2011-03-13 Cracovia - Lech Poznań 1:0
|
Ekstraklasa , 18 kolejka Stadion Cracovii, niedziela, 13 marca 2011, 17:15
(1:0)
|
|
Skład: Kaczmarek Kosanović Nawotczyński Struna Suart Ntibazonkiza Klich (90' Boljević) Radomski Višŋakovs (90' Suvorov) Bartczak Dudzic (81' Masaryk) Ustawienie: 4-5-1 |
Sędzia: Paweł Gil z Lublina
|
Skład: Kotorowski Gancarczyk (65' Henriquez) Arboleda Murawski Stilić Rudnevs Ślusarski Bosacki Injac (79' Możdżeń) Kikut Ubiparip (65' Djurdjevic) Ustawienie: 4-5-1 |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Sportowe Tempo
- Saidi dostał niefortunnie w kolano w ostatnim meczu, ma rehabilitację. Suworow dostał wczoraj - informuje Szatałow. Z pierwszą drużyną nie trenuje też Sebastian Kurowski, ale on z zupełnie innych powodów. - Kurowskiego nie ma w kadrze pierwszego zespołu, trenuje w Młodej Ekstraklasie. To przesunięcie jest związane z jego słabszą formą - przyznaje szkoleniowiec.
Tym bardziej głośno - wobec szczupłych możliwości manewrów kadrowych w ofensywie - brzmią pytania o to, kiedy gotowość do gry osiągną nowi gracze Cracovii, choćby Pavol Masaryk. Szatałow pytany o niego, ale także o Aleksjejsa Visnjakovsa i Vladimira Boljevicia odpowiada: - Braliśmy tych zawodników z założeniem, że będą tu grać, ale nie można od razu nastawiać się tak, że zawodnik bez treningu, bez żadnej informacji o nim będzie od razu grał. Po drugie na treningu trzeba zasłużyć na grę, trzeba być lepszym od innych, żeby trafić do pierwszego składu. Powolutku będziemy wprowadzać tych zawodników do pierwszej jedenastki. Każdy z nich może się pojawić w meczu z Lechem. Jeszcze parę dni do decyzji mamy - twierdzi szkoleniowiec Pasów i w żadnym razie nie chce odpowiadać na pytanie, czy widzi wśród swoich nowych nabytków graczy, którzy byliby lepsi od Bartosza Ślusarskiego. Cracovia zrezygnowała z jego usług, a teraz wróci na jej boisko w barwach Lecha. - Już nie ma Ślusarskiego i na tych, których mam muszę liczyć. Nie chcę wracać do tej sytuacji. Czy udało się go zastąpić? Nie wiem, to pokaże boisko - ucina dyskusje Szatałow.
Lech to według niego zespół o wysokim potencjale. - Personalnie jest bardzo mocny, wszystko zależy od tego jak się nastawi na mecz. Naszym najważniejszym atutem będzie chęć wygrania - mówi szkoleniowiec. Zdradza, że spotkanie poznaniaków z Arką jest podpowiedzią jak z mistrzem Polski grać. Lech w ostatnich 6 minut strzelił w Gdyni trzy bramki i wygrał 3-0. Wcześniej Arka dzielnie stawiała mu czoła.
DARO
Dziennik Polski
Lech miał w ekstraklasie kiepską jesień, ale po dwóch wygranych wiosną awansował na ósme miejsce. Także „Pasy” nie przegrały jeszcze w rundzie wiosennej, ale ich dorobek to tylko dwa punkty w remisowych meczach z Legią (3-3) i ze Śląskiem (O-O).
Sytuacja obu zespołów w tabeli wygląda tak, że w Krakowie nikogo nie będzie urządzał remis, liczy się tylko wygrana Lech chce bowiem gonić czołówkę tabeli (od Wisły dzieli go 8 punktów), a „Pasom”, przy ich bardzo skromnym dorobku punktowym, remisy nic nie dają. Trener Cracovii Jurij Szatałow zastanawia się nad taktyką na ten mecz. Szczegółów nie chce jednak zdradzać. - Pewną wskazówką był dla mnie ostatni pojedynek Lecha w Gdyni z Arką. Gospodarze długimi minutami potrafili walczyć z mistrzem Polski jak równy z równym, a chwilami byli nawet lepsi. W niedzielę zadecyduje nastawienie psychiczne, chęć wygrania - mówi Szatałow.
Pomocnik Cracovii Piotr Giza mówi, że jego zespół czeka bardzo trudny mecz. - Lech od kilku lat mądrze buduje zespół, ma duży potencjał i kilka dużych indywidualności, w ich grze widać dużą pewność siebie. Mu-simy im przeciwstawić wielką determinację, wolę walki, zagrać o niebo lepiej niż w ostatnim meczu ze Śląskiem. Bardzo liczymy na wsparcie naszych kibiców - twierdzi Giza Wczoraj piłkarze Cracovii mieli trening na głównym boisku przy ul. Kałuży przy drzwiach zamkniętych. Z naszych informacji wynika, że do zajęć po drobnych urazach wrócili Saidi Ntibazonkiza i Aleksandr Suworow, od kilku dni normalnie ćwiczy Milos Kosanović. Nie zagra kontuzjowany stoper Vule Trivunović, ale być może będzie gotowy na następny mecz z Koroną Kielce.
W składzie Cracovii jest kilka zagadek, bo trenera Szatałowa nie przekonuje gra na lewej obronie Bośniaka Bojana Puzigacy, być może szansę gry, ale raczej nie od pierwszych minut dostanie na skrzydle reprezentant Łotwy Aleksejs Visna-kovs. W pomocy pewniakiem jest Arkadiusz Radomski, dołączy do niego albo Mateusz Klich, albo Mateusz Bartczak. Zespół Lecha przyjeżdża do Krakowa z zadaniem wywalczenia trzech punktów. W tym tonie mówi trener Jose Maria Bakero: - W tym sezonie Lech już dwa razy pokonał Cracovię (u siebie w meczu ligowym 5-0 i w Pucharze Polski w Krakowie 4-1), ale obecnie nie ma to żadnego znaczenia. Musimy patrzeć przed siebie i nie myśleć o przeszłości, tym bardziej, że dziś Cracovia to zupełnie inny zespół. Jurij Szatałow to trener, który preferuje grę ofensywną i jesteśmy na to przygotowani. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby z Krakowa przywieźć tak istotne dla nas trzy punkty - mówi Bakero.
Kilku graczy Lecha do-padła grypa, chorują Jakub Wilk, Siergiej Kriwiec i Jacek Kiełb, a przez kilka dni z ćwiczeń byli wyłączeni Tomasz Mikołajczak i Rafał Murawski. Ten ostatni już wyzdrowiał i ma zagrać w Krakowie.
Trenera Lecha cieszy za to, że wyleczyli kontuzje Ivan Djurdjević i Dimitrije Injać, którzy prawdopodobnie wybiegną na boisko w Krakowie w podstawowym składzie. Nadal nie może grać Grzegorz Wojtkowiak (ciągle dokucza mu kontuzjowane udo,
pojechał na konsultacje do Niemiec), a Tomasz Band-rowski jest dopiero po trzech treningach.Źródło: Dziennik Polski 12 marca 2011
Opis meczu
TerazPasy.pl
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym ze Śląskiem we Wrocławiu (0:0) w wyjściowym składzie Cracovii nastąpiły cztery zmiany. Miejsce Vule Trivunovića (kontuzja), Mariana Jarabicy, Alexandru Suvorova i Piotra Gizy zajęli Milosz Kosanović, Hesdey Suart, Mateusz Bartczak i Aleksejs Visnakovs.
Goście bardzo szybko, bo już w drugiej minucie meczu łatwo przedostali się pod bramkę Cracovii, ale Semir Stilić strzelił nieclenie z 8 metrów. Po tej akcji Cracovia przez kolejne kilka minut nieznacznie przeważała, ale nie zagroziła poważniej bramce Lecha.
W 10 minucie w odstępie kilkudziesięciu sekund obydwa zespoły stworzyły dogodne sytuacje do zdobycia bramki. Najpierw Artjoms Rudnevs uderzył celnie głową po dośrodkowaniu z prawej strony, a chwilę później Bartłomiej Dudzic przeprowadził szybką akcję prawą stroną boiska zakończoną celnym strzałem z ostrego kąta. W obu przypadkach dobrze interweniowali bramkarze Cracovii i Lecha.
Dwie minuty później Wojciech Kaczmarek z największym trudem wybił piłkę na rzut rożny po groźnym strzale Bartosza Ślusarskiego, a po kolejnych dwóch minutach Semir Stilić nie atakowany przez nikogo uderzył celnie z szesnastu metrów, ale dobrze ustawiony bramkarz Cracovii zdołał odbić piłkę.
W 20 minucie po wrzucie piłki z głębi boiska Bartosz Ślusarski zgrał piłkę do nadbiegającego Rudnevsa, który uderzył potężnie z 20 metrów, ale piłka nieznacznie minęła bramkę Kaczmarka. Trzy minuty później groźnie było pod bramką Lecha. Po składnej akcji w polu karnym Klicha i Visnakovsa, ten ostatni wrzucił piłkę w pole bramkowe do nadbiegającego Dudzica jednak ten o ułamek sekundy spóźnił się i nie zdołał wbić piłki niemal z linii bramkowej.
W 27 minucie po błędzie Arboledy Saidi Ntibazonkiza znalazł się za plecami obrońców, jednak strzelił wprost w wybiegającego Kotorowskiego.
Niewykorzystana znakomita sytuacja... nie zemściła się i po kilkudziesięciu sekundach Cracovia prowadziła 1:0. Mateusz Klich otrzymał piłkę przed linią pola karnego i lekkim technicznym strzałem posłał piłkę w kierunku bramki Lecha. Piłka trafiła jeszcze po drodze w nogi obrońcy i wpadła „za kołnierz” bezradnego Krzysztofa Kotorowskiego! 1:0 dla Cracovii!
Lech mógł niemal natychmiast odrobić bramkową stratę, ale potężny strzał Injaca z 20 metrów nie zaskoczył bramkarza Cracovii.
Cracovia prowadząc przejęła inicjatywę na boisku, częściej utrzymywała się przy piłce. W 39 minucie Arkadiusz Radomski zdecydował się na zaskakujący strzał z kilkunastu metrów, ale mocno uderzona piłka trafiła w głowę obrońcę Lecha.
Trzy minuty przed przerwą Bartosz Ślusarski po raz kolejny w tym meczu zmusił do największego wysiłku bramkarza Cracovii, który po strzale byłego napastnika Pasów z trudem wybił piłkę na rzut rożny.
W 45 minucie Cracovia mogła zdobyć gola „do szatni”. Po szybkiej akcji Ntibazonkiza odegrał w polu karnym do Visnakovsa, który z 12 metrów uderzył silnie i celnie, ale Kotorowski popisał się efektowną i skuteczną paradą.
Piłkarze Cracovii rozpoczęli drugą połowę w niezmienionym składzie.
Pierwszą groźną akcję po przerwie przeprowadziła Cracovia w 49 minucie. Mateusz Klich oddał piłkę na prawą stronę do Aleksejsa Visniakovsa, ten dokładnie dośrodkował do Bartłomieja Dudzica, który będąc osiem metrów przed bramką uderzył piłkę głową, lecz ta tuż przy słupku opuściła boisko.
W 55 minucie Cracovia stworzyła stuprocentową sytuację do zdobycia drugiej bramki. Po składnej akcji prawą stroną boiska Visnakovs zaskakująco uderzył z kilkunastu metrów, Kotorowski zdołał sparować piłkę do której pierwszy dopadł Mateusz Klich jednak piłka po jego strzale z pięciu trafiła w Kotorowskiego...
Od początku drugiej połowy Cracovia całkowicie kontroluje przebieg wydarzeń na boisku. Lech w pierwszym kwadransie praktycznie ani raz nie zbliżył się na niebezpieczną odległość do bramki Cracovii.
W 62 minucie Mateusz Klich uderzył celnie z rzutu wolnego, ale Kotorowski pewnie obronił.
W 70 minucie po błędzie defensywy Cracovii Rudnevs znalazł się tuż przed Kaczmarkiem, ale bramkarz Pasów w ostatniej chwili na linii bramkowej zatrzymał piłkę...
Na dziewięć minut przed zakończeniem meczu trener Jurij Szatałow wprowadził do gry debiutującego w Cracovii byłego króla strzelców ligi słowackiej 31-letniego Pavola Masaryka, który zastąpił Bartłomieja Dudzica.
W ostatnim kwadransie Cracovia nieco cofnęła się do defensywy, Lech osiągnął optyczną przewagę, a Cracovia stara się wyprowadzać szybkie kontrataki.
Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry trener Cracovii do gry dwóch zawodników. Boisko opuścili Mateusz Klich i Aleksejs Visniakovs a ich miejsce zajęli Alexandru Suvorov i debiutujący w Cracovii 23-letni Czarnogórzanin Vladimir Boliević.
Sędzia przedłużył mecz o cztery minuty...
W doliczonym czasie gry Kaczmarek zdecydowaną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo w polu karnym po strzale Ślusarskiego. Chwilę później Visniakovs strzałem zza linii pola karnego zakończył szybką kontrę Cracovii. Za moment ponownie interweniował Kaczmarek...
13 tysięcy kibiców na stadionie Cracovii wstało z miejsc...
Koniec meczu! Cracovia zasłużenie wygrywa z mistrzem Polski i nadal walczy o utrzymanie w Ekstraklasie!Źródło: TerazPasy.pl 13 marca 2011 [2]
Sportowe Tempo
Cracovia - Lech Poznań 1-0 (1-0)
1-0 Mateusz Klich 28
Sędziował Paweł Gil z Lublina. Żółte kartki: Struna - Arboleda. Widzów 11 936.
CRACOVIA: Kaczmarek - Struna, Nawotczyński, Kosanović, Suart - Višŋakovs (89 Suworow), Radomski, Klich (89 Boljević), Bartczak, Ntibazonkiza - Dudzic (81 Masaryk).
LECH: Kotorowski - Kikut, Arboleda, Bosacki, S. Gancarczyk (65 Luis Henriquez) - Ubiparip (65 Djurdević), Injac (79 Możdżeń), Murawski, Štilić - Ślusarski, Rudnevs.
Mecz rozpoczęła minuta ciszy, aby uczcić pamięć ofiar trzęsienia ziemi i fali tsunami w Japonii.
Od początku drużyną nieco lepszą byli lechici. Grali szybko, składnie i stwarzali sytuacje bramkowe. Szczególnie mógł się podobać Rudnevs, który w 12 i 21 minucie sprawdził czujność Kaczmarka. W 14 minucie osamotniony przed polem karnym Štilić miał dużo czasu, aby ułożyć sobie piłkę, lecz trafił w środek bramki.
W 28 minucie "Pasy" objęły prowadzenie. Na strzał z ok. 18 metrów - po wcześniejszym zagraniu Dudzica - zdecydował się Klich i futbolówka po odbiciu się od łydki Kikuta przelobowała wysuniętego Kotorowskiego.
Tuż przed przerwą - po kolejnym kiksie niepewnego Arboledy - potężnie uderzył Višŋakovs, ale golkiper gości nie dał się zaskoczyć.
- Przez pierwsze 20 minut prowadziliśmy grę i szkoda, że nie strzeliliśmy bramki. Po przerwie musimy musimy zneutralizować Klicha, który rozgrywa dobre zawody - mówił Seweryn Gancarczyk.
- Dobrze się czuję, a nasza gra nie wygląda najgorzej - dodał strzelec jedynej bramki w pierwszej połowie.
W 49 minucie po akcji Višŋakovsa główkował tuż obok słupka Dudzić. Sześć minut później mogło być 2-0. Stracił piłkę słabiutki tego wieczoru Arboleda, strzelał Višŋakovs, a odbitą przez Kotorowskiego futbolówkę zbyt słabo trącił Klich.
W 71 minucie powinien być remis. Po wrzutce z lewej strony Luisa Henriqueza z zaledwie 5 metrów strzelał Rudnevs i trafił w bramkarza! Ostatnie 20 minut to przewaga Lecha, ale niewiele z niej wynikało.
Po końcowym gwizdku piłkarze Cracovii manifestowali swoją radość, dodajmy w pełni uzasadnioną.
(gst)
Powiedzieli po meczu:
Jose Mari Bakero, trener Lecha: - W tym meczu stworzyliśmy sobie najwięcej sytuacji ze wszystkich dotychczasowych spotkań wiosennych, ale nie przełożyło się to na bramki. Do 20 minuty kontrolowaliśmy grę. Potem na 5-8 minut inicjatywę przejęła Cracovia i zdobyła bramkę. My nadal staraliśmy się prowadzić grę, jednak mieliśmy coraz więcej problemów z konstruowaniem akcji. Nie mam pretensji do zespołu. Od początku graliśmy o zwycięstwo i zabrakło nam po prostu szczęścia. Na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę.
Jurij Szatałow, trener Cracovii: - Wygraliśmy bardzo ważny mecz z trudnym przeciwnikiem. Po takich zwycięstwach rośnie morale całego zespołu. Byliśmy osłabieni w obronie, ale gdy wszyscy dojdą do pełni sił powinno być jeszcze lepiej. Dzisiaj zwyciężyliśmy, ale wierzę, że z każdym meczem będzie coraz lepiej. Nie da się ukryć, że mieliśmy dzisiaj szczęście. Dla mnie jednak najważniejsze są trzy punkty, a te zostają w Krakowie i to cieszy mnie najbardziej.
Mateusz Bartczak, pomocnik Cracovii: - Na pewno bardzo cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa. Potrzebujemy punktów jak powietrza, a dziś zainkasowaliśmy ich trzy. Musimy zwyciężać z każdym, nieważne czy gramy z Lechem czy z innym zespołem. Mam nadzieję, że to zwycięstwo jest pierwszym krokiem na drodze do utrzymania Cracovii w Ekstraklasie. Mamy jeszcze sporo meczów przed sobą i przy odrobinie szczęścia może nam się udać – mówił po meczu z Lechem Poznań, pomocnik Cracovii Mateusz Bartczak. Więcej w LechTV.
Dimitrije Injac, pomocnik Lecha: - Przegraliśmy dzisiaj na własne życzenie. Nie musiało tak się stać, bo mieliśmy swoje sytuacje, zwłaszcza na początku spotkania. W drugiej połowie także mieliśmy okazje do tego by strzelić bramkę, ale nam się to nie udało. Jeśli chcemy gonić Wisłę, nie możemy pozwolić sobie na takie wpadki. Do straconej bramki mieliśmy przewagę. Później coś się zacięło i choć kontrolowaliśmy grę, to jednak nie przełożyło się to na okazje strzeleckie – mówił po meczu z Cracovią, pomocnik Lecha Poznań Dimitrije Injac.
Przegląd Sportowy
Te akcje zapowiadać miały „kolejorskie" szarże po przerwie. Tymczasem przez 25 minut to zdeterminowani gospodarze bliżsi byli podwyższenia wyniku. Najpierw Dudzic główkował tuż obok słupka, potem zaś - dobijając uderzenie Visznakovsa - trafił wprost w Kotorowskiego!
Siłą rzeczy, wraz z upływem minut mistrzowie Polski jednak zaczęli przejmować inicjatywę, rozpaczliwie wręcz szukając okazji do wyrównania. Wśród okazji stuprocentowych wymienić wszakże można jedynie do środkowanie Luisa Henriząueza, po którym piłkę „dzióbnął" na 6. metrze Rudnevs. I w tym przypadku jednak brakło mu farta - wcelował wprost w Kaczmarka. Ten już do końca niepodzielnie panował we własnej „szesnastce" i sensacja stała się faktem! - Nie chcialem remisu, bo remis nam niczego nie dawał. Chciałem zwycięstwa, i tak ustawiłem drużynę. Kto nie ryzykuje, szampana nie pije... - podsumował efektownie mecz trener Jurij Szatałow.Źródło: Przegląd Sportowy 14 marca 2011
Dziennik Polski
Lech przyjechał do Krakowa w osłabionym składzie, grypa zatrzymała w Poznaniu Siergieja Kriwca, Jakuba Wilka i Jacka Kiełba, urazy wykluczyły z gry Tomasza Band-rowskiego i Grzegorza Wojtkowiaka, a na ławce zaczął mecz Ivan Djurdjević.
Trener Cracovii Jurij Szatałow całkowicie zaskoczył kibiców i... rywali ustawieniem personalnym, bo posadził na ławce rezerwowych Piotra Gizę i Aleksandra Suworowa Czy takie ustawienie zespołu, z dwoma defensywnymi pomocnikami, miało wskazywać, że „Pasy” będą grały schowane za podwójna gardę, a atakować będą kontrami? Tak właśnie wyglądała gra gospodarzy przez 20 minut. Goście mieli inicjatywę i kilka dobrych sytuacji strzeleckich, tym bardziej, że Cracovia momentami wyglądała w obronie na zagubioną. Najczęściej bramce gospodarzy zagrażał Artjoms Rudnevs, który sam inicjował akcje, parę razy groźnie strzelał. Na szczęście w bramce krakowian bardzo dobrze spisywał się Wojciech Kaczmarek, w 12 minucie znakomicie obronił uderzenie głową Rudnevsa z 10 metrów. Potem nie pokonał go strzałem z 17 metrów Semir Stilić. W tej fazie gry „Pasy” atakowały z kontry i dwukrotnie poważnie zagroziły bramce gości, bo dość niefrasobliwie grała obrona lechitów. Raz Krzysztof Kotorowski nie dał się zaskoczyć Bartoszowi Dudzicowi, który strzelał z ostrego kąta, potem po dobrej akcji grającego po raz pierwszy od początku Łotysza Aleksejsa Visnakovsa Dudzic nie sięgnął piłki głową tuż przed bramką.
Po 20 minutach gra wyrównała się, goście nie atakowali już z takim impetem, a krakowianie uporządkowali grę. I w 27 min „Pasy” mogły prowadzić 1-0, po błędzie obrońców z bliska strzelał Saidi Ntibazonkiza, ale Kotorowski odbił piłkę nogą. Ale w minutę później szczęście uśmiechnęło się do „Pasów, po strzale Klicha i rykoszecie piłka wpadła do siatki. Po tym golu krakowianie nabrali pewności siebie, a Lech sprawiał wrażenie lekko zamroczonego. Nie widać było różnicy między mistrzem Polski, a ostatnią drużyną tabeli. Emocje były w samej końcówce tej połowy, najpierw Kaczmarek obronił uderzenie Ślusarskiego z 8 metrów, po drugiej stronie Kotorowski popisał się kapitalną robinsonadą po „bombie” Visnakovsa Strzelał jeszcze Stilić, ale bez efektu.
Na drugą połowę oba zespoły wybiegły w tych samych składach. Lech zaczął od ataków, ale pierwszą groźną sytuację stworzyła Cracovia, po centrze Visnakovsa, Dudzic źle uderzył piłkę głową z 8 metrów. W 55 min gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, mocno dośrodkowa! Visna-kovs, Kotorowski odbił piłkę przed siebie, dobijał Klich z 7 metrów, ale wprost w bramkarza Lecha Wolno grający Lech nie mógł znaleźć recepty na spokojnie grającą Cracovię, której kontry były znacznie groźniejsze. W 62 min Arboleda musiał ratować się faulem na uciekającym Ntibazonkizie, za co otrzymał żółtą kartkę. W 65 min trener Lecha dokonał dwóch zmian, na boisku pojawili się Djurdjević i Luis Henriquez. Lech coraz bardziej naciskał i w 71 min miał kapitalną okazję, po centrze Luisa Henriqueza z 5 metrów strzelał Rud-nevs, ale za słabo i Kaczmarek złapał piłkę. W 81 minucie pierwszej zmiany dokonał trener Szatałow, za Dudzica na boisko wszedł Czech Pavol Masaryk, to był jego debiut w Cracovii. Lech atakował w ostatnich minutach rozpaczliwe, do ataku przeszedł nawet Arboleda W doliczonym czasie gry znowu świetnie interweniował Kaczmarek, zbierając piłkę z nóg Rudnevsą któremu podawał Ślusarski.
Znowu pierwszoplanową postacią był bramkarz Kaczmarek, bardzo dobry mecz rozegrał Klich. Lech zawiódł na całej linii, grał wolno, nieporadnie. 20 minut niezłej gry to za mało na tak doświadczoną drużynę.Źródło: Dziennik Polski 14 marca 2011
Filmy
Doping kibiców
Sektor rodzinny
Przemarsz kibiców na mecz hokeja na lodzie
2010-06-26 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:2 2010-06-30 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 4:2 2010-07-03 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:0 2010-07-03 Warta Poznań - Cracovia 0:1 2010-07-07 Cracovia - Znicz Pruszków 2:3 2010-07-10 Górnik Polkowice - Cracovia 1:1 2010-07-17 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 2010-07-17 GKS Katowice - Cracovia 1:1 2010-07-21 Cracovia - Kasımpaşa Stambuł 1:0 2010-07-24 AGOVV Apeldoorn - Cracovia 2:2 2010-07-27 NEC Nijmegen - Cracovia 1:1 2010-07-30 BV Veendam - Cracovia 0:2 2010-08-06 Cracovia - MC Algier 1:0 2010-08-13 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:3 2010-08-16 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 2010-08-22 Lech Poznań - Cracovia 5:0 2010-08-27 Korona Kielce - Cracovia 1:0 2010-09-11 Cracovia - Górnik Zabrze 2:3 2010-09-17 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:0 2010-09-21 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 0:1 2010-09-25 Cracovia - Arka Gdynia 2:0 2010-10-02 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 0:0 2010-10-09 Cracovia - TSV 1860 Monachium 2:1 2010-10-17 Cracovia - Ruch Chorzów 2:3 2010-10-23 Polonia Warszawa - Cracovia 3:0 2010-10-27 Cracovia - Lech Poznań 1:4 2010-10-30 Cracovia - Polonia Bytom 0:1 2010-11-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1 2010-11-12 Widzew Łódź - Cracovia 2:2 2010-11-20 Jagiellonia Białystok - Cracovia 4:2 2010-11-26 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 3:2 2010-12-04 Cracovia - Cracovia (ME) 4:2 2011 Trening Noworoczny 2011-01-15 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3 2011-01-21 Cracovia - Warta Poznań 2:0 2011-01-28 Cracovia - Dolcan Ząbki 1:0 2011-01-28 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:1 2011-02-03 NK Osijek - Cracovia 1:0 2011-02-06 Cracovia - Zbrojovka Brno 1:0 2011-02-09 Cracovia - Mash'al Muborak 1:0 2011-02-14 Cracovia - Wołyń Łuck 2:2 2011-02-17 Cracovia - Szachtior Karaganda 1:0 2011-02-25 Cracovia - Legia Warszawa 3:3 2011-03-04 Śląsk Wrocław - Cracovia 0:0 2011-03-13 Cracovia - Lech Poznań 1:0 2011-03-19 Cracovia - Korona Kielce 3:0 2011-03-26 Cracovia - MFK Ružomberok 3:3 2011-04-03 Górnik Zabrze - Cracovia 1:0 2011-04-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:0 2011-04-17 Arka Gdynia - Cracovia 3:0 2011-04-21 Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 2:2 2011-04-27 Cracovia - Pogoń Lwów 4:2 2011-05-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:0 2011-05-07 Cracovia - Polonia Warszawa 3:1 2011-05-10 Polonia Bytom - Cracovia 1:2 2011-05-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 2011-05-21 Cracovia - Widzew Łódź 1:2 2011-05-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:0 2011-05-29 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 1:0