Milawski (53' Gorajewski) Naumko Parańka (52' Tomaszewski) Fajda (39' Korniew) Ostapiec (80' Didyk) Juzkiewicz Dołżański Mocyk (46' Bojko) Nadilny (69' Bogdanów) Lewczuk (71' Buczak) Barańczuk |
Zapowiedź meczu
Sportowe Tempo
Historia zatoczy prawdziwe koło - pierwszy oficjalny mecz Cracovii z Pogonią odbył się 26 kwietnia 1908 roku. Teraz - dokładnie 103 lata i 1 dzień po tamtym meczu - oba zespoły znów staną do walki na boisku. Będzie to spotkanie towarzyskie.
Pogoń Lwów to klub sportowy, którego historia rozpoczęła się w 1904 roku - wtedy założono klub pod nazwą Klub Gimnastyczno-Sportowy przy IV Gimnazjum we Lwowie, a w 1907 zmieniono nazwę na "Pogoń" Lwów. To również najbardziej utytułowany polski klub okresu międzywojennego (m.in. czterokrotny zdobywca tytułu mistrza i trzykrotny wicemistrz Polski w piłce nożnej). Pogoń przestała istnieć wraz z wybuchem drugiej wojny światowej. Odrodziła się w 2009 roku z inicjatywy lwowskiej młodzieży polskiego pochodzenia dzięki wsparciu Konsulatu Generalnego RP we Lwowie oraz Fundacji Semper Polonia.
Wstęp na środowe spotkanie w Wieliczce będzie wolny. Dla piłkarzy i kibiców zagra przed meczem Reprezentacyjna Orkiestra Kopalni Soli "Wieliczka".
cracovia.pl
Opis meczu
Gazeta Wyborcza
Drużynę Pogoni reaktywowano dopiero w 2009 roku. Dziś młodzi piłkarze ze Lwowa walczą w IV lidze, a klub z trudem wiąże koniec z końcem. Na trybunach Górnika Wieliczka zebrało się 2 tys. widzów, a atmosfera była iście przedwojenna: kibice oglądali mecz w milczeniu, pod koniec spotkania zaczęli kulturalnie dopingować gości. - Jak przed wojną - żartował jeden z fanów, którzy mogli kupować pamiątki Pogoni.
83-letni pan Włodzimierz urodził się we Lwowie i z ojcem kibicował miejscowej drużynie. - Pamiętam maj 1939 roku, też graliśmy przeciwko Cracovii. Piłkarze Pogoni popili przed meczem i przegrali 1:6 w turnieju 35-lecia mojego ukochanego klubu - wspominał, poprawiając przedwojenną odznakę Pogoni.
Cracovia m.in. z Marianem Jarabicą i Pavolem Masarykiem w składzie prowadziła grę, a młodzi Ukraińcy głównie się bronili i z trudem stwarzali sobie okazje strzeleckie. - To był dla nas prestiżowy mecz, bo na co dzień walczymy na dziurawych boiskach. Mamy duże problemy finansowe, z trudem udaje nam się zebrać pieniądze na wyjazdy i funkcjonowanie szkółki. Takie mecze pozwalają uwierzyć, że się nam powiedzie - stwierdził Czesław Zajdel, kierownik sekcji.
Wyjazd do Polski lwowiacy będą miło wspominać, bo Marek Horbań, prezes klubu, prowadził w Warszawie rozmowy ze sponsorem, który zadeklarował pomoc dla Pogoni.
Sportowe Tempo
2-0 Kurowski 44, karny 3-0 Masaryk 49 3-1 Lewczuk 57 4-1 Pytel 65 4-2 Bojko 88 Sędziował Robert Marciniak (Kraków). Widzów ok. 1000. CRACOVIA: Budaković (74 Krzeczowski) - Wieczorek (46 Biernat), Jarabica (46 Grzesiak), Wasiluk (63 Romanek), Janus - Rupa (46 Pytel), Łuczak, Kostrubała (46 Terlik), Kurowski (46 Szkotak) - Masaryk (63 Połomski), Krzywicki (63 Florek). POGOŃ: Milawski (53 Gorajewski) - Naumko, Parańka (52 Tomaszewski), Fajda (39 Korniew), Ostapiec (80 Didyk), Juzkiewicz, Dołżański, Mocyk (46 Bojko), Nadilny (69 Bogdanów), Lewczuk (71 Buczak), Barańczuk.
Mecz był jednym z elementów szukania pomocy finansowej dla legendarnej Pogoni Lwów. Dochód z meczu został przeznaczony na działalność klubu. Dziś wsparły go też PKP Cargo i polski Sejm.
Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Chyba najstarsi kibice Górnika, nie pamiętają kiedy trybuny tego stadionu zapełniły się w całości. Spotkanie klamrą spinało pierwszy historyczny mecz dwóch klubów, który przed 103 laty odbył się na krakowskim torze wyścigowym. Wtedy padł remis.
Mecz był jednym z elementów szukania pomocy finansowej dla legendarnej Pogoni Lwów. Dochód z meczu został przeznaczony na działalność klubu. Dziś wsparły go też PKP Cargo i polski Sejm. - Władze Lwowa nam nie pomagają, ale też nie przeszkadzają. Sponsorują nas nas firmy PZU Ukraina oraz Śnieżka mamy też kilku mniejszych darczyńców - informował Czesław Zajdel, kierownik sekcji piłkarskiej Pogoni Lwów.
Była to kolejna już wizyta Pogoni w Polsce. Tym razem zostali zaproszeni przez władze Kopalni Soli w Wieliczce. - Najstarsze nieprzerwanie działające przedsiębiorstwo w naszym kraju, gości dwa najstarsze kluby - zaznaczał Kajetan d'Obyrn, prezes kopalni.
Pogoń obecnie gra w czwartej lidze ukraińskiej, Na piłkarską mapę powróciła w 2009 roku. Występują w niej Polacy oraz Ukraińcy. - Dominującym językiem w klubie jest polski. Awans wywalczyliśmy po roku funkcjonowania. Wizyta ma również pomóc szukać wsparcia na naszą działalność - przekonuje Marek Horban, prezes Pogoni.
W klubie zapewniają, że myślą o przyszłości. - Prowadzimy grupy młodzieżowe. Trenuje w nich 23 dzieci z dwóch polskich szkół. W przyszłości chcielibyśmy, żeby to był trzon naszego zespołu - dodaje Czesław Zajdel.
DG, cracovia.pl/Andrzej Mizera, Gazeta Krakowska
[Terazpasy.TV] Relacja Cracovia- Pogon Lwow
- [Terazpasy.TV Relacja Cracovia- Pogon Lwow (@CracoTP - Youtube)]