2016-10-14 Cracovia - Wisła Płock 1:0
|
![]() Kraków, ul. Kałuży 1, piątek, 14 października 2016, 18:00
(0:0)
|
|
Skład: Sandomierski Wójcicki (81' Deleu) Polczak Malarczyk Brzyski Čovilo Dąbrowski Budziński Cetnarski (78' Jendrišek) Szczepaniak (91' Wdowiak) Piątek |
Sędzia: Krzysztof Jakubik z Siedlec
|
Skład: Kiełpin Stępiński Szymiński Bożić Sylwestrzak Rogalski (85' Drozdowicz) Furman Merebashvili Wlazło Iliev (59' Kriviets) Martinez (71' Reca) |
Mecze następnego dnia: | ||
|
Opis meczu
Sportowe Tempo
Sędziował Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Covilo, Brzyski, Malarczyk - Rogalski, Merebaszwili, Stępiński. Widzów 7286.
CRACOVIA: Sandomierski - Wójcicki (81 Deleu), Polczak, Malarczyk, Brzyski - Covilo, Dąbrowski - Budziński, Cetnarski (78 Jendrisek), Szczepaniak (90+1 Wdowiak) - Piątek.
WISŁA: Kiełpin - Stępiński, Szymiński, Bożic, Sylwestrzak - Rogalski (85 Drozdowicz), Furman - Wlazło, Iliev (59 Krivets), Merebaszwili - Kante (71 Reca).
Pierwsza połowa stała pod znakiem przewagi krakowian, którzy jednak nie wypracowali ani jednej sytuacji bramkowej. Goście nie oddali w tej części gry ani jednego celnego strzału, a mogli... prowadzić 2-0...
Pierwszą stuprocentową szansę miał w 31. minucie Furman, który nie wykorzystał karnego, strzelając nad poprzeczką. Jedenastka została podyktowana za faul Malarczyka na Ilievie. Obrońca Pasów zrehabilitował się w 45. minucie, gdy wybił piłkę spod nóg wychodzącego na czystą pozycję Kantego. Naprawił jednocześnie błąd Polczaka, który napastnika Wisły obsłużył podaniem...
Po przerwie Cracovia zaczęła w końcu stwarzać konkretne sytuacje. W 50. minucie główkował w dalszy róg Covilo, ale Kiełpin piękną paradą zażegnał niebezpieczeństwo. Pięć minut później - po wrzutce Cetnarskiego z kornera i "główce" Piątka - odbił piłkę na przedpole bramkowe, lecz już nie dał rady powstrzymać Wójcickiego, który zdobył gola z dobitki z 4 m.
Gospodarze nie pozwolili rywalom na przejęcie inicjatywy. Nadal atakowali. W 62. minucie Brzyski uderzył z półwoleja z ponad 20 m, ale Kiełpin wybił futbolówkę na słupek.
W 65. minucie płocczanie oddali jedyny celny strzał w tym spotkaniu, z daleka próbował zaskoczyć Sandomierskiego Krivets.
W dalszej fazie meczu krakowianie kontrolowali wynik, a w 90+3. minucie powinni trafić po raz drugi. Piątek wywalczył piłkę na środkowej linii, biegł z nią pół boiska, lecz w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił tuż obok prawego słupka...
Cracovia wygrała zasłużenie, co potwierdza statystyka (strzały 19:9, celne 9:1, 56 procent posiadania piłki), ale też szczęśliwie. Nie wiadomo jak by się mecz potoczył, gdyby goście wykorzystali w I połowie karnego...
ST