1947-07-06 Cracovia - Gedania Gdańsk 7:0
|
Mistrzostwa Polski grupa II , 10 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 6 lipca 1947, 18:45
(2:0)
|
|
Skład: Rybicki W. Gędłek Parpan Glimas E. Jabłoński Mazur M. Jabłoński Szeliga Szewczyk Radoń Bobula Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Olesz
|
Skład: Kasprowicz Kurowski Goliński Zieliński Gajewski Adamczyk II Adamczyk I Richert I Falow Richert II Wesołowski |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
A-klasa wpatrzona w Ligę
KRAKÓW, 6.7. (Tel. wł.). Cracovia - Gedania 7:0 (2:0). Pierwszy raz goszcząca w Krakowie Gedania byłaby pozostawiła dobre wrażenie, gdyby do końca zechciała grać tak fair i ambitnie, jak to robiła do pauzy, zbierając oklaski widowni. Niestety po pauzie w miarę utraty bramek zaczęły gdańszczan ponosić nerwy. Gdy w ciągu 3-ch min. padły 3 bramki dla Cracovii, Gedania załamała się psychicznie i zaczęła grać ostro.
Pomoc Cracovii znów zadecydowała o zwycięstwie, mimo, że po pauzie Jabłoński I statystował tylko na boisku po zderzeniu się z lewoskrzydłowym Gedanii, który również do końca mocno kulał. Nowy kierownik ataku Cracovii, Szewczyk, który po raz pierwszy zaprezentował się publiczności krakowskiej, poza ambicją, pracowitością i niezłym strzałem nie wykazał jeszcze pełni swych walorów. Dobrze wypadli Bobula i Jabłoński II w ataku.
Gedania to tylko lotny i szybki atak, gorsza już pomoc i ofiarny bramkarz. Piętą Achillesową Gedanii jest obrona. Z drużyn, które ostatnio bawiły na boiskach Cracovii i Wisły, Gedania, jako całość, zaprezentowała się jednak najkorzystniej. Bramki dla Cracovii padły w następującej kolejności: w 7-ej min. Jabłoński II, w 15-ej Szewczyk, po pauzie 6-ej, 21, 23-ej Bobula, w 24-ej i 34-ej Szewczyk. Rzutów rożnych 7:2 dla Cracovii. Sędzia Oleś z Rybnika dobry. Publiczności 5 tys.
Echo Krakowa
Powodów do trosk i smutków nie ma, choć nie należy już skakać z radości do góry, krzycząc „dobrze jest!"
Jeszcze nie jest dobrze, choć poprawą znać. Zastrzegamy się z góry, że mówimy o ataku. Inne linie białoczerwonych wykazują bezsprzecznie doskonalą formę i zależnie od przeciwnika grają albo „na pełny gaz", albo „na mniejszych obrotach". W meczu Z Gedania mogli sobie niektórzy za¬wodnicy od czasu do czasu pozwolić na tą drugą „receptą".
ATAK SIĘ USZTYWNIŁ...
Linia ofensywna Cracovii, przez wstawienie na pozycję środkowego napastnika rutyniarza Szewczyka nabiera wreszcie właściwego oblicza. Zastrzegliśmy się na wstąpię, że jeszcze nie ma specjalnych powodów do entuzjazmu, ale ta kulejąca od początku sezonu linia białoczerwonych pomału, pomału zaczyna się rozkręcać. Teraz chodzi tylko o postawienie kropki nad i, czyli zakończenia improwizacji i przejścia do treningu. Obecna piątka ataku w takim zestawieniu, w jakim widzieliśmy ją w niedzielę może grać dotąd, dopóki nie wyzdrowieje Różankowski I, no i dopóki nie znajdzie się jakiś prawoskrzydłowy.
A WIĘC NA RAZIE KONIEC Z EKSPERYMENTAMI
Oczywiście, że właściwym sprawdzianem wartości drużyny bodzie dopiero mecz z równorzędnym przeciwnikiem. A Gedania mimo, że jest drużyną na ogół sympatyczną nie przedstawia na razie żadnej specjalnej klasy. Niezły bramkarz, równie i ofiarnie grająca pomoc i szybkie skrzydła. To wszystko. Te indywidualności wystarczają Gedanii w zupełności, jeśli chodzi o przeciwnika o równej jej klasie, ale chcąc stawić czoło drużynie o ustalonej marce, trzeba zamiast kilku niezłych jednostek wystawić równorzędną i zgraną drużynę. Nawet bez „gwiazd", byle równa ambitną.
Goście właściwie załamali się całkowicie dopiero po czwartej bramce. Do 20 min. drugiej połowy grali nieźle, a szybkie wypady skrzydłowych „psuły krew" obronie białoczerwonych. Ale czwarta bramka strzelona przez Bobulę zdeprymowała gości do tego stopnia, że w następnych trzech minutach stracili oni dalsze dwie bramki.
Tak więc Cracovia kończąc swe tegoroczne obrachunki z Gedanią może się pochwalić. Zdobyła na niej cztery punkty i trzynaście bramek, nie tracąc ani jednej.
PRZEBIEG GRY
Przed sędzią zawodów Olesiem K. z Rybnika stanęły obie drużyny w następujących składach:
Gedania: Kasprowicz, Kurowski, Goliński, Zieliński, Gajewski, Adamczyk II, Adamczyk I. Richert I, Falow, Richert II i Wesołowski.
Cracovia: Rybicki, Gędłek, Glimas, Jabłoński I, Parpan. Mazur. Szeliga, Jabłoński II, Szewczyk. Radoń i Bobula.
Siódma minuta pierwszej połowy przynosi Już pierwszą bramkę dla Cracovii. Strzela ją Jabłoński II, myląc bramkarza. Cracovia ma silną przewagę, gra ładnie w polu i na ogół bez trudności dochodzi pod bramkę przeciwnika. W 15 min. Szeliga ład¬nie główkuje, a nadbiegający Szewczyk zdobywa drugiego goala.
Wypady gości, prowadzone głównie prawą stroną kończą się zazwyczaj na linii pola karnego. Dopiero pierwszy groźniejszy atak Gedanii w 24 min. wyjaśnia Rybicki, broniąc wybiegiem Niespodziewany i ostry strzał Falowa w 34 min. idzie w poprzeczkę. Kontratak Cracovii przynoś: niebezpieczny strzał Parpana, który przechodzi tuż obok słupka. W ostatniej minucie przed przerwą strzał Bobuli.
Po pauzie Cracovia zaczyna groźnie atakować. Strzał Radonia w 5 m n. idzie w poprzeczkę. W minutę później Bobula, ładnie wypuszczony przez Radonia strzela trzecia bramkę. Na dalsze bramki muszą widzowie czekać dłużej, i dopiero w 21 min. ładny strzał Bobuli idzie w dolny róg bramki. Gedania załamuje się i pozwala sobie strzelić dalsze dwie bramki. W 23 min. znów Bobula jest autorem piątego goala, a w minutę później Szewczyk podwyższą wynik do stanu 6:0.
Strzał Szeligi w 26 min. idzie w poprzeczkę. a znów Szewczyk strzela w 32 min. w słupek. W minutę później ten sam gracz uzyskuje siódmą bramkę. Ostatni kwadrans upłynął pod znakiem sporadycznych wypadów Gedanii. która za wszelką cenę dąży do uzyskania honorowej bramki. Nie pomaga jednak nawet ostra i miejscami brutalna gra niektórych napastników gdańskich i wynik pozostałe do końca niezmieniony. Cracovia ma jeszcze pod koniec zawodów okazie do podwyższenia wyników, ale strzały Parpana idą w aut.
Najlepiej w drużynie zwycięzców wypadli: Gędłek, Glimas. w pomocy Parpan i Mazur, a w ataku Bobula i Jabłoński II. Szewczyk wytrzymujący kondycyjnie pełne dziewięćdziesiąt minut unika raczej starcia z przeciwnikiem, jak również nie kwapi się te zaskakującym strzałem. Woli tzw, „dobitki".
W Gedanii wyróżnił się Kasprowicz w bramce, nieźle wypadła linia pomocy i Adamczyk I w ataku.
1947 Trening Noworoczny 1947-03-23 Cracovia - Łobzowianka 10:0 1947-03-30 Cracovia - RKU Sosnowiec 2:2 1947-04-05 Zjednoczeni - Cracovia 0:1 1947-04-06 ŁKS - Cracovia 2:2 1947-04-13 AKS Chorzów - Cracovia 2:2 1947-04-20 Cracovia - Pomorzanin Toruń 6:3 1947-04-27 Rymer Niedobczyce - Cracovia 2:1 1947-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:3 1947-05-11 Cracovia - ZZK Łódź 6:1 1947-05-18 Radomiak Radom - Cracovia 1:1 1947-05-22 Cracovia - Nusle Praga 2:1 1947-05-25 Resovia - Cracovia 2:0 1947-05-26 Resovia - Cracovia 0:4 1947-06-01 Orzeł Gorlice - Cracovia 1:3 1947-06-05 Cracovia - Warta Poznań 4:1 1947-06-15 Cracovia - Grochów Warszawa 10:2 1947-06-29 Gedania Gdańsk - Cracovia 0:6 1947-06-30 Brda Bydgoszcz - Cracovia 2:4 1947-07-06 Cracovia - Gedania Gdańsk 7:0 1947-07-13 RKU Sosnowiec - Cracovia 1:1 1947-07-22 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:5 1947-07-27 Cracovia - AKS Chorzów 6:1 1947-08-03 Grochów Warszawa - Cracovia 1:3 1947-08-09 Cracovia - Orzeł Gorlice 6:0 1947-08-24 ZZK Łódź - Cracovia 0:7 1947-08-25 Skra Częstochowa - Cracovia 0:2 1947-09-07 Cracovia - Rymer Niedobczyce 5:0 1947-09-14 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:0 1947-09-21 Pomorzanin Toruń - Cracovia 1:1 1947-09-28 Cracovia - Radomiak Radom 2:0 1947-10-05 Wrocław - Cracovia 2:6 1947-10-09 Polonia Świdnica - Cracovia 0:6 1947-10-12 Cracovia - Wisła Kraków 3:0 1947-10-19 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2 1947-10-26 Cracovia - Polonia Warszawa 3:3 1947-11-02 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 1947-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 4:1 1947-11-16 Warta Poznań - Cracovia 5:3 1947-11-23 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:1 1947-11-30 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2 1947-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 1:0