1946-04-14 Cracovia - Prokocim Kraków 7:1
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
nieznany faktyczny gospodarz meczu
|
![]() Kraków, boisko Olszy, niedziela, 14 kwietnia 1946, 16:00
(4:0)
|
|
Skład: grali m.in. Rybicki Klimas Domański Szeliga Gędłek Jan Major Bobula Różankowski |
Sędzia: Flumenkehr
|
Skład: grali m.in. Jelonek Rudek Ochoński |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Echo Krakowa
Zawody o mistrzostwo A klasy pomiędzy drużynami Cracovii i Prokocimem zakończyły się przewidywanym zwycięstwem Cracovii w stosunku 7:1.
Początkowy okres gry należy do Cracovii, która już w 6-tej minucie zdobywa pierwszą bramkę ze strzału Szeligi. Za chwilę Rybicki ma pole do popisu, wychwytując pewnie piłkę, po wolnym, bitym przez Prokocim. Gra jest na ogół bardzo żywa, piłka przenosi się z jednej połowy na drugą. Cracovia zaczyna dochodzić coraz częściej do głosu, grający na środku ataku Szeliga prowadzi drużynę na przód i mądrze wypuszcza partnerów.
W 20-tej minucie piękna główka Majora po centrze Bobuli trafia w słupek. W tym okresie jest gra wyrównana, przyczym pracowitością i szybką grą wybija się łącznik Prokocimia Ryś. Dwie sposobności do zdobycia punktu markuje Major, strzelając w aut i poprzeczkę. W 30-tej minucie Szeliga mija obrońcę i strzela nieuchronnie w prawy, górny róg. Seria ładnych ataków Cracovii nie przynosi wyników. Prokocim zrywa się co chwila do kontrataku, jednak bez rezultatu. W 40-tej minucie za rękę obrońcy sędzia dyktuje rzut karny, zamieniony przecz Gędłka w 3-cią bramkę. W minutę później Major zdobywa 4-tą bramkę dla Cracovii. Po przerwie Cracovia, mając w dalszym ciągu przewagę, przeprowadza kilka dobrze przemyślanych akcji. Rezultatem jednej z nich jest bramka, zdobyta przez Szeligę głową. W kilka minut później gorąca sytuacja pod bramką Prokocimia kończy się zdobyciem 6-tej bramki przez Majora. W chwilę potem ten sam gracz ustala wynik zawodów. Jeszce jeden niebezpieczny moment pod bramką Cracovii, wyjaśniony przez śmiały wybieg Rybickiego i sędzia kończy zawody. Jako całość Cracovia wypadła dobrze, mając najsilniejsze swe punkty w Szelidze, Różankowskimi i Gędłku. U pokonanych należy podkreślić dużą ambicję i ofiarność całego zespołu.Źródło: Echo Krakowa nr 38 z 16 kwietnia 1946
Start
Drużyna Prokocimia starała się ambicją dorównać wielkiemu swemu przeciwnikowi, który do zawodów tych wystąpił z Gędłkiem na środku pomocy i z trójką obronną: Rybicki, Klimas, Domański. Biało-czerwoni przejęli jednak wkrótce inicjatywę i już przed przerwą bramkarz przeciwnika skapitulować musiał 4 razy. Po przerwie zdobyła Cracovia dalsze trzy bramki, podczas gdy Prokocim zdołał uzyskać zaledwie jeden punkt ze strzału Rysia. Bramki dla Cracovii zdobyli: Szeliga i Major po 3 o.raz Gędłek z karnego. U pokonanych najlepiej spisywała się linia obrony: Jelonek—Rudek oraz lewy łącznik Ochoński. Sędziował bardzo dobrze Flumenkehr.
(T)
Źródło: Start nr 16 z 16 kwietnia 1946
Źródło: Start nr 16 z 16 kwietnia 1946