1938-07-27 Fablok Chrzanów - Cracovia 6:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Fablok Chrzanów


pilka_ico
mecz towarzyski
Chrzanów, środa, 27 lipca 1938, 17:00

Fablok Chrzanów - Cracovia

6
:
1

(2:1)



Herb_Cracovia

Trener:
(bez trenera)
Skład:
Radosz
Chełczyński I
Ciaputa
Chełczyński II
Głowacki
Moczko
Oczkowski
Rusin
Wójtowicz
Klimza
Riesner

Sędzia: April

bramki Bramki
Rusin x2
Oczkowski x2
Wójtowicz
Klimza
Korbas
Skład:
Pawłowski
Pająk
Drozdowicz
Majeran
Grünberg
Góra
Zembaczyński
Roczniak
Korbas
Młynarek
Skalski



Zapowiedź meczu


Opis meczu

"Czy mistrz tak gra?" -
Sportowiec Krakowski

Czy mistrz tak gra?

Relacja z meczu w tygodniku Sportowiec Krakowski
Chrzanów zapisał w swej kronice sportowej wielką sensację, a Cracovia może go nazwać dniem „smutku i płaczu”. Trudno inaczej bowiem nazwać porażkę, odniesioną w stosunku 1:6 z Fablokiem, który w mistrzostwach okręgowych Krakowa bynajmniej nie zajął pierwszego miejsca. Cracovia zjechała do Chrzanowa w składzie następującym: Pawłowski, Pająk, Drozdowicz, Majeran — Grünberg, Góra, Zembaczyński — Roczniak — Korbas — Młynarek — Skalski. A więc tylko z dwoma rezerwowymi. Fablok grał w składzie: Radosz, Chełczyński I — Ciaputa, Chełczyński II — Głowacki - Moczko, Oczkowski — Rusin — Wójtowicz — Klimza - Riesner. Tego ostatniego chyba wszyscy przypominają sobie doskonale z gry w barwach Garbarni i repr. Polski. Gra była na ogół interesująca, przy czym przewaga Fabloku była dość wyraźna. Szkoda, że Pająk a szczególnie Majeran grali wybitnie foul. Doszło do tego, że Majeran... kopnął przeciwnika będącego bez piłki. Ten zuchwały postępek spotkał się z natychmiastową reakcją ze strony kierownictwa Cracovii, które niesfornego gracza usunęło z boiska. Zarządzenie to spotkało się z oklaskami na widowni. Bramki dla zwycięzców zdobyli: Rusin i Oczkowski po 2, Wójtowicz i Klimza po jednej. Jedyną bramkę dla Cracovii uzyskał Korbas.
Źródło: Sportowiec Krakowski nr 14 z 28 lipca 1938


"Kanikularne nastroje w obozie piłkarzy Krakowa" -
Przegląd Sportowy

Kanikularne nastroje w obozie piłkarzy Krakowa

Cracovia wyjechała w gościnę do chrzanowskiego Fabloku i została tam rozgromiona w rekordowym stosunku 6:1! Sensację potęguje jeszcze fakt, że białoczerwoni wystąpili prawie że w komplecie, jedynie bez Lasoty w obronie.

Fablok jest bezsprzecznie najgroźniejszą drużyną krakowskiej Ligi Okręgowej i uważamy go za zespół lepszy od wszystkich innych. Również boisko Fabloku wymaga pewnej "akomodacji", gdyż jest wąskie i małe. W tych warunkach Cracovia, która zdaje się lekceważyła sobie przeciwnika, poniosła porażkę.

Jeszcze do pauzy gospodarze prowadzili 2:1, Cracovia liczyła, że zdoła wyrównać. Później przyszedł nagły zryw, padły bramki i klęska stała się faktem.

Oczywiście wynik wywołał w obozie Cracovii przykre wrażenie. Pocieszać można się udanym debiutem Młynarka, o którego wstąpieniu do Cracovii już pisaliśmy. Młynarek grał na prawym łączniku bardzo dobrze. Jest nadzieja, że w drugiej kolejce mistrzostw wypełni lukę na tej pozycji.

Obecnie kierownictwo Cracovii nie planuje żadnych większych imprez i ograniczy się do czasu rozpoczęcia mistrzostw do rozgrywania zawodów towarzyskich o charakterze treningowym.
(rg)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 60 (1420) z 28 lipca 1938 [1]


"Sensacyjna porażka Cracovii." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Sensacyjna porażka Cracovii.

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Niespodziewaną lecz w zupełności zasłużoną klęskę, nie notowaną jeszcze chyba w spotkaniu mistrza Polski a drużyną stojącą o klasę niżej, poniosła dziś w Chrzanowie drużyna Cracovii z miejscowym Fablokiem. Klęska ta cyfrowo przedstawia się 1:6 (1:2).

Składy drużyn były następujące: Cracovia: Pawłowski, Pająk, Drozdowicz, Majeran, Gruenberg, Góra, Zembaczyński, Roczniak, Korbas, Młynarek, Skalski. Fablok: Radosz, Chełczyński Emil, Ciaputa, Chełczyński II, Głowacki, Mo¬czko, Oczkowski, Rusin, Wójtowicz, Klimza, Riesner.
Jak widać z tego, Cracovia grała jedynie a dwoma rezerwowymi. Nadzwyczaj słaba jej gra nie jest niczem uzasadniona. Fablok miał przez cały czas przewagę, którą też zadokumentował cyfrowo. Oczywiście nie obeszło się bez zmarnowania kilku murowanych sytuacyj. Cała drużyna Fabloku grała ofiarnie i z niezwykłą ambicją.
Gra Cracovii i jej porażka wywołały przykre wrażenie na widowni, tem bardziej, iż wiadomy jest jej zamiar wyjazdu do Szwecji, udaremniony decyzją władz piłkarskich.
Nieprzyjemne wrażenie robił Pająk swemi niepotrzebnemi faulami, a po odgwizdaniu ich przez sędziego ustawicznem oponowaniem. — Przykre również wrażenie wywołał „wyczyn" Majerana, który zgubiwszy piłkę, z zemsty kopnął gracza Fabloku Oczkowskiego, będącego bez piłki, w kolano. Wskutek tego leżał gracz Fabloku w 2-ej części meczu poza boiskiem. Majeran za te nożyn niewątpliwie byłby poszedł z boiska, gdy¬by decyzji sędziego nie ubiegł kierownik Cracovii, usuwając Majerana we własnym zakresie i wstawiając rezerwowego.
Obfitym łupem bramkowym podzielili się: Rusin (2), Oczkowski (2), Wójtowicz i Klimza (po 1). Dla Cracovii honorową bramkę zdobył Korbas. Sędziował p. April.

Przed meczem zastępca prezesa Fabloku po Świtaniu drużyny Cracovii, wręczył gościom od Fabloku piękną płaskorzeźbę. Imieniem Cracovii podziękował i złożył życzenia Fablokowi prezes Cracovii, p. Michałowski.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 204 z 26 lipca 1938


Mecze sezonu 1938