1960-04-09 Cracovia - Polonia Bytom 2:3
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, sobota, 9 kwietnia 1960, 17:00
(1:2)
|
|
Skład: Michno Konopelski Reichel Książek Gołab Suder Frasek Swoboda (Banasik) Ankus Banasik Poprawski (Krasny) |
Sędzia: Panek z Krakowa
|
Skład: Szymkowiak Dymarczyk Olejniczak Widawski Grzegorczyk Wieczorek (Kohut) Trampisz Liberda Kempny Apostel (Jóźwiak) Pilot |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w Dzienniku Polskim
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
Opis meczu
Dziennik Polski
Składy:
CRACOVIA: Michno, Konopelski, Reichel, Książek, Gołab, Suder, Frasek, Swoboda (Banasik), Ankus, Banasik, Poprawski (Krasny).
POLONIA: Szymkowiak, Dymarczyk, Olejniczak, Widawski, Grzegorczyk, Wieczorek (Kohut), Trampisz, Liberda, Kempny, Apostel (Jóźwiak), Pilot, a więc w pełnym składzie ligowym.
Mecz zaczął się sensacyjnie. Napad Cracovii złożony z samych młodych zawodników zagrał w pierwszych 10 minutach jak z nut. Na bramkę gości sunie atak za atakiem. Zanim obrona Polonii zdołała zorientować się w sile przeciwnika już Szymkowiak musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Bramkę zdobył w 4 min. Frasek z wypracowania Ankusa. Zapału nie starczyło jednak na długo. Do głosu dochodzą rutynowani zawodnicy gości i obrona Cracovii musi się dwoić i troić, aby unieszkodliwić ich szybkie ataki, w 18 min. Liberdzie wychodzi silny strzał w sam róg bramki. Michno nie interweniował prawdopodobnie w przekonaniu, że piłka idzie w aut. Jeszcze Jeden okres przewagi Cracovii, która zdobywa pod rząd kilka kornerów. Z kolei napór bytomian, w wyniku którego Kempny zdobywa w 36 min. drugą bramkę dla gości. Potem kilka razy Michno był w opałach, zawsze jednak zdołał sparować silne strzały napastników Polonii.
Po przerwie gra straciła na poziomie, toczy się całymi okresami na środku boiska. W 17 min. sędzia dyktuje rzut karny przeciwko Cracovii za faul na Jóźwiaku, który Liberda fatalnie przestrzeliwuje. W następnej minucie udana akcja Cracovii i Frasek wyrównuje na 2:2. W 31 min. następuje opisany już przebój Fraska, unicestwiony przez Szymkowiaka, a w następnej minucie Jóźwiak podania Trampisza ustala wynik dnia.
Gazeta Krakowska
Cracovia, w składzie której wystąpiło wielu rezerwowych zawodników, zagrała poprawnie uzyskując przyzwoity wynik 2:3 (1:1).
Gra do przerwy była bardzo interesująca. Raz po raz gospodarze atakowali bramkę Szymkowiaka i zanim bytomianie zdążyli się zorientować. Szymkowiak w 4 min. musiał wyjąć z siatki piłkę strzeloną przez Fraska. Teraz skuteczniej kontratakują bytomianie dwukrotnie umieszczając piłkę w siatce Michny. Bramki zdobyli: Liberda w 13 min. i Kępny w 30.
Echo Krakowa
dla zwycięzców: Liberda, Kempny i Jóźwiak, dla pokonanych: Frasek 2. Sędziował, p. Panek z Krakowa. Widzów ok. 4 tysiące. CRACOVIA: Michno, Konopelski, Reichel, Książek. Suder, Gołąb, Frasek, Swoboda (Kramy). Ankus, Banasik, Poprawski. Trener: Matyas.
POLONIA: Szymkowiak, Dymarczyk, Olejniczak, Widawski, Wieczorek (Kohut), Grzegorczyk, Trampisz. Liberda, Kempny. Pogrzebu (Jóźwiak) Pilot. Trener: Niemiec. Już porównując skład obu drużyn i słysząc wyniki meczu można stwierdzić, że rezultat osiągnięty przez biało-czerwonych jest Ich niewątpliwym sukcesem. A przebieg gry potwierdza to w całej rozciągłości, gdyż debiutujący w Cracovii młodzi zawodnicy jak Książek, Suder, Ankus, Banasik czy Poprawski, nie ulękli się sławy „mistrzów” i zagrali zupełnie poprawnie.
Po gwizdku sędziego zagorzali sympatycy Cracovii mieli powody do radości, gdyż młodzi napastnicy raz po raz atakowali bramkę Szymkowiaka, który musiał odparowywać szereg strzałów. I w 4 min .skapitulował przed strzałem Fraska, który otrzymał wykładaną piłkę od znajdującego się na pozycji lewoskrzydłowego — Ankusa. Po kwadransie lepiej wyszkoleni goście opanowali częściowo śliskie boisko i przeprowadzili pierwsze groźniejsze ataki. W 18 min. pod bramką gospodarzy znalazło się kilku zawodników a odbita od nogi Kempnego piłka wyszła tuż za obręb pola karnego, gdzie przechwycił ją Liberda 1 ostro strzelił. Piłka odbiła się od kantu słupka i wpadła do siatki, a zasłonięty Michno nie próbował nawet (i tak byłby bezradny) interweniować. Po wyrównującej bramce poloniści przeprowadzili jeszcze kilka groźnych ataków i w 30 min. podwyższyli wynik na 2:1. Pilot uciekł Konopelskiemu, ostro strzelił a wybiegający Michno odbił piłkę. Poprawka w wykonaniu Kempnego była już formalnością, w 41 min. Michno popisał się jeszcze kapitalną obroną strzału Pilota.
Po zmianie stron gra się wyrównała. W 63 min. Liberda został sfaulowany na polu karnym, jednak nie wykorzystał podyktowanej jedenastki, posyłając piłkę obok bramki. W 64 min. Frasek będąc na pozycji spalonej, otrzymał piłkę od Gołąb, ograł wybiegającego Szymkowiaka i wyrównał stan meczu na 2:2. W 75 min. miał on jeszcze okazję uzyskać prowadzenie, ale Szymkowiak wspaniałą robinsonadą wybrał mu piłkę spod nogi. Wynik meczu, na 3:2 dla Polonii ustalił Jóźwiak z podania Trampisza.
W sumie mecz był żywy (szczególnie w pierwszej części) i występ kilku rezerwowych zawodników Cracovii należy ocenić pozytywnie.