2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0
Spotkanie miało pierwotnie odbyć się 21 marca 2020, jednak zostało przełożone z powodu zagrożenia epidemicznego. Mecz bez udziału publiczności.
|
PKO Ekstraklasa , 28 kolejka Szczecin, sobota, 6 czerwca 2020, 20:00
(0:0)
|
|
Skład: Stipica Bartkowski Zech Malec Nunes Hostikka Podstawski Listkowski Kowalczyk (75' Żurawski) Matynia (54' Drygas) Maniás (68' Turski) |
Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
|
Skład: Peškovič Râpă Helik Jablonský Pestka Fiolić (65' Vestenický) Gol (72' Dimun) Loshaj (80' Strózik) van Amersfoort Thiago Lopes |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Zespół „Pasów” będzie osłabiony, bo pauzować za żółte kartki będzie Sergiu Hanca. Kreatywny zawodnik, a „Pasy” muszą stwarzać okazje, bo strzelają bardzo mało bramek.
- Za mało ich mamy, Pelle nie do końca wypełnił zadania ostatnio, ale jakiś pomysł na ofensywę mamy – mówi szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz.
Jakie jest morale zespołu po pięciu porażkach ligowych z rzędu? - Trzeba pamiętać, że przegraliśmy mecze, ale było jednak 2,5 miesiąca przerwy – przypomina szkoleniowiec. - Mieliśmy te porażki w pamięci, ale po przerwie jest zupełnie inaczej, nie ma nikt tego w głowie, że przed przerwą przegraliśmy tyle spotkań. Sami zdajemy sobie sprawę, jaka jest sytuacja. Trenujemy ciężko, żeby jakieś punkty zrobić. Oprócz Hanki do dyspozycji trenera są wszyscy zawodnicy, nikt już nie leczy urazu. Zapewne od początku zagra Mateusz Wdowiak, który ostatnio był rezerwowym i wszedł na boisko w II połowie.
- Jest kilka rozwiązań – mówi tajemniczo trener Cracovii.
Pogoń zawodzi, też popełniła falstart po wznowieniu rozgrywek. Czy będzie odpowiednim rywalem dla „Pasów” na przełamanie?
- Ekstraklasa pokazuje, że różne cuda się dzieją – mówi Probierz. - Dzisiaj, po tej pandemii, po pierwszym meczu wszyscy mają taki sam problem. Wierzymy, że jesteśmy w stanie się odbić. I wrócić do zwycięskiej passy.
„Pasy” za kadencji Probierza przeżywały już dwa poważne kryzysy, na początku rozgrywek 2017/18 i w kolejnych. Wtedy było jednak więcej czasu na odrobienie strat, jak w ostatnim sezonie, kiedy to wdrapały się na czwarte miejsce.
- Każdy kryzys to problem trenera – komentuje Probierz. - Ważne, by go wychwycić wcześniej. Był czas który wstrząsnął nami, ale nie przekreśla to naszej pracy. Widzę, że odbiór jest taki, że wszystko jest źle, my spokojnie pracujemy. Nie po to tak długo to budowaliśmy, by teraz w 2,5 tygodnia coś zepsuć.
„Pasy” udały się do Szczecina w piątek po treningu. Po meczu zostają na północy Polski, ponieważ we wtorek (godz. 18) zmierzą się w Gdańsku z Lechią. Nie byłoby sensu podróżować po sobotnim meczu do Krakowa. W starciu z Lechią zapewne przeciwko „Pasom” stanie Jaroslav Mihalik, który jest do gdańskiego klubu wypożyczony z Cracovii. Probierz nie chce się wypowiadać o przyszłości piłkarza.
- Nie myślę o Mihaliku, tylko o meczu z Pogonią -kwituje.Źródło: gazetakrakowska.pl 5 czerwca 2020 [1]
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Trener Michał Probierz dokonał aż czterech zmian w porównaniu do poprzedniego, przegranego meczu z Jagiellonia (0:1). Szkoleniowiec chciał wstrząsnąć zespołem, który doznał pięciu porażek z rzędu w ekstraklasie. Kamil Pestka zastąpił Diego Ferraresso, Thiago zagrał za Sergiu Hancę (pauzował za kartki), Florian Loshaj za Milana Dimuna, a miejsce Mateusza Wdowiaka (w ogóle nie znalazł się w meczowej „20) zajął Ivan Fiolić.
Ciekawa jest sprawa Pestki, którego ostatnio w ogóle nie było w kadrze, a o którego stara się beniaminek włoskiej Serie B – Monza. Piłkarz nie podpisał nowego kontraktu z „Pasami” (dotychczasowy wygasa z końcem czerwca przyszłego roku), ale Probierz – zgodnie z tym co mówił przed meczem – nie wziął tego za okoliczność uniemożliwiająca młodemu zawodnikowi „wskoczenie” do składu.
W 5 min krakowianie stworzyli sobie pierwszą dogodną sytuację bramkową, po rzucie wolnym z kąta strzelał David Jablonsky – nad poprzeczką. Gospodarze odpowiedzieli też po stałym fragmencie gry – po rzucie rożnym niecelnie główkował Michalis Manias. Po chwili Jablonsky znalazł się w jeszcze lepszej sytuacji niż w 5 min – miał wyłożoną piłkę na 8 m, ale uderzył niecelnie. Trudno mówić o jakichś „fajerwerkach” ze strony gospodarzy lub „Pasów”. Zespoły grały bardzo uważny, odpowiedzialny futbol, bez pierwiastka ryzyka. Po półgodzinie gry Pelle van Amersfoort przedarł się pod bramkę rywali, strzelił, ale został zablokowany, podobnie dobijający Fiolić. Gospodarze nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Michala Peskovicia. W 35 min główkował wprawdzie Sebastian Kowalczyk po dograniu Ricardo Nunesa, ale celność strzału pozostawiała wiele do życzenia. Gdy już zawiązywały się akcje krakowian, brakowało skutecznego wykończenia. Rozwiązania stosowane przez „Pasy” w ataku były bardzo czytelne dla przeciwników.
W 43 min wreszcie doczekaliśmy się soczystego strzału krakowian – Rafael Lopes uderzał z 18 m, piłka odbiła się rykoszetem od Mariusza Malca i Dante Stipica został zmuszony do interwencji – popisał się piękna paradą i wybił piłkę na róg.
Świetnie zaczęły „Pasy” drugą odsłonę meczu. Podawał Janusz Gol, piłka trafiła pod nogi Cornela Rapy – ten uderzył natychmiast, nogę dołożył Jablonsky i piłka wpadła do siatki w 54 min. Krakowianie cieszyli się, ale po kilkudziesięciu sekundach byli smutni, bo sędzia Szymon Marciniak nie zaliczył tej bramki. Po podpowiedzi VAR okazało się, że był centymetrowy spalony. Swoją drogą to „Pasy” mają wyjątkowego pecha do tego arbitra, który często nie zalicza im bramek.
Po godzinie gry pod bramkę przedarł się Thiago, strzelił prawą, słabsza nogą i Stipica odbił piłkę. Niebawem obrona Cracovii zagapiła się i zapłaciła za to srogą cenę – Listkowski podał z lewej strony na środek pola bramkowego, a tam nie pilnowany Kamil Drygas główkował z 3 m do siatki. Ani Jablonsky, ani Pestka w tej sytuacji nie interweniowali...
W 70 min van Amersfoort prostopadłym podaniem uruchomił Thiago, ten ograł bramkarza, ale był już przy linii końcowej i tylko wycofał piłkę, którą zablokował golkiper. Z boiska został ściągnięty Janusz Gol. To zdarzyło się dopiero trzeci raz w tym sezonie. Krakowianie grali nerwowo, szybko chcieli odrobić straty, ale nie udawało się. Za to Hubert Turski i po chwili Listkowski o mało co nie zdobyli drugiego gola, ale dwukrotnie piłkę blokował Michał Helik. Po rzucie rożnym w 77 min po główce Tomasa Podstawskiego piłka minimalnie minęła słupek. Wprowadzony do gry Sebastian Strózik zagroził bramce – piłka wyszła na róg po dwóch rykoszetach. Goście byli w natarciu, wykonywali rzuty rożne, ale przyniosło to rezultatu.
We wtorek (godz. 18) przed Cracovią mecz w Gdańsku z Lechią. Z oczywistych względów została na Pomorzu, a nie wracała do Krakowa, i do spotkania będzie się przygotowywać w Gdyni.Źródło: Gazeta Krakowska 6 czerwca 2020 [2]
Przegląd Sportowy
W Szczecinie mierzyły się dwie najgorsze ekipy ostatnich pięciu kolejek i było to widać. W słabym meczu, pełnym błędów i niedokładności wygrała ta minimalnie lepiej punktująca w minionych tygodniach – Pogoń. Cracovia poniosła szóstą porażkę z rzędu. Co zadecydowało o zwycięstwie? Kamil Drygas.
Środkowy pomocnik w lipcu zerwał więzadła w kolanie i brakowało go Portowcom jak powietrza. O ile jeszcze jesienią dzięki Adamowi Buksie, Zvonimirowi Kožuljowi i Srdjanowi Spiridonoviciowi czasem udawało się przykryć jego nieobecność, o tyle wiosną bez tej trójki (każdego nie ma z innego powodu) Granatowo-Bordowi spisywali się dramatycznie. W sobotę wcale nie było lepiej aż do momentu, kiedy trener Kosta Runjaic posłał na murawę Drygasa. Trudno uwierzyć, jak wydatny wpływ na ekipę z Pomorza Zachodniego ma wychowanek Marcinków Kępno. Przede wszystkim to on rozegrał i wykończył kluczową akcję spotkania po dośrodkowaniu Marcina Listkowskiego, a ponadto przejął kontrolę nad środkiem pola. Imponował ustawieniem, siłą, odpowiednią oceną sytuacji. Co prawda to ciągle nie była Pogoń z najlepszych czasów, nie miała swobody w operowaniu piłką, z trudem tworzyła okazje do zdobycia bramki, aczkolwiek i tak była znacznie lepsza niż przed przerwą. To wystarczyło do odniesienia pierwszego zwycięstwa od sześciu meczów.
Do wejścia Drygasa w 54. minucie spotkaniu daleko było do efektownego. Pogoń starała się rozpoczynać akcje od własnej szesnastki, jednak nijak jej to nie wychodziło. Cracovia najczęściej próbowała dalekich podań i – o dziwo – to przynosiło lepszy efekt. Nieźle uderzał Rafael Lopes, dwukrotnie niewiele zabrakło Davidowi Jablonsky’emu, za trzecią próbą nawet strzelił gola, aczkolwiek był na minimalnym spalonym. I kiedy wydawało się, że to Pasy się przełamią, bo atakowali coraz śmielej i niebezpieczniej, Drygas spokojnie wbiegł w ich pole karne i z bliska głową pokonał Michala Peškoviča. Może obrońcy z Krakowa zapomnieli o 28-latku, bo od miesięcy nie występował w ekstraklasie? Chyba tylko to tłumaczyłoby, dlaczego piłkarz był sam w polu bramkowym gości.
Po porażce w poprzednim tygodniu Michał Probierz zastanawiał się, czy jeszcze może czegoś nauczyć swoich zawodników. Pogoń dała im lekcje, w jaki sposób wygrywać, kiedy wcale nie jest się w dobrej formie. Nie zrobiła tego za darmo – Pasy ten wykład kosztował trzy punkty, inna sprawa, czy nauka nie pójdzie w las... Natomiast Portowcy nareszcie wykonali krok ku zakończeniu kryzysu. Poza kłopotami w kryciu przy stałych fragmentach bronili nieźle, a na pewno dużo skuteczniej niż z Zagłębiem Lubin (0:3). Znowu aktywny był Listkowski, który tym razem potwierdził to asystą. Udanie do wyjściowej jedenastki wrócił Ricardo Nunes, a poza tym dobre zmiany dali młodzieżowcy – Hubert Turski i Maciej Żurawski. Dzięki zwycięstwu Granatowo-Bordowi przynajmniej do niedzielnego starcia Śląska Wrocław są na podium, ale bez względu na to, czy się na nim utrzymają, pierwszy raz od lutego (a może nawet od grudnia...) skończą kolejkę z dłuższą listą pozytywów niż negatywów.Źródło: Przegląd Sportowy 6 czerwca 2020 [3]
Sportowe Tempo
Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Listkowski, Manias, Runjaic (trener) - Helik (2), Loshaj. Czerwona kartka: Helik (Cracovia, 90+4, druga żółta). Mecz bez publiczności.
POGOŃ: Stipica - Bartkowski, Zech, Malec, Nunes - Podstawski - Hostikka, Kowalczyk (75 Żurawski), Listkowski, Matynia (54 Drygas) - Manias (68 Turski).
CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Jablonsky, Pestka - Gol (72 Dimun), Loshaj (80 Strózik) - Fiolic (65 Vestenicky), van Amersfoort, Thiago - Lopes.
Gospodarze byli od początku bardzo aktywni, ale w I połowie nie wypracowali ani jednej sytuacji bramkowej. Cracovia miała dwie. W 10. minucie Jablonsky z doskonałej pozycji uderzył z 10 m nad poprzeczką, a w 43. minucie po strzale Lopesa z ponad 20 m bramkarz zażegnał niebezpieczeństwo paradą.
Pierwszy kwadrans po przerwie należał do krakowian. W 53. minucie strzelał Rapa, po drodze nogę wystawił Jablonsky i piłka wpadła do siatki. Po 2 minutach oczekiwania na analizę VAR sędzia odwołał gola, co chyba było decyzją jednak kontrowersyjną...
W 60. minucie indywidualną akcję przeprowadził lewą stroną Thiago, uderzył z kąta, w ręce golkipera.
Decydująca o losach meczu okazała się 64. minuta. Z lewego skrzydła zacentrował Listkowski dokładnie na głowę nabiegającego Drygasa, który zupełnie nie pilnowany z 3 m wpakował futbolówkę do pustej bramki.
Pięć minut później goście mogli wyrównać. Thiago w sytuacji sam na sam minął Stipicę, ale obrońcy Pogoni zdążyli z powrotem i efektu bramkowego z tej akcji nie było.
Szczecinianie mieli trzy szanse na drugiego gola w 77. minucie. Najpierw Helik dwukrotnie zablokował strzały Turskiego i Żurawskiego, a po chwili Podstawski główkował tuż obok słupka.
W końcówce Cracovia dążyła do remisu, ale tylko raz była blisko powodzenia. W 88. minucie po uderzeniu Strózika piłka mogła wpaść w "okienko", lecz po drodze lekko podbijali ją dwaj obrońcy, w efekcie zakończyło się rzutem rożnym.
Statystyka meczu: 12:12 w strzałach, 2:3 w celnych, 44:56% w posiadaniu piłki, 6:10 w kornerach i 113:11 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.
st
Trenerzy po meczu
Michał Probierz, trener Cracovii
W początkowej fazie rywalizacji staraliśmy się utrzymać przy piłce, mieliśmy dobre momenty i powinniśmy to utrzymać. Stworzyliśmy dwie-trzy sytuacje do strzelenia gola, które powinniśmy lepiej wykończyć. Po pierwszej połowie byliśmy zespołem lepszym. Natomiast w drugiej części spotkania wydawało się, że kontrolujemy sytuację, ale jedna akcja rozstrzygnęła mecz. Wiedzieliśmy, w jaki sposób Pogoń zdobywa bramki. Mieliśmy swoje okazje, jednak byliśmy zbyt nerwowi. Zabrakło niuansów. Takiej passy jeszcze nie miałem. Trzeba dać zawodnikom więcej motywacji. Dwa ważne mecze przed nami. Do końca walczyliśmy o punkt. Już za trzy dni starcie w Gdańsku z Lechią i mam nadzieję, że zagramy dobre spotkanie.
Kosta Runjaić trener Pogoni
Wiedzieliśmy, że to będzie trudne spotkanie. Na pewno byliśmy skoncentrowani i zmobilizowani, jednak poza tym trzeba grać w piłkę, a w niektórych fazach nie wyglądało to najlepiej. Choć w tym momencie nie jest to najważniejsze, bo przede wszystkim zdobyliśmy punkty. Mieliśmy szczęście i udało się wygrać ważny mecz. Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji i dlatego tak nam zależało, by zwyciężyć, a mimo złej passy, Cracovia to wciąż dobry zespół. Tym większy mam szacunek dla mojej drużyny, bo w trudnych okolicznościach potrafiła dowieść wygraną do końca.
Źródło: Przegląd Sportowy [5]
Piłkarze po meczu
2019-06-24 NK Maribor - Cracovia 1:2 2019-06-27 Cracovia - Dinamo Zagrzeb 1:0 2019-06-29 Cracovia - FK Orenburg 0:1 2019-07-02 Cracovia - Partizani Tirana 0:1 2019-07-02 Cracovia - Piunik Erywań 0:1 2019-07-07 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:2 2019-07-11 DAC 1904 Dunajská Streda - Cracovia 1:1 2019-07-18 Cracovia - DAC 1904 Dunajská Streda 2:2 2019-07-21 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2019-07-27 Cracovia - ŁKS Łódź 1:2 2019-07-30 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1 2019-08-03 Raków Częstochowa - Cracovia 1:3 2019-08-11 Cracovia - Korona Kielce 1:0 2019-08-17 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 2019-08-24 Cracovia - Arka Gdynia 3:1 2019-09-01 Lech Poznań - Cracovia 1:2 2019-09-16 Cracovia - Piast Gliwice 2:0 2019-09-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2019-09-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 4:2 2019-09-29 Wisła Kraków - Cracovia 0:1 2019-10-06 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1 2019-10-19 Jagiellonia Białystok - Cracovia 3:2 2019-10-25 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:0 2019-10-29 Bytovia Bytów - Cracovia 2:3 2019-11-02 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:0 2019-11-09 Wisła Płock - Cracovia 0:0 2019-11-25 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:0 2019-12-01 ŁKS Łódź - Cracovia 1:0 2019-12-05 Cracovia - Raków Częstochowa 0:0 k.4:1 2019-12-08 Cracovia - Raków Częstochowa 3:0 2019-12-15 Korona Kielce - Cracovia 1:0 2019-12-20 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:0 2020 Trening Noworoczny 2020-01-17 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:3 2020-01-22 Cracovia - Partizan Belgrad 1:1 2020-01-25 Cracovia - TSV Hartberg 3:2 2020-01-29 Cracovia - PFK Soczi 0:0 2020-02-01 Cracovia - MFK Ružomberok 1:2 2020-02-07 Arka Gdynia - Cracovia 0:1 2020-02-16 Cracovia - Lech Poznań 2:1 2020-02-22 Piast Gliwice - Cracovia 1:0 2020-02-23 Cracovia - Puszcza Niepołomice 3:2 2020-02-29 Legia Warszawa - Cracovia 2:1 2020-03-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 2020-03-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:2 2020-03-10 GKS Tychy - Cracovia 1:2 2020-05-31 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2020-06-06 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:0 2020-06-09 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:3 2020-06-14 Cracovia - Wisła Płock 1:1 2020-06-21 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:2 2020-06-25 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:2 2020-06-29 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:1 2020-07-04 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:3 2020-07-07 Cracovia - Legia Warszawa 3:0 2020-07-11 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2020-07-15 Cracovia - Lech Poznań 1:2 2020-07-19 Piast Gliwice - Cracovia 1:1 2020-07-24 Cracovia - Lechia Gdańsk 3:2