2012-04-16 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1
|
T-Mobile Ekstraklasa , 26 kolejka Warszawa (Stadion Polonii), poniedziałek, 16 kwietnia 2012, 18:30
(1:0)
|
|
Skład: Przyrowski Baszczyński Jodłowiec Kokoszka Čotra Wszołek (59' Bruno) Trałka Piątek Dwaliszwili (88' Sadlok) Brzyski (71' Šultes) Çani Ustawienie: 4-5-1 |
Sędzia: Adam Lyczmański z Bydgoszczy
|
Skład: Kaczmarek Żytko Radomski Kosanović Puzigaća Višŋakovs (71' Szałachowski) Struna Szeliga (64' Suart) Boljević (85' Bartczak) Budziński van der Biezen Ustawienie: 4-5-1 |
Opis meczu
TerazPasy.pl
Bardzo źle dla Cracovii rozpoczął się ten mecz. Już w 2 minucie sędzia podyktował rzut karny za faul Wojciecha Kaczmarka w polu karnym. Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Dwaliszwili. 0:1...
Po stracie bramki Cracovia długo nie zagroziła bramce Polonii. Pierwszy mocny strzał na bramkę rywala w 17 minucie oddał Sławomir Szeliga. Chwilę później po nieporozumieniu obrońców Cracovii gorąco było pod bramką Kaczmarka, ale gospodarze nie zdołali oddać celnego strzału. W 26 minucie celnie z rzutu wolnego z 20 metrów uderzył Boljević, ale Przyrowski pewnie interweniował.
W kolejnych minutach Polonia uzyskała sporą przewagę i gra toczyła się głównie na połowie Cracovii. W 39 minucie Cracovia miała sporo szczęścia, gdy piłka po strzale z dystansu Jodłowca trafiła w poprzeczkę.
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy po jednej z nielicznych akcji Cracovii z dziesięciu metrów strzelił Visnakovs, ale piłka minęła bramkę.
W doliczonym czasie pierwszej połowy rzut wolny tuż zza linii pola karnego wykonywał Kosanović, ale trafił w mur.
W przerwie meczu trener Kafarski nie dokonał żadnych zmian w składzie Cracovii.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Polonia kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, a Cracovia nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji do strzelenia wyrównującej bramki.
W 64 minucie trener Kafarski zrobił pierwszą zmianę wprowadzając do gry Hesdeya Suarta, który zastąpił Sławomira Szeligę.
W 70 minucie gospodarze strzelili drugą bramkę. Po szybkiej akcji lewą stroną i dośrodkowaniu Brzyskiego piłkę z 7 metrów celnym strzałem posłał Cani. 2:0 dla Polonii...
Tuż po stracie bramki boisko opuścił Visnakovs, a jego miejsce zajął Sebastian Szałachowski.
Dwie minuty później Cracovia miała doskonałą okazję do zdobycia bramki, ale Przyrowski znakomicie obronił strzał van der Biezena z kilku metrów. W 83 minucie Kaczmarek udanie interweniował po silnym strzale Bruno zza linii pola karnego. W 84 minucie Boljevića zastąpił Mateusz Bartczak.
W 85 minucie sędzia podyktował rzut karny dla Cracovii za faul na van der Biezenie, który sam zamienił jedenastkę na bramkę. 2:1 dla Polonii...
Po tym faulu Cotra zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę i opuścił boisko...
Sędzia przedłużył mecz o trzy minuty...
Koniec meczu...Źródło: TerazPasy.pl 16 kwietnia 2012 [1]
Przegląd Sportowy
Tomasz Kafarski obejmował Cracovię na początku marca z jasnym celem - utrzymania w lidze. Czesław Michniewicz przejął Polonię trzy tygodnie później z zadaniem zagwarantowania sobie udziału co najmniej w Lidze Europy. Szkoleniowiec Pasów po wczorajszej porażce ma minimalne szanse na sukces. Trener gospodarzy wskoczył za to ze swoim zespołem na czwarte miejsce, które w tym sezonie najprawdopodobniej zapewni awans do europejskich pucharów.
Gruzin lubi Konwiktorską
Cracovia nie gra jak zespół walczący o życie. Gdy drużynom z dołu tabeli brakuje umiejętności, zazwyczaj nadrabiają zaangażowaniem, ambicją. Cracovia nawet na tym polu zdecydowanie przegrywa - po jej zawodnikach widać, że utrzymanie nie jest dla nich sprawą życia i śmierci - wielu z nich po sezonie i tak opuści Kraków. Jedynym wyjątkiem był wczoraj Sławomir Szeliga, który walczył, próbował strzelać. Piłkarze Cracovii na dodatek popełniają juniorskie błędy, co zawodnikom takim jak Arkadiusz Radomski - były reprezentant Polski, nie ma prawa się przydarzać. A to właśnie pomyłka stopera gości ustawiła to spotkanie. Radomski w 3. minucie był przekonany, że Wojciech Kaczmarek wyjdzie do piłki i ubiegnie Władimira Dwaliszwiliego. Radomski do ostatniej chwili czekał na reakcje swojego kolegi i się przeliczył. Kaczmarek chciał ratować sytuację, ale robił to tak nieporadnie, że sędzia był zmuszony podyktować jedenastkę dla gospodarzy, wykorzystaną przez gruzińskiego napastnika.
Dwaliszwiliemu znakomicie gra się przy Konwiktorskiej. W spotkaniu z Jagiellonią zaliczył trzy asysty, dwa tygodnie na tym boisku temu strzelił gola Śląskowi. Michniewicz wie, że jest on jednym z najważniejszych zawodników Polonii, na pewno najpożyteczniejszym w ofensywie. Dlatego też uznał, że warto pod niego dostosować taktykę. Mecz potwierdził jego analizę: Dwaliszwili wypracował karnego i strzelił pierwszego gola, grający na szpicy Edgar Cani w drugiej połowie dobił gości. Albańczyk przez większość spotkania wyróżniał się tylko faulami, ale trafił do siatki po raz 11. w tym sezonie.
Eksperyment trenera
Michniewicz dokonał wczoraj eksperymentu - posadził na ławce Bruno Coutinho, który bardzo dobrze zagrał ze Śląskiem, ale całkowicie zawiódł w Zabrzu. Kibice Polonii wywiesili wczoraj na trybunach nawet transparent: „Bruno, to nie Copacabana, tu się walczy i się stara”. Brazylijczyk bardzo często jest krytykowany, że przez większość meczu drepcze po boisku, ma tylko kilka zrywów, a właśnie gry bez piłki i jak największej aktywności wymaga Michniewicz. Wczoraj wejście Brazylijczyka na boisko na pewno wniosło sporo ożywienia.
Tylko kilka zrywów
Cracovię stać było tylko na kilka zrywów w trakcie całego meczu: w najważniejszych główną rolę odgrywał Koen van der Biezen. Najpierw znalazł się w sytuacji sam na sam z Sebastianem Przyrowskim, bramkarz gospodarzy obronił jego strzał. Golkiper Czarnych Koszul zapewne też bez problemu poradziłby sobie z wrzutką w pole karne Hesdeya Suarta, jednak w bezmyślny sposób chciał go wyręczyć Dorde Cotra. Serbski obrońca bezceremonialnie złapał van der Biezena w szesnastce, sam dostał czerwoną kartkę i spowodował rzut kamy dla Cracovii. Wykorzystana przez Holendra jedenastka tylko na kilka minut dała nadzieję Kafarskiemu choćby na remis, na pewno, podniosła też mocno ciśnienie Michniewiczowi, który momentalnie zdecydował się wpuścić obrońcę Macieja Sadloka za napastnika Dwaliszwiliego. Goście byli jednak bezradni.Źródło: Przegląd Sportowy 17 kwietnia 2012
Dziennik Polski
Znając wyniki konkurentów piłkarze obu zespołów wiedzieli, o co grają. Ale Polonia walczyła o wysoką stawkę - udział w europejskich pucharach. Z presją lepiej poradziły sobie „Czarne Koszule”. Zwłaszcza, że znakomicie ułożył im się mecz. Wśród wybrańców trenera Tomasza Kafarskiego na ten mecz nie znaleźli się Saidi Ntibazonkiza i Bartłomiej Grzelak, choć szkoleniowiec przed spotkaniem sugerował, że będą do jego dyspozycji.
Obaj w tygodniu trenowali indywidualnie. Grzelak jeszcze nie doszedł do siebie po urazie jakiego nabawił się w meczu z Lechem. A Burundyjczyk?
- Oficjalny komunikat w tej sprawie będzie we wtorek (tj. dzisiaj) - mówi Tomasz Kafarski. - Poznamy całe kulisy sprawy. Choć naciskany, trener Kafarski nie chciał nic więcej powiedzieć. Kibice mają dość zachowań Burundyjczyka, który już trzy razy w tym sezonie rejterował, zasłaniając się kontuzją. Jak jest teraz prawda? Czyżby doszło do kłótni szkoleniowca i piłkarza? W każdym razie siła ofensywna Cracovii została mocno ograniczona. Gorzej ten mecz nie mógł się zacząć dla Cracovii. Radomski podawał za krótko do Kaczmarka, wyczuł moment Dwaliszwili i zaatakował bramkarza, „przelatując” przez jego ręce. Wyglądało to efektownie, ale golkiper rzeczywiście popełnił faul, zbyt późno interweniując, arbiter nie miał wątpliwości i podyktował rzut kamy. Kaczmarek specjalnie nie protestował, pogodzony z losem. Sam poszkodowany zmylił bramkarza i gospodarze prowadzili.
„Pasy” dostały więc jak obuchem w głowę. Trzeba było pokazać charakter. W17 min spróbował z dystansu Szeliga, ale piłka minęła cel. W rewanżu Dwaliszwili ograł Radomskiego i popędził na bramkę, ale błąd kolegi naprawił Żytko, blokując strzał rywala. Polonia nie musiała już atakować z pasją, mogła natomiast czekać na błąd gości. W 27 min Cracovia oddała pierwszy celny strzał na bramkę rywala - uderzał z wolnego Boljević, ale piłka zmierzała wprost do rąk Przyrowskiego. To było bardzo mało, bo krakowianie nie bardzo mieli pomysł na to, jak rozmontować obronę miejscowych.
Ze strony Polonii ładnym uderzeniem z wolnego popisał się Brzyski, ale Kaczmarek wybił piłkę spod poprzeczki. Po chwili po centrze Brzyskiego zamykał akcję Wszołek i o mało co nie zdobył gola. To gospodarze byli w natarciu i byli znacznie bliżsi podwyższenia rezultatu niż Cracovia doprowadzenia do remisu. W 39 min Jodłowiec „wypalił” w poprzeczkę. W rewanżu Visnakovs uderzył obok słupka. Pod koniec pierwszej części gry Cracovia stanęła przed świetną szansą na zmianę wyniku - po faulu na Visnakovsie wolnego wykonywał Kosanović, ale z 18 m strzelił dwukrotnie w mur, bo dobitka także odbiła się od nóg zawodników Polonii.
Drugą połowę goście zaczęli od celnego strzału Kosanovicia z wolnego, ale nie było widać wiary w krakowianach, że są jeszcze w stanie odwrócić losy meczu. Zwłaszcza, że w 70 min przegrywała 0:2. Brzyski popędził lewym skrzydłem, idealnie dośrodkował na 7. metr do Caniego, który nie miał kłopotów, by skierować piłkę do siatki.
To rozluźniło gospodarzy i chwilę później krakowianie mogli strzelić kontaktowego gola, ale Przyrowski obronił strzał van der Biezena. Poloniści mogli podwyższyć wynik za sprawą Bruno, ale Kaczmarek obronił jego strzał. W 86 min van der Biezen został sfaulowany w polu karnym przez Cotrę. Winowajca dostał drugą żółtą kartkę, a poszkodowany mógł wykonać karnego. Strzelił gola, już tylko na otarcie łez. W doliczonym czasie próbował jeszcze Struna, ale Przyrowski obronił.
Trenerzy po meczu
Tomasz Kafarski (Cracovia):
- Przegraliśmy ważny mecz, ale moi piłkarze nie sprawili dzisiaj swoją postawą zawodu. Oczywiście sposób, w jaki straciliśmy gola już w czwartej minucie, nie przystoi tak doświadczonym zawodnikom jak Kaczmarek i Radomski. Po tej bramce z Polonii zeszła presja, na której efekty liczyliśmy. Gospodarze mogli spokojniej podejść do tego meczu. Z przebiegu spotkania na pewno szkoda, że tak późno zdobyliśmy gola na 2:1. Gdyby doszło do tego wcześniej, myslę, że mielibyśmy szansę na więcej. Nasza sytuacja w tabeli jest bardzo ciężka - podobnie było, kiedy obejmowałem Cracovię. Mimo to ja wciąż wierzę w utrzymanie mojego zespołu w Ekstraklasie. W każdym meczu staramy się walczyć i dzisiaj byliśmy blisko sprawienia sensacji - bo każda zdobycz punktowa Cracovii na boisku zespołu walczącego o miejsce w pucharach byłaby sensacją. Niestety, nie udało się dzisiaj, jednak postaramy się tak przygotować drużynę do najbliższego pojedynku z Widzewem Łódź, aby przedłużyć nasze szanse na utrzymanie.
Czesław Michniewicz (Polonia Warszawa):
- To był bardzo istotny mecz dla obu drużyn, bo każda musiała walczyć o swoje. Spotkanie szzególnie dla nas okazało się trudne. Był to mecz z gatunku takich, w których wygrana wyżej notowanego zespołu nie przynosi specjalnej chwały, bo jest oczekiwana, natomiast ewentualna strata punktów byłaby postrzegana jako powód do wstydu. Dzisiaj udało nam się tego wstydu uniknąć. Wprawdzie zdobyliśmy szybko gola, ale z biegiem czasu Cracovia coraz dłużej utrzymywała się przy piłce. Straciliśmy dużo sił. W końcówce spotkania rywale zepchnęli nas do defensywy, straciliśmy wiele sił, zrobiło się nerwowo. Gdyby to spotkanie trwało dłużej, wcale nie jestem pewien, czy dowieźlibyśmy korzystny wynik do końca. Myślę, że jeśli Pasy w kolejnych meczach zaprezentują się podobnie, jak dzisiaj, to ciężko będzie jej rywalom w kolejnych meczach zdobywać punkty. Widziałem Cracovię w meczu z Jagiellonią na początku rundy wiosennej i dzisiaj to jest inna, lepsza drużyna. Ze swojej strony życzę Cracovii utrzymania.
Żródło: Cracovia.pl [2]
2011-06-25 MŠK Žilina - Cracovia 0:0 2011-06-29 Cracovia - Ruch Radzionków 0:2 2011-07-02 Cracovia - Piast Gliwice 2:1 2011-07-06 Cracovia - Korona Kielce 1:0 2011-07-09 FC Zwolle - Cracovia 0:1 2011-07-12 Zulte Waregem - Cracovia 2:1 2011-07-16 CSKA Sofia - Cracovia 2:1 2011-07-23 Cracovia - Ruch Chorzów 1:2 2011-07-30 Cracovia - Korona Kielce 1:2 2011-08-07 Cracovia - Legia Warszawa 1:3 2011-08-14 Lechia Gdańsk - Cracovia 1:1 2011-08-21 Jagiellonia Białystok - Cracovia 2:1 2011-08-26 KGHM Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2011-09-02 Cracovia - MFK Ružomberok 0:0 2011-09-11 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1 2011-09-14 Cracovia - Cracovia (ME) 8:0 2011-09-18 Cracovia - Śląsk Wrocław 0:1 2011-09-21 Piast Gliwice - Cracovia 0:3 2011-09-24 Górnik Zabrze - Cracovia 0:1 2011-10-01 Cracovia - Lech Poznań 0:3 2011-10-07 Cracovia - Górnik Zabrze 1:2 2011-10-14 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1:0 2011-10-24 Cracovia - Polonia Warszawa 0:0 2011-10-29 Widzew Łódź - Cracovia 1:0 2011-11-06 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 2011-11-09 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1 2011-11-19 Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 2011-11-27 Cracovia - PGE GKS Bełchatów 2:1 2011-12-03 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2011-12-10 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 2012 Trening Noworoczny 2012-01-18 Cracovia - Warta Poznań 1:1 2012-01-23 Cracovia - Dinamo Tbilisi 3:2 2012-01-25 Real Balompédica Linense - Cracovia 1:1 2012-01-28 Dynamo Kijów - Cracovia 7:2 2012-02-03 Cracovia - CSU Voinţa Sibiu 3:0 2012-02-05 Cracovia - CS Mioveni 0:0 2012-02-08 Cracovia - Diósgyőri VTK 1:1 2012-02-18 Cracovia - Lechia Gdańsk 1:1 2012-02-25 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:0 2012-03-02 Cracovia - Zagłębie Lubin 0:2 2012-03-09 ŁKS Łódź - Cracovia 2:2 2012-03-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 3:0 2012-03-23 Cracovia - Górnik Zabrze 1:3 2012-03-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:2 2012-03-31 Lech Poznań - Cracovia 3:1 2012-04-04 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 2012-04-16 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1 2012-04-20 Cracovia - Widzew Łódź 0:0 2012-04-30 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 2012-05-03 Cracovia - Ruch Chorzów 0:2 2012-05-06 PGE GKS Bełchatów - Cracovia 2:2 2012-05-16 Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:5