2016-11-25 Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Jacek Zieliński
pilka_ico
Lotto Ekstraklasa , 17 kolejka
Kraków, ul. Kałuży 1, piątek, 25 listopada 2016, 18:00

Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

1
:
3

(0:2)



Herb_Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Trener:
Czesław Michniewicz
Skład:
Sandomierski
Ferraresso (46' Szczepaniak)
Bejan
Wołąkiewicz
Jaroszyński
Dąbrowski
Čovilo
Wójcicki
Budziński
Brzyski (46' Cetnarski)
Piątek (65' Steblecki)

Sędzia: Piotr Lasyk z Bytomia
Widzów: 7164

bramki Bramki


Szczepaniak (68')

0:1
0:2
1:2
1:3
Misak (10')
Osyra (23')

Misak (70')
zolte_kartki Żółte kartki
Ferraresso
Budziński
Putivtsev
Skład:
Pilarz
Babiarz
Stefanik (67' Guba)
Fryc
Gergel (85' Wróbel)
Misak (80' Kędziora)
Osyra
Guilherme
Kupczak
Jovanović
Putivtsev
Mecz następnego dnia:

2016-11-26 Cracovia (U-18) – Korona Kielce (U-18) 4:0



Zapowiedź meczu

"Cracovia kontra Bruk-Bet Nieciecza: Uwaga na Gutkovskisa" -
gazetakrakowska.pl

Cracovia kontra Bruk-Bet Nieciecza: Uwaga na Gutkovskisa

W piątek o godz. 18 przy ul. Kałuży Cracovia gości Bruk-Bet Termalicę Nieciecza w ramach 17. kolejki ekstraklasy.

Niecieczanie przyjadą do Krakowa jako trzeci zespół w tabeli, który na wyjazdach wygrał 4 mecze, ale też tyle samo przegrał. Z kolei „Pasy” większość punktów zdobyły u siebie.

Trener gospodarzy Jacek Zieliński nie będzie mógł skorzystać z Piotra Malarczyka, który nie zagra już do końca roku, bo ma złamany nos i pogruchotane kości policzkowe twarzy. Z kolei Tomas Vestenicky z meczu młodzieżowej kadry Słowacji wrócił z urazem kolana. Niepewny jest występ Erika Jendriska, który ma uraz żeber.

W zespole „Słoników” zabraknie Dalibora Plevy, który nadal musi pauzować za czerwoną kartkę, jaką zobaczył w meczu z Koroną Kielce. Wiele wskazuje na to, że w meczowej „18” nie będzie także byłego gracza Cracovii Dawida Nowaka, który po urazie mięśniowym nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry.

W „Pasach” na środku obrony zapewne zagra Piotr Polczak. Na prawą obronę może wrócić (po pauzie za kartki) Deleu. Z lewą obroną nie ma kłopotów. W Gliwicach grali na tej pozycji najpierw Tomasz Brzyski, potem Paweł Jaroszyński.

Krakowianie byli sfrustrowani po ostatnim meczu (2:2 z Piastem). - Mam nadzieję, że znajdzie to odzwierciedlenie w piątkowym spotkaniu - mówi trener Zieliński. - Do tej pory mecze z Bruk-Betem nam nie wychodziły, chcemy to zmienić. Musimy wykonać pierwszy krok. Trener niecieczan Czesław Michniewicz stawia na nowinki techniczne, m.in. używa dronów podczas treningów. - Nowinki są fajne, o ile coś wnoszą do drużyny - mówi Zieliński. - Czesiek zawsze z nich słynął. Pokazywał to w swoich poprzednich klubach. Podchodzę do tego spokojnie. U nas jedynymi „dronami”, które latają nad stadionem, są gołębie.

Michniewicz dobrze zna atuty „Pasów”. - Są bardzo groźnym zespołem, oddającym wiele strzałów z różnych pozycji - podkreśla. - W środku pola piłkę znakomicie rozgrywają Marcin Budziński i Damian Dąbrowski, a gdy dodamy do tego Miroslava Covilo, którego w polu karnym bardzo trudno jest powstrzymać, mamy obraz, jak mocny w ofensywie jest to zespół. Czeka nas więc bardzo trudne zadanie, jesteśmy jednak przygotowani do meczu pod względem taktycznym.

Zaznacza, że drużyna nie boi się rywala, gdyż także ma atuty, z których największym jest gra zespołowa. - Potrafimy dobrze bronić. Poza tym, w pierwszej rundzie, w meczu w Niecieczy, wygraliśmy z Cracovią 3:2. Dlatego liczymy także na dobry występ w Krakowie - mówi Michniewicz.

Zespół „Słoników” od początku sezonu spisuje się dobrze, jest w czołówce tabeli, choć nie tak dawno zaliczył trzy porażki z rzędu. Michniewicz jednak wrócił do sprawdzonego, defensywnego stylu gry, co przyniosło efekt w wygranym spotkaniu z Arką w Gdyni (3:1). Czy Zieliński spodziewa się, że jego zespołowi przyjdzie grać z cofniętą i nastawioną na kontrataki drużyną?

- To może być taki rywal, ale Bruk-Bet ma 27 punktów - zauważa Zieliński. - Jest w czubie tabeli. Trzeba tę drużynę docenić. Jest w niej kilku solidnych zawodników, dobra defensywa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że trzeba się będzie natrudzić, by się przebić. Mamy plan, aby nawet z rywalem ustawionym w ten sposób zagrać tak, by zainkasować trzy punkty.

Zaznacza, że drużyna nie boi się rywala, gdyż także ma atuty, z których największym jest gra zespołowa. - Potrafimy dobrze bronić. Poza tym, w pierwszej rundzie, w meczu w Niecieczy, wygraliśmy z Cracovią 3:2. Dlatego liczymy także na dobry występ w Krakowie - mówi Michniewicz.

Zespół „Słoników” od początku sezonu spisuje się dobrze, jest w czołówce tabeli, choć nie tak dawno zaliczył trzy porażki z rzędu. Michniewicz jednak wrócił do sprawdzonego, defensywnego stylu gry, co przyniosło efekt w wygranym spotkaniu z Arką w Gdyni (3:1). Czy Zieliński spodziewa się, że jego zespołowi przyjdzie grać z cofniętą i nastawioną na kontrataki drużyną?

- To może być taki rywal, ale Bruk-Bet ma 27 punktów - zauważa Zieliński. - Jest w czubie tabeli. Trzeba tę drużynę docenić. Jest w niej kilku solidnych zawodników, dobra defensywa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że trzeba się będzie natrudzić, by się przebić. Mamy plan, aby nawet z rywalem ustawionym w ten sposób zagrać tak, by zainkasować trzy punkty.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 25 listopada 2016 [1]


Opis meczu

"Bruk-Bet za twardy dla Cracovii" -
gazetakrakowska.pl

Bruk-Bet za twardy dla Cracovii

W meczu 17. kolejki ekstraklasy Cracovia przegrała z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:3. Goście trzy punkty wywalczyli pod Wawelem w pełni zasłużenie, byli bowiem w przekroju całego spotkania zespołem lepszym, szczególnie w pierwszej połowie.

Trener Jacek Zieliński znów namieszał w składzie, wyrażając wotum zaufania wobec Diego Ferraresso, który sprokurował bezsensowny rzut karny w poprzednim meczu Cracovii z Piastem. Szkoleniowiec „odkurzył” też Florina Bejana, który w tym sezonie zagrał tylko jeden mecz, ze Szkendiją Tetowo. Z kolei w zespole gości nie zobaczyliśmy Vladislavsa Gutkovskisa, najlepszego strzelca zespołu, który nabawił się urazu i nie mógł wystąpić.

Przyjezdni zaczęli ostrożnie, ale jak już zaatakowali, to konkretnie. W 9 min Patrik Misak znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał go. Gol padł jednak ze spalonego. Niecieczanie nie zrazili się tym i po chwili Słowak znów znalazł się w idealnej okazji i znów posłał piłkę do bramki gospodarzy – tym razem zgodnie z przepisami. Goście uspokoili się i czekali na kolejne szanse. W 18 min z dystansu strzelał Mateusz Kupczak – piłka przeleciała nad „okienkiem”.

W 25 min „Słoniki” zadały drugi cios. Z lewej strony dośrodkował Guilherme, a Kornel Osyra świetnie złożył się do strzału i po raz drugi Grzegorz Sandomierski musiał skapitulować.

Goście poczynali sobie bardzo rozważnie, a „Pasom” w ogóle nie kleiła się gra. Brakowało dokładnego rozegrania w środku pola. Nie mówiąc już o fatalnej grze w obronie.

W 34 min wydawało się, że musi paść gol kontaktowy. Po dograniu piłki przez Tomasza Brzyskiego z rzutu wolnego, do piłki 6 m przed bramką dopadł Jakub Wójcicki, ale strzelił wysoko nad poprzeczką.

Kibice z sektora ultrasów wywiesili na początku meczu transparent z poparciem dla szkoleniowca „Te trybuny zgodnie krzyczą – ruszysz Jacka, kibice cię rozliczą! 100 % poparcia dla trenera”. Piłkarzy „Pasów” schodzących na przerwę żegnały przeraźliwe gwizdy po fatalnej połowie w ich wykonaniu.

Po przerwie Zieliński postawił wszystko na jedną kartę, wprowadzając ofensywnych zawodników – Mateusza Szczepaniaka i Mateusza Cetnarskiego. Początkowo nie widać było skutków tego ruchu. W 50 min z dystansu strzelał Marcin Budziński, ale Krzysztof Pilarz wybił piłkę na róg. W 68 min gospodarze dopięli swego. Z dystansu strzelał Paweł Jaroszyński, Pilarz odbił piłkę, a ze skuteczną dobitką podążył Szczepaniak. Odpowiedź gości była natychmiastowa. Po kontrataku strzałem w „długi” róg popisał się Misak i Sandomierski nie sięgnął piłki.

Gospodarze szamotali się jak ryba w sieci, nie mogąc złapać już rytmu gry. W doliczonym czasie gry wysoko strzelił Budziński – wieńcząc to nieudane dla gospodarzy spotkanie.

Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:3 (0:2)

Bramki: 0:1 Misak 10, 0:2 Osyra 25, 1:2 Szczepaniak 68, 1:3 Misak 70.

Cracovia: Sandomierski – Ferraresso (46 Szczepaniak), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński – Wójcicki, Covilo, Budziński, Dąbrowski, Brzyski (46 Cetnarski) – Piątek (65 Steblecki).

Bruk-Bet Termalica: Pilarz - Fryc, Osyra, Putiwcew, Guilherme – Gergel (84 Wróbel), Kupczak, Jovanović, Babiarz, Misak (80 Kędziora) – Stefanik (67 Guba).

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Ferraresso, Budziński – Putiwcew. Widzów: 7164.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 25 listopada 2016 [2]


"W derbach Małopolski górą Słoniki" -
Sportowe Tempo

W derbach Małopolski górą Słoniki

0-1 Patrik Misak 10

0-2 Kornel Osyra 25

1-2 Mateusz Szczepaniak 68

1-3 Patrik Misak 70

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Ferraresso, Budziński - Putiwcew. Widzów 7164.

CRACOVIA: Sandomierski - Ferraresso (46 Szczepaniak), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński - Dąbrowski, Covilo - Wójcicki, Budziński, Brzyski (46 Cetnarski) - Piątek (65 Steblecki).

BBT: Pilarz - Fryc, Putiwcew, Osyra, Guilherme - Kupczak - Gergel (85 Wróbel), Jovanovic, Babiarz, Misak (80 Kędziora) - Stefanik (67 Guba).

Cracovia już w piątym z rzędu meczu nie odniosła zwycięstwa, na tę złą serię składają się dwa remisy i trzy porażki. Bruk-Bet Termalica jest z kolei w tym sezonie mocny na wyjazdach, to już piąta wygrana "Słoników" na obcym boisku.

Goście od początku bardzo groźnie atakowali. W 8. minucie Misak zdobył gola, ale ze spalonego. Dwie minuty później wątpliwości już nie było. Budziński przegrał pojedynek w środku pola, Jovanovic zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Misaka, ten poradził sobie z Jaroszyńskim i podcinką posłał piłkę do siatki. W 14. minucie mogło być 0-2. Misak zacentrował z prawego skrzydła, ale nabiegający Stefanik spudłował. Co się odwlecze... W 25. minucie padł drugi gol dla przyjezdnych. Guilherme dośrodkował z lewej strony, a Osyra z 5 m wpakował futbolówkę pod poprzeczkę. Wójcicki nie zdążył go upilnować...

Krakowianie mieli w I połowie 68 procent posiadania piłki, lecz nic z tego nie wynikało. Nie oddali ani jednego celnego strzału. Najlepszą okazję miał w 34. minucie Wójcicki, który w zamieszaniu, z linii "piątki", strzelił nad poprzeczką.

Po przerwie Pasy jeszcze mocniej przycisnęły próbując odrobić straty i w 68. minucie padła bramka kontaktowa. Cetnarski zacentrował z prawej strony, piłkę podbił głową Szczepaniak, niepilnowany Steblecki kąśliwie uderzył z kilkunastu metrów, Pilarz odbił futbolówkę przed siebie, doskoczył do niej Szczepaniak i umieścił w siatce. Riposta gości była natychmiastowa, kontrę sfinalizował celnym strzałem z 14 m Misak (asysta Jovanovica).

Cracovia do końca czyniła starania o poprawę wyniku, ale nie potrafiła sforsować dobrze zorganizowanej defensywy gości. Jedyną sytuację bramkową miał Budziński w 90+3. minucie, lecz uderzył z 13 m nad bramką.

Mimo dużej przewagi optycznej Pasów zasłużenie wygrali niecieczanie, bardziej konsekwentni i konkretni w ofensywie.

ST
Źródło: Sportowe Tempo 26 listopada 2016 [3]


Piłkarze po meczu

Kulisy meczu


Mecze sezonu 2016/17