1946-03-31 Bieżanowianka Bieżanów - Cracovia 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:25, 29 gru 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Bieżanowianka Kraków


pilka_ico
krakowska Klasa A grupa II , 1 kolejka
boisko Bieżanowianki, niedziela, 31 marca 1946

Bieżanowianka Bieżanów - Cracovia

1
:
2

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Zygmunt Chruściński


Widzów: ok. 3000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 3000.

bramki Bramki
Wcisło E. Różankowski
Ursoń
Skład:
gracze m.in.
Rybicki
E. Różankowski
Ursoń
Bobula
Major
Gędłek
Szeliga



Opis meczu

Echo Krakowa

Nowe boisko Bieżanowianki zbudowane wielkim nakładem pracy w resztówce poparcelacyjnej na terenie dawnego dworskiego parku, będzie niedługo kiedy otaczające boisko drzewa zazielenią się, najpiękniej położonym boiskiem w Krakowie. Tymczasem jest niezbyt idealną płaszczyzną ubitej gliny. To też zawodnicy Cracovii przez cały przeciąg zawodów nie mogli się w żaden sposób przyzwyczaić do anormalnych dla nich warunków terenowych i mimo przewagi technicznej oraz taktycznej wynik aż do końca meczu stał pod znakiem zapytania. Bieżanowianka bowiem stosując proste środki gry, dalekie podania, poparte dobrym startem i szybkością potrafiła utrzymać prawie że otwartą grę.

Bieżanowianka z miejsca narzuca ostre tempo często gości pod bramką przeciwnika, jednak atakom jej brak wykończenia. Powoli inicjatywe przejmuje Cracovia i nie długo ostry strzał Rózankowskiego idzie tuż obok słupka. W chwile potem bramkarz Bieżanowianki przytomnie ratuje wybiegiem. Na odmianę Rybicki kilka razy interweniuje. Poczem znowu bramkarz Bieżanowianki broni ostry strzał Bobuli. Za chwilę próbuje znowu ratować wybiegiem, jednak Rożankowski jesto ułamek sekundy i piłka wtacza się do bramki. Zaledwie minutę potem Wćisło wykorzystując zamieszanie pod bramką gości wyrównuje.
Źródło: Echo Krakowa 1946


Start

Drużyna biało-czerwonych wyjechała do Bieżanowa w osłabionym składzie bez braci Jabłońskich, Parpana i Różankowskiego II.

Rezerwowi pomocnicy sprawili b. miłą niespodziankę grając przez cały czas bardzo dobrze. Major za Różankowskiego II. zagrał b. słabo i nie wykorzystał dużo dogodnych pozycji w Cracovii. Najlepiej wypadła pomoc, Gędłek w obronie i Szeliga. Reszta graczy grała poniżej poziomu. W Cracovii grał poraz pierwszy w tym sezonie Rybicki, Który bronił dobrze, jednak ma na sumieniu straconą bramkę. Bieżonowianka przedstawia się jako drużyna wyrównana i nawiązała z Cracovią grę równorzędną. Przy większym szczęściu mogłaby mecz ten wygrać. Przebieg meczu był ciekawy. Zaczęła atakować Bieżanowianka i zagrażała silnie bramce Cracovii. Następnie jednak gra się wyrównała. Pierwszą bramkę uzyskał Różankowski I. dla Cracovii po ładnym podaniu środkowego pomocnika. W parę minut wyrównała Bieżanowianka. Bramką padła z winy Rybickiego, który wypuścił piłkę z rąk a podbiegający Wcisło strzelił przytomnie w róg. Po przerwie gra zaostrzyła się, lecz wysiłki obu drużyn celem uzyskania prowadzenia nie dały rezultatu. Dopiero pod koniec meczu Cracovia uzyskała punkt. Bramka ta była najładniejszą. Po rzucie wolnym podanie przejął Szeliga, podał do Ursonia, który strzelił ładnie głową.

Pod koniec meczu Bieżanowianka miała okazję wyrównania z wolnego, jednak bez skutku. Sędziował b. dobrze ob. Rutkowski. Widzów około 3.000.
(w)
Źródło: Start nr 14 z 2 kwietnia 1946


Mecze sezonu 1946