1969-09-14 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 06:28, 24 sie 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Michał Matyas
pilka_ico
I liga , 6 kolejka
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 14 września 1969, 16:00

Cracovia - Pogoń Szczecin

1
:
2

(0:1)



Herb_Pogoń Szczecin

Trener:
Żywotko
Skład:
A. Paluch
Mikołajczyk
Rewilak
K. Jałocha
Antczak (60' Szymczyk)
Joczys
Zuśka
Spiżak
T. Niemiec
Sarnat
Gigoń

Ustawienie:
4-3-3

Sędzia: Kupka z Katowic
Widzów: 18 000

bramki Bramki


Gigoń (90')
0:1
0:2
1:2
Kielec (27')
Kasztelan (78')
Skład:
Frączczak
Folbrycht
Fiałkowski
Szlinter
Maślanka
Malinowski
Ptaszyński
Czubak
Kielec
Gacka
Kasztelan



podczas meczu

Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Wysoka cena środowego remisu" -
Sport

Wysoka cena środowego remisu

Relacja z meczu w Sporcie
Po dobrym meczu z Górnikiem krakowianie zagrali z Pogonią słabo, a okresami wręcz źle. W efekcie przegrali z przeciwnikiem, którego największe atuty stanowiły szybkość i nieustępliwość w walce. Paluch, który w środę był bohaterem spotkania, ponosi winę za utratę pierwszej bramki, wyraźnie "rozklejającej" krakowski zespół. Bramkarz Cracovii stał jak gdyby przyrośnięty do linii bramkowej, co wykorzystał doświadczony Kielec i głową skierował piłkę do siatki.

Paluch musiał jednak wiele razy ryzykownymi interwencjami naprawiać błędy obrony, a zwłaszcza Mikołajczyka, którego każdy z portowców ogrywał w dziecinnie łatwy sposób. Nieco lepiej spisywał się Antczak, ale jemu właśnie polecił trener po godzinie gry ustąpić miejsca Szymczykowi. Nowo wprowadzony piłkarz Cracovii nie był ani wzmocnieniem obrony, ani nie przyczynił się do skonsolidowania napadu, od początku do końca najsłabszej linii krakowskiej drużyny. O wartości tej formacji świadczy fakt, że najgroźniejsze strzały na bramkę Frączczaka oddali piłkarze drugiej linii: Joczys i Niemiec.

Pogoń zagrała z duża ambicją i wolą walki i ujawniła wiele rażących błędów defensywy Cracovii. Portowcy pokazali jak należy operować tzw. długą piłką, podczas gdy piłkarze Cracovii z uporem forsowali grę na przestrzeni kilku metrów kwadratowych.

Łatwo sobie wyobrazić jak zareagowała krakowska widownia na taką metamorfozę swoich ulubieńców. Co najmniej połowa widzów nie widziała honorowego punktu "pasiaków", gdyż po stracie drugiej bramki przez Cracovię opuściła stadion.

Po meczu powiedzieli: TRENER CRACOVII - M. MATYAS: - "Trudno mi wytłumaczyć co jest przyczyną tak nagłej metamorfozy. Wydaje mi się, że było za mało czasu na regenerację sił, mocno wyszczerbionych w ciężkim spotkaniu z Górnikiem."

TRENER POGONI - ST. ŻYWOTKO: - "Jechaliśmy do Krakowa z wielkim respektem przed Cracovią, która tyle pochwał zebrała za mecz z Górnikiem. Okazało się, że... djabeł nie taki straszny jak go malują. Nasza drużyna grała bez specjalnych wzlotów, ale łatwo dostawała się pod bramkę przeciwnika i gdyby wykorzystała połowę 100-procentowych szans - odnieślibyśmy dużo wyższe zwycięstwo".
Stanisław Habzda
Źródło: Sport


"Cracovia-Pogoń 1:2" -
Gazeta Krakowska

Cracovia-Pogoń 1:2

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Porażką na własnym boisku zakończyli wczoraj piłkarze Cracovii spotkanie z Pogonią Szczecin 1.2 (0:1). Takiego rezultatu nie spodziewał się nikt. Po środowym bardzo dobrym meczu z Górnikiem Zabrze wszyscy oczekiwali skutecznej gry krakowskiego zespołu i zwycięstwa nad Pogonią. Wczoraj Cracovia zagrała jednak żenująco słabo. Nie tylko zabrakło pomysłowości w grze, szybkich akcji, czy celnych strzałów, zabrakło — co najgorsze — jakiejkolwiek koncepcji gry.

A wiadomo przecież było, że goście ze Szczecina obiorą najprostszą taktykę, która od początku spotkania rzucała się w oczy. Krótkie, agresywne krycie na własnym polu bramkowym napastników Cracovii. wzmocniona obrona, to był główny plan portowców. którzy pragnęli wywieźć z Krakowa 1 punkt.
Na flankach zostawili najgroźniejszych — Kielca i Kasztelana. Cl dwaj napastnicy wystarczyli zupełnie, aby swymi rajdami i krótkimi kontrnatarciami dezorganizować słabo grającą obronę gospodarzy. Obaj też wpisali się na listę strzelców i zamiast zaplanowanego minimum, oni walnie.
przyczynili się do zdobycia przez zespół szczeciński 2 pkt. Najpierw Kielce w 28 min. gry wykorzystał niezdecydowanych obrońców Cracovii i dośrodkowanie z lewego skrzydła zamienił głową na pierwszą bramkę. Kasztelan natomiast zdobył drugą bramkę w 72 min. Na drużynie Cracovii znać były trudy środowego pojedynku. Brakowało szybkości a uparte forsowanie gry środkiem boiska nie dawało rezultatów. Wiele przypadkowości, niedokładnych podań obserwowaliśmy przez większą część meczu. Cóż z tego, że Cracovia optycznie posiadała przewagę, skoro każdy atak gości czynił sporo zamieszania w liniach defensywnych Cracovii.
Taki obraz meczu utrzymał się przez niemal 90 min. gry. Porażkę zmniejszył w ostatniej minucie meczu Gigoń, który zdobył honorową bramkę. Wcześniej były idealne szanse na zdobycie wyrównania lecz Spiżak dwukrotnie z doskonałych pozycji nie potrafił oddać celnego strzału. Spotkanie sędziował p. Kupka z Katowic.

CRACOVIA: Paluch, Mikołajczyk, Rewilak, Antczak (Szymczyk), Joczys, Jałocha, Niemiec, Spiżak, Zuśka, Sarnat, Gigoń.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 219 z 15 września 1969


"Cień Cracovii przegrywa z Pogonią 1:2" -
Echo Krakowa

Cień Cracovii przegrywa z Pogonią 1:2

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOMA — POGOS SZCZECIN 1:2 (0:1). Bramki = zdobyli: dla gospodarzy — Gigoń w 90 min., dla gości — Kielec w 28 min. i Kasztelan w 72 min gry. Sędziował p. Kupka z Katowic. Widzów ok. 18 tys.

CRACOT1A: Paluch, Mikołajczyk, Rewilak, K. Jałocha, Antczak (Szymczyk od 52 min.). Joczys, Niemiec, Spiżak, Zuśka, i Sernat. Gigoń. POGOŃ: Frączczak, Folbrycht, Fijałkowski. Szlinter, Maślanka, Malinowski, Ptaszyński, Czubak, i Gacka, Kieler, Kasztelan.

Piłkarze Cracovii zapłacili zbyt słoną ceną za remis wywalczony z Górnikiem w środę w twardej nieustępliwe] walce, w której każdy zawodnik krakowski dat z siebie wszystko. Za punkt z wielokrotnym mistrzem Polski trzeba było „oddać" dwa szczecińskiej Pogoni, czego nie mogli zrozumieć najzagorzalsi sympatycy „pasiaków" w trakcie wczorajszego meczą i po jego zakończeniu. Krakowianie nie mogli się zdobyć na przyspieszenie akcji, na wypracowanie sobie dogodnych pozycji i na zaskakujący strzał. Nic wlec dziwnego, te uważnie grająca Pogoń. która nastawiła się na defensywą i kontrataki z głębi pola, odniosła zasłużone zwycięstwo. Mogło ono wypaść jeszcze okazalej. gdyby sędzia dostrzegł w 3c min., jak Rewilak na polu karnym złapał w pół Kielcz, uniemożliwiając mu oddanie swobodnie strzału na bramką.

Cracovia miała w tym meczu przewagą, ale zbyt wolne akcje nie stwarzały pozycji do strzałów. Tym bardziej, że goście potrafili się bronić nawet w ś—T zawodników, aby długimi erosami wypuszczać w bój Kielca, Gacką, czy Kasztelana. Zresztą bramkarz Frączczak był w dobrej formie i nie można go było zmusić do kapitulacji. Tymczasem drugi wypad gości i już Kielec główką z i podania Gacki ulokował piłką w okienku, ubiegając niezdecydowanych obrońców, w si min. Paluch dzięki ofiarnej interwencji uniemożliwił Kasztelanowi zdobyć z bliska 2 bramką.

Po przerwie nadal w niezaradnej ofensywie są biało-czerwoni, ale zawodnicy spóźniają się z dojściem do piłki, bądź nie potrafią wyswobodzić się z opieki obrony szczecińskiej. Tymczasem w 71 min. niespodziewany wypad prawą stroną I Kasztelan ubiega Palucha, lokując piłką w siatce. Bramka ta obciąża poważnie Niemca i Ja lochą. W 7S min. pierwszy naprawdę soczysty strzał na bramką Pogoni oddaje Zuśka, ale piłka muska poprzeczką od góry i wychodzi poza boisko. Kiedy część publiczności opuszczała już stadion, Gigoń przedziera się przez obroną przeciwnika I z bliska silnie strzela. Piłka szybuje do bramki, i po drodze trafia jeszcze w plecy Maślanką I grzęźnie w siatce. 1:2 dla gości i sędzia odgwizduje koniec meczu.

w Cracovii jaśniejsze punkty stanowili: Paluch 1 Antczak, a chwilami próbowali walczyć: Gigoń, Spiżak oraz Zuśka. W Pogoni cała obrona grała bezbłędnie, chociaż trzeba dodać, że miała ułatwione zadanie, w ataku wybijali się: Kielec, Gacka i Kasztelan. W sumie mecz stał jednak na przeciętnym poziomie.
Źródło: Echo Krakowa nr 216 z 15 września 1969


Dziennik Polski

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski cz.2
Ci co w niedzielę pozostali w mieście, albo wcześniej wrócili z zamiejskich eskapad, raczyli się przednim widowiskiem pt. mecz I-ligowy Cracovia — Pogoń Szczecin. Smutny to byt obraz, kiedy wychwalana tutaj przed paroma dniami drużyna Cracovii zafundowała swoim kibicom tak marne przedstawienie, te aż trudno było uwierzyć, iż jest to ten sam zespól, który w poprzednim meczu brawurowo zagrał z wielokrotnym mistrzem Polski. Nie trzeba diabolizować —od środy do niedzieli minęły cztery dni. w których Jedenastu rosłych i bądź co bądź przyzwyczajonych do sportowego wysiłku chłopców mogło dostatecznie wypocząć, aby w pełni sił stanąć do kolejnego spotkania. Ostatecznie prócz Cracovii pozostałych trzynaście zespołów takie rozgrywało swoje spotkania w środku tygodnia i nikt nie usprawiedliwiał ich ewentualnie słabszej gry przemęczeniem, brakiem kondycji czy ambicją, której miało starczyć tylko na Środowy mecz. Liga piłkarska, to nie jedno czy dwa spotkania, w które wkłada się serce, zapał, ambicje i sportowe umiejętności — mądre rozłożenie sił jest równie ważne, jak technika piłkarska czy taktyka gry.
Źródło: Dziennik Polski nr 220 z 16 września 1969


Mecze sezonu 1969/70

Stahl Eisenhüttenstadt 1969-07-05 Stahl Eisenhüttenstadt - Cracovia 3:1  Dynamo Frankfurt 1969-07-09 Dynamo Frankfurt - Cracovia 3:1  Dynamo Berlin 1969-07-13 Dynamo Berlin - Cracovia 0:0  Górnik Radlin 1969-08-03 Cracovia - Górnik Radlin 3:1  Zagłębie Wałbrzych 1969-08-10 Cracovia - Zagłębie Wałbrzych 2:1  Polonia Bytom 1969-08-16 Polonia Bytom - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 1969-08-20 Cracovia - Ruch Chorzów 2:4  Gwardia Warszawa 1969-08-24 Gwardia Warszawa - Cracovia 2:2  Górnik Zabrze 1969-09-10 Cracovia - Górnik Zabrze 1:1  Pogoń Szczecin 1969-09-14 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:2  Stal Rzeszów 1969-09-20 Stal Rzeszów - Cracovia 1:0  Wisła Kraków 1969-09-24 Cracovia - Wisła Kraków 2:3  Odra Opole 1969-09-28 Odra Opole - Cracovia 2:1  Petrolul Ploieşti 1969-10-11 Cracovia - Petrolul Ploieşti 4:2  GKS Katowice 1969-10-19 Cracovia - GKS Katowice 1:2  Legia Warszawa 1969-10-25 Legia Warszawa - Cracovia 2:0  Star Starachowice 1969-11-16 Star Starachowice - Cracovia 4:1  Szombierki Bytom 1969-11-23 Cracovia - Szombierki Bytom 1:1  Zagłębie Sosnowiec 1969-11-30 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 0:0  Cracovia_herb 1970 Trening Noworoczny  Limanovia Limanowa 1970-02-23 Cracovia - Limanovia 1:1  Garbarnia Kraków 1970-03-05 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:0  Hutnik Kraków 1970-03-08 Cracovia - Hutnik Nowa Huta 3:0  Wisła Kraków 1970-03-11 Cracovia - Wisła Kraków 0:2  Zagłębie Wałbrzych 1970-03-15 Zagłębie Wałbrzych - Cracovia 2:0  Polonia Bytom 1970-03-22 Cracovia - Polonia Bytom 0:1  Garbarnia Kraków 1970-03-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:2 k.5:3  Wisła Kraków 1970-03-30 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 k.4:3  Ruch Chorzów 1970-04-04 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1  ŁKS Łódź 1970-04-11 Cracovia - ŁKS Łódź 0:1  Gwardia Warszawa 1970-04-18 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:0  Hutnik Kraków 1970-05-06 Hutnik Nowa Huta - Cracovia 0:1  Pogoń Szczecin 1970-05-10 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:2  Stal Rzeszów 1970-05-13 Cracovia - Stal Rzeszów 0:3  Wisła Kraków 1970-05-23 Wisła Kraków - Cracovia 2:0  Odra Opole 1970-05-28 Cracovia - Odra Opole 0:0  GKS Katowice 1970-06-06 GKS Katowice - Cracovia 1:0  Górnik Zabrze 1970-06-10 Górnik Zabrze - Cracovia 2:0  Legia Warszawa 1970-06-14 Cracovia - Legia Warszawa 0:2  Szombierki Bytom 1970-06-17 Szombierki Bytom - Cracovia 1:0  Zagłębie Sosnowiec 1970-06-21 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 0:1