2000-04-09 Clepardia Kraków - Cracovia II 2:0
Wersja z dnia 17:24, 20 mar 2025 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz | gospodarz = Clepardia Kraków | gosc = Cracovia II | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa = | kolejka = | etap = | sezon = 1999/00 | rozgrywki = liga okręgowa (Cracovia II) | dzien = 9 | miesiac =…")
|
![]() niedziela, 9 kwietnia 2000, 16:00
(0:0)
|
|
Skład: Augustyn Czernichowski Baran Kowarski Sikora (76' Hazior) Gurbiel Targowski Filosek (60' S. Szczepaniak) - T. Szczepaniak Ptak Stefańczyk |
Sędzia: Sebastian Mucha
|
Skład: Palczewski Kopyść Bagnicki Rosiek Tylka Rusocki Treszczyński Ficek(71' Surówka) Kaczor Borkowski (46' Windak) Podsiadło |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Dziennik Polski
Pokazali charakter
Clepardia - Cracovia II
2-0 (O-O) 1-0 Gurbiel 75,2-0 Ptak 80. Sędziował Sebastian Mucha. Żółte kartki: Ptak - Bagnicki. Czerwona kartka T. Szczepaniak - 9 min. Widzów 150.
Clepardia: Augustyn 7 -Czernichowski 6. Baran 6. Kowarski 5 Sikora 6 (76 Hazior), Gurbiel 8, Targowski 5, Filosek 4 (60 S. Szczepaniak 5) - T. Szczepaniak 0, Ptak 6, Stefańczyk 6.
Cracovia: Palczewski 4 - Kopyść 5, Bagnicki 5, Rosiek 4 -Tylka 4, Rusocki 4, Troszczyński 4, Ficek 4 (71 Surówka), Kaczor 4 - Borkowski 3 (Windak 46), Podsiadło 5.
Trener Clepardii Zbigniew Więcek na mecz z Cracovią usta wił swój zespół ofensywnie, z trzema napastnikami. Jednak już w 9 min po ataku na rywala bez piłki czerwoną kartkę otrzymał T. Szczepaniak i wydawało się, że ten mecz jest już rozstrzygnięty. O I połowie, nudnej i sennej, można zapomnieć, z wyjątkiem dwóch świetnych interwencji Augustyna po strzałach Borkowskiego i Bagnickiego. II połowa to już zupełnie inny mecz. W 48 min Bagnickiemu nie udało się pokonać golkipera Clepardii z 4 metrów. W odpowiedzi dwukrotnie z wolnego strzelał Gurbiel, jednak Palczewski nie dał się zaskoczyć. W 64 min Gurbiel świetnie podał do Stefańczyka, jednak ten w sytuacji sam na sam posłał piłkę obok słupka. 10 minut później to zespół Cracovii miał podobną sytuację, lecz i tym razem mający dobry dzień Augustyn nie dał się pokonać Kaczorowi. Mimo osłabienia Clepardia była zespołem posiadającym przewagę, jednak chyba nikt nie przewidział, że strzeli dwie bramki. Najpierw po rzucie z autu Palczewski wybił piłkę wprost pod nogi Gurbiela, który bez próbie mu umieścił ją w siatce, a chwilę później po ładnej zespołowej akcji Gurbiela i S. Szczepanika Ptak świetnie uderzył z pierwszej piłki, nie dając szans bramkarzowi gości. Gospodarze pokazali, że są drużyną z charakterem, zdobywając zasłużenie 3 punkty.Źródło: Dziennik Polski nr 85 z 10 kwietnia 2000