1990-08-25 Cracovia - Wawel Kraków 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Janusz Sputo
pilka_ico
III liga grupa VIII , 3 kolejka
Kraków, sobota, 25 sierpnia 1990, 11:00

Cracovia - Wawel Kraków

2
:
1

(0:0)



Herb_Wawel Kraków


Skład:
Holocher
Ziętara
Leśnowolski
Duda
Kubik
Gruszka
Wrześniak
Hajduk
Owca (60' Sajnóg)
Czarnik (73' Hermaniuk)
Rząsa

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: J. Kondrat z Krakowa
Widzów: 1 000

bramki Bramki
Setkowicz (63' sam.)
Wrześniak (72')
1:0
2:0
2:1


Kowalik (76')
Skład:
Sarnat
Kowalik
Fltał
Setkowicz
Kursa
Wieczorek
Tyrka
Fielek
Zięba
Palej
Sippelius


Ustawienie:
4-4-2

"Dziennik Polski" podał, że gol Rafała Wrześniaka padł w 70 minucie,



Opis meczu

Tempo

Generalnie niezłe spotkanie. Wygrali Ci, którzy mieli - w sumie – więcej dogodnych sytuacji podbramkowych, przewagę w polu. Defensywa Wawelu, szczególnie w drugiej połowie, gubiła się serdecznie i Sarnat, raz po raz, mógł pokazywać, iż „papiery na bramkarza" to ma on z całą pewnością. Ale - o ironio - gole dla Cracovii padły w sytuacjach jakże przypadkowych.
Najpierw „swojaka" (po dośrodkowaniu Ziętary) zaliczył Setkowicz, zaś Wrześniak triumfował dopiero po dobitce gdyż bezpośredni strzał .,z wapna" Sarnat wybronił. Przy okazji można mieć wątpliwości, czy starcie Kowalika z Rząsą rzeczywiście kwalifikowało się do podyktowania rzutu karnego; podobne żywić wypada do zdarzenia na przedpolu gospodarzy, ale wówczas- przy stanie 0-0 - arbiter też nie miał złudzeń.
Przed rozpoczęciem meczu wręczono upominki mistrzowskim Juniorom z ul. Kałuży. Później ośmiu z nich skutecznie walczyło w małych derbach podwawelskiego grodu. W Cracovii wierzą, iż jest to zapowiedź odwrócenia karty...
Źródło: Tempo


Dziennik Polski

CRACOVIA — WAWEL 2:1 (0:0). Bramki: Setkowicz (63’ samob.). R. Wrześniak (70’ karny) — Kowalik (76)

Cracovia: Holocher — Ziętara, Leśnowolski, Duda, Kubik — Gruszka, R. Wrześniak, Hajduk, Owca (59’ Sajnóg) — Czarnik (73’ Hermaniuk). Rząsa. Wawel: Sarnat — Kowalik (Fita). Setkowicz. Kursa — Wieczorek. Tytka, Fielek. Zięba — Palej. Sippelius.

Było to ciekawe spotkanie. Obie drużyny nie ustrzegły się wprawdzie błędów, ale zaprezentowały odważną, ofensywną grę. Niemal przez cały czas lekka przewagę mieli gospodarze, jednak długo nie potrafili udokumentować jej golem. Wyręczył ich w tym „.obrońca gości Setkowicz. który w 63 min. no dośrodlkowaniu Ziętary odbił piłkę tak pechowo że znalazła się ona w siatce obok zaskoczonego Sarnata. Prowadzenie leszcze bardziej uskrzydliło podopiecznych trenera Sputy. W 66 min. świetnym strzałem z wolnego popisał się R. Wrześniak. 4 min. później Kowalik nieprawidłowo powstrzymał Rząsę i sędzia podyktował karnego. Jego wykonawcą był R. Wrześniak. Strzelił niezbyt precyzyjnie i Sarnat wybił piłkę przed siebie, ale był I już bezradny wobec dobitki. W 76 min. po rzucie rożnym Fielek głowa zagrał do Kowalika, a ten również głowa zmusił do kapitulacji Holochera. Mimo obustronnych ataków wynik nie uległ już zmianie/
JeFi
Źródło: Dziennik Polski


Mecze sezonu 1990/91