2016-07-24 Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia 3:2
|
Lotto Ekstraklasa , 2 kolejka Nieciecza, niedziela, 24 lipca 2016, 15:30
(3:1)
|
|
Skład: Trela (30' Pilarz) Fryc Osyra Putiwcew Pleva Guba (58' Štefánik) Jovanović Kupczak Gutkovskis Babiarz Kędziora (85' Szarek) |
Sędzia: Mariusz Złotek ze Stalowej Woli
|
Skład: Sandomierski Wójcicki Litauszki (78' Wdowiak) Wołąkiewicz Deleu Szczepaniak Dąbrowski Čovilo Budziński Jendrišek (74' Vestenický) Cetnarski (46' Kapustka) |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Termalica w poprzednim tygodniu pewnie wygrała z Arką Gdynia 2:0 i trener Czesław Michniewicz mógł świętować debiut w roli szkoleniowca "Słoników". Tym razem jednak przed nim dużo cięższe zadanie, bo Cracovia w pierwszym meczu pokazała, że wpadkę związaną z europejskimi pucharami ma już daleko za sobą.
Mocną stroną zespołu z Niecieczy jest niewątpliwie Vladislavs Gutkovskis. 21-letni Łotysz popisał się w pierwszym meczu golem i dołożył do tego asystę. Nie jest to wielkie zaskoczenie, bo już w przedsezonowych sparingach pokazywał na co go stać strzelając w każdym z nich bramkę. Termalica z pewnością jest silniejszą drużyną niż poprzednim sezonie z aspiracjami na pierwszą ósemkę, a letni transfery tylko to potwierdzają. W meczu z Arką w barwach Termaliki zadebiutowali nowy bramkarz Dariusz Trela, Kornel Osyra, Vlastimir Jovanović i David Guba, który już wpisał się na listę asystentów.
Cracovia po bardzo nieudanym początku sezonu związanym z kwalifikacjami do europejskich pucharów, trochę podreperowała swój obraz wśród kibiców wygrywając na własnym stadionie z wicemistrzem Polski 5-1. Zwycięstwo w Niecieczy jest w zasięgu drużyny z Krakowa, ale podopieczni Czesława Michniewicza są dużo lepszą drużyną niż w poprzednim sezonie.
Osłabiona Cracovia z powodu braku kontuzjowanego Pawła Jaroszyńskiego na lewej obronie nie ma klasycznego zmiennika i trener musi posiłkować się na tej pozycji Deleu. Brazylijczyk jednak pokazał się z bardzo dobrej strony w meczu z Piastem i potwierdził wysoką dyspozycję. Kilka dni temu do klubu przybył lewy defensor ze Słowacji - Jakub Cunta. 19-latek w przeszłości grał w FK Senica. Z Cracovią związał się czteroletnim kontraktem. Trener Jacek Zieliński pokłada ogromne nadzieje w młodym Słowaku, ale pewne jest to, że od pierwszych minut jeszcze nie będzie dostawał szans na grę. Reklama
Termalica z Cracovią rozegrały między sobą tylko 4 pojedynki, a lepszym bilansem mogą się poszczycić dzisiejsi gospodarze. Drużyna z Niecieczy wygrała dwa spotkania, raz wygrały "Pasy" i także raz padł remis 1:1 w lutym 2016 roku, który był ostatnim meczem między dzisiejszymi rywalami.
Początek spotkania w Niecieczy o godzinie 15:30!
Przewidywane składy
Termalica: Trela - Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva - Guba, Stefanik, Babiarz, Jovanović, Ziajka - Gutkovskis.
Cracovia: Sandomierski - Deleu, Wołąkiewicz, Litauszki, Wójcicki - Jendrisek, Dąbrowski, Cetnarski, Covilo, Szczepaniak - Budziński.Źródło: gazetakrakowska.pl 24 lipca 2016 [1]
Opis meczu
Sportowe Tempo
2-0 Mateusz Kupczak 21
2-1 Erik Jendrisek 26
3-1 Robert Litauszki 36 (samob.)
3-2 Damian Dąbrowski 90 (karny)
Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Widzów 4595.
BBT: Trela (30 Pilarz) - Fryc, Osyra, Putiwcew, Pleva - Guba (58 Stefanik), Kupczak, Jovanovic, Babiarz - Kędziora (85 Szarek) - Gutkovskis.
CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki, Litauszki (78 Wdowiak), Wołąkiewicz, Deleu - Covilo, Dąbrowski - Szczepaniak, Cetnarski (46 Kapustka), Jendrisek (74 Vestenicky) - Budziński.
Faworyzowana Cracovia miała pierwszą okazję w 3. minucie, ale Jendrisek przegrał pojedynek sam na sam z Trelą. Dziesięć minut później gola zdobyli gospodarze. Zza szesnastki uderzał Jovanovic, piłka przez gąszcz nóg dotarła do Gutkovskisa, który z bliska pokonał bramkarza. Z powtórek TV wynika, że Łotysz był na spalonym, ale sędzia gola uznał.
W 18. minucie miejscowi mieli z kontry szansę na podwyższenie. Guba strzelił z prawej strony, po drodze lot futbolówki zmienił Litauszki, w efekcie ta trafiła w słupek, po czym złapał ją na linii bramkowej Sandomierski.
W 21. minucie było 2-0. Putiwcew podał z wolnego krótko do Babiarza, ten zagrał długą piłką na dalszy słupek, do wrzutki pobiegł Sandomierski, ale nie interweniował, a tymczasem Osyra zgrał głową przed bramkę, gdzie Kupczak z 2 m strzelił do "pustaka". Ewidentny błąd Sandomierskiego, ale nie wiadomo też czy Osyra nie podawał już zza linii końcowej...
W 25. minucie Jendrisek po raz wtóry dał się ubiec Treli, ale po chwili już był od niego szybszy, gdy wystartował do dobitki po uderzeniu Budzińskiego z dystansu. Podczas tej akcji golkiper gospodarzy doznał urazu głowy (chyba po uderzeniu przez Osyrę) i z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu został odwieziony do szpitala. W bramce zastąpił go Pilarz.
Gdy wydawało się, że Cracovia pójdzie za ciosem, nieoczekiwanie straciła trzeciego gola. Sandomierski obronił wprawdzie strzał Gutkovskisa, ale akcja gospodarzy nadal się toczyła. Babiarz przeniósł ją z lewej strony na prawo, skąd Guba zagrał w "piątkę". Piłka odbiła się od Litauszkiego i wpadła do siatki... 3-1.
Dwie minuty później mogło być 4-1. Guba wybiegł z kontrą, podał do nieobstawionego Gutkovskisa, który jednak zbyt długo zwlekał ze strzałem, w efekcie wybił mu futbolówkę Wójcicki.
Pasy nie rezygnowały, kontaktową bramkę mógł zdobyć w 42. minucie Covilo, lecz główkował pół metra obok lewego słupka.
W 52. minucie gospodarze mieli kolejną okazję. Po błędzie Wołąkiewicza Gutkovskis podał do Kędziory, ten uderzył z kąta, ale Sandomierski nogą obronił strzał. To był jedyny strzał niecieczan w II połowie. W dalszej fazie spotkania miejscowi starali się kontrolować grę, a Pasy nie ustawały w wysiłkach mających na celu zmianę rezultatu. W 55. minucie po wrzutce Szczepaniaka z prawej strony Jendrisek główkował w poprzeczkę, to była znakomita okazja. Później jednak goście mieli problem ze sforsowaniem zmasowanej defensywy rywali. Jedną z nielicznych szans miał w 71. minucie Covilo, który - po centrze Kapustki z kornera - minimalnie chybił.
Dopiero w końcówce udało się krakowianom zdobyć drugiego gola. Dynamiczny atak Wdowiaka został powstrzymany przez Stefanika faulem, po czym Dąbrowski pokonał Pilarza z rzutu karnego. Na wyrównanie brakło już gościom czasu.
Statystycznie Cracovia miała aż 69 procent posiadania piłki, oddała trzykrotnie więcej strzałów (21:7), ale liczą się bramki, a w tej najważniejszej kategorii było 3:2 dla "Słoników".
ST
gazetakrakowska.pl
Cracovia na inaugurację sezonu rozbiła 5:1 Piasta Gliwice i wczoraj trener Jacek Zieliński nie dokonał żadnej zmiany w pierwszym składzie. Z kolei miejscowi pokonali wtedy 2:0 Arkę Gdynia, ale w ich „jedenastce” były dwie korekty. Tym razem od początku na murawie pojawili się Mateusz Kupczak oraz Wojciech Kędziora. - Nie wyznaję zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Każdy zawodnik musi być gotowy do gry od pierwszej minuty - przed meczem tłumaczył trener Czesław Michniewicz.
Jego piłkarze pierwszy raz do bramki krakowian trafili w 13 min: najpierw rozegrali rzut wolny z prawej strony boiska, za moment przez przypadek Vladislavs Gutkovskis znalazł się sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim, którego pokonał bez kłopotu (Łotysz był na ewidentnym spalonym).
2:0 powinno być już w 19 min, kiedy piłka po rykoszecie trafiła w słupek bramki Cracovii, a za moment na linii złapał ją Sandomierski. 26-letni golkiper po chwili popełnił jednak błąd myśląc, że piłka dośrodkowana przez Bartłomieja Babiarza wyjdzie poza boisko, zdecydował się nie interweniować, co wykorzystał Kornel Osyra - głową zagrał do Mateusza Kupczaka, który był sam przed bramką (to jego drugi ekstraklasowy gol w karierze).
W 26 min „Pasy” zaliczyły kontaktowe trafienie: na strzał z dystansu zdecydował się Marcin Budziński, błąd popełnił Dariusz Trela, który odbił piłkę przed siebie, gdzie dopadł do niej Erik Jendrisek. Trela próbując powstrzymać Słowaka nabawił się wstrząśnienia mózgu i został odwieziony do szpitala (dopiero tam odzyskał przytomność). Jego miejsce zajął były bramkarz właśnie Cracovii Krzysztof Pilarz, który w pierwszej połowie nie miał jednak wiele pracy.
Mocno uwijać się za to nadal musiała defensywa „Pasów”. W 36 min Sandomierski świetnie interweniował po akcji Kędziory z Gutkovskisem, jednak po chwili Babiarz przerzucił piłkę do Davida Guby, który z ostrego kąta wstrzelił ją przed bramkę, ta odbiła się jeszcze od Roberta Litauszki i wpadła do siatki.
W 38 min kapitalną kontrę ze swojej połowy przeprowadził Guba (jeden z najlepszych piłkarzy na boisku), zagrał do Gutkovskisa, który niepotrzebnie za długo zwlekał ze strzałem i wrócić za nim zdążył Jakub Wójcicki. W 42 min strzał głową Miroslava Covilo o pół metra minął bramkę gospodarzy.
- Fajnie to wygląda. Wiadomo, jakieś błędy robimy, ale mecz jest atrakcyjny dla kibiców - mówił schodząc na przerwę do szatni Mateusz Kupczak.
- To nasze gapiostwo przy dwóch stałych fragmentach... A przecież przed spotkaniem właśnie na to się uczulaliśmy. Zupełnie nie reagowaliśmy tak, jak powinniśmy. W drugiej połowie będziemy starać się odrobić straty, bo mamy dużą siłę w ofensywie - dodawał Jakub Wójcicki.
CI kibice nie nudzili się także po zmianie stron. W 52 min Gutkovskis sprytnie zagrał do Kędziory, którego strzał z ostrego kąta nogą obronił Sandomierski. W 55 min Mateusz Szczepaniak zacentrował do Jendriska, a ten „główkował” w poprzeczkę. Po chwili niepewnie po strzale Damiana Dąbrowskiego interweniował Pilarz - wypuścił piłkę przed siebie, ale i tak okazał się szybszy od byłych kolegów.
W 71 min po centrze Bartosza Kapustki głową minimalnie przestrzelił Covilo. W 88 min dobrą okazję miał Budziński (po dośrodkowaniu Mateusza Szczepaniaka), ale także głową posłał piłkę nad poprzeczką.
W drugiej połowie w szeregach Cracovii na boisku pojawił się m.in. Mateusz Wdowiak, który pokazywał się z dobrej strony, a w 89 min w polu karnym został sfaulowany przez Samuela Stefanika. „11” pewnie wykorzystał Dąbrowski. Końcówka była nerwowa (pomyłka Pilarza), jednak ostatecznie Bruk-Bet odniósł zasłużone zwycięstwo.
Bruk-Bet Termalica - Cracovia 3:2 (3:1)**Bramki: 1:0 Gutkovskis 13, 2:0 Kupczak 21, 2:1 Jendrisek 26, 3:1 Litauszki 36 samob., 3:2 Dąbrowski 90 karny.
Bruk-Bet Termalica: Trela (30 Pilarz 5) - Fryc 5, Osyra 6, Putiwcew 6, Pleva 6 - Babiarz 7, Kupczak 6 - Guba 7 (58 Stefanik), Jovanović 6, Gutkovskis 6 - Kędziora 7 (85 Szarek).
Cracovia: Sandomierski 5 - Wójcicki 5, Litauszki 4 (78 Wdowiak), Wołąkiewicz 4, Deleu 4 - Covilo 5, Dąbrowski 5 - Szczepaniak 5, Cetnarski 4 (46 Kapustka), Jendrisek 6 (74 Vestenicky) - Budziński 5.
Sędziowali:** Mariusz Złotek (Gorzyce) oraz Radosław Siejka (Łódź) i Michał Obukowicz (Warszawa). Widzów: 4595.Źródło: gazetakrakowska.pl 24 lipca 2016 [3]
Przegląd Sportowy
Zieliński ma problem. Gdy wreszcie mógł pomyśleć, że oto, po serii prób i błędów, znalazł optymalne ustawienie linii defensywnej, zobaczył taki „popis” jak ten w Niecieczy. - Trzy nasze wielbłądy ustawiły mecz, dwa z trzech goli strzeliliśmy sobie praktycznie sami - denerwował się zaraz po zakończeniu spotkania.
Komedia pomyłek
Nie przesadzał. Gol na 1:0? Jego drużyna miała kilka okazji, by przerwać akcję, ale za każdym razem czyniła to nieporadnie. Wreszcie piłkę zgarnął Vlastimir Jovanović, ude¬rzył, ale ta ugrzęzła między nogami zawodników, po czym trafiła do Vladislavsa Gutkovskisa, który w tym sezonie udowadnia, że wie, co zrobić w takiej sytuacji. Inna sprawa, że pomylili się też sędziowie. W chwili zagrania przez Jovanovicia, Łotysz był na metrowym spalonym. Co prawda piłka otarła się jeszcze o Artema Putiwcewa (wtedy Gutkovskis był już ustawiony pra- widłowo), ale to nie powinno zmienić oceny sytuacji.
Gol na 2:0 wyglądał tak, jakby rywalem gospodarzy była drużyna osiedlowa. Bartłomiej Babiarz wrzucił piłkę z rzutu wolnego, na dalszy słupek, tam nie sięgnął jej Grzegorz Sandomierski, który chyba myślał, że podanie wyjdzie za linię końcową, do futbolówki dobiegł Kornel Osyra i zgrał głową do Kupczaka, ten zaś był zupełnie sam. Bramka na 3:1? Piłka krążyła z jednej strony pola karnego, na drugą, obrońcy Cracovii tylko się przyglądali. Wreszcie z prawej strony mocno dośrodkowa! David Guba, piłką przeciął Robert Litauszki i strzelił samobója. Węgier był bliski tego „wy-czynu” już chwilę wcześniej, wtedy miał jednak więcej szczęścia, bo futbolówka od-biła się od słupka.
Skok na pozycję lidera
Są trenerzy, którzy twierdzą, że posiadanie piłki jest przereklamowane i jeśli w tym gronie nie było jeszcze Czesława Michniewicza, to wczoraj mogło się to zmienić. Cracovia miała dużą przewagę, nawet w tym okresie, gdy gole strzelali gospodarze. Z chwilą, gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, drużyna Michniewicza była liderem ekstraklasy. I jako trener lidera został przedstawiony na konferencji prasowej. - O, widzę, że koledze dopisuje humor - zripostował trener.
Michniewicz zaskoczył ustawieniem. Postawił na 4—4—2, do Gutkovskisa w ataku dołączył Wojciech Kędziora, a Babiarz zagrał jako lewy pomocnik. Nie czuł się tam najlepiej, w jednej sytuacji miał dobrą okazję do dośrodkowania, ale nieprzyzwyczajony do wrzucania piłki lewą nogą zagrał zupełnie źle. W drugiej linii gospodarzy było aż trzech defensywnych pomocników. Rygiel.
Po stronie strat w Niecieczy muszą zapisać Dariusza Trelę. Gdy Jendriśek strzelił gola, bramkarz Bruk-Betu Terma- liki uderzył głową w kolano Osyry i natychmiast stracił przytomność. - Lekarz mówi, że to wstrząśnienie mózgu, stracił czucie w palcach prawej ręki. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo ja już nie schudnę i do bramki nie wejdę - mówił Michniewicz.
Jego drużyną wzmocni najpewniej golkiper Krzysztof Baran, który odszedł z Jagiellonii i otrzymał zaproszenie na testy.Źródło: Przegląd Sportowy 25 lipca 2016
gol24.pl
Cracovia na inaugurację sezonu rozbiła 5:1 Piasta Gliwice i wczoraj trener Jacek Zieliński nie dokonał żadnej zmiany w pierwszym składzie. Z kolei miejscowi pokonali wtedy 2:0 Arkę Gdynia, ale w ich „jedenastce” były dwie korekty. Tym razem od początku na murawie pojawili się Mateusz Kupczak i Wojciech Kędziora. - Nie wyznaję zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia. Każdy zawodnik musi być gotowy do gry od pierwszej minuty - tłumaczył przed meczem trener Czesław Michniewicz. Jego piłkarze pierwszy raz do bramki krakowian trafili w 13 min: najpierw rozegrali rzut wolny z prawej strony boiska, a Vladislavs Gutkovskis, który stał na spalonym, znalazł się sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim i pokonał go bez kłopotu.
2:0 powinno być już w 19 min, kiedy piłka po rykoszecie trafiła w słupek bramki Cracovii, a za moment na linii złapał ją Sandomierski. 26-letni golkiper po chwili popełnił jednak błąd - myśląc, że piłka dośrodkowa- na przez Bartłomieja Babiarza wyjdzie poza boisko, zdecydował się nie interweniować, co wykorzystał Kornel Osyra - głową zagrał do Mateusza Kupczaka, który był sam przed bramką (to jego drugi ekstraklasowy gol w karierze).
W 26 min „Pasy” zaliczyły kontaktowe trafienie: na strzał z dystansu zdecydował się Marcin Budziński, błąd popełnił Dariusz Trela, który odbił piłkę przed siebie, gdzie dopadł do niej Erik Jendrisek. Trela, próbując powstrzymać Słowaka, nabawił się wstrząśnienia mózgu i został odwieziony do szpitala (dopiero tam odzyskał przytomność). Jego miejsce zajął Krzysztof Pilarz, były bramkarz Cracovii, który w pierwszej połowie nie miał jednak wiele pracy.
Mocno za to nadal musiała uwijać się defensywa „Pasów”. W 36 min Sandomierski świetnie interweniował po akcji Kędziory z Gutkovskisem, jednak po chwili Babiarz przerzucił piłkę do Davida Guby, który z ostrego kąta wstrzelił ją przed bramkę, ta odbiła się jeszcze od Roberta Litauszki i wpadła do siatki. W 38 min kapitalną kontrę ze swojej połowy przeprowadził Guba (jeden z najlepszych piłkarzy na boisku), zagrał do Gutkovskisa, który niepotrzebnie za długo zwlekał ze strzałem i zdążył wrócić za nim Jakub Wójcicki. W 42 min strzał głową Miroslava Covilo o pół metra minął bramkę gospodarzy. - Fajnie to wygląda. Wiadomo, jakieś błędy robimy, ale mecz jest atrakcyjny dla kibiców - mówił schodząc na przerwę do szatni Mateusz Kupczak.
- To nasze gapiostwo przy dwóch stałych fragmentach... A przecież przed spotkaniem właśnie na to się uczulaliśmy. Zupełnie nie reagowaliśmy tak, jak powinniśmy. W drugiej połowie będziemy starać, się odrobić straty, bo mamy dużą siłę w ofensywie - stwierdził natomiast Jakub Wójcicki.
Kibice nie nudzili się także po zmianie stron. W 52 min Gutkovskis sprytnie zagrał do Kędziory, którego strzał z ostrego kąta nogą obronił Sandomierski. W 55 min Mateusz Szczepaniak zacentrował do Jendriska, a ten „główkował” w poprzeczkę. Po chwili niepewnie po strzale Damiana Dąbrowskiego interweniował Marz, bo wypuścił piłkę przed siebie, ale i tak okazał się szybszy od byłych kolegów.
W przerwie Zieliński sięgnął po wystawionego na sprzedaż Bartosza Kapustkę, który w 71 min idealnie zacentrował na głowę Covilo (ten jednak minimalnie przestrzelił). W 88 min równie dobrą okazję miał Budziński po dośrodkowaniu Mateusza Szczepaniaka, ale głową posłał piłkę nad poprzeczkę.
W drugiej połowie na boisku w szeregach Cracovii pojawił się także Mateusz Wdowiak i pokazał się z dobrej strony; w 89 min w polu karnym został sfaulowany przez Samuela Stefanika, a „jedenastkę” wykorzystał Dąbrowski. Końcówka była nerwowa (pomyłka Pilarza), jednak ostatecznie Bruk-Bet odniósł zasłużone zwycięstwo.
Piłkarze po meczu
2016-06-18 Piast Żmigród - Cracovia 2:9 2016-06-22 Cracovia - MŠK Žilina 1:2 2016-06-25 Ruch Chorzów - Cracovia 1:3 2016-06-30 KF Shkëndija 79 Tetowo - Cracovia 2:0 2016-07-07 Cracovia - KF Shkëndija 79 Tetowo 1:2 2016-07-12 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:4 2016-07-17 Cracovia - Piast Gliwice 5:1 2016-07-24 Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia 3:2 2016-07-31 Górnik Łęczna - Cracovia 0:0 2016-08-05 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 2016-08-09 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2016-08-12 Lech Poznań - Cracovia 2:1 2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1 2016-08-27 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1 2016-09-03 Proszowianka Proszowice - Cracovia 0:5 2016-09-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1 2016-09-19 Arka Gdynia - Cracovia 1:0 2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2016-10-02 Cracovia - Korona Kielce 6:0 2016-10-07 Tatran Preszów - Cracovia 0:2 2016-10-14 Cracovia - Wisła Płock 1:0 2016-10-22 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2 2016-10-30 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3 2016-11-06 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2016-11-18 Piast Gliwice - Cracovia 2:2 2016-11-25 Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 2016-12-04 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 2016-12-10 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 2016-12-17 Cracovia - Lech Poznań 1:1 2017 Trening Noworoczny 2017-01-18 Garbarnia Kraków - Cracovia 5:5 2017-01-22 Cracovia - Szachtar Donieck 0:2 2017-01-25 Cracovia - Yanbian Funde 3:0 2017-01-28 Cracovia - Dacia Kiszyniów 1:1 2017-02-01 Cracovia - SV Ried 0:0 2017-02-04 Cracovia - Zemplín Michalovce 0:0 2017-02-10 Ruch Chorzów - Cracovia 0:1 2017-02-19 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 2017-02-25 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:2 2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 2017-03-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 2017-03-19 Korona Kielce - Cracovia 3:0 2017-04-01 Wisła Płock - Cracovia 4:1 2017-04-07 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 2017-04-15 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2017-04-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2017-05-01 Zagłębie Lubin - Cracovia 2:2 2017-05-08 Cracovia - Arka Gdynia 2:0 2017-05-13 Wisła Płock - Cracovia 1:1 2017-05-16 Górnik Łęczna - Cracovia 3:0 2017-05-19 Cracovia - Ruch Chorzów 2:0 2017-05-27 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 2017-06-02 Cracovia - Piast Gliwice 0:1