1960-09-18 Legia Krosno - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Karpaty Krosno


pilka_ico
II liga grupa południowa , 18 kolejka
Krosno, niedziela, 18 września 1960, 16:00

Legia Krosno - Cracovia

1
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Matyas
Skład:
Kilar
Trzeciak
Gebarowski
Wnęk
Kloc
T. Matelowski
Ćwiąkała
Famulski
Kordyś
Skowronek
Pawlik
Śladek

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Rufin Połap (Katowice)
Widzów: 5 000

bramki Bramki
Pawlik (7')
1:0
Skład:
L. Michno (46' Sztuka)
Durniok
Konopelski
Kłaput
Malarz
Jarczyk
Frasek
Swoboda
Manowski
Suder
Kowalik

Ustawienie:
3-2-5
Mecze tego dnia:

1960-09-18 Cracovia II - Bronowianka Kraków 3:2
1960-09-18 Legia Krosno - Cracovia 1:0



Zapowiedź meczu

Opis meczu

"To nie byłą gra godna leadera" -
Dziennik Polski

To nie byłą gra godna leadera

Cracovia poniosła w Krośnie w spotkaniu z Legią drugą porażką w tegorocznych rozgrywkach ligowych. Porażką minimalną, bo 0:1. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, bo nawet najlepszej drużynie powinie się od czasu do czasu noga, gdyby nie styl, w jakim biało-czerwoni przegrali z jednym z ostatnich zespołów w tabeli. Poziom gry, jaki zaprezentowały na krośnieńskim stadionie obie drużyny, nie przypominał w niczym meczu ligowego. Grano tak chaotycznie, bez jakiegokolwiek planu, że aż przykro było patrzeć. Jeśli jednak krośnianie braki techniczne i taktyczne nadrabiali ambicją i częściowo szybkością, to biało-czerwoni poza krótkim okresem w pierwszej połowie meczu i ostatnim kwadransem gry sprawiali wrażenie nowicjuszy, którzy nie umieją obchodzić się z piłką.
W ataku Cracovii nie widziało się w ogóle Manowskiego ani Swobody. Jeden i drugi podał niekiedy piłką w bok lub w tył, rzadko do przodu, a strzału unikali obydwaj jak ognia. Frasek nie umiał wyzwolić się spod opieki pomocnika i obrońcy Legii, oddal wszystkiego jeden celny strzał i dwie centry, mierzone zbyt blisko bramkarza. Kowalik nie pilnował swej pozycji na skrzydle "pchał się" pod bramkę, gdzie był dobrze pilnowany. Największą aktywność wykazywał Suder, on też miał najwięcej pozycji strzałowych, z których jednak albo pudłował, albo też strzelał w ręce bramkarza. Bardzo slaby dzień miał Michno (zastąpił go od 65 min. Sztuka), chwytał piłkę niepewnie, a przy jedynej bramce (6 min. gry, główka Pawlika) nie ruszył się nawet do centry Famulskiego. W obronie błędy potulniała cala trójka, najwięcej miał leli Kłaput. Jedynym zawodnikom Cracovii, który starał się ratować honor leadera tabeli był Malarz. W Legii najlepiej wypadli bramkarz Kilar i lewoskrzydłowy Famulski.
Źródło: Dziennik Polski nr 224 z 20 września 1960 [1]


Echo Krakowa

Trener M. Matyas miał rację, twierdząc — w wypowiedzi na ła­mach „Echa” — że jego podopie­czni przechodzą kryzys formy. Po­twierdziło się to w Krośnie, gdzie biało-czerwoni grali poniżej kry­tyki i przegrali 0:1. Gospodarze braki techniczne nadrabiali ogromną ambicją i byli bliscy zdo­bycia dalszych bramek.
Źródło: Echo Krakowa nr 219 z 19 września 1960


Mecze sezonu 1960