1969-09-20 Stal Rzeszów - Cracovia 1:0
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Rzeszów, sobota, 20 września 1969
(0:0)
|
|
Sędzia: Skalski z Dębicy
|
Skład: A. Paluch Mikołajczyk Rewilak K. Jałocha Antczak Joczys Zuśka Spiżak T. Niemiec Sarnat Gigoń Ustawienie: 4-3-3 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Stal — Cracovia 1:0 (0:0)
Sobotnie spotkanie rzeszowskiej Stali z Cracovią w Rzeszowie zgromadziło ok. 15 tys. widzów, którzy po skończonej grze wychodzili pełni zawodu. Tak słabej gry w Rzeszowie dawno już nie oglądano. To była „parada faulów” jednej 5 drugiej drużyny, obydwie grały słabo, chaotycznie. Piłka stale nie trafiała do celu. Kozerski zdobył jodyną bramkę dla gospodarzy. Stalowcy nie wykorzystali „Jedenastki" — Domarski strzelił obok bramki. Spotkanie zakończyło się nieznacznym zwycięstwem Stali 1:0 (0:0).
CRACOVIA: Paluch, Mikołajczyk, Joczys, Rewilak, Antczak, K. Jałocha, Niemiec, Zuśka, Spiżak, Sarnat, Gigoń.
CRACOVIA: Paluch, Mikołajczyk, Joczys, Rewilak, Antczak, K. Jałocha, Niemiec, Zuśka, Spiżak, Sarnat, Gigoń.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 225 z 22 września 1969
Echo Krakowa
Cracovia przegrała w Rzeszowie
STAL RZESZÓW — CRACOVIA 1:0 (1:0). Bramkę zdobył Kozerski w 79 min. Sędziował p. Skalski z Dębicy.
CRACOVIA: Paluch, Mikołajczyk, Joczys, Rewilak, Antczak, Jałocha, Niemiec (Chemicz), Zośka, Spiżak, Sarnat, Gigoń.
Krakowianie zastosowali wzmocnioną defensywę, chcąc w ten sposób zdobyć chociażby jeden punkt. Oddali więc inicjatywę w środku pola gospodarzom, którzy organizowali swoje akcje tak nieporadnie, że nic nie wskazywało na to, aby mogli sforsować linie obronne Cracovii. Tym bardziej, że w drugiej części spotkania nie wykorzystali w 55 min. rzutu karnego, podyktowanego za faul Rewilaka na Przybyle. Niefortunnym strzelcem okazał się niezawodny zwykle Domarski. Jego strzał minimalnie minął słupek.Źródło: Echo Krakowa nr 222 z 22 września 1969
Dziennik Polski
Stal — Cracovia 1:0 (0:0)
Wczorajszy mecz Stali z Cracovią wywołał duże zainteresowanie w Rzeszowie. oglądało go ok. 15 tys. osób. Niestety, nie stał on na wysokim poziomie, chociaż pierwszy kwadrans gry zdawał się zapowiadać duże emocje. W miarę upływu czasu na boisku rósł chaos i mnożyły sią faule. Piłkarze jednej i drugiej drużyny prześcigali sią w niecelnych podaniach. Zdaniem kibiców, którzy nie opuszczają żadnej meczu Stali, był to najsłabszy mecz, jaki w tym sezonie oglądano w Rzeszowie. Bramkę dla gospodarzy zdobył Kozerski. W 65 min. sędzia podyktował rzut karny przeciwko Cracovii za faul na Przybyłe. Nie wykorzystał go Domarski strzelając daleko od słupka. Mimo że Stal grała także bardzo słabe, zwycięstwo jej zasłużone.
Źródło: Dziennik Polski nr 225 z 21 września 1969