2024-09-28 Cracovia II - Podhalanin Biecz 3:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:04, 30 wrz 2024 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (drobne redakcyjne)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia II

Trener:
Krzysztof Mordak
pilka_ico
IV liga grupa małopolska (Cracovia II) , 12 kolejka
Rączna, Cracovia Training Center, sobota, 28 września 2024, 11:00

Cracovia II - Podhalanin Biecz

3
:
1

(2:0)



Herb_Podhalanin Biecz

Trener:
Łukasz Schreiner
Skład:
Malinowski
Hyla (C)
Pestka
Tkaczuk
Kęska (74' Piekarz)
Lachowicz (61' Wierzbicki)
Strózik
Lusiusz
Sutor
Pomietło
Tabor (61' Doba)

Sędzia: Przemysław Stepek z Tarnowa (główny) - Szymon Wiśniowski, Marcin Klimek (asystenci)
Widzów: 100

bramki Bramki
Tabor (15') (k.)
Lachowicz (45')

Piekarz (90')
1:0
2:0
2:1
3:1


Tyrka (63')
zolte_kartki Żółte kartki
Lusiusz (7')
Tabor (34')
Strózik (72')
Tyrka (79')
Żarnowski (87')
Skład:
Lipka
Zięba
Malisz (C)
Cruz (12' Faron, 81' K. Czech)
Tyrka
Ferreira (84' Sobuś)
Ślęzak (89' Kiełtyka)
Kawik
Żarnowski
Bartków
Maślejak
Mecze tego dnia:

2024-09-28 Cracovia (U-19) - Śląsk Wrocław (U-19) 3:4
2024-09-28 Cracovia II - Podhalanin Biecz 3:1
2024-09-28 Olimpia Elbląg (U-17) - Cracovia (U-17) 3:2



Zapowiedź meczu

"Świeżo upieczony jubilat - Podhalanin Biecz następnym rywalem Cracovii II" -
cracovia.pl

Świeżo upieczony jubilat - Podhalanin Biecz następnym rywalem Cracovii II

Cracovia II w najbliższej kolejce zagra z Podhalaninem Biecz, który niedawno świętował 75-lecie istnienia. W zeszłym sezonie udało mu się podkreślić jubileusz awansem do IV Ligi, teraz zespół z Biecza chciałby do tego dodać udane wyniki w wyższej klasie rozgrywkowej i zwycięstwo w okręgowym Pucharze Polski. Nieco popsuć im humory spróbują z kolei pasiaste rezerwy.

Udany jubileusz

Następni rywale Cracovii II w minionym sezonie grali we wschodniej grupie małopolskiej V Ligi, którą wygrali z czteropunktową przewagą nad innym beniaminkiem obecnej JAKO IV Ligi, Sokołem Słopnice. Szczególnie imponować mogła ich domowa forma, bo przez cały sezon Podhalanin nie przegrał żadnego spotkania rozgrywanego w Bieczu.

Udany poprzedni sezon był jednym z elementów świętowania 75-lecia klubu, bo z pewnością awans był miłym uhonorowaniem okrągłego jubileuszu. Innym jest finał okręgowego Pucharu Polski, w którym Podhalanin zagra z derbowym rywalem, Glinikiem Gorlice. Finał miał zostać rozegrany w połowie września, ale na wniosek klubu z Biecza został on przeniesiony na 16 października.

Głównym punktem świętowania 75-lecia była uroczysta gala zorganizowana na stadionie Bieczu, którą uświetnił chociażby mecz z przedstawicielami drużyny Legii Warszawa, która w sezonie 1995/1996 rywalizowała w Lidze Mistrzów.

Brazylijski gwiazdor

Wracając do teraźniejszości, to Podhalanin jako beniaminek radzi sobie jak na razie co najmniej przyzwoicie, zajmując spokojne miejsce w środku tabel i będąc w stanie sprawić niespodziankę. Tak było chociażby niedawno w Gorlicach, gdzie Bieczanie zrobili to, co nie udało się Pasom i wygrali z Glinikiem 1:0. -Zagraliśmy dwie z goła odmienne połowy. Pierwszą zdecydowanie, wysoko, agresywnie w odbiorze, z realizacją założeń przedmeczowych. W drugiej w nasze poczynania wkradł się chaos oraz dezorganizacja w poczynaniach defensywnych. Przestaliśmy również budować akcje krótkimi, kombinacyjnymi podaniami, co było naszą mocną stroną w pierwszych 45 minutach. Z kolei przeciwnik gdy tylko wyczuł naszą słabszą dyspozycję rozkręcał się z minuty na minutę. Na szczęście drużyna dzięki determinacji i zaangażowaniu potrafiła dowieść korzystny rezultat do końca i zainkasować niezwykle cenne trzy punkty - mówił po tym meczu w wypowiedzi dla klubowych mediów trener Łukasz Schreiner.

Kogo najbardziej powinna obawiać się Cracovia II? Najlepszym strzelcem zespołu jest Brazylijczyk Nicolas Gimenez Cruz, który jak do tej pory zdobył 6 goli i jest bardzo ważną postacią dla ofensywy ekipy z Biecza.

My natomiast liczymy, że zawodnicy Pasów będą w stanie powstrzymać brazylijski temperament i wrócą na zwycięską ścieżkę, do której w tym sezonie tak mocno nas przyzwyczaili.
Źródło: cracovia.pl 27 września 2024 [1]


Opis meczu

"Cracovia II - lider IV ligi - miał kłopoty z Podhalaninem Biecz" -
gazetakrakowska.pl

Cracovia II - lider IV ligi - miał kłopoty z Podhalaninem Biecz

Po pierwszej porażce w rozgrywkach - przed tygodniem w Gorlicach, piłkarze lidera IV ligi piłkarskiej - Cracovii II wygrali. Choć nie było im łatwo pokonać Podhalanina Biecz 3:1.

Goście bez respektu podeszli do drużyny lidera. W 9 min o mało co nie zdobyli gola, gdy uderzał Da Silva i Malinowski musiał wykazać się kunsztem, by odbić piłkę. Po kwadransie to jednak „Pasy” prowadziły, gdyż Tabor wykorzystał „jedenastkę”.

Gospodarze mogli prowadzić dwoma bramkami nieco po półgodzinie gry, ale gości uratowała poprzeczka po strzale Pestki. Ataki Cracovii II trwały, znów próbował Pestka, ale uderzył głową obok bramki. Wreszcie o „gola do szatki” zadbał Lachowicz, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem.

Podhalanin nie rezygnował, dążąc do zdobycia kontaktowego gola. I w 63 min stało się – po centrze z rzutu rożnego Turka pokonał Malinowskiego. Zespól z Biecza poczuł swoją szansę, niebawem strzelał Da Silva i Malinowski musiał być czujny. Goście do końca walczyli o remis.

Z kolei w doliczonym czasie gry złudzeń powinien pozbawić ich Wierzbicki, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem przestrzelił. Ale sekundy później Piekarz już pewnie wykończył akcję, pieczętując wygraną.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 28 września 2024 [2]


"JAKO IV Liga: Powrót na zwycięską ścieżkę" -
cracovia.pl

JAKO IV Liga: Powrót na zwycięską ścieżkę

Cracovia II pokonała 3:1 Podhalanina Biecz w 12. kolejce JAKO IV Ligi, a gole dla Pasów zdobywali Mirosław Tabor, po strzale z rzutu karnego, Oskar Lachowicz i Wiktor Piekarz.

Goście rozpoczęli to spotkanie ambitnie, wysoko podchodząc do naszego zespołu, co poskutkowało szybkim sprawdzeniem stojącego w bramce Pasów Michała Malinowskiego. Ten był dzisiaj jednak bardzo dobrze dysponowany, pewnie odbijając próby gości. Ofensywne zapędy gości zostały stonowane w 15. minucie, kiedy otrzymaliśmy rzut karny za faul na Taborze. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany i pewnie zamienił ją na nasze prowadzenie i swojego 11. gola w sezonie.

Przed przerwą pięknego gola mógł zanotować Jakub Pestka, jego potężne uderzenie z około 25 metrów wylądowało jednak na poprzeczce. Prowadzenie podwyższyliśmy tuż przed zejściem do szatni. Mateusz Pomietło wykonał kapitalne podanie za linię obrony do wbiegającego w tempo Lachowicza, ten minął bramkarza i spokojnie umieścił piłkę w pustej bramce.

Po zmianie stron dublet powinien zanotować Tabor, w dobrej sytuacji źle uderzył jednak głową, nie trafiając w bramce. Podhalaninowi trzeba oddać, że druga połowa była naprawdę dobra w jego wykonaniu, a goście ambitnie szukali powrotu do tego spotkania. To udało im się w 63. minucie, kiedy zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykorzystał Kamil Tyrka. W końcówce mieliśmy sporo szczęścia, bo goście byli blisko osiągnięcia, ale jeden z Bieczan fatalnie skiksował w czystej sytuacji.

Mecz udało nam się zamknąć w doliczonym czasie gry, po akcji zmienników. Nasz kontratak rozprowadził Szymon Doba, uruchamiając Piekarza, który spokojnie wszedł z piłką w pole karne i wykończył sytuację, zapewniając nam komplet punktów.

W następnej kolejce zespół trenera Krzysztofa Mordaka w sobotę 5 października zagra na wyjeździe z Sokołem Słopnice.
Źródło: cracovia.pl 28 września 2024 [3]