2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1
|
Lotto Ekstraklasa , 6 kolejka Kraków, ul. Kałuży 1, sobota, 20 sierpnia 2016, 15:30
(0:1)
|
|
Skład: Sandomierski Deleu Wołąkiewicz Polczak Ferraresso (84' Steblecki) Wójcicki (83' Wdowiak) Čovilo Milan Dimun (46' Vestenický) Budziński Szczepaniak Jendrišek |
Sędzia: Paweł Gil z Lublina
|
Skład: Lech Konczkowski Grodzicki Koj Oleksy Mazek (69' Moneta) Surma Urbańczyk Lipski Ćwielong (90' Kowalczyk) Arak (85' Nowak) |
Mecze tego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1 |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Ciężko jest ocenić formę obu zespołów w obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy. Cracovia po dobrej inauguracji i pokonaniu u siebie Piasta Gliwice aż 5:1, kilka dni później przegrała w Niecieczy z Bruk-Bet Termalicą 2:3. Następnie bezbramkowo zremisowała w Lublinie z Górnikiem Łęczna, by tydzień później w wielkich derbach Krakowa wygrać u siebie z Wisłą 2:1. Przed tygodniem jednak po raz drugi w tym sezonie "Pasy" musiały zaznać smaku porażki. Na ich drodze stanął Lech, który wygrywając w Poznaniu 2:1 odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie ligowym. Dodatkowo warto dodać, że Cracovia odpadła już z rozgrywek Pucharu Polski. W 1/16 finału "Pasy" nie dały rady Jagiellonii przegrywając u siebie 0:1.
Ruch na inaugurację sezonu wygrał w Chorzowie z Górnikiem Łęczna 2:1, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie Mariusz Stępiński, który właśnie opuszcza zespół "Niebieskich" i przenosi się do francuskiego Nantes. W kolejnych dwóch kolejkach przyszły jednak niezwykle gorzkie wyjazdowe porażki. Najpierw w Białymstoku z Jagiellonią 1:4, a potem w Gdyni z Arką 0:3. Po dwóch kompromitacjach Ruch zaczął jednak podnosić się i w kolejnym spotkaniu w Chorzowie znowu udało się zdobyć punkt rzutem na taśmę. W doliczonym czasie meczu z Wisłą Płock skutecznie rzut karny sfinalizował Rafał Grodzicki ustalając stan meczu na 2:2. W miniony weekend "Niebiescy" wygrali w Krakowie z Wisłą 2:1. Dodatkowo Ruch wciąż gra w Pucharze Polski, bo po rzutach karnych udało się wywalczyć awans kosztem Stomilu Olsztyn.
W poprzednim sezonie oba zespoły mierzyły się ze sobą trzykrotnie i za każdym razem górą była Cracovia. Pod koniec sierpnia 2015 roky "Pasy" wygrały 2:1 po dwóch bramkach Denisa Rakelsa, którego już w Krakowie niema. Potem w marcu w Chorzowie po niesamowicie emocjonującym meczu Cracovia pokonała "Niebieskich" 3:2. A na koniec już w grupie mistrzowskiej, ponownie w Chorzowie "Pasy" triumfowały 1:0, a bramkę w tym spotkaniu już w 4. minucie zdobył Miroslav Covilo.
Źródło: gazetakrakowska.pl 20 sierpnia 2016 [1]
Opis meczu
Sportowe Tempo
1-1 Miroslav Covilo 85 (głową)
Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Dimun - Grodzicki, Koj, Oleksy. Mecz bez publiczności.
CRACOVIA: Sandomierski - Deleu, Polczak, Wołąkiewicz, Ferraresso (84 Steblecki) - Covilo, Dimun (46 Vestenicky) - Wójcicki (83 Wdowiak), Budziński, Szczepaniak - Jendrisek.
RUCH: Lech - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Surma, Urbańczyk - Mazek (69 Moneta), Lipski, Ćwielong (90+4 Kowalczyk) - Arak (86 Nowak).
Nieco więcej z gry miała w I połowie Cracovia, ale groźniejsze były akcje gości. W 23. minucie Arak główkował z dobrej pozycji, lecz piłka poszybowała nad poprzeczką. Krakowianie stworzyli właściwie tylko jedną sytuację bramkową. W 34. minucie z 14 m kąśliwie uderzył Jendrisek, minimalnie chybiając.
Gol padł w 45. minucie. Z wolnego z prawej strony zacentrował Lipski, futbolówkę głową przedłużył Grodzicki, a akcję zamknął celną "główką" z 4 m Arak.
Arak był wyróżniającym się zawodnikiem niebieskich. W 54. minucie, po dograniu od Ćwielonga z lewej strony, strzelał z 7 m z niemal stuprocentowej pozycji, tyle że tuż obok słupka. Z kolei w 63. minucie próbował zaskoczyć Sandomierskiego "główką", ale golkiper Pasów błysnął refleksem.
Chwilę wcześniej, po wrzutce Deleu, do główki wyskoczył Covilo, posyłając futbolówkę nieznacznie obok prawego słupka.
Im bliżej końca, tym bardziej przeważali gospodarze. W 75. minucie kapitalnie z wolnego z 23 m uderzył Deleu. Mierzył w prawe "okno", lecz Lech powietrzną paradą wybił piłkę na korner.
Cracovia wyrównała w 85. minucie. Akcję przeprowadzili dwaj zmiennicy - Steblecki i Wdowiak. Ten ostatni dośrodkował z prawego skrzydła na 4. metr, do centry wyskoczył bramkarz Ruchu Lech, ale minął się z futbolówką umożliwiając Covilo strzał głową do pustej bramki.
Krakowianie przeważali optycznie, częściej strzelali, ale mieli kłopot z wypracowywaniem sytuacji bramkowych. Zremisowali w szczęśliwych okolicznościach, lecz zasłużenie.
st
gazetakrakowska.pl
Smutny widok przedstawiał sobą stadion przy ul. Kałuży – puste trybuny to nie jest to, o co chodzi w piłkarskiej ekstraklasie. Cracovia musiała jednak ponieść karę nałożoną przez Komisję Ligi, za odpalenie rac w spotkaniu kończącym ubiegły sezon – z Lechią Gdańsk. Piłkarze musieli przyzwyczaić się do nietypowych warunków.
Na początku wiele ciekawego się nie działo. Groźną sytuację sprokurował Kamil Lech, piłkę wrzucał Marcin Budziński, ale Mateusz Szczepaniak nie doszedł do strzału. W 16 min krakowianie przeprowadzili składną akcję, którą zakończył Marcin Budziński strzałem z woleja. Lech z kłopotami złapał jednak piłkę na raty. Ruch odpowiedział w 22 min strzałem Jakuba Araka głową, po podaniu Martina Konczkowskiego.
W 33 min krakowianie znów zagrozili bramce Ruchu. Szczepaniak strzelał z półobrotu, w bramkarza, a po chwili po podaniu Budzińskiego Erik Jendrisek uderzył tuż koło słupka. W 40 min po podaniu Milana Dimuna do piłki o mało co nie doszedł Jakub Wójcicki i szansa przepadła.
W 44 min goście dopięli swego. Z rzutu wolnego centrował piłkę Patryk Lipski, Rafał Grodzicki przedłużył podanie, a zamykający akcję Arak głową skierował piłkę do siatki.
Na drugą połowę trener Jacek Zieliński wzmocnił ofensywę, wprowadzając na boisko Tomasa Vestenicky’ego. W 49 min mogło paść wyrównanie, ale strzał Budzińskiego został zablokowany. W rewanżu uderzał Piotr Ćwielong – wprost w Sandomierskiego.
W 54 min powinno być 2:0 dla chorzowian. Ćwielong ograł na skrzydle Deleu, następnie w polu karnym Huberta Wołąkiewicza i wyłożył piłkę Arakowi, który z bliska posłał piłkę obok słupka. W 57 min ładną akcją popisał się Wójcicki, ale nikt nie zamknął tego ataku. W 60 min po rozegraniu rzutu wolnego i podaniu Deleu, Covilo główkował minimalnie obok słupka. W 62 min Ruch groźnie skontrował, Lipski uderzał i Sandomierski musiał się wysilić, by wybić piłkę na róg. Po nim główkował Arak i znów bramkarz Cracovii musiał wykazać się sporymi umiejętnościami.
Już na kwadrans przed końcem powinno być 1:1. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Deleu, ale jeszcze większą klasę pokazał Lech, który wybił piłkę z „okienka” na róg. W 80 min krakowianie stanęli przed wielką szansę na wyrównanie. Z rzutu wolnego z 17 m Budziński trafił jednak w mur.
Chwilę po wejściu na boisko, Mateusz Wdowiak popisał się kapitalnym podaniem, wprost na głowę Covilo, który trafił do siatki w 84 min.
Cracovia – Ruch Chorzów 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Arak 44, 1:1 Covilo 84.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Dimun (27, faul) - Grodzicki (19, faul), Koj (79, faul), Oleksy (87, faul) Mecz bez udziału publiczności.
Cracovia: Sandomierski – Deleu, Wołąkiewicz, Polczak, Ferraresso (83 Steblecki) – Wójcicki (82 Wdowiak), Covilo, Budziński, Dimun (46 Vestenicky), Szczepaniak – Jendrisek.
Ruch: Lech – Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy – Mazek (69 Moneta), Urbańczyk, Lipski, Surma, Ćwielong (90+3 Kowalczyk) – Arak (84 Nowak).Źródło: gazetakrakowska.pl 20 sierpnia 2016 [3]
gol24.pl
Puste trybuny, złowroga cisza, jedynie nawoływania piłkarzy i trenerów. Smutny widok przedstawiał sobą stadion przy ul. Kałuży. Cracovia musiała jednak ponieść karę nałożoną przez Komisję Ligi, za odpalenie rac w spotkaniu kończącym ubiegły sezon - z Lechią Gdańsk. Piłkarze musieli przyzwyczaić się do nietypowych warunków, co nie szło im lekko. Niewiele ciekawego działo się na boisku.
Trenerzy zwykli oceniać takie spotkania wyświechtanym określeniem „mecz walki”. Na-wet jednak tej walki było jak na lekarstwo. -Puste trybuny miały wpływ, na to, że nie była to ligowa gra mistrzowska, tylko sparingowa gra ligowa, słychać było jak brzęczały muchy - mówi trener Cracovii Jacek Zieliński. - To niedopuszczalne, by takie mecze się odbywały. Nie słyszałem, by na Zachodzie było podobnie. U nas zawsze się robi odwrotnie... Komisja Ligi ma ubaw, ale co z tego? Szkoleniowiec „Pasów” ocenił też samą grę. - Mądrzy ludzie mówią, że jąknie umiesz wygrać meczu, togo zremisuj. To się stało - powiedział. - Zamierzenia były inne, ale straciliśmy bramkę „do szatni” i trzeba było odrabiać straty. Mieliśmy małą siłę ognia.
Chorzowianie długo czekali na pierwszy groźny strzał. Ale się doczekali, w ostatniej minucie pierwszej połowy. Z rzutu wolnego centrował piłkę Patryk lipski, Rafał Grodzicki przedłużył podanie, a zamykający akcję Jakub Arak głową skierował piłkę do siatki. Dobrze, że Cracovii nie straszył najlepszy strzelec chorzowian z minionego sezonu - Mariusz Stępiński, który jest na etapie przejścia do Nantes i nie zagrał w tym meczu. Szkoleniowiec „Pasów” nieco inaczej ustawił zespół niż w ostatnim meczu. Szansę występu od początku dostał Diego Ferraresso (w końcówce skręcił kolano, dziś przejdzie badanie USG). Dzięki temu Jakub Wójcicki mógł iść na skrzydło, gdzie znacznie lepiej się czuje. Z kolei Deleu zajął miejsce na prawej, a nie na lewej obronie. Wobec kontuzji Mateusza Cetnarskiego w „11” znalazł się Milan Dimun, ale może zapomnieć o tym występie, bo nie był udany.
Krakowianom niezwykle ciężko było stworzyć jakiekolwiek okazje. A jedyny napastnik, jakiego „Pasy” mają w tej chwili z prawdziwego zdarzenia - Mateusz Szczepaniak, przez pół godziny biegał na skrzydle. Dopiero potem zastąpił bezproduktywnego Erika Jendriska.
Powodzenie przyniosła dopiero akcja rezerwowych, na spółkę z fatalnym zachowaniem Kamila Lecha w chorzowskiej bramce. Chwilę po wejściu na boisko Sebastian Steblecki znalazł na prawym skrzydle Mateusza Wdowiaka, który popisał się kapitalnym podaniem, wprost na głowę Miroslava Covilo, który trafił do pustej bramki. Lech wyszedł z bramki, ale zanotował „pusty przelot” bo minął się z piłką. Golkiper Ruchu zepsuł swoją reputację, którą zyskał, broniąc w kapitalny sposób strzał Deleu z rzutu wolnego 10 min wcześniej. Wówczas wyciągnął piłkę z „okienka”. Poza Covilo, który już wcześniej postraszył bramkarza, strzelając niecelnie, oraz wspomnianego Deleu, nie było zawodnika, który mógłby zdobyć gola. - Mamy taką kadrę, jaką mamy, kroję z tego materiału, który jest - mówi Zieliński. - Trzeba się cieszyć z tego, że Miro Covilo zdobył czwartą bramkę w sezonie. Akcenty są teraz inaczej rozłożone i Miro jest mężem opatrznościowym. Mamy problem z ofensywą i musimy sobie z tym poradzić.
Krakowianie mają jeszcze 10 dni na zakontraktowanie nowych piłkarzy. Starają się o Krzysztofa Piątka z Zagłębia Lubin, który powinien przyjść do Krakowa, jeśli lubinianie pozyskają Czecha Martina Nespora. Na jakim etapie jest ten transfer? - Pomidor - odpowiada na to pytanie Zieliński.
Do Cracovii kupiono Patryka Serafina, pomocnika Rakowa Częstochowa, który ostatnio grał w Garbami. To dziewiąty transfer podczas tego okienka, ale na razie sprawdza się tylko Szczepaniak. - Mamy cztery wyrwane zęby w porównaniu ze składem z ubiegłego sezonu - przypomina Zieliński. - Nie mamy już takiej jakości jak z Kapustką, Dąbrowskim, Cetnarskim i Jaroszyńskim. Ich nie zastąpi się z dnia na dzień.Źródło: gol24.pl 22 sierpnia 2016
Przegląd Sportowy
Niewiele zostało z rozmachu ofensywnego Cracovii, który w poprzednim sezonie dał -jej czwarte miejsce w ekstraklasie. W drugim meczu z rzędu jedynego gola strzela defensywny pomocnik Miroslav Ćovilo. W spotkaniu z Lechem jego trafienie nie zapobiegło porażce, w starciu z Niebieskimi dało punkt. - Cieszę się z jego skuteczności, piłka zawsze trafi go w głowę - mówi trener Jacek Zieliński. Ale gdy ofensywa zaczyna i zamyka się na Ćovilo, radość nie może być pełna. - W tej chwili nasza kadra jest, jaka jest. Mam do dyspozycji 13 ofensywnych zawodników i z tego muszę kroić. Siemieniec (kierownik drużyny, były piłkarz - przyp. red) jeszcze nie jest gotów do gry - rozkłada ręce szkoleniowiec Pasów. Dośrodkowanie na zamówienie.
Dla Ćovilo to już czwarte trafienie w tym sezonie, jest zdecydowanie najskuteczniejszym piłkarzem Cracovii. W meczu z Ruchem gola strzelił po do- środkowaniu rezerwowego, Mateusza Wdowiaka. - Rozmawiałem niedawno z Mateuszem i mówiłem mu, żeby wrzucał mi właśnie takie piłki, podobnie było w meczu z Piastem. Mateusz ma świetnie ułożoną nogę. Gdy trafi piłkę idealnie, obrońcy mają problem z jego wrzutkami. Nie wiem też, co myślał bramkarz Ruchu. Chyba spodziewał się, że to będzie zagranie na bliższy słupek - opisuje Ćovilo.
Kamil Lech faktycznie zaliczył przy tej wrzutce pusty przebieg, a potem mógł się tylko przyglądać, jak Serb pięknie składa się do strzału i posyła piłkę do siatki. Cracovia złapała zadyszkę, a to sprawia, że Ćovilo jest odpowiedzialny za coraz więcej elementów. Momentami idzie nawet do środku ataku, jak było w końcówce meczu z Ruchem, gdy Pasy próbowały wyrównać. - Musieliśmy zaryzykować, zresztą już wcześniej grałem bardziej ofensywnie, niż zazwyczaj. Przy braku Damiana Dąbrowskiego, to Milan Dimun grał bliżej obrońców, a ja miałem uczestniczyć w rozegraniu - mówi pomocnik Cracovii. Ale nie chce być alfą i omegą w zespole Zielińskiego. - Wołałbym, aby każdy z nas znów grał na wysokim poziomie, tak jak w poprzednim sezonie, gdy w każdym meczu strzelaliśmy po trzy, cztery gole. Wtedy byłbym spokojniejszy-uśmiecha się Serb.
Arak bije się w pierś
Jego bramka dała remis, bo wcześniej gości na prowadzenie wyprowadził Jakub Arak. 21-latek podjął rękawice i próbuje zastąpić rówieśnika Mariusza Stępińskiego, który wyjechał już do Nantes. - Wiedziałem, że będę do niego porównywany, ale każdy z nas jest trochę innym piłkarzem. Mariusz wykonał dla Ruchu kawał roboty, wypromował się, a teraz ja chcę pracować na swoje nazwisko-mówi Arak. -Cieszę się z tego gola, ale mam duży niedosyt, bo przy wyniku 1:0 miałem dwie inne okazje, które mogłem wykorzystać. Biję się w pierś, bo gdybym wykazał się większą skutecznością, powinienem rozstrzygnąć to spotkanie - dodaje.
Ruch w poprzedniej kolejce wygrał w Krakowie z Wisłą (2:1), teraz też był bliski zdobycia trzech punktów. - To prawda, miał sytuacje, ale remis jest wynikiem sprawiedliwym. A kto wie, jakby wyglądała końcówka, gdybyśmy mogli liczyć na wsparcie kibiców? Po mojej bramce mieliśmy jeszcze kilka minut i poniesieni dopingiem moglibyśmy zakończyć ten mecz wygraną - zwraca uwagę Ćovilo. Dopingowali tylko ludzie z sektorów VIP, a gardło zdzierał nawet właściciel klubu Janusz Filipiak.Źródło: Przegląd Sportowy 22 sierpnia 2016
Piłkarze po meczu
2016-06-18 Piast Żmigród - Cracovia 2:9 2016-06-22 Cracovia - MŠK Žilina 1:2 2016-06-25 Ruch Chorzów - Cracovia 1:3 2016-06-30 KF Shkëndija 79 Tetowo - Cracovia 2:0 2016-07-07 Cracovia - KF Shkëndija 79 Tetowo 1:2 2016-07-12 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:4 2016-07-17 Cracovia - Piast Gliwice 5:1 2016-07-24 Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Cracovia 3:2 2016-07-31 Górnik Łęczna - Cracovia 0:0 2016-08-05 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 2016-08-09 Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 2016-08-12 Lech Poznań - Cracovia 2:1 2016-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 1:1 2016-08-27 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1 2016-09-03 Proszowianka Proszowice - Cracovia 0:5 2016-09-09 Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1 2016-09-19 Arka Gdynia - Cracovia 1:0 2016-09-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2016-10-02 Cracovia - Korona Kielce 6:0 2016-10-07 Tatran Preszów - Cracovia 0:2 2016-10-14 Cracovia - Wisła Płock 1:0 2016-10-22 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:2 2016-10-30 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:3 2016-11-06 Legia Warszawa - Cracovia 2:0 2016-11-18 Piast Gliwice - Cracovia 2:2 2016-11-25 Cracovia - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 2016-12-04 Cracovia - Górnik Łęczna 1:1 2016-12-10 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 2016-12-17 Cracovia - Lech Poznań 1:1 2017 Trening Noworoczny 2017-01-18 Garbarnia Kraków - Cracovia 5:5 2017-01-22 Cracovia - Szachtar Donieck 0:2 2017-01-25 Cracovia - Yanbian Funde 3:0 2017-01-28 Cracovia - Dacia Kiszyniów 1:1 2017-02-01 Cracovia - SV Ried 0:0 2017-02-04 Cracovia - Zemplín Michalovce 0:0 2017-02-10 Ruch Chorzów - Cracovia 0:1 2017-02-19 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 2017-02-25 Lechia Gdańsk - Cracovia 4:2 2017-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 1:1 2017-03-13 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:1 2017-03-19 Korona Kielce - Cracovia 3:0 2017-04-01 Wisła Płock - Cracovia 4:1 2017-04-07 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 2017-04-15 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2017-04-22 Cracovia - Legia Warszawa 1:2 2017-05-01 Zagłębie Lubin - Cracovia 2:2 2017-05-08 Cracovia - Arka Gdynia 2:0 2017-05-13 Wisła Płock - Cracovia 1:1 2017-05-16 Górnik Łęczna - Cracovia 3:0 2017-05-19 Cracovia - Ruch Chorzów 2:0 2017-05-27 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:0 2017-06-02 Cracovia - Piast Gliwice 0:1