2011-12-10 Legia Warszawa - Cracovia 0:0
|
T-Mobile Ekstraklasa , 17 kolejka Warszawa, sobota, 10 grudnia 2011, 18:00
|
|
Skład: Kuciak Jędrzejczyk (60' Rzeźniczak) Żewłakow Astiz Wawrzyniak Radović Gol Borysiuk Wolski (46' Żyro) Rybus (77' Kucharczyk) Ljuboja Ustawienie: 4-5-1 |
Sędzia: Hubert Siejewicz z Białegostoku
|
Skład: Kaczmarek Żytko Nawotczyński Radomski Puzigaća Višŋakovs (72' van der Biezen) Szeliga Struna Boljević (84' Bartczak) Suvorov (48' Dudzic) Ntibazonkiza Ustawienie: 4-5-1 |
Żółtą kartką ukarany został także rezerwowy zawodnik Cracovii - Szymon Gąsiński.
Opis meczu
TerazPasy.pl
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z Koroną Kielce w podstawowym składzie Cracovii nastąpiły trzy zmiany. Miejsce Jana Hoska (kontuzja), Milosza Kosanovića i Andrzeja Niedzielana zajęli Bojan Puzigaća, Vladimir Bojlević i Saidi Ntibazonkiza.
Cracovia rozpoczęła mecz bez nominalnego napastnika. Najbardziej wysuniętym piłkarzem Pasów był Saidi Ntibazonkiza.
W pierwszych minutach meczu niespodziewanie Cracovia była zespołem aktywniejszym. Podopieczni trenera Dariusza Pasieki z dużą łatwością przedostawali się pod pole karne Legii, ale nie stwarzali sytuacji bramkowych.
W 15 minucie Cracovia przeprowadziła pierwszą groźną akcję w tym meczu. Alexandru Suvorov przedarł się prawą stroną boiska, minął obrońcę i z linii bocznej pola karnego strzelił celnie, ale Kuciak zdołał odbić piłkę, a dobitka Struny trafiła w nogi obrońcy. Legia odpowiedziała niemal natychmiast strzałem z kilkunastu metrów Macieja Rybusa, ale Wojciech Kaczmarek udanie interweniował.
W 22. minucie kolejna świetna sytuacja Cracovii. Alexandru Suvorov wrzucił piłkę spod linii bocznej do wbiegającego w pole karne Vladimira Visniakovsa, który uderzył piłkę z powietrza, ale Kuciak nie dał się zaskoczyć.
Dziesięć minut później Suvorov posłał prostopadłą piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Ntibazonkizy. Do piłki przed pole karne wybiegł bramkarz Legii, który zderzył się z piłkarzem Cracovii... Sędzia uznał, że faulu nie było.
W 37 minucie dobrą okazję do zdobycia bramki miała Legia, gdy Ljuboja przedarł się prawą stroną i strzelił z ostrego kąta, ale piłka trafiła w boczną siatkę.
W ostatnich minutach pierwszej połowy w odstępie kilkudziesięciu sekund sędzia Siejewicz pokazał żółte kartki dwóm piłkarzom Cracovii Bojlevićovi (nie zagra w pierwszym meczu na wiosnę z Lechią) i Strunie.
Cracovia rozpoczęła drugą połowę w niezmienionym składzie.
W 48 minucie Cracovia powinna objąć prowadzenie. Alexandru Suvorov z lewej strony wrzucił piłkę w pole karne, Ntibazonkiza przepuścił piłkę i ta trafiła do Struny. Zaskoczony zawodnik Cracovii strzelił z 12 metrów wprost w Wawrzyniaka. Chwilę później boisko opuścił kontuzjowany Suvorov, a jego miejsce zają Bartłomiej Dudzic.
W 54 minucie z narożnika pola karnego groźnie uderzył Rybus, ale Puzigaća zdołał zablokować strzał. W drugiej połowie Legia osiągnęła sporą przewagę i Cracovia rzadziej niż do tej pory przedostawała się pod pole karne rywala.
W 62 minucie sędzia ukarał żółtą kartką Puzigaćę, a chwilę później drugą kartkę zobaczył Struna i musiał opuścić boisko.
Trzy minuty później bliski zdobycia bramki był Saidi Ntibazonkiza, który z bocznej linii pola karnego posłał piłkę tuż nad górnym rogiem bramki Kuciaka...
Dwadzieścia minut przed końcem meczu Koen van der Biezen zastąpił Aleksejsa Visnakovsa.
Grająca w liczebnej przewadze Legia praktycznie nie opuszczała połowy Cracovii. W 73 minucie z pięciu metrów strzelał głową Ljuboja, ale Wojciech Kaczmarek wykazał się znakomitym refleksem... W 78 minucie na czystą pozycję wychodził Radović, ale Kaczmarek zdecydowanym wybiegiem przed pole karne powstrzymał legionistę...
W 83 minucie boisko opuścił kontuzjowany Bojlević. Cracovia przez dwie minuty grała w dziewiątkę zanim na boisko wszedł Mateusz Bartczak.
Legia cały czas atakowała a Cracovia desperacko broniła dostępu do własnej bramki. Mimo olbrzymiej przewagi legioniści nie potrafili zakończyć swoich akcji celnymi strzałami.
Gdy kończył się regulaminowy czas z kilku metrów strzelał Radović, ale obrońcy Cracovii zdołali zablokować piłkę.
Sędzia doliczył 5 minut... W drugiej minucie doliczonego czasu gry Kaczmarek zdecydowaną interwencją powstrzymał na siódmym metrze Radovića...
Koniec meczu! Cracovia grając przez pół godziny w dziesiątkę wywozi z Łazienkowskiej ciężko wywalczony jeden punkt! Brawo!Źródło: TerazPasy.pl 10 grudnia 2011 [1]
Sportowe Tempo
LEGIA: Kuciak - Jędrzejczyk (60 Rzeźniczak), Michał Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Borysiuk, Gol - Radović, Wolski (46 Żyro), Rybus (77 Kucharczyk) - Ljuboja CRACOVIA: Kaczmarek - Żytko, Radomski, Nawotczyński, Puzigaca - Bojlević (83 Bartczak), Szeliga, Struna - Ntibazonkiza, Suworow (48 Dudzic), Visnjakovs (71 van der Biezen).
- Legia gra najlepszą piłkę w Polsce - komplementował rywala przed spotkaniem trener Cracovii Dariusz Pasieka. Jaki mógł wymyślić sposób na powstrzymanie takiego zespołu? Początek meczu wskazywał, że będzie to przede wszystkim agresywna gra w defensywie, w którą musi się angażować cały zespół i czyhanie na kontry. Na walce o zdobywanie pola upłynął pierwszy kwadrans, zakończony pierwszą szansą Cracovii. Lewą stroną dwoma zwodami minął rywali Suworow i strzelał mocno z boku pola karnego. Kuciak wybił piłkę, ale tak, że trafiła do Struny, jego strzał został zablokowany.
Ostrzeżona tak Legia odpowiedziała cztery minuty później. Prawą stroną przepchał się Rybus i strzelał z ostrego kąta, być może, gdyby nie Kaczmarek, który wybił piłkę do boku, piłka trafiłaby do czyhającego w pobliżu Ljuboji.
Nie zmieniał się obraz gry w drugim kwadransie. Cracovia skutecznie powstrzymywała zapędy rywali, legioniści przez ich gęste szyki nie byli w stanie się przebić. Cracovia czekała na swoje szanse i w 32 min taką miała - do świetnego prostopadłego podania wyszedł spomiędzy obrońców Ntibazonkiza, próbował strzelać tuż przed polem karnym, ale zatrzymał go wychodzący z bramki aż tak daleko Kuciak.
Legia nie czarowała grą, ale mając w swoich szeregach indywidualności klasy Ljuboi, mogła jedną akcją obudzić swoje najmocniejsze atuty. W 38 min właśnie ten napastnik minął w polu karnym Puzigacę i strzelał mocno, Kaczmarek tylko musnął piłkę, więc miał dużo szczęścia, że nie leciała w światło bramki. Do tego sędzia nie zauważył, że gospodarzom należał się rzut rożny. Legia nacisnęła w końcówce, jej świetnie zapowiadającą się akcję w 40 min przerwał odważnym wślizgiem w ostatniej chwili Nawotczyński, naprawiając swój wcześniejszy błąd.
Do przerwy Cracovia w jaskini lwa prezentowała się naprawdę nieźle, faworyt miał z nią trudną przeprawę.
Drugą połowę Cracovia mogła zacząć znakomicie. Po ładnej wymianie podań Suworowa z Ntibazonkizą i podaniu do Struny, ten znów stanął przed szansą, zebrał się do strzału na 11. metrze, ale został zablokowany - tym razem przez Wawrzyniaka.
W 53 min poważnie zapachniało bramką dla Legii. Ljuboja dostał piłkę na 14. metrze od Borysiuka, położył Nawotczyńskiego i strzelił na wprost do bramki. Sędzia asystent trzymał już jednak chorągiewkę w górze, więc główny odgwizdał spalonego.
Zaraz akcja przeniosła się pod drugą bramkę. Ntibazonkiza jeszcze raz zakręcił Jędrzejczykiem, ale nie było na koniec dobrego strzału Cracovii.
W 61 min Pasy znalazły się w wielkich tarapatach po błędzie Nawotczyńskiego, który nie trafił w pikę przy próbie jej wybicia pod bramkę, ratował zespół Kaczmarek. Ale jeszcze większym problemem mogło się okazać to, co zdarzyło się chwilę potem. Za faul żółtą kartkę zobaczył Struna, a że była to już druga kartka, zszedł z boiska z czerwoną. Na nic zdały się protesty, Cracovia prawie pół godziny miała grać w dziesiątkę.
Niewiele zabrakło, żeby już w osłabieniu zaskoczyć Legię. W 64 min Ntibazonkiza przy bocznej linii minął rywala i zdecydował się na niesamowity strzał z 40 metrów w kierunku dalszego okienka. Niewiele zabrakło, by zaskoczyć nim Kuciaka...
Legia musiała teraz zaatakować i tak zrobiła. Ostrzeliwali bramkę Żyro i Borysiuk, na razie bez efektu. W 73 min świetne podanie od Rzeźniczaka dostał Ljuboja. Z sześciu metrów głową posłał piłkę wprost w ustawionego na środku bramki Kaczmarka.
W 78 min serca zadrżały ponad 1000 kibiców Cracovii. Na bramkę szarżował Radović, wyszedł do niego poza pole karne Kaczmarek i nie wiadomo jak jedną z szeroko rozłożonych nóg trafił w piłkę wybijając ją legioniście. Sędzia Siejewicz rozpędził się w kierunku miejsca zajścia, ale czekał z decyzją na podpowiedzi asystenta i wreszcie słusznie zdecydował, że nie było przewinienia bramkarza Pasów. Gra została wznowiona rzutem sędziowskim.
Sytuacja Cracovii i tak trudna na parę minut zrobiła się zaraz bardzo trudna, bo z urazem głowy musiał zejść Bojlević. Nim zastąpił do Bartczak, Pasy przez kilka chwil musiały sobie radzić w dziewiątkę. Przetrwały wtedy nawałnicę Legii.
Trwała ona nieustannie w ostatnich minutach, jeszcze raz wykazywał się wtedy Kaczmarek, wybijając piłkę Radoviciowi w bramkowej sytuacji. Legia już do końcowego gwizdka nie przebiła krakowskiego muru. Za ambitną, bardzo waleczną postawę Pasy zostały nagrodzone punktem.
ST
Dziennik Polski
Cracovia od 60 lat nie wygrała z Legią w Warszawie. W sobotę nie odczarowała boiska przy Łazienkowskiej, ale remis z będącymi na fali legionistami to bardzo dobry wynik. - Ten punkt to jak nasze zwycięstwo - mówił po meczu pomocnik „Pasów” Sławomir Szeliga.
Trener gości Dariusz Pasieka zaskoczył wszystkich, także szkoleniowca Legii Macieja Skorżę, wystawiając na środku ataku Saidiego Ntibazonkizę. I był to udany manewr. Burundyjczyk, dzięki dużej szybkości i dobrej technice, sprawiał sporo kłopotów defesywie Legii. W ostatnich 30 minutach, kiedy „Pasy” broniły się w dziesiątkę, potrafił odciążyć defensywę, przetrzymać piłkę. Ale kluczem do korzystnego dla gości wyniku była dobra, realizowana taktyka. Krakowianie nie pozwolili gospodarzom rozwinąć skrzydeł, atakowali ich wysoko, już na połowie Legii. - Mieliśmy wywierać nacisk na rywali, grać pressingiem - przyznał kapitan Cracovii Arkadiusz Radomski.
Legioniści mieli problemy z budowaniem akcji ofensywnych, a że grali w sobotę za wolno, zbyt długo holowali piłkę, w pierwszej połowie nie byli w stanie zagrażać Cracovii. Tak na dobrą sprawę, tylko dwukrotnie zapaliło się czerwone światełko nad bramką Wojciecha Kaczmarka. Raz, kiedy mocno w pole bramkowe dośrodkowa! Maciej Rybus, ale golkiper sprzątnął piłkę z głowy nadbiegającego Danijela Ljuboi. Potem środkowy napastnik Legii strzelał z 14 m, nieco z kąta, ale w boczną siatkę. A Cracovia, po przechwyceniu piłki, starała się wyprowadzać kontry. I były one groźne. W16 min Aleksandr Suworow ograł Artura Jędrzejczyka, strzelił mocno z kąta. Dusan Kuciak sparował piłkę przed siebie, dobijał ją Andraż Struna, ale futbolówka zatrzymała się na nodze Ariela Borysiuka. W 34 min miała miejsce kontrowersyjna sytuacja: do prostopadłego podania Suworowa wystartował Ntibazonkiza, z bramki za pole karne wybiegł Kuciak, doszło do starcia obu piłkarzy, pad- li na murawę. I nawet powtórki telewizyjne nie wyjaśniły do końca sprawy, choć obraz jednej z kamer pokazał, że Ntibazonkiza pierwszy dotknął piłkę. Arbiter uznał, że bramkarz Legii nie faulowa! gracza „Pasów”.
W drugiej połowie Cracovia nie zmieniła taktyki, nadal starała się grać pressingiem. I w 48 min była bliska zdobycia gola. Na jeden kontakt zagrali Ntibazonkiza z Suworowem, ten drugi zacentrował w pole karne, Burundyjczyk chytrze przepuścił piłkę i Struna miał przed sobą całą bramkę. Strzelił za szybko, trochę nerwowo, wprost w padającego Jakuba Wawrzyniaka. Po tej akcji boi¬ko opuścił kontuzjowany Suworow (to była duża strata, bo grał do tej pory dobrze), zastąpił go Bartłomiej Dudzic. Gospodarze nadal atakowali zbyt wolno, przejrzyście, raz po raz defensorzy Cracovii łapali Ljuboję na spalonym. Groźnie było w 61 min po centrze Jakuba Rzeźniczka; trochę zagapił się bardzo dobrze grający w całym meczu Łukasz Nawotczyński, ale Kaczmarek naprawił błąd kolegi.
Od 62 min goście musieli grać w dziesiątkę. Drugą żółtą kartkę za niepotrzebny faul w środku boiska otrzymał Struna. Wydawało się, że to będzie przełomowy moment spotkania i teraz Legia poradzi sobie z Cracovią. Ale to goście pierwsi byli bliscy zdobycia gola. W 65 min znakomitą, indywidualną akcję przeprowadził Ntibazonkiza, zakończył ją so¬czystym strzałem z 25 m. Piłka przeleciała centymetry obok spojenia słupka z poprzeczką.
W ostatnich minutach wzrósł napór Legii, „Pasy” zostały zepchnięte do głębokiej defensywy, z przodu operowa! tylko Ntibazonkiza. Legia naciskała, ale wypracowała tylko jedną czystą pozycję. W 74 min, po centrze Rzeźniczaka, piłkę meczową miał Ljuboja, jednak z 6 m uderzył głową futbolówkę w środek bramki. Była jeszcze także kontrowersyjna sytuacja w 79 min. Po błędzie krakowskiej defensywy, Kaczmarek wybiegł za pole karne, zderzył się z atakującym Miroslavem Radoviciem. Arbiter, podobnie jak w 34 min, uznał, że obaj walczyli o piłkę, nie odgwizdał faulu bramkarza Cracovii. Sędzia przedłużył mecz aż o 5 minut. Grające z olbrzymim poświęceniem „Pasy” nie dały sobie wydrzeć remisu.
Cracovia walczyła w sobotę z Legią jak równy z równym. Solidne wrażenie pozostawiła defensywa, napracowali się pomocnicy, w ataku pierwszoplanowymi postaciami byli Ntibazonkiza i Suworow. „Pasy” są nadal pod kreską, ale ostatnie mecze pokazały, że ekstraklasa jest do uratowania.Źródło: Dziennik Polski 12 grudnia 2011
Kary po meczu
Na klub Cracovia nałożono karę w wysokości pięciu tysięcy złotych w związku z użyciem środków pirotechnicznych i szczególnym natężeniem wulgaryzmów ze strony kibiców tego klubu podczas meczu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Legia Warszawa - Cracovia.
Źródło: Ekstraklasa.org [3]
Filmy
2011-06-25 MŠK Žilina - Cracovia 0:0 2011-06-29 Cracovia - Ruch Radzionków 0:2 2011-07-02 Cracovia - Piast Gliwice 2:1 2011-07-06 Cracovia - Korona Kielce 1:0 2011-07-09 FC Zwolle - Cracovia 0:1 2011-07-12 Zulte Waregem - Cracovia 2:1 2011-07-16 CSKA Sofia - Cracovia 2:1 2011-07-23 Cracovia - Ruch Chorzów 1:2 2011-07-30 Cracovia - Korona Kielce 1:2 2011-08-07 Cracovia - Legia Warszawa 1:3 2011-08-14 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:1 2011-08-21 Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:1 2011-08-26 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2011-09-02 Cracovia - MFK Ružomberok 0:0 2011-09-11 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1 2011-09-14 Cracovia - Cracovia (ME) 8:0 2011-09-18 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1 2011-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 0:3 2011-09-24 Górnik Zabrze - Cracovia 0:1 2011-10-01 Cracovia - Lech Poznań 0:3 2011-10-07 Cracovia - Górnik Zabrze 1:2 2011-10-14 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0 2011-10-24 Cracovia - Polonia Warszawa 0:0 2011-10-29 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 2011-11-06 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 2011-11-09 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 2011-11-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 2011-11-27 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 2:1 2011-12-03 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2011-12-10 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 2012 Trening Noworoczny 2012-01-18 Cracovia - Warta Poznań 1:1 2012-01-23 Cracovia - Dinamo Tbilisi 3:2 2012-01-25 Real Balompédica Linense - Cracovia 1:1 2012-01-28 Dynamo Kijów - Cracovia 7:2 2012-02-03 Cracovia - CSU Voinţa Sibiu 3:0 2012-02-05 Cracovia - CS Mioveni 0:0 2012-02-08 Cracovia - Diósgyőri VTK 1:1 2012-02-18 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:1 2012-02-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:0 2012-03-02 Cracovia - Zagłębie Lubin 0:2 2012-03-09 ŁKS Łódź - Cracovia 2:2 2012-03-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:0 2012-03-23 Cracovia - Górnik Zabrze 1:3 2012-03-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:2 2012-03-31 Lech Poznań - Cracovia 3:1 2012-04-04 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 2012-04-16 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1 2012-04-20 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 2012-04-30 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 2012-05-03 Cracovia - Ruch Chorzów 0:2 2012-05-06 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 2:2 2012-05-16 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:5