1960-04-27 Cracovia - Spartak Płowdiw 0:2
|
![]() Kraków, środa, 27 kwietnia 1960, 17:30
(0:1)
|
|
Skład: L. Michno (Sztuka) Durniok Konopelski Kłaput (Gołąb) Gołąb (Malarz) Buda Frasek Swoboda Ankus Manowski (Poprawski) Lusina |
Sędzia: Mytnik z Krakowa
|
Skład: Stankow Iwanow Dimow Todorow Botew Słatown Stoinow Atanasow Duschew (Petriczow) Wasilew Petriczow (Diczkow) |
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Czwarta zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Dziennik Polski
Opis meczu
Dziennik Polski
O gościach wiele pozytywnie powiedzieć się nie da. O ile techniką Bułgarzy ustępowali Cracovii, o tyle mieli od niej więcej szczęścia i... wykorzystali każdą (mimo, że nie mieli ich wielu) okazję do strzału. W zespole bułgarskim podobali się przede wszystkim skoczny i błyskotliwy bramkarz Stankow oraz prawoskrzydłowy Stoinow.
Do 8 maja coraz bliżej. Jeżeli piłkarze Cracovii nie zaczną wreszcie grać, I liga oddalać się będzie coraz bardziej.
Gazeta Krakowska
SPARTAK: Stanków, Iwanow, Diniow, Todorow, Botew, Statew, Stolnew, Atanasow, Duscbow (Petriczow), Wasilew (Barbow), Petriczow (Diczkow).
Sędziował p. Mytnik. Widzów 8 tysięcy.
Bramki zdobyli: STOINOW W 2 i PETRICZOW w 76 min.
Piłkarze Spartaka Plovdiv po wygranym meczu w ub. niedzielę z Wisłą 2:1 odnieśli znów b. szczęśliwe zwycięstwo nad Cracovią 2:0 (1:0). na które z przebiegu gry absolutnie nie zasłużyli. Grają oni wprawdzie szybko, twardo i ambitnie, ale technicznie ustępowali wyraźnie Cracovii.
Cracovia przeważająca przez cały niemal przeciąg meczu, przegrała to spotkanie, wyłącznie na skutek kompromitującej gry swe-go ataku. Wszyscy napastnicy prześcigali się w marnowaniu doskonałych pozycji podbramkowych, z których Manowski w pierwszej części meczu zaprzepaścił trzy „murowane” sytuacje. Jedynie Frasek wywiązał się jako tako ze swego zadania, stwarzając kolegom najwięcej pozycji strzałowych.
Echo Krakowa
Drugi występ piłkarzy bułgarskich w Krakowje zakończył się również ich sukcesem. Tym razem drużyna Spartaka Plowdiw pokonała Cracovię 2:0 (1:0). Bramki zdobyli: Stojnow w 3 min. i Petriczew w 76 min. gry. Sędziował p. Mytnik z Krakowa. Widzów około 6 tysięcy.
CRACOVIA — Michno (Sztuka), Durniok, Konopelski. Kłaput (Gołąb). Gołąb (Malarz), Buda, Frasek, Swoboda, Ankus, Manowski (Poprawski) Lusina. SPARTAK — Stanków, Iwanow, Dimow, Botew, Todorow, Statew (Diszkow). Stojnow, Atanasow, Duszew (Petriczew), Wasilew (Dragojew). Petriczew (Barwów).
Mecz toczył się pod znakiem przewagi zespołu krakowskiego, która uwypukliła się szczególnie w drugiej połowie zawodów. Niestety o sukcesie każdej drużyny decyduje w piłce nożnej nie przewaga w polu lecz ilość strzelonych bramek — a tych Cracovia nie umiała zdobyć mimo wielu ku temu doskonałych okazji. Atak biało-czerwonych gubił się w zawiłych kombinacjach podbramkowych, zapominając o skutecznym strzale. Młodzi i na ogół mało doświadczeni napastnicy Cracovii: Lusina, Ankus, Swoboda, Poprawski, mimo ambitnej gry nie potrafili sforsować dobrze i twardo grającej obrony Spartaka.
Ponadto bardziej rutynowany Manowski nie miał wczoraj swego najlepszego dnia. Wkrótce po rozpoczęciu meczu zmarnował dwie kapitalne okazje do uzyskania prowadzenia- Raz będąc w odległości 4 m od bułgarskiej bramki, a drugi raz w odległości 10 metrów — fatalnie minął się z piłką. Jaśniejszym punktem w. piątce ofensywnej gospodarzy był Frasek, dość często zatrudniający świetnie zresztą broniącego Stankowa.
Bułgarzy w ciągu 90 minut gry mieli w zasadzie dwie naprawdę dobre okazje do zdobycia bramki, wykorzystując je w stu procentach. W 3 min. Stojnew myląc czujność obrony uzyskał prowadzenie a w 76 minucie z jego zagrania padła również druga bramka dla Spartaka. Bowiem Petriczew dopełnił jedynie ostatniej formalności lokując' idealnie otrzymaną piłkę w siatce.
Piłkarze Spartaka zaprezentowali się Jako zespół szybki, twardy o świetnych warunkach fizycznych. Najlepszymi zawodnikami w drużynie bułgarskiej byli: bramkarz Stanków, prawy obrońca Iwanow, stoper Dimow i prawoskrzydłowy Stojnow.
Po meczu trener Spartaka p. Tanjew powiedział: „Z wyniku jestem zadowolony. Cracovia to zespół techniczny, bawią się z piłką i rzadko zdobywają się na zaskakujący strzał. W zespole krakowskim podobali mi się: Frasek, Konopelski i Buda".
Zarówno trener, jak i kierownictwo drużyny bułgarskiej podkreślali serdeczne przyjęcie z jakim spotykali się w( czasie swego pobytu w Polsce i oraz obiektywizm i duże wyrobienie sportowe naszych widzów.