2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1
|
Lotto Ekstraklasa , 24 kolejka Kraków, ul. Kałuży 1, sobota, 4 marca 2017, 15:30
(0:1)
|
|
Skład: Sandomierski Ferraresso (46' Vestenický) Malarczyk (69' Polczak) Wołąkiewicz Deleu Dąbrowski Budziński Wójcicki Steblecki (46' Cetnarski) Mihalík Piątek |
Sędzia: Paweł Gil z Lublina
|
Skład: Jałocha Oliveira Formella (71' Božok) Hofbauer Kokoko (63' Nalepa) Marciniak Marcjanik Socha Stolc Szwoch Trytko (57' Siemaszko) |
Mecze tego dnia: | ||
2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Beniaminek ma o cztery punkty więcej od krakowian. To spotkanie o dużym ciężarze gatunkowym. Oba zespoły są w dolnej połowie tabeli, ale nie porzuciły jeszcze marzeń o pierwszej ósemce. Choć dla Cracovii to zadanie może być już niewykonalne. Arka jest w o niebo lepszej sytuacji, do upragnionej strefy traci tylko punkt.
- Dla nas każdy mecz po porażce w Gdańsku jest „za sześć punktów” - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - Skoro mówimy o tym, by walczyć o ósemkę, a myślimy o tym w dalszym ciągu, to ten mecz musimy wygrać. Dlatego jest to bardzo ważne spotkanie i o żadnym innym wyniku nie myślimy. Musimy zrobić wszystko, by zainkasować trzy punkty.
Arka odżyła po dwóch porażkach na początku wiosennej części sezonu. Wygrała z Koroną Kielce (4:1), jest już jedną noga w finale Pucharu Polski (po 3:0 z Wigrami w Suwałkach).
- To beniaminek, ale gra solidną piłkę. Mogłem się mu przyjrzeć z bliska, bo byłem na meczu z Koroną - mówi Zieliński. - Jest kilku zawodników, którzy idą do góry jeśli chodzi o dyspozycję - Mateusz Szwoch, Dariusz Formella, Dominik Hofbauer, trochę niedoceniany, ale bardzo ważny zawodnik dla tej drużyny - Rafał Siemaszko. Finał Pucharu Polski mają praktycznie w kieszeni, do tego dobrą zdobycz punktową w lidze. Potrafią grać w piłkę, o czym świadczy choćby ogranie Legii w Warszawie, czy zwycięstwa u siebie z dobrymi zespołami. Trzeba się mieć na baczności, ale my już teraz bez względu na klasę przeciwnika możemy patrzeć tylko na siebie. Czy to będzie Arka, Legia, czy ktokolwiek inny, musimy po prostu punktować.
Cracovia w tym tygodniu trenowała już na naturalnej nawierzchni - na głównym stadionie bądź na treningowej płycie przy ul. Wielickiej. - Mam nadzieję, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień będziemy wyglądali lepiej piłkarsko - mówi trener. - Ale musimy też wyglądać lepiej pod względem statystycznym, czyli punktowym.
„Pasy” w tym roku rozegrały trzy spotkania notując zwycięstwo, remis i porażkę. Ich wyniki nie szły w parze z grą. Po najsłabszym meczu pokonali Ruch w Chorzowie (1:0), a po najlepszym nie zdobyli choćby punktu w Gdańsku, przegrywając z Lechią 2:4. - Nie mam kłopotów z oceną piłkarzy - mówi Zieliński. - Popełniliśmy za dużo błędów i byliśmy za mało skuteczni. jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie, to wyglądało to nieźle. Ale nie ma przełożenia na punkty i to jest problem.
W poprzednim meczu „Pasy” musiały sobie radzić bez Covilo w składzie. Czy go brakowało?
- Graliśmy już mecze bez Mirka, w których sobie radziliśmy - mówi trener Cracovii. - Ale na pewno jest ważną postacią zespołu i brakuje go w wielu momentach. Musimy sobie radzić bez niego. A czy jego brak był widoczny? Oczywiście, że tak.
Covilo jest w fazie rehabilitacji, trenuje już natomiast Paweł Jaroszyński. - Nie ma go jeszcze w osiemnastce meczowej - obwieszcza Zieliński. - Myślę, że będzie gotowy do gry za tydzień, na mecz z Zagłębiem Lubin.Źródło: gazetakrakowska.pl 4 marca 2017 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Krakowianie byli zorientowani ofensywnie. Tylko zwycięstwo mogło im coś dać – niwelowanie strat do czołowej ósemki. Arka, która ostatnio poprawiła formę zaczęła spokojnie. W 8 min po akcji Jakuba Wójcickiego, główkował Sebastian Steblecki, ale uczynił to niecelnie.
W 11 min przez zasieki obronne gdynian przedzierał się Marcin Budziński. Był faulowany, sędzia jednak puścił grę, a „Budzik” w swoim stylu uderzył potężnie z 18 m – piłka odbiła się od poprzeczki, potem od murawy za linią bramkową i wyszła w pole. Sędzia nie uznał jednak tego gola. Jeszcze próbował doskoczyć do dobitki Krzysztof Piątek, ale Konrad Jałocha zdołał złapać piłkę. W 14 min z kolei próbowali goście – Grzegorz Sandomierski ładnie odbił piłkę na róg po strzale z wolnego. Krakowianie rozkręcali się z minuty na minutę. Gospodarze przeprowadzali składne akcje, jak np. w 22 min, gdy Deleu zakończył ją strzałem nad poprzeczką.
W 27 min oskrzydlającą akcję przeprowadził Sebastian Steblecki, wrzucił piłkę do Jaroslava Mihalika, który strzelając z bliska spudłował. Arka prezentowała się słabo, w ogóle nie miała pomysłu na rozmontowanie krakowskiej defensywy. Obraz niemocy to strzał Mateusza Szwocha w 41 min. Niespodziewani jednak w 42 min w sytuacji sam na sam po prostopadłym podaniu znalazł się Przemysław Trytko. Krakowianie liczyli na spalonego, ale linię złamał Diego Ferraresso. Tymczasem Trytko wypuścił sobie piłkę między nogami Grzegorza Sandomierskiego strzelił do siatki.
W przerwie trener Jacek Zieliński dokonał dwóch zmian, wprowadzając na boisko ofensywnych zawodników. Ledwo co zaczęła się druga połowa, a już Piątek próbował zaskoczyć Jałochę strzałem z dystansu. Golkiper Arki obronił jednak ten strzał na rzut rożny. Goście cofnęli się do kurczowej obrony. Szybko okazało się, że nic im to nie daje. Deleu ładnie zacentrował z lewej strony, a znakomicie wyskoczył do piłki Jaroslav Mihalik, który strzałem głową pokonał Jałochę. To pierwszy gol Słowaka w naszej ekstraklasie. Po chwili brankę na 2:1 strzelił Piątek po podaniu Budzińskiego. Gola jednak sędzia nie uznał, pokazując spalonego.
Ofensywa krakowian jednak trwała, strzelał z dystansu Tomas Vestenicky – obok słupka. W 71 min odpowiedzieli gości, Marcus Da Silva strzelał głową groźnie, ale Sandomierski obronił. Kapitalną akcję przeprowadzili gospodarze w 81. Z lewej strony dogrywał Mihalik, a Mateusz Cetnarski rzucił się szczupakiem do piłki, nieznacznie chybiając. W 87 min tylko dzięki świetnej interwencji Sandomierskiego „Pasy” zawdzięczają to, że nie przegrywały. Szwoch uderzał głową z 5 m, a golkiper Cracovii zdołał wybić piłkę na róg.
Cracovia – Arka Gdynia 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Trytko 42, 1:1 Mihalik 55.
Cracovia: Sandomierski – Ferraresso (46 Vestenicky), Malarczyk (69 Polczak), Wołąkiewicz, Deleu – Wójcicki, Dąbrowski, Steblecki (46 Cetnarski), Budziński, Mihalik – Piątek.
Arka: Jałocha – Socha, Marcjanik, Stolc, Marciniak – Da Silva, Kakoko (63 Nalepa), Hofbauer, Szwoch, Formella (71 Bożok) – Trytko (57 Siemaszko).
Sędziowali: Paweł Gil (Lublin) oraz Marcin Borkowski (Lublin), Kamil Wójcik (Warszawa). Żółte kartki: Wołąkiewicz (90+2, faul) - Marciniak (74, faul), Szwoch (81). Widzów: 9255.
Sportowe Tempo
1-1 Jaroslav Mihalik 55 (głową)
Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Wołąkiewicz - Marciniak, Szwoch. Widzów 9255.
CRACOVIA: Sandomierski - Ferraresso (46 Vestenicky), Malarczyk (69 Polczak), Wołąkiewicz, Deleu - Dąbrowski, Budziński - Wójcicki, Steblecki (46 Cetnarski), Mihalik - Piątek.
ARKA: Jałocha - Socha, Marcjanik, Stolc, Marciniak - Kakoko (63 Nalepa), Hofbauer - Vinicius, Szwoch, Formella )71 Bożok) - Trytko (57 Siemaszko).
Sędziowie wypaczyli wynik meczu... W 11. minucie Budziński ograł czterech zawodników Arki, po czym z ponad 20 m huknął w poprzeczkę. Piłka odbiła się następnie pół metra za linią bramkową, po czym wyszła w pole. Po kilkunastu sekundach pokazały to kamery Canal+. Zespół sędziowski zareagował milczeniem, co oznaczało, że strzelec został okradziony z siódmego gola w ekstraklasie. Fatalna historia, bo gol był prześlicznej urody.
Gospodarze mieli kolejną okazję w 27. minucie, ale Mihalik z dobrej pozycji uderzył obok prawego słupka. Kwadrans później gdynianie szczęśliwie objęli prowadzenie. Szwoch podał do Trytki, wydawało się, że napastnik Arki jest na spalonym, lecz po drugiej stronie boiska zaspał Ferraresso, w efekcie zawodnik gości wbiegł w pole karne i z 10 m strzelił do siatki między nogami Sandomierskiego. Pierwsza okazja drużyny beniaminka i od razu gol...
Po przerwie utrzymywała się przewaga Pasów, którym jednak trudno było przedrzeć się przez dobrze zorganizowaną defensywę rywali. W 48. minucie kąśliwie uderzył Piątek, Jałocha wybił piłkę na korner. Siedem minut później krakowianie wyrównali. Deleu dośrodkował z lewego skrzydła, a Słowak Mihalik z 7 m głową umieścił futbolówkę w siatce. Kolejną okazję mieli miejscowi dopiero w 82. minucie, gdy Cetnarski główkował tuż obok lewego słupka.
Końcówka nieoczekiwanie należała do Arki, która w 88. minucie miała drugą szansę w tym meczu. Główkował Szwoch, a Sandomierski "wyjął" piłkę spod poprzeczki.
Cracovia zasłużyła na wygraną, ale odebrali ją gospodarzom arbitrzy, którzy nie byli na tyle skoncentrowani, by zauważyć gola zdobytego przez Budzińskiego...
st
gol24.pl
Krakowianie, co dziwne, specjalnie nie protestowali. Nie podbiegli do arbitra, nie pozwolili na to, by w jego głowie powstały wątpliwości, by mógł skonsultować się z asystentami. To był błąd - sędziów, piłkarzy. Jak pokazały telewizyjne powtórki, piłka była wyraźnie za linią bramkową. To był przełomowy moment meczu. Gdyby „Pasy” objęły prowadzenie, grałoby im się inaczej, Arka musiałaby się odkryć. A tak, później to gospodarze musieli gonić wynik. Udało im się strzelić tylko jednego gola.
Trener Jacek Zieliński, który w przeszłości nie szczędził słów krytyki pod adresem arbitrów, tym razem zachował spokój.
- Co z tego, że będę miał pretensje do sędziego? - mówił szkoleniowiec „Pasów”. - Arbiter nie uznał bramki, co tu będziemy dyskutować? Jest to przykre. Zdrzemnął się w tym przypadku sędzia liniowy. Tydzień temu w Gdańsku ten sam arbiter boczny podniósł chorągiewkę i wstrzymał akcję Piątka, a po chwili puścił akcję Kuświka, po której był rzut karny. To jest pech, ale mówi się trudno - dodał Zieliński.
Krakowianie byli w sobotę zorientowani ofensywnie. Tylko zwycięstwo mogło im pozwolić zmniejszyć stratę do czołowej ósemki. Nie udało się, był jedenasty remis Cracovii w sezonie. Bez zwycięstw nie można dostać się do górnej połowy tabeli, ten wynik jest dla „Pasów” jak porażka. Szkoleniowiec doskonale zdaje sobie z tego sprawę. - Przed meczem byliśmy mocno zmobilizowani, mówiliśmy sobie, że jest to dla nas spotkanie ostatniej szansy, by włączyć się jeszcze do gry o ósemkę, by gonić uciekające nam zespoły - przyznał trener Zieliński. - Celu nie zrealizowaliśmy, ten punkt nam nic nie da- je, jest naszą porażką.
Gdynianie, którzy ostatnio poprawili formę byli zadowoleni z remisu. Dla nich zdobycz w Krakowie jest cenna, mimo że nie przybliża do ósemki. Są jednak w lepszej sytuacji, mając o cztery punkty więcej od „Pasów”. Goście nie forsowali tempa. Arka prezentowała się słabo, w ogóle nie miała pomysłu na rozmontowanie krakowskiej defensywy. Niespodziewanie jednak w 42 min w sytuacji sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim po prostopadłym podaniu znalazł się Przemysław Trytko. Krakowianie liczyli na spalonego, ale linię złamał Diego Ferraresso. Trytko wypuścił sobie piłkę i między nogami bramkarza strzelił do siatki. W przerwie Zieliński dokonał dwóch zmian, wprowadzając na boisko ofensywnych zawodników. Goście cofnęli się do kurczowej obrony. Szybko okazało się, że nic im to nie daje. Deleu ładnie zacentrował z lewej strony, a znakomicie wyskoczył do piłki Jaroslav Mihalik, który strzałem głową pokonał Konrada Jałochę. To pierwszy gol Słowaka w naszej ekstraklasie. Po chwili, po podaniu Budzińskiego, piłkę do siatki Arki skierował Tomas Vestenicky. Gola jednak sędzia nie uznał, pokazując - słusznie - spalonego.
Ofensywa krakowian jednak trwała, akcje rozruszał Mateusz Cetnarski. To on w 81 min, po podaniu Mihalika, rzucił się „szczupakiem” do piłki, nieznacznie chybiając. Natomiast w 87 min tylko dzięki świetnej interwencji Sandomierskiego „Pasy” zawdzięczają to, że nie przegrały. Szwoch uderzał głową z 5 m, a golkiper Cracovii zdołał wybić piłkę na róg. Zieliński narzekał na murawę. – Kontuzja Piotra Malarczyka na pewno jest spowodowana tym, że „uciekła” mu noga na tej nawierzchni - grzmiał trener. - To jest nie do pomyślenia, by w takich warunkach grać mecze ekstraklasy. Nie chcę szukać alibi w stanie murawy, ale do naszej gry to „kartoflisko” się nie nadaje.
Za tydzień w poniedziałek krakowianie zagrają u siebie z Zagłębiem Lubin (godz. 18).Źródło: gol24.pl 6 marca 2017
2016-06-18 Piast Żmigród - Cracovia 2:9 2016-06-22 Cracovia - MŠK Žilina 1:2 2016-06-25 Ruch Chorzów - Cracovia 1:3 2016-06-30 KF Shkëndija 79 Tetowo - Cracovia 2:0 2016-07-07 Cracovia - KF Shkëndija 79 Tetowo 1:2 2016-07-12 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:4 2016-07-17 Cracovia - Piast Gliwice 5:1 2016-07-24 Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia 3:2 2016-07-31 Górnik Łęczna - Cracovia 0:0 2016-08-05 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 2016-08-09 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2016-08-12 Lech Poznań - Cracovia 2:1 2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1 2016-08-27 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1 2016-09-03 Proszowianka Proszowice - Cracovia 0:5 2016-09-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1 2016-09-19 Arka Gdynia - Cracovia 1:0 2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2016-10-02 Cracovia - Korona Kielce 6:0 2016-10-07 Tatran Preszów - Cracovia 0:2 2016-10-14 Cracovia - Wisła Płock 1:0 2016-10-22 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2 2016-10-30 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3 2016-11-06 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2016-11-18 Piast Gliwice - Cracovia 2:2 2016-11-25 Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 2016-12-04 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 2016-12-10 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 2016-12-17 Cracovia - Lech Poznań 1:1 2017 Trening Noworoczny 2017-01-18 Garbarnia Kraków - Cracovia 5:5 2017-01-22 Cracovia - Szachtar Donieck 0:2 2017-01-25 Cracovia - Yanbian Funde 3:0 2017-01-28 Cracovia - Dacia Kiszyniów 1:1 2017-02-01 Cracovia - SV Ried 0:0 2017-02-04 Cracovia - Zemplín Michalovce 0:0 2017-02-10 Ruch Chorzów - Cracovia 0:1 2017-02-19 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 2017-02-25 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:2 2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 2017-03-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 2017-03-19 Korona Kielce - Cracovia 3:0 2017-04-01 Wisła Płock - Cracovia 4:1 2017-04-07 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 2017-04-15 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2017-04-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2017-05-01 Zagłębie Lubin - Cracovia 2:2 2017-05-08 Cracovia - Arka Gdynia 2:0 2017-05-13 Wisła Płock - Cracovia 1:1 2017-05-16 Górnik Łęczna - Cracovia 3:0 2017-05-19 Cracovia - Ruch Chorzów 2:0 2017-05-27 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 2017-06-02 Cracovia - Piast Gliwice 0:1