1990-10-21 Cracovia - Czarni Jasło 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Janusz Sputo
pilka_ico
III liga grupa VIII , 11 kolejka
Kraków, niedziela, 21 października 1990, 14:00

Cracovia - Czarni Jasło

0
:
1

(0:0)



Herb_Czarni Jasło


Skład:
Holocher
Ziętara
Leśnowolski
Duda
Kubik
Gruszka
Wrześniak
Hajduk
Owca (60' Ostapczuk)
Hermaniuk
Raczyński (68' Czarnik)

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: E. Dulski z Rzeszowa
Widzów: 200

bramki Bramki
0:1 Juszczyk (77')
zolte_kartki Żółte kartki
Gruszka Słowik
Skład:
Dubiel (19' Rak)
Kasprzyk
Budnik
Chomiszczak
Skuba
Janusz
Juszczyk (87' Rumiński)
Słowik
Leśniak
Kosiek
P. Gogosz

Ustawienie:
4-4-2



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tempo

Nic nie stało na przeszkodzie by Cracovia ten mecz wygrała. Goście bowiem, choć z punktami u nich niebogato, nie przyjechali wcale do Krakowa, by tylko w "murowaniu" własnej bramki szukać klucza do szczęścia.
W I połowie najlepsze okazje do zdobycia goli mieli: Hermaniuk (po błędzie Raka w 31 min. trafił w słupek) i Gogosz (sfaulowany przed linia pola karnego przez Ziętarę w 42 min.). II część meczu to chaotyczne ataki gospodarzy i umiejętna, choć posiłkująca się wzruszająco prostymi środkami, gra w obronie gości. Po kontrze Czarnych w 77 minucie gdy dośrodkowanie Gogosza odegrał do Juszczyka Kosiek, padła jedyna bramka. Cracovia mogła wyrównać, bo tuż po wznowieniu Wrześniak znalazł się przed Rakiem (bez efektu), potem Czarnik miast kopnąć piłkę, przewrócił się na polu karnym, a uderzenie Hermaniuka sparował niezły bramkarz z Jasła.
Źródło: Tempo


Dziennik Polski

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
CRACOVIA — CZARNI Jasło 0:1 (0:0). Bramka: Juszczyk (77). Sędz. E. Dulski z Rzeszowa — słabo. Widzów ok. 400. żółto kartki: Gruszka (C) — Słowik (Cz).

Cracovia: Holocher — Ziętara. Leśnowolski, Duda. Kubik — Gruszka. Wrześniak, Hajduk, Owca (58 min. Ostapczuk) — Raczyński (68 min. Czarnik), Hermaniuk.

To był koszmarny występ Cracovii. Karą za chowanie się za plecy rywala, za wolną i bezmyślną grę była utrata przodownictwa . w tabeli. Ten męcz wykazał, że przewaga techniczna wcale nie musi stanowić czynnik przechylający . szalę zwycięstwa. Goście choć nie wnieśli na boisko większych' umiejętności piłkarskich. to jednak grali szybko i zdecydowanie. Już w pierwszej połowie meczu ich kontry wprowadzały zamieszanie pod bramką Holochera, a po przerwie, po jednej z nich uzyskali prowadzenie.

Cracovia mięła w tym meczu optycznie przewagę, m. in. Hermaniuk trafił piłką w słupek, a jego koledzy marnował- pozycje strzeleckie. Ostatnie minuty — to oblężenie bramki gości lecz żaden krakowianin nie potrafili skierować piłki do siatki.
Źródło: Dziennik Polski nr 246 z 22 października 1990


Mecze sezonu 1990/91