2006-08-05 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:11, 28 cze 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Białas
pilka_ico
Orange Ekstraklasa , 2 kolejka
Kraków, sobota, 5 sierpnia 2006, 19:00

Cracovia - Odra Wodzisław Śląski

1
:
0

(1:0)



Herb_Odra Wodzisław Śląski

Trener:
Waldemar Fornalik
Skład:
Cabaj
Karwan
Nowak
Radwański
Magiera
Baran (73. Skrzyński)
Bojarski
Giza
Moskała
Pawlusiński (66. Drumlak)
Bania (66 Kurowski)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: Jarosław Żyro z Bydgoszczy
Widzów: 6 000

bramki Bramki
Moskała (14) 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Giza
Drumlak
Woś
Malinowski
Chmiest
Kokoszka
Skład:
Pilarz
Krysiński (86. Knapp)
Dudek
Dymkowski
Szary
Radzewicz (59. Zjawiński)
Malinowski
Muszalik
Woś
Biskup (67. Kokoszka)
Chmiest

Ustawienie:
4-4-2



Goście

Ok. 70 widzów z Wodzisławia.

Opis meczu

TerazPasy.pl

W pierwszym meczu sezonu Cracovia przegrała w Warszawie. Szansą na pierwsze w tym sezonie punkty był mecz na własnym stadionie z Odrą Wodzisław.

Ogromnym zaskoczeniem był brak w wyjściowym składzie Łukasza Skrzyńskiego. Trener Białas zdecydował się na ustawienie na środku obrony, obok Michała Karwana pozyskanego latem z Legii Jacka Magiery. Do wyjściowego składu powrócili Piotr Bania i w miejsce Pawła Szwajdycha Dariusz Pawlusiński.
Pierwsze minuty meczu upłynęły przy niewielkiej przewadze Cracovii. W 11 minucie Arkadiusz Baran oddał pierwszy strzał na bramkę Odry jednak piłka przeszła nad poprzeczką. Trzy minuty później było już 1:0 dla Cracovii.
Dariusz Pawlusiński dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie silnie uderzył z lewej strony boiska z około 25 metrów. Zmierzającą do bramki piłkę przepuścił Piotr Bania, a 6 metrów przed bramką Tomasz Moskała zmienił kierunek lotu piłki nie dając szans na obronę Pilarzowi.
Cracovia poszła za ciosem przeprowadzając kilka ciekawych akcji. W 17 minucie Piotr Bania zdecydował się na strzał z linii pola karnego nie dostrzegając wychodzącego z lewej strony Dariusza Pawlusińskiego.
W 20 minucie składną akcję przeprowadził Moskała z Bojarskim jednak ostatnie podanie do ustawionego tuż przed bramką Bani było mało precyzyjne.
Trzy minuty później efektowną akcję zainicjował Dariusz Pawlusiński. Wywalczył piłkę przed linią pola karnego i precyzyjnie podał do Tomasza Moskała, który silnie uderzył tuż obok słupka. Odra odpowiadała głównie strzałami z dystansu. Najgroźniej pod bramką Cabaja było w 24 i 30 minucie, gdy dwukrotnie Radzewicz z około 25 metrów strzelał na bramkę Cracovii.
W 38 minucie po szybkiej akcji Bojarskiego przed polem karnym upadł Moskała jednak sędzia Żyro uznał, że obrońcy interweniowali zgodnie z przepisami.
Minutę później Odra bliska była wyrównania. Chmiest dośrodkował z prawej strony, a zupełnie nie obstawiony Biskup z kilku metrów w doskonałej sytuacji strzelił tuż nad bramką.
Trzy minuty przed przerwą kolejną akcję zainicjował Dariusz Pawlusiński. Dograł piłkę do wychodzącego z lewej strony Pawła Nowaka po którego dośrodkowaniu Moskała głową zmusił do dużego wysiłku bramkarza gości.
Pierwszą połowę w której stroną przeważającą była Cracovia zakończyła efektowna próba strzału przewrotką Tomasza Moskały.
W przerwie meczu trener Stafan Białas nie dokonał żadnych zmian. W pierwszych minutach drugiej połowy boisko na dłuższą chwilę bo ostrym starciu z rywalem musiał opuścić Arkadiusz Baran.
Cracovia po przerwie - podobnie jak w pierwszych minutach meczu - osiągnęła lekką przewagę. W 54 minucie Marcin Bojarski silnie uderzył z 17 metrów jednak bramkarz gości nie dał się zaskoczyć.
Stopniowo rosła przewaga Cracovii, a gra toczyła się głównie na połowie Odry.
W 58 minucie Pawlusiński precyzyjnie dośrodkował do Piotra Bania, który głową bliski był umieszczenia piłki w siatce. Kilkadziesiąt sekund później Bojarski silnie dośrodkował po ziemi wzdłuż bramki jednak piłka padła łupem bramkarza.
W 62 minucie bliski zdobycia bramki z rzutu wolnego był Dariusz Pawlusiński jednak piłkę zmierzającą w "okienko" z największym trudem wyłapał Pilarz.
W 66 minucie w miejsce rozgrywającego świetny mecz Dariusza Pawlusińskiego trener Białas wprowadził Pawła Drumlaka, a za Piotra Banię wszedł debiutujący w pierwszej lidze 18-letni Sebastian Kurowski.
W 73 minucie opaskę kapitana od opuszczającego boisko Arkadiusza Barana, przejął wchodzący do gry Łukasz Skrzyński. Środek obrony grał jednak nadal w eksperymentalnym ustawieniu Magiera - Karwan.
Kwadrans przed końcem meczu Odra zaatakowała stwarzając sobie trzy groźne sytuacje bramkowe. Marcin Cabaj jednak udanie interweniował. Cracovia oddała inicjatywę Odrze i gra toczyła się na połowie Cracovii.
Trzy minuty przed końcem meczu po indywidualnej akcji Piotra Gizy w dogodnej sytuacji znalazł się debiutujący w ekstraklasie Kurowski jednak Pilarz ubiegł młodego napastnika Cracovii.
Tuż przed końcowym gwizdkiem Giza celnie i silnie uderzył na bramkę jednak udanie interweniował bramkarz gości.
Już w doliczonym czasie gry Cracovia mogła stracić trzy punkty. Knap dośrodkował do nieobstawionego Dymkowskiego, którego strzał po koźle trafił w poprzeczkę.
Kilkadziesiąt sekund Sebastian Kurowski z 6 metrów nie trafił w bramkę po doskonałym podaniu Moskały.

Po meczu stojącym na przeciętnym poziomie Cracovia zasłużenie wygrała zdobywając pierwsze punkty w tym sezonie.
Źródło: TerazPasy.pl


"Ukąszenie „Moskita”" -
Dziennik Polski

Ukąszenie „Moskita”

Spryt Tomasza Moskały, pseudonim „Moskit”, zadecydował o tym, że Cracovia wygrała na swoim boisku pierwszy mecz ligowy w nowym sezonie z Odrą Wodzisław 1-0. Wygrała zasłużenie, bo miała znacznie więcej czystych pozycji strzeleckich (9), podczas gdy zespól z Wodzisławia tylko 3, choć dwie znakomite.

Trener Stefan Białas ustawił zespół Cracovii bardzo ofensywnie, w środku pomocy postawił na sprawdzony duet Baran - Giza, w ataku wystawił dwójkę Moskała - Bania, obaj skrzydłowi Bojarski i Pawlusiński mieli znacznie więcej zadań ofensywnych niż defensywnych. Chwilami Cracovia grała w ustawieniu 4-2-4! Na stoperze zagrali Magiera z Karwanem, w bramce Cabaj zastąpił kontuzjowanego Olszewskiego. Goście wyszli w ustawieniu 4-5-1, w przodzie operował tylko Chmiest, ale cała piątka pomocników starała się włączać do akcji ofensywnych.

Od pierwszych minut obserwowaliśmy żywy, ciekawy mecz. „Pasy” nacierały z furią, goście groźnie odgryzali się. I już w 14 minucie Tomasz Moskała „dzióbnął” piłkę po strzale z dystansu Pawlusińskiego, zdobywając swego 32. gola w 130. występie w I lidze. Goście najczęściej zagrażali bramce Cabaja po rzutach rożnych, w pierwszych 25 minutach egzekwowali ich aż 6 i wówczas gorąco było pod bramką krakowian. Ale znacznie groźniejsze były akcje Cracovii, w 20 min centymetrów zabrakło Bani, by z 3 metrów skierować piłkę do siatki. Potem, po świetnym podaniu Pawlusińskiego, Moskała z 17 m strzelił tuż obok słupka. W 31 min z dystansu huknął Radzewicz i Cabaj przerzucił piłkę na róg. W 40 min po centrze Chmiesta nieobstawiony Biskup z 7 metrów nie trafił do bramki.

W drugiej połowie początkowo nadal atakowali gospodarze, w 55 min Pilarz wyłapał strzał Bojarskiego z dystansu. W 60 min po szybkiej akcji Baran - Pawlusiński - Bania, ten ostatni z 6 m „główkował”, ale ponad poprzeczką. Goście odgryzali się groźnymi strzałami z dystansu Wosia, Muszalika, pewnie bronił Cabaj. W 65 min Szary wyłożył piłkę Moskale, ale ten stał tyłem do bramki i nie zorientował się, że jest sam przed bramkarzem i niepotrzebnie wycofywał piłkę do Bojarskiego. W 67 minucie trener Białas dokonał roszad w zespole, trochę zaskakujących, boisko opuścili dobrze grający Pawlusiński i Bania, zastąpili ich: debiutant, 18-letni Kurowski i Drumlak.

Ciężkie chwile przeżywała Cracovia w ostatnim kwadransie, kiedy boisko z powodu urazu kolana opuścił jak zawsze waleczny i nieustępliwy Arkadiusz Baran. Zastąpił go Łukasz Skrzyński, który nigdy nie grywa na pozycji pomocnika. W 76 min świetna interwencja Cabaja po strzale z wolnego Muszalika, z ponad 25 metrów, zapobiegła utracie bramki. Dramatyczna była końcówka meczu. W 88 min Giza w swoim stylu wymanewrował kilku rywali, ale z 15 metrów nie zdecydował się na strzał, podawał do wybiegającego na pozycję Kurowskiego, bramkarz Pilarz wybiegiem uratował swój zespół przed utratą gola.

W doliczonym czasie gry najpierw kapitalną okazję mieli goście, po centrze Knappa z paru metrów „główkował” Dymkowski, piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła na aut. Poszła kontra Cracovii, Moskała zagrał do Kurowskiego, który z strzelał z 12 m, z pierwszej piłki, ale obok słupka.

Kibice byli zadowoleni, zobaczyli szybki, ciekawy mecz, choć ze sporą liczbą błędów w obranie obu zespołów. W Cracovii, po nerwowym początku, bardzo dobrze bronił Cabaj, obrona nadal popełnia za dużo prostych błędów. W pomocy jak zwykle waleczny był Baran, Giza miał czasem genialne zagrania, ale tracił za dużo piłek. W ataku podobnie jak w Warszawie w meczu z Legią najlepszy był Moskała, swój udział w zwycięstwie miał Pawlusiński. Rywal pokazał solidny futbol, dobrze bronił Pilarz, słabsza była obrona, akcje ofensywne inicjowali głównie Muszalik i doświadczony Woś.
ANDRZEJ STANOWSKI
Źródło: Dziennik Polski 7 sierpnia 2006


"Emocje aż do końca" -
Gazeta Wyborcza

Emocje aż do końca

Trzy punkty zapisane na koncie, sporo sytuacji pod- bramkowych i błędy w obronie - tak najkrócej można scharakteryzować

pierwszy mecz „Pasów” w tym sezonie na własnym boisku. Odra zagrała dobry, otwarty mecz.

Trener Stefan Białas wciąż szuka sposobu, by obrona Cracovii była szczelniejsza. - W zeszłym sezonie zespół stracił aż 44 gole, większość po błędach obrońców. To się nie może powtórzyć- tłumaczy trener. Tym razem na ławce posadził Łukasza Skrzyńskiego, a że Jacek Wiśniewski złapał kontuzję, w środku zagrali Michał Karwan z Jackiem Magierą. Komunikacja między nimi a bramkarzem Marcinem Cabaj em wzorowa nie była, lepiej chyba ustawiał się i „czyścił” Karwan. Trener podkreśla jednak, że do bardzo doświadczonego Magiery (229 meczów w lidze) ma ogromne zaufanie. Najlepsze wrażenie sprawiał boczny Krzysztof Radwański, który też właściwie nie grał na swojej pozycji - jest lewonożny, a musiał biegać i dośrodkowywać z prawej strony.

Pierwszy mecz nowego sezonu u siebie „Pasy” wygrały zasłużenie, a choć kibice kręcili nosem na jego poziom, emocji aż do ostatniego gwizdka sędziego było sporo. Krakowianie mogli zdobyć więcej goli, ale i Odra miała świetne sytuacje, by wyrównać. Najlepsze w drugiej połowie strzały Jana Wosia, Mariusza Muszlika Marcina Chmiesta wybronił z największym trudem Cabaj, a po uderzeniu Marcina Dymkowskiego piłka otarła się o poprzeczkę. A propos Cabaja: wrócił do bramki (bo lekkiej kontuzji nabawił się pierwszy ostatnio bramkarz „Pasów” Sławomir Olszewski) i nie zawiódł, choć początek miał dość niepewny, widać było dłuższą przerwę w grze. W trakcie meczu wyraźnie się rozkręcał, a w końcówce jego parady były już bardzo przyzwoite, zwłaszcza przy strzale Chmiesta, gdy piłka zmierzała w samo okienko.

Świetne sytuacje miała i Cracovia. Piotr Bania raz rozminął się z idealnym podaniem Tomasza Moskały tuż przed bramką, potem, po efektownej akcji w trójkącie, główkował nad poprzeczką. Potężne uderzenie Dariusza Pawlusińskiego w samo okienko wybronił Krzysztof Pilarz („szkoda, byłaby to jedna z moich piękniejszych bramek”- żałował Pawlusiński). Osiemnastoletni debiutant Sebastian Kurowski miał dwie okazje, by zdobyć gola i serca kibiców, ale raz trafił nieczysto w piłkę, a drugi raz chybił z ośmiu metrów. Trener Białas zapowiada, że będzie dawał mu szanse, bo widzi talent w młodym piłkarzu.

Zawiódł Piotr Giza, bardzo chwalony po poprzednim meczu z Legią, typowany nawet na kadrowicza. Tym razem miał sporo niecelnych podań, a jeszcze więcej zagrań, których kompletnie nie rozumieli jego partnerzy, co kończyło się najczęściej stratą piłki. W końcówce najwyraźniej brakło mu sił, by wracać. Trener Białas uważa, że to skutek nie w pełni przepracowanego okresu przygotowawczego (Giza był na mundialu). Arkadiusz Baran walczył bardzo ambitnie, szkoda, że musiał opuścić boisko wcześniej z bolącym kolanem. To odnowienie kontuzji odniesionej w meczu z Legią. Marcin Bojarski miał tym razem gorzej ustawiony celownik, jego rajdy nie przyniosły bramkowych efektów.

Jedynego gola „Pasy” zdobyły po stałym fragmencie gry z wolnego w pole karne mocno piłkę zagrał Pawlusiński, a Moskała tylko lekko zmienił jej Pilarz w bramce nie miał szans.

Cracovia zagrała niezły mecz, kilka razy udało się przeprowadzić ładne, kombinacyjne akcje. Trzeba jednak pamiętać, że Odra to jednak ligowy słabeusz. Co warte są „Pasy”, będzie więcej wiadomo po dwóch najbliższych meczach wyjazdowych - z Zagłębiem Lubin i Lechem Poznań.
JERZY CHRZANOWSKI
Źródło: Gazeta Wyborcza 7 sierpnia 2006


Trenerzy o meczu

Stefan Białas (Cracovia)

- To był dla nas bardzo trudny mecz, Odra wysoko postawiła poprzeczkę. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy, mamy trzy punkty. Wykorzystaliśmy tylko jedną sytuację, choć było ich kilka. Momentami nasi zawodnicy byli za bardzo spięci, nasi pomocnicy popełniali proste błędy. Były też błędy w obronie i nad tym musimy ciągle pracować. Zdecydowałem się ustawić na pozycji stopera Jacka Magierę.

Na pytanie - czy ma szczególne zaufanie do Jacka Magiery?, trener odpowiedział: - Mam zaufanie do wszystkich piłkarzy, ale Magiera to najbardziej doświadczony piłkarz w obecnej drużynie Cracovii, ma na swoim koncie ponad 200 meczów w I lidze (wczoraj rozegrał 230. spotkanie w ekstraklasie - przypis AS). Martwi mnie kontuzja Arka Barana, oby nie okazała się poważna (Baran ma tylko stłuczony mięsień czworo- głowy - przypis AS). Marcin Cabaj po nerwowym początku bronił dobrze i pewnie. Darek Pawlusiński a także Piotr Bania grali dobrze, ale dokonałem zmian, bo chciałem uporządkować grę. Debiutant Sebastian Kurowski miał dwie okazje, brakuje mu jeszcze doświadczenia.

Waldemar Fornalik (Odra)

- Gratuluję trenerowi Cracovii Stefanowi Białasowi wygranej. Myślę, że kibice zobaczyli dzisiaj dobry mecz, prowadzony w bardzo szybkim tempie, z duża liczbą sytuacji podbramkowych. Walczyliśmy z Cracovią jak równy z równym. Trzeba żałować, że w doliczonym czasie gry nasz obrońca Marcin Dymkowski nie trafił do bramki z paru metrów. Myślę, że w Krakowie wstydu nie przynieśliśmy, przegraliśmy, bo gospodarze potrafili raz celnie strzelić. My nie. Ot, cała filozofia futbolu. (AS)

Linki zewnętrzne


Mecze sezonu 2006/07

Górnik Zabrze 2006-07-01 Cracovia - Górnik Zabrze 0:0  KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 2006-07-08 Cracovia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:1  MLKS Żabno 2006-07-09 MLKS Polan Żabno - Cracovia 0:9  KS Paradyż 2006-07-10 Cracovia - KS Paradyż 3:1  Piast Gliwice 2006-07-12 Cracovia - Piast Gliwice 1:1  Stal Rzeszów 2006-07-12 Cracovia - Stal Rzeszów 3:1  Stal Stalowa Wola 2006-07-14 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:0  ŁKS Łódź 2006-07-19 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  GKS Bełchatów 2006-07-21 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 1:1  Legia Warszawa 2006-07-29 Legia Warszawa - Cracovia 3:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-08-05 Cracovia - Odra Wodzisław Śląski 1:0  Zagłębie Lubin 2006-08-12 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3  Lech Poznań 2006-08-19 Lech Poznań - Cracovia 3:4  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2006-08-25 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 1:1  Odra Wodzisław Śląski 2006-09-01 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 1:2  GKS Bełchatów 2006-09-09 BOT GKS Bełchatów - Cracovia 2:1  ŁKS Łódź 2006-09-15 Cracovia - ŁKS Łódź 1:1  Widzew Łódź 2006-09-19 Widzew Łódź - Cracovia 0:2  Górnik Zabrze 2006-09-24 Górnik Zabrze - Cracovia 5:1  Arka Gdynia 2006-09-30 Cracovia - Arka Gdynia 1:1  Wisła Płock 2006-10-14 Wisła Płock - Cracovia 0:2  Korona Kielce 2006-10-21 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:0  Wisła Kraków 2006-10-28 Wisła Kraków - Cracovia 3:0  Pogoń Szczecin 2006-11-04 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:0  Zagłębie Lubin 2006-11-07 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-10 Górnik Łęczna - Cracovia 1:0  Widzew Łódź 2006-11-18 Cracovia - Widzew Łódź 2:1  Górnik Łęczna 2006-11-22 Górnik Łęczna - Cracovia 0:3  Korona Kielce 2006-11-26 Cracovia - Kolporter Korona Kielce 1:2  Cracovia_herb 2007 Trening Noworoczny  Przebój Wolbrom 2007-01-20 Cracovia - Przebój Wolbrom 2:2  Kolejarz Stróże 2007-01-27 Cracovia - Kolejarz Stróże 2:3  Piast Gliwice 2007-01-27 Cracovia - Piast Gliwice 2:1  Kmita Zabierzów 2007-02-03 Cracovia - Kmita Zabierzów 2:0  Okocimski Brzesko 2007-02-03 Cracovia - Okocimski Brzesko 2:1  FC Hlučín 2007-02-06 Cracovia - FC Hlučín 4:2  Argeş Piteşti 2007-02-12 Cracovia - Argeş Piteşti 1:1  FK Mladá Boleslav 2007-02-15 Cracovia - FK Mladá Boleslav 0:0  Lokomotiw Sofia 2007-02-20 Cracovia - Lokomotiw Sofia 4:1  Lechia Gdańsk 2007-02-22 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:3  Górnik Łęczna 2007-02-24 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2  Korona Kielce 2007-02-27 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 2007-03-02 Cracovia - Legia Warszawa 0:0  Widzew Łódź 2007-03-07 Cracovia - Widzew Łódź 0:4  Odra Wodzisław Śląski 2007-03-10 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 0:1  Radomiak Radom 2007-03-14 Radomiak Radom - Cracovia 1:3  Zagłębie Lubin 2007-03-17 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:4  Widzew Łódź 2007-03-25 Widzew Łódź - Cracovia 1:0  Lech Poznań 2007-03-30 Cracovia - Lech Poznań 3:0  Radomiak Radom 2007-04-03 Cracovia - Radomiak Radom 1:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-07 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 0:0  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-11 Groclin Grodzisk Wielkopolski - Cracovia 1:0  GKS Bełchatów 2007-04-15 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 2:1  ŁKS Łódź 2007-04-18 ŁKS Łódź - Cracovia 2:1  Górnik Zabrze 2007-04-21 Cracovia - Górnik Zabrze 3:1  Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 2007-04-24 Cracovia - Groclin Grodzisk Wielkopolski 0:1  Arka Gdynia 2007-04-28 Arka Gdynia - Cracovia 4:2  Wisła Płock 2007-05-05 Cracovia - Wisła Płock 2:2  Korona Kielce 2007-05-08 Kolporter Korona Kielce - Cracovia 1:2  Wisła Kraków 2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków 0:0  Pogoń Szczecin 2007-05-19 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:2  Górnik Łęczna 2007-05-22 Cracovia - Górnik Łęczna 5:0  Widzew Łódź 2007-05-26 Widzew Łódź - Cracovia 1:3