1951-04-01 Unia Chorzów - Ogniwo MPK Kraków 1:2
|
![]() Chorzów, niedziela, 1 kwietnia 1951
(1:0)
|
|
Skład: R. Wyrobek Bartyla E. Cebula Bomba Suszczyk Jacek Jan Przecherka H. Alszer Tim Cieślik Kubicki Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Jędrzejczyk
|
Skład: Hymczak W. Gędłek Kaszuba Glimas Pawlikowski M. Kolasa Kuczyński Rajtar Radoń J. Pawłowski Bobula Ustawienie: 3-2-5 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Ofensywa Ogniwa, która tydzień temu słabo zagrywała w Bytomiu, spisywała się poprawnie i stosunkowo łatwo przechodziła pod bramkę Wyrobka, Było to zasługą przede wszystkim Radonia. Napastnik krakowski, mimo pieczołowitej opieki Cebuli, wypracował kilka niezłych sytuacji, a raz silnym strzałem trafił w poprzeczkę. Po 20 minutach opuściły go jednak siły, w wyniku czego Unia otrząsnęła się z przewagi i zaczęła zagrażać. W tym czasie Cieślik zdobył prowadzenie.
Po zmianie pól gra jest wyrównana, z tym że akcje ataku krakowskie go były składniejsze. Radoń i bardzo pracowity Rajtar, a także Bobula, należeli do najlepszych napastników Ogniwa. Z obrońców wyróżnili się: Gędłek, Kolasa i Glimas. Kaszuba miał kilka niewyraźnych interwencji, a Hymczak był słabszy przy dolnych piłkach.
Bramki zdobyte przez Ogniwo padły w dość przypadkowych okolicznościach. Wyrobek w obu wypadkach ponosi za ich utratę winę, gdyż uprzednio piłkę miał w rękach.
Unia nie zagrała na spodziewanym poziomie. Cieślik, Przecherka i Wyrobek należeli do najsłabszych zawodników. Chorzowianie nie potrafili skutecznie grać górą i to przede wszystkim zadecydowało o porażce.
Widzów ok. 12.000.Źródło: Przegląd Sportowy nr 26 z 2 kwietnia 1951 [1]
Gazeta Krakowska
Tym razem atak Ogniwa zagrał nieźle a często do przerwy niepokoił bramkę Wyrobka.
W 30 minucie prowadzenie dla gospodarzy uzyskuje Cieślik. Była to — jak się później okazało jedyna bramka chorzowian.
Po zmianie pól Ogniwo zagrało spokojnie a atak jego wspierany dobrymi pitkami pomocy często gościł na polu Unia:
W 18 minucie Ogniwo wyrównuje ze strzału Kuczyńskiego i w 3 minuty później strzela drugą, zwycięską bramkę przez Pawłowskiego.
Od tej chwili u obu drużyn widać przemęczenie. linii widocznie nie zależy na zmianie wyniku, a Ogniwo mając zapewnione zwycięstwo skutecznie utrzymuje wynik.