1991-06-30 Cracovia - Radomiak Radom 1:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:29, 23 paź 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Ostatni w historii remis Cracovii w barażach o drugą ligę.
Ostatni w historii mecz Cracovii u siebie w barażach o drugą ligę.


Herb_Cracovia


pilka_ico
baraż o II ligę, mecz pierwszy
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 30 czerwca 1991, 18:00

Cracovia - Radomiak Radom

1
:
1

(0:1)



Herb_Radomiak Radom


Skład:
Holocher
Duda
Owca
Kubik
Gruszka (44' Leśnowolski)
Węgiel (75' Marcinkowski)
Wrześniak
Hajduk
Depa
Czarnik
Rząsa

Sędzia: Konrad Anderwald z Opola

bramki Bramki

Wrześniak (51')
0:1
1:1
Baćmaga (16')
Skład:
Minda
Procki
Siara
Wachowicz
Baćmaga
Kozieł
Nowicki
Jurkowski
Ogorzałek
Machnio (84' Kowalski)
Kacprzak (68' Rybak)



Opis meczu

"Spychani do czyśćca" -
Dziennik Polski
(relacja)

Spychani do czyśćca

Relacja z meczu w Dzienniku Polskim
Bardzo pewni wyszli radomianie do tego meczu. Od razu też narzucili warunki gry. Nowicki i Kozieł rządzili środkiem pola, obrońca Wachowicz przeprowadzał częste rajdy pod przeciwną bramkę, zaś wysoki Jurkowski wyskokami do główek przyprawiał dosyć nerwowo grającego Holochera o kolejne palpitacje. Gospodarze, radząc sobie jako tako w obronie, nie bardzo byli wystanie skonstruować groźny atak. Do Wrześniaka, który miał być centralną postacią w drugiej linii podchodził zaraz za połową boiska Nowicki i neutralizował skutecznie poczynania potencjalnego lidera krakowian.

[brak części tekstu - przyp. WikiPasy]

go, który zajął pozycją stopera, a uwolniony w ten sposób Owca wzmocnił drugą linią. Oszałamiającego skutku to wprawdzie nie przyniosło, ale gospodarza atakowali nieco groźniej. W 52 min w starciu z Prockim przewrócił się w polu karnym Czarnik. Gdy Za kilkanaście sekund sytuacja się powtórzyła — sędzia zarządził rzut karny. Wrześniak nie zmarnował okazji

Już do końca Cracovia atakowała ale goście kontrolowali bieg wydarzeń. Skutecznie blokując bramy II-ligowego raju rozpoczęli, już w meczu wyjazdowym, spychanie Cracovii do III-ligowego czyśćca
Andrzej Skowroński
Źródło: Dziennik Polski 01 lipca 1991


"Zaoszczędzili wbrew własnej woli" -
Dziennik Polski
(uwagi)

Zaoszczędzili wbrew własnej woli

Uwagi o meczu w Dzienniku Polskim
Stanisław Kmita, znany krakowski restaurator, aczkolwiek związany z Hutnikiem — w minioną niedziele przejawił sympatię takie dla piłkarzy Cracovii. Przed ich barażowym meczem o drugą ligą z Radomiakiem, obiecał każdemu strzelcowi bramki dla „pasiaków" po SOD 500 tysięcy złotych, a w przerwie- przy stanie O—1 — podniósł stawką do pełnego miliona. Inni - m.in. Stowarzyszenie Przyjaciół KS Cracovia, także Wojciech Nowak, współwłaściciel firmy CAR-WAY (import samochodów) — także dopingowali krakowskich piłkarzy do zwycięstwa premiami pieniężnymi, ale kiedy skończyło się remisem, siłą rzeczy nie musieli uszczuplić zawartości swych portfeli... (n)
Źródło: Dziennik Polski 01 lipca 1991


"Piłkarze walczą, kibice już przegrali" -
Dziennik Polski
(komentarz)

Piłkarze walczą, kibice już przegrali

Komentarz na temat meczu w Dzienniku Polskim
Najpierw był żal za utraconą szansą. Trzecie miejsce w trzecioligowych rozgrywkach nie dawało Cracovii nic. Potem była nadzieja, iż walne zebranie PZPN powiększy II ligę tak, iż „pasy"

zdołają się w niej zmieścić. Spełniła się częściowo. Narzekać nie ma co. Bądź co baraże dały jakąś szansa.

Przed pierwszym była huśtawka nastrojów, od radości z otwierających sit możliwości — do zatroskania, że los wyznaczył przeciwnika akurat Radomiaka, a nie np. Błękitnych. Stargard. Wreszcie nadszedł mecz — weryfikacja aspiracji i możliwości. Fala wchodzącej do zespołu, prawdziwie utalentowanej młodzieży, było podstawa optymizmu kibiców.

Starsza cześć publiczności dobrze pamięta słowa powtarzające się co rusz w telewizyjnych transmisjach futbolowych prowadzonych przez Jana Ciszewskiego: cel osiągnie drużyna, która opanuje środek pola. To niewyszukana prawda dała o sobie znać wyraziście w niedzielnym spotkaniu Cracovii z Radomiakiem. Wszędobylscy Nowicki i Kozieł, rutynowany Ogorzałek i bardzo niebezpieczny w ataku Jurkowski, o niebo, przewyższali, swych odpowiedników z Krakowa. Wrześniak, który boiskową rutyną miał sprawić, że ataki „pasów" będą konstruowane dojrzale i przemyślnie został szybko zneutralizowany przez Nowickiego. Przesunięcie do pomocy Owcy było z pewnością, słuszne, ale nie rozwiązało sprawy do końca. Przewaga gości w Środku pola zmniejszyła się, ale istniała nadal Wyszła przy tym na jaw oczywista, ale jakoś słabo dostrzegana rzecz: talenty Cracovii zgrupowały się przede wszystkim w formacji defensywnej oraz w (wyraz nieczytelny.. Hajduka to tylko wyjątek, potwierdzający regułę)

Mecz pokazał jeszcze jedną prawdę oczywistą. Samym talentem nie da się wszystkiego osiągnąć. Niezbędne jest doświadczania, tan walor był w niedzielę bezspornie po stronie gości. Kto wie, czy nie odbiła sit tu czkawką konsekwentna polityka trenera Sputy, który długa opierał się naciskom, zmierzającym do wprowadzenia da pierwszej drużyny wyróżniających się graczy z prowadzonego przezeń wcześniej zespołu Juniorów. To Jednak nader kontrowersyjna teza.

Radomiak mecz zremisował, a mógł nawet wygrać. Nie może jednak być zupełnie pewny swego przed meczem rewanżowym. Jeżeli Rząsa będzie miał W ataku mocniejszego partnera, i jeżeli druga linia Cracovii, optymalnie zestawiona, od początku meczu zagra aktywniej — to zwycięstwo zespołu trenera Sputy w dwumeczu jest całkiem realne. Jeżeli...

Trudno natomiast myśleć o zwycięskim dla Krakowa porównaniu fanów spod Wawelu z tymi z Radomia. Szalikowcy powitali gości zaśpiewem: „Radomiak Radom — ch... w d... j... m dziadom”. Ilość kropek w tym zdaniu jest tylko częścią komentarza. Cześć druga musiałaby dotyczyć szacunku dla przeciwnika, nierozerwalnie związanego z szacunkiem dla siebie samego. Ci ludzie jednak nie są w stania tego zrozumieć. Nie tylko ze względu na niskie czółko. Także — z powodu Wybranej prze siebie „sportowej" postawy. Ujawnili ją zresztą sami, bez żadnej żenady, za to z całą głupotą, skandując: „Fan, fan — chuligan". I to wyjaśnia, ca jest prawdziwym przedmiotem ich zainteresowania.
Andrzej Skowroński
Źródło: Dziennik Polski 01 lipca 1991


"ROZCZAROWANIE" -
b.d.

ROZCZAROWANIE

W pierwszym meczą barakowym o awans do n ligi Cracovia zremisowała na własnym boisku z Radomiakiem 1:1 (0:1). 8 tys. widzów przeżyło duże rozczarowanie nie tylko z powodu końcowego wyniku, ale głównie wskutek słabej postawy gospodarzy.

W pierwszej części spotkania Cracovia zagrała fatalnie. Krakowianie razili powolnością niedokładnie podawali piłkę i nie stworzyli ani jednej groźnej sytuacji pod bramką gości. Tymczasem Radomiak zaprezentował się jako zespół solidny, doświadczony. Goście nie bawili się w zawiłe kombinacje, grali szybkimi, długimi podaniami i raz po raz przedostawali się w okolice bramki Holochera, który już w pierwszych minutach dwukrotnie skutecznie interweniował. Bramkarz gospodarzy był jednak bezradny w 18 min., kiedy Baćmaga po rzucie rożnym silnie strzelił z kilku metrów. Ten sana zawodnik mógł podwyższyć wynik w 25 min, jednak jego strzał również po kornerze minimalnie minął cel. Przewaga gości była wyraźna i tylko dzięki dobrej postawie Holochera skończyło się po 45 minutach wynikiem 0:1.

Po przerwie trener Janusz Sputo przesunął Owcę do drugiej linii I było to dobre posunięcie. Cracovia zagrała nieco lepiej, przede wszystkim dokładniej. W 51 min Baćmaga sfaulował Czarnika na polu karnym, a Wrześniak wykorzystał jedenastkę 1:1. Wstąpiły nadzieje na zwycięstwo gospodarzy. Sponsorzy zaczęli podbijać stawkę i obiecywać krakowianom miliony za zwycięstwo i zdobycie bramek. Niewiele to pomogło. Co prawda pod koniec meczu Cracovia stworzyła dwie groźne sytuacje podbramkowe, ale również goście mogli zdobyć gola (Ogorzałek sam na sam z Holocherem). Remis na własnym boisku nie przekreśla szans krakowian na awans do II ligi, ale po wczorajszym meczu faworytem będzie Radomiak.

Cracovia: Holocher — Duda, Owca. Kubik — Gruszka (od 43 min. Leśnowski), Hajduk, Wcześniak, Węgiel'(od 72 min. Marcinkowski), Depa — Czarnik, Rząsa.
Źródło: b.d.


"Gdyby nie karny..." -
Słowo Ludu

Gdyby nie karny...

Artykuł w gazecie Słowo Ludu
Bramki: Wrześniak 51 (karny) dla Cracovii, Baćmaga 18 min. dla Radomiaka.- Widzów 8 tys. Sędziował Konrad Anderwald z Opola.

Radomiak: Minda — Procki, Siara, Wachowicz, Baćmaga — Kozieł, Nowicki, Jurkowski, Ogorzałek — Machnio (od 84 min. Kowalski), Kacprzak (od 68 min. Rybak).

Gdyby nie wątpliwy rzut karny, podyktowany w drugiej połowic po przepychance na polu karnym Radomiaka, to wynik mógł być jeszcze korzystniejszy dla „zielonych”. Z obu rywalizujących drużyn to właśnie goście sprawiali wczoraj korzystniejsze wrażenie i byli bliscy odniesienia zwycięstwa.

— Mam mieszane uczucia — powiedział nam tuż po zakończeniu krakowskiego spotkania trener Józef Antoniak. — Byliśmy zdecydowanie bliżej sukcesu niż gospodarze. Już do przerwy Radomiak powinien prowadzić 2—3 golami.

Wprawdzie w 18 minucie po bardzo ładnie rozegranym rzucie rożnym Baćmaga strzałem a woleja posiał piłkę do siatki Cracovii. lecą nieco później doskonale wręcz pozycje strzeleckie zaprzepaścili Kacprzak oraz ponownie Bać mag a. Po zmianie stron krakowianie wyrównali po bardzo problematycznym rzucie karnym. Mimo । to nieco później mogliśmy ponownie objąć prowadzenie. W 74 minucie meczu Ogorzałek biegi z piłką sam od połowy boiska. Nie zdołał Jednak celnie strzelić do siatki.

Mimo wszystko remis to korzystny wynik w perspektywie rewanżu.
Źródło: Słowo Ludu nr 150 z 1 lipca 1991


"„Przespali" trzy kwadranse" -
Dziennik Polski

„Przespali" trzy kwadranse

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
CRACOVIA — RADOMIAK 1x1 (0:1). Bramki: Wrześniak (54 karny) — Baćmaga (18). Sędz. K. Anderwald z Opola. Widzów ok. 8 tys.

CRACOVIA: Holocher — Duda, Owca (43’ Łeśnowolski), Kubik — Gruszka (43’ Owca), Węgiel (77‘ Marcinkowski, Hajduk, Wrześniak, Depa —Czarnik, Rząsa.

Krakowianie nie wykorzystali atutu własnego boiska, tracąc punkt w pierwszym meczu barażowym o awans do II ligi. W spotkaniu tym widać było brak ogrania młodych zawodników gospodarny. Wykorzystali to rutyniarze z Radomia i po trzech pierwszych kwadransach prowadzili 1:0 po bramce, która wyraźnie obciąża konto tercetu obronnego gospodarzy. Po kornerze nieatakowany Jurkowski zdołał przejąć piłkę na głowę i przekazać Ją do Bańkowskiego, który też bez asysty rywali strzelił precyzyjnie w róg bramki. Utrata gola, zdeprymowała krakowian. Osamotniany duet Rząsa — Czarnik bezskutecznie próbował sforsować szczelny blok obronny gości.

Po zmianie stron krakowianie ambitnie rzucili się do ataku. Napastnicy otrzymali wreszcie wsparcie drugiej linii, bowiem od 43 min. występował w niej Owca, za którego rolę stopera przejął udanie Leśnowolski. Dobrze też grała prawa strona krakowian: Węgiel i młodziutki Duda. Obaj często siali zamieszanie w obronie gości. Głównym współudziałowcem wyrównania na 1:1 był jednak Czarnik, który w jednej akcji został dwukrotnie nieprawidłowo powstrzymywany, najpierw przez Prockiego, a później przez Baćmagę. Dopiero wtedy sędzia odgwizdał faula, wskazując na „jedenastkę”. Wykorzystał ją Wrześniak i Cracovia uratowała punkt przed środowym rewanżem w Radomiu. Owszem, w dwóch ostatnich kwadransach ataki gospodarzy trwały niemal non stóp, ale brakło trochę szczęścia po dośrodkowaniach i strzałach, a ponadto świetnie bronił Minda. Obok niego w Radomiaku bardzo dobrze grali pomocnicy: Nowicki i Kozieł. W Cracovii poza wspomnianym tercetem podobali się Czarnik i Rząsa.

— Ze straty punktu musimy wyciągnąć wnioski — powiedział po meczu trener JANUSZ SPUTO. — Kwestia awansu rozstrzygnie się w Radomiu i bynajmniej nie stoimy na straconej pozycji.
(JAF)
Źródło: Dziennik Polski nr 149 z 1 lipca 1991


b.d.

CRACOVIA — RADOMIAK 1—1 (0—1)

0—1 — Baćmaga, 18 min. 1—1 — Wrześniak, 51 min. (karny).

Sędziował Krzysztof Anderwald (Opole). Widzów 8.000.

CRACOVIA: Holocher — Duda, Owca, Kubik — Gruszka, Węgiel (75. Marcinkowski), Wrześniak. Hajduk — Depa, Czarnik, Rząsa.

RADOMIAK: Minda — Siara, Procki. Baćmaga, Wachowicz — Kozieł, Nowicki, Kacprzak, Jurkowski — Machnio (87. Kowalski), Ogorzałek.

Przed rewanżem w środę w Radomiu w lepszej sytuacji jest zespół Radomiaka, który w Krakowie zdołał wywalczyć cenny remis. Od niemal pierwszej minuty goście prezentowali się znacznie korzystniej, byli zespołem dojrzalszym i często zagrażali bramce Marka Holochera. Ten jednak tylko raz dał się zaskoczyć, kiedy to w 18 minucie Baćmaga z dziesięciu metrów zdobył prowadzenie. Do przerwy krakowianie praktycznie ani razu nie stworzyli groźnej sytuacji. Dopiero po przerwie z rzutu karnego wyrównał Wrześniak. W końcówce mimo przewagi gospodarzy korzystniejszy dla gości wynik nie uległ już zmianie.
Źródło: b.d. 1 lipca 1991


"Koniec marzeń o awansie?" -
b.d.

Koniec marzeń o awansie?

W PIERWSZYM barażowym meczu o wejście do II ligi piłkarze Cracovii zremisowali z Radomiakiem 1:1 (0:1). Bramki strzelili: dla Cracovii — Wrześniak w 52 min. (z karnego), a dla Radomiaka “ Baćmaga w 18 min. Sędziował p. Konrad Anderwald z Opola.

Szansa awansu Cracovii do II ligi ściągnęła na stadion przy ul. Kałuży kilka tysięcy kibiców. Mieli więc ..biało-czerwoni” dopingujących, ; mieli sponsorów którzy obiecywali miliony za zwycięstwo, za strzelone gole. Cóż z tego, kiedy piłkarze z Radomia okazali się zespołem lepszym. Tak pod względem futbolowej dojrzałości jak i warunków fizycznych. Przez długi czas spotkania, drobni, młodzi krakowianie nie umieli sobie zupełnie poradzić ze sposobem gry rywali. Stracona bramka, już na początku meczu. także mocno podcięła im skrzydła. Dopiero w drugiej połowie bojowość ambicja, waleczność i lepsza kondycja „pasiaków” poczęły zmieniać nieco oblicze meczu Radomianie postanowili bronić korzystnego rezultatu wszelkimi sposobami. Atakowali bardziej rywali niż piłkę, chcąc pozbawić ich chęci walki (arbiter winien był pokazać kilka żółtych kartek) opóźniali rozpoczynanie akcji, symulowali kontuzje. Gola Stracili po tzw. głupim faulu. Procki podciął Czarnika gdy ten biesi z piłką... od bramki ku linii końcowej! Ale działo się to w polu karnym i arbiter podyktował Jedenastkę”.

Wyrównanie jeszcze bardziej zmobilizowało krakowian do ataku, ale mimo szeregu niezłych sytuacji podbramkowych nie u-dało im się zawodów rozstrzygnąć na swoja korzyść. Szkoda, bo apetyty kibiców, a i samych piłkarzy Cracovii były znacznie większe. A remis każę upatrywać w zespole radomskim faworyta barażowej potyczki, jako że w środę, na swoim boisku, będzie on w dużo lepszej sytuacji od krakowian.
Źródło: b.d. 1 lipca 1991


"Remis ze wskazaniem" -
b.d.

Remis ze wskazaniem

Cracovia — Radomiak 1:1 (0:1), bramki: Baćmaga — 20 min. i Wrześniak — 57 min, (karny), sędziował (b. dobrze) Anderwald z Opola. Widzów ok. 8 tys.

CRACOYIA: łlolocher — Duda, Hajduk, Węgiel (75 Marcinkowski), Owca, Gruszka (44 Leśniowolski), Depa, Wcześniak — Rząsa, Czarnik.

Do trzech razy sztuka — mówi stare porzekadło, które sprawdziło się wczoraj na stadionie przy ul. Kałuży. Dwa razy po błędach obrany (złe ustawianie stoperów) ratował „Cracovię” Marek Holocher, ale w 20 min. był bezradny wobec silnego uderzenia środkowego obrońcy gości, który po kolejnym rzucie rożnym dla „Radomiaka” zawędrował aż na 12 metr pola karnego gospodarzy.

„Pasy” pozwoliły narzucić sobie w I połowie sposób gry przyjezdnych, którzy raz po raz przeprowadzali bardzo groźne kontry. W „Cracovii” zawodziła szczególnie druga linia. Praktycznie przez całe 45 min. miejscowi nie oddali ani jednego groźnego strzału w światło bramki „Radomiaka”.

Wychodzących na druga połowę zawodników powitała informacja. ii STANISŁAW KMITA podwyższa z 500 tys. do miliona premię za każdą bramkę dla „Cracovii” i to bez względu na końcowy Wynik. Obietnicę wysokiej premii za wygraną podtrzymało Towarzystwo Przyjaciół Cracovii, a dwa miliony za dwa punkty obiecywał p. Wojciech Nowak. „Cracovia” ruszyła wreszcie do bardziej zdecydowanych ataków o czym zadecydowało m. in. przesunięcie d» pomocy Owcy, któremu brakowało jednak szczęścia w strzałach na bramkę. Wreszcie na polu karnym podcięty został Jacek Czarnik. Kibice domagali się już ..wapna” moment wcześniej, ale kwalifikator Jerzy Hołub ocenił jednoznacznie: „Najpierw był tylko teatr, dopiero potem ewident”.

Po meczu trener Janusz Sputo nie rozdzierał szat. Stwierdził, iż goście byli drużyną nie tyle lepszą co bardziej dojrzałą. „Cracovii” w Ił połowię zabrakło trochę szczęścia. Wynik rewanżowego spotkania w Radomiu jest sprawą otwartą.
Źródło: b.d. 1 lipca 1991


Mecze sezonu 1990/91

Stal II Mielec 1990-08-11 Stal II Mielec - Cracovia 0:0  Karpaty Krosno 1990-08-18 Karpaty Krosno - Cracovia 1:2  Wawel Kraków 1990-08-25 Cracovia - Wawel Kraków 2:1  Wisłoka Dębica 1990-09-01 Wisłoka Dębica - Cracovia (przerwany)  Igloopol II Dębica 1990-09-08 Cracovia - Igloopol II Dębica 4:1  Sandecja Nowy Sącz 1990-09-15 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:2  Unia Tarnów 1990-09-22 Cracovia - Unia Tarnów 3:1  Garbarnia Kraków 1990-09-30 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0  Świt Krzeszowice 1990-10-06 Cracovia - Świt Krzeszowice 3:0  Glinik Gorlice 1990-10-14 Glinik Gorlice - Cracovia 2:1  Czarni Jasło 1990-10-21 Cracovia - Czarni Jasło 0:1  Stal Sanok 1990-10-27 Stal Sanok - Cracovia 1:1  Zelmer Rzeszów 1990-11-03 Cracovia - Zelmer Rzeszów 3:2  Wisłoka Dębica 1990-11-11 Wisłoka Dębica - Cracovia 1:0  Cracovia_herb 1991 Trening Noworoczny  Sokół Ostróda 1991-02-08 Cracovia - Sokół Ostróda 6:1  Wisła Kraków 1991-02-19 Wisła Kraków - Cracovia 3:1  Granat Skarżysko-Kamienna 1991-02-23 Cracovia - Granat 3:2  Hutnik Kraków 1991-02-27 Hutnik Kraków - Cracovia 2:0  Wawel Kraków 1991-03-02 Cracovia - Wawel Kraków 2:1  Węgrzcanka Węgrzce Wielkie 1991-03-17 Węgrzcanka Węgrzce Wielkie - Cracovia 0:1  Stal II Mielec 1991-03-24 Cracovia - Stal II Mielec 0:0  Wawel Kraków 1991-04-07 Wawel Kraków - Cracovia 0:0  Wisłoka Dębica 1991-04-14 Cracovia - Wisłoka Dębica 2:1  Karpaty Krosno 1991-04-17 Cracovia - Karpaty Krosno 2:0  Sandecja Nowy Sącz 1991-04-27 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 2:0  Unia Tarnów 1991-05-04 Unia Tarnów - Cracovia 2:2  MZKS Alwernia 1991-05-08 MZKS Alwernia - Cracovia 0:2  Garbarnia Kraków 1991-05-12 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:1  Garbarnia Kraków 1991-05-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:2  Glinik Gorlice 1991-05-25 Cracovia - Glinik Gorlice 1:0  Świt Krzeszowice 1991-05-29 Świt Krzeszowice - Cracovia 1:3  Czarni Jasło 1991-06-01 Czarni Jasło - Cracovia 1:2  Hutnik II Kraków 1991-06-05 Hutnik II Kraków - Cracovia 2:3  Stal Sanok 1991-06-09 Cracovia - Stal Sanok 3:2  Zelmer Rzeszów 1991-06-16 Zelmer Rzeszów - Cracovia 0:3  Radomiak Radom 1991-06-30 Cracovia - Radomiak Radom 1:1  Radomiak Radom 1991-07-03 Radomiak Radom - Cracovia 0:2