1936-10-11 Brygada Częstochowa - Cracovia 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 23:12, 8 gru 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Brygada Częstochowa


pilka_ico
baraże o Ligę grupa finałowa , 3 kolejka
Częstochowa, niedziela, 11 października 1936, 14:30

Brygada Częstochowa - Cracovia

0
:
2

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Karol Kossok
Skład:
Krzyk
Głogowski
Głowacki
Lech
Mosz
Cieślicki
Dressler
Hadzik
Bien
Heine I
Heine II

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Wiśniewski z Poznania
Widzów: 5 000 (w tym 1 500 z Krakowa)

bramki Bramki
0:1
0:2
Szeliga (10')
Korbas (79')
Skład:
W. Pawłowski
Pająk
Lasota
Schmager
Grünberg
Żiżka
Korbas
Chudzik
S. Malczyk
Szeliga
Zembaczyński

Ustawienie:
2-3-5



Kibice Cracovii na meczu w Częstochowie

Sędzia

Według Przeglądu Sportowego arbitrem był Wiśniewski, Głos Częstochowski podaję, że sędziował Tomaszewski.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Cracovia - Brygada 2:0" -
Przegląd Sportowy

Cracovia - Brygada 2:0

CZĘSTOCHOWA, 11.10. - Tel. wł. - Cracovia - Brygada 2:0 (1:0). Bramki zdobyli Szeliga i Korbas. Widzów 6.000, sędzia p. Wiszniewski z Poznania.

Cracovia: Pawłowski; Lasota, Pająk; Żiżka, Grünberg, Sznagel; Korbas, Chudzik, Malczyk, Szeliga, Zembaczyński.

Brygada: Krzyk; Głogowski, Głowacki; Lech, Mosz, Cieślicki; Dressler, Radzik, Bien, Heine I, Heine II.

Licznie zebrana publiczność (w tem 1500 kibiców z Krakowa), oczekiwała lepszej gry, szczególnie ze strony renomowanej Cracovii. Krakowianie, mimo że przewyższali miejscowych techniką i zgraniem, nie spełnili oczekiwań. Bez zarzutu grał Pawłowski w bramce. Brak Dońca nie dawał się odczuwać, gdyż zastąpili go doskonale Lasota i Pająk, szczególnie ten ostatni odznaczał się wielką przytomnością i ratował parokrotnie w krytycznych sytuacjach.

W pomocy Żiżka i Grünberg dobrze zasilali atak, gdzie wyróżniał się Szeliga.

W Brygadzie bez zastrzeżeń zadowolić mogła tylko obrona. Dobrze grał również Cieślicki w pomocy, bardzo pracowity. Natomiast Mosz i Lech przechodzą widoczny spadek formy. Bien w roli kierownika napadu wypadł beznadziejnie, natomiast debiut Dresslera nie był najgorszy. Brygada grała naogół chaotycznie, a jeśli dochodziła do sytuacji podbramkowych, to głównie dzięki wielkiej ambicji. Cracovia mogła mimo wyższego poziomu mecz przegrać, gdyby miejscowi byli mniej niezaradni pod bramką i szybciej decydowali się na strzał. Tak jednak napad Brygady zaprzpaszczał stuprocentowe szanse, gdy przeciwnik potrafił dwukrotnie wyzyskać nadarzające się okazje.

Cracovia z miejsca narzuca system gry i już w 10-ej min. prowadzi ze strzału Szeligi. Gospodarze mają okazję wyrównać przez Biena, który marnuje jednak doskonałą pozycję. Po przerwie Brygada rusza bardzo ambitnie do walki, ma nawet przewagę, mimo to jednak Korbas w 36-ej min. ustala wynik dnia. Pod koniec nadarza się jeszcze Malczykowi okazja podwyższenia wyniku, ostry strzał zostaje jednak odparowany.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 87 z 12 października 1936 [1]


Przegląd Sportowy

....Najlepszym tego dowodem "pociąg kibiców", który ruszył z pod Wawelu aby towarzyszyć swej jedenastce w częstochowskich bojach. Po zwycięskim powrocie do Krakowa rozmawiamy z kierownikiem sekcji p. kpt. Wawrzeckim.-Przede wszystkim, zdali egzamin kibice. Po raz pierwszy zachowali się tak jak należy. Przygotowaliśmy ich zresztą do tego specjalnie. Już w pociągu rozdaliśmy ulotki i chorągiewki. Ulotka pouczała jak należy dopingować drużynę w czasie meczu, chorągiewka miała służyć do optycznej demonstracji. Nauka nie poszła w las. Gdy tylko nadszedł moment w którym drużyna zaczęła sią załamywać, rozlegały się chóralne okrzyki i wiersze ad hoc ułożone. Gracze widzieli dookoła siebie las chorągiewek i podnosili się na duchu. No a jaka radość panowała w pociągu w drodze powrotnej?! To wszystko nic! Na Śląsk pojedzie na tej niedzieli jeszcze więcej!
Źródło: Przegląd Sportowy 15 października 1936


"Kronika sportowa" -
Goniec Częstochowski

Kronika sportowa

Relacja z meczu w dzienniku Goniec Częstochowski cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Goniec Częstochowski cz.2
Cracovia - Brygada 2:0

Zapowiedziany mecz Cracovia - Brygada o wejście do Ligi wywołał bardzo duże zainteresowanie, nie tylko w Częstochowie, ale i w Krakowie, skąd przybyło około 1,500 osób.

Mecz zakończył się zwycięstwem Cracovii i to zdecydowanym, mimo, że Brygada meczu tego nie powinna była przegrać, grając na własnym boisku.

Niestety, atak Brygady dobry na środku, po przeprowadzeniu piłki do bramki nie umiał wykorzystać ani jednej z nadarzających się okazji.

Również widoczny brak szczęścia zaważył dużo na wyniku, bowiem po kilkakrotnym strzelaniu do bramki z pola karnego w 41 minucie zdawałoby się, że oddany strzał z odległości 2 mtr. nareszcie będzie w siatce - bramkarz Cracovii zdecydowanym ruchem wybija piłkę prawie z linii bramkowej na dalszy teren. Podobnych sytuacyj było bardzo dużo, szczególniej w drugiej połowie gry, kiedy uwidoczniło się zmęczenie Cracovii, a która dopiero przed końcem meczu po świetnej kombinacji zdobywa drugiego goala.

Pierwszą bramkę w 10 minucie strzela dla Cracovii Szeliga, mijając efektownie obronę Brygady. Natomiast drugi goal padł w 33 minucie, po przerwie i został strzelony w pełnym biegu przez Korbasa.

Reasumując wynik meczu - trzeba podkreślić, że atak Brygady „kuleje” i z tym atakiem w ogóle nawet wejście do Ligi jest wielce ryzykowne.

Natomiast obrona Głogowski i Głowacki oraz Krzyk w bramce pokazali, jak zawsze, grę na wysokim poziomie. Dobry był również Hadzik i Cieślicki. Ponadto wyróżnił się nowy gracz Dresler. Reszta mimo ofiarności gry, nie wykazała swych umiejętności.

Gra prowadzona była w bardzo szybkim tempie. Sędziował p. Wiśniewski z Poznania, który nie reagował na dość częste agresywne odbieranie piłki przez Cracovię.
(-k.)
Źródło: Goniec Częstochowski nr 95 z 13 października 1936


"O wejście do ligi." -
Głos Częstochowski

O wejście do ligi.

Relacja z meczu w dzienniku Głos Częstochowski cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Głos Częstochowski cz.2
Cracovia - Brygada 2:0 (1:0)

Bramki dla Cracovii zdobyli Szeliga i Korbas.

Widzów około 5000. Sędziował słabo p. Tomaszewski z Poznania.

Zwycięstwo Cracovii raczej nie zasłużone.

Brygada miała więcej pozycji podbramkowych, lecz niedołężny atak zaprzepaścił możliwość zdobycia przynajmniej 3 bramek. W Brygadzie najepszy Dressler na lewym skrzydle. Wstawienie Dresslera po przerwie na łącznika było karygodnym błędem.
Źródło: Głos Częstochowski nr 95 z 13 października 1936


"Migawki z meczu „Cracovia-Brygada” w Częstochowie" -
biuletyn "Klub Sportowy Cracovia"

Migawki z meczu „Cracovia-Brygada” w Częstochowie

SZELIGA zagrał z „Brygadą” swój najlepszy mecz w sezonie. Kondycyjnie i strzałowo był doskonale dysponowany, nadto wziął na siebie część kierownictwa atakiem, z czego wywiązał się doskonale.

PAWŁOWSKI przyczynił się w dużej mierze do utrzymania zwycięstwa swej drużyny, obronił bowiem w okresie przewagi „Brygady” w imponujący sposób niechybną bramkę, dostał też zato potężne brawa.

Również w beznadziejnej sytuacji, bo tuż z przed linji bramkowej uratował wykopem grożącą bramkę PAJĄK. Swą śmiałą i energiczną grą budził on zawsze respekt u przeciwników.

Imponujący przebój KORBASA i wspaniała bomba, której efektem była druga bramka dla „Cracovii” porwały widownię, która huraganowymi oklaskami dała wyraz swego zadowolenia i uznania.

ŻIŻKA jest w doskonałej formie: jego gra w Częstochowie stała na wysokim naprawdę poziomie.
Źródło: biuletyn "Klub Sportowy Cracovia" nr 2 z 15 października 1936 [PDF]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Mecz o wejście do Ligi, który zadecydował w znacznym stopniu, która drużyna może ubiegać się nadal o awans. zakończył się zasłnżonem zwycięstwem Cracovii. Była ona drużyną lepszą o całą klasą. Jedynym słabym punktem Cracovii był Grűnberg, pozatem wszystkie linje spełniły swoje zadanie.

W Brygadzie najlepsza trójka obronna, w pomocy zadowolił Cieślicki, w napadzie na czoło wybił się doskonały Dresler. Reszta bardzo słaba. Publiczności około 5.000, w tem 1.200 osób z Krakowa.
Pierwsze minuty gry zapowiadają dużą j porażkę Brygady, która nie może opanować się nerwowo. W 10 minucie Szeliga otrzymuje piłkę od Malczyka, mija obronę i strzela nieuchronnego gola. Gra toczy się następnie na środku boiska, bez wyraźnej przewagi którejkolwiek z drużyn. W 20 minucie Habik z Brygady zaprzepaszcza murowaną pozycję do zdobycia bramki. Podobna sytuację Brygada traci w 30 minucie. W 41 minucie Pająk wybija piłkę z linji bramkowej.
Po zmianie stron, po początkowej prze¬wadze Cracovii, która operuje więcej wypadami, do głosu dochodzi Brygada, której napad jednak w dogodnych sytuacjach podbramkowych, traci głowę. Ponadto dobra obrona Crarovii likwiduje pewne niebezpieczne i żywiołowe wypady Brygady. Decyzja o wyniku zapada w 34-tej minucie, kiedy Korbas w pełnym biegu strzela przepiękną bramkę przy olbrzymim entuzjaźmie przybyłych Krakowian.

Dalsze minuty gry nie przyniosły zmiany wyniku. Sędziował p. Wiśniewski z Poznania poprawnie.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 285 z 13 października 1936


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Dzisiaj odbył się przy udziale około 5-000 widzów finałowy mecz o wejście do Ligi pomiędzy Cracovią a Brygadą. Gra odbyła się pod znakiem przewagi Cracovii, która dopingowana przez licznie przybyłych na mecz Krakowian, przeprowadziła kilka dobrze przemyślanych i szybkich ataków, w wyniku których Szeliga uzyskał silnie plasowany strzał, oddany z kilkumetrowej odległości.

Po tej bramce Brygada otrząsa się z przewagi krakowian i przechodząc do ataku góruje nad gośćmi do przerwy. Mimo przewagi, Brygada nie zdołała jednak cyfrowo to udokumentować spowodu niezdecydowania i braku szybkości.

Po przerwie Brygada prowadzi jeszcze przez kilka minut, ale obrona Cracovii, a zwłaszcza niezawodny Pająk likwiduje wszelkie zakusy miejscowych. Cracovia ogranicza się tylko do sporadycznych ataków, które jednak nie mało kłopotu oprawiają miejscowym. Jeden z takich wypadów Cracovii kończy się piękną bramką strzeloną przez Korbasa. Od tej chwili inicjatywa przechodzi znowu w ręce gości, a miejscowi ograniczają się tylko do obrony. Jakkolwiek obrona Cracovii wykazała dużo energii, to jednak linia napadu była słabsza. Zwycięstwo Cracovii było raczej szczęśliwe, aniżeli zasłużone.
Źródło: Nowy Dziennik nr 281 z 12 października 1936


"Cracovia—Brygada (Częstochowa) 2:0 (1:0)" -
Raz Dwa Trzy

Cracovia—Brygada (Częstochowa) 2:0 (1:0)

Relacja z meczu w tygodniku Raz Dwa Trzy cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Raz Dwa Trzy cz.2
Relacja z meczu w tygodniku Raz Dwa Trzy cz.3
Częstochowa, 11 października (Tel) Niewyraźna pozycja Cracovii i Brygady w rozgrywkach o wejście do Ligi, została po dzisiejszym meczu w sposób ostateczny wyjaśniona. Mit o niepokonalności Brygady na własnem boisku pod uderzeniem krakowskiej szkoły piłkarskiej, reprezentowanej przez Cracovię, prysnął.

Zawody powyższe, będące dla Częstochowy najdonioślejszem wydarzeniem sezonu, zgromadziły rekordową ilość widzów, bo ponad 5.000, w tern L200 Krakowian. Z 20-mmutowem opóźnieniem grę rozpoczyna Cracovia, odrazu narzucając ostre tempo. Ładne zagrania Cracovii stwarzają wśród tyłów Brygady silne zdenerwowanie, udzielające się również i reszcie drużyny.

Pierwsza bramka padła w 10 minucie, kiedy Szeliga, po przyjęciu piłki od Malczyka i minięciu obrony, ostrym strzałem zdobywa prowadzenie. Powoli Brygada rozgrywa się i nawet zaczyna atakować. Gra toczy się jednak nadal na środku boiska, bez wyraźnej przewagi którejkolwiek strony. W 20 min. za faul Pająka, sędzia dyktuje rzut wolny, wykonany przez Cieślickiego. Piłka otarła się o Pawłowskiego, następnie minęła nieobstawionego Chudzika i wyszła na korner. W 23 min. Szeliga przenosi nad poprzeczka. W 25 min. Dresler odda je silny strzał, obroniony we wspaniałym stylu przez Pawłowskiego. W 30 min. Lasota kiksuje, piłkę dostaje Bień, który strzela obok słupka, bardzo gorący moment pod bramką Cracovii.

Ton grze nadaje nadal Cracovia, czego wyrazem jest kilka kornerów dla biało-czerwonych. W 45 minucie w zamieszaniu podbramkowem Heine i strzela do bramki. — Pawłowski nie może już interweniować, ale Pająk jest na stanowisku i wybija piłkę z linji bramkowej. Po zmianie stron początkowo przeważa Centowa. ile wkrótce odda je inicjatywę Brygadzie, która zaczyna silnie napierać. Nie trwa to jednak długo i znów Cracovia jest przy piłce. W 23 minucie Brygada inicjuj wypad, powstaje zamieszanie. W tym momencie Bień strzela przy ziemnie z odległości 6 m. Pawłowski robinzonuje i wybija piłkę w pole. Moment ten zaważył na lotach zwycięstwa Cracovii, która otrząsnęła się z żywiołowej przewagi Brygady i zaczęła poważnie zagrażać bramce Krzyka.

Rozstrzygnięcie padło w 31 min. kiedy Korbas pełnym biega strzela pod poprzeczkę drugą bramkę, przyjętą entuzjastyczne okrzykami rozradowanych Krakowian Po tej bramce tempo gry jeszcze się wzmogło Brygada za wszelką cenę chce zdobyć honorowy punkt, jednak pod bramką napad jej zawodzi strzałowo. to leż wynik pozostał bez zmiany. Zwycięstwo Cracovii jest zasługą całej drużyny, w której poza b. słabym Grűnhergiem, słabych punktów właściwie nie było. Pawłowski w bramce miał dobry dzień i uchronił drużynę od porażki.

W obronie Pająk był o klasę lepszy od Lasoty i dysponował czystym wykopem: taktycznie był bez zarzutu Zawsze w porę skutecznie likwidował wypady Brygady. W pomocy wyróżnił się Żiszka, zarówno w defensywie jak i w ofensywie. Rezerwowy Szmagier był dużo lepszy od Grűnberga, który górnemi podaniami psuł wszelkie zagrania Cracovii. W napadzie było dwóch b. dobrych napastników Szeliga i Korbas, nietylko dlatego, że obaj strzelili bramki, lecz właśnie dlatego, że oni pociągali całą drużynę naprzód. Malczyk na środku napadu forsował grę tylko trójką środkową mało zatrudniając skrzydła. Zembaczyński i Chudzik dostroili się do całości. Gracze Cracovii narzekali na zły stan boiska. W drużynie Brygady, jak zwykle, stanęła na wysokości zadania trójka obronna, Cieślicki w pomocy i Dresler w napadzie. Heine II nie pilnował swej pozycji, ustawicznie pchając się do środka wskutek czego wszystkie piłki z lewej strony stawały się łuowem Cracovii albo wychodziły na aut. Ponadto pomoc mogła utrzymać trwalej łączności napadu z tyłami, przez co powstawały niebezpieczne luki i napad musiał wracać po piłkę pod swoją bramkę.

Sądząc z przebiegu gry, przy odrobine szczęścia Brygada, mimo zdecydowanej przewagi, technicznej i taktycznej Cracovii, mogła mecz ten zremisować, niestety w decydującym momencie nastąpilo załamanie drużyny i w końcowych minutach, kiedy zazwyczaj Brygada wydobywa maksimum natężenia, na tym meczu tego wysiłku nie było.

Sędziował p. Wiśniewski z Poznania, naogoł poprawnie. Drużyny grały w następujących składach: Cracovia-Pawłowski, Pająk, Lasota, Szmagier, Grűnberg, Żiszka, Zębaczyński, Szeliga, Malczyk, Chudzik, Korbas. Brygada: Krzyk, Głogowski, Głowacki, Mosz, Lach, Cieślicki, Dresler, Chadzik, Bień, Heine I, Heine II.
Źródło: Raz Dwa Trzy nr 41 z 13 października 1936


Mecze sezonu 1936

ZFG Kraków 1936-02-23 Cracovia - ZSG Kraków 7:1  Zwierzyniecki Kraków 1936-03-01 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:4  KS Roździeń 1936-03-08 Cracovia - KS Roździeń 4:0  06 Kleofas Katowice 1936-03-15 Cracovia - 06 Katowice 4:0  Garbarnia Kraków 1936-03-22 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:0  Fablok Chrzanów 1936-03-29 Cracovia - Fablok Chrzanów 4:0  Krowodrza Kraków 1936-04-05 Cracovia - Krowodrza Kraków 7:2  Budai Budapeszt 1936-04-12 Cracovia - Budai Budapeszt 1:1  Makkabi Kraków 1936-04-13 Makkabi Kraków - Cracovia 0:0  Legia Kraków 1936-04-19 Legia Kraków - Cracovia 0:4  Policyjny Katowice 1936-04-26 Cracovia - Policyjny Katowice 9:2  Olsza Kraków 1936-05-03 Olsza Kraków - Cracovia 1:3  Korona Kraków 1936-05-10 Korona Kraków - Cracovia 0:6  Wisła II Kraków 1936-05-17 Cracovia - Wisła II Kraków 3:0  Zwierzyniecki Kraków 1936-05-31 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 4:2  Podgórze Kraków 1936-06-04 Podgórze Kraków - Cracovia 1:2  Nadwiślan Kraków 1936-06-07 Cracovia - Nadwiślan Kraków 3:0  Grzegórzecki Kraków 1936-06-11 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 3:1  Garbarnia II Kraków 1936-06-18 Cracovia - Garbarnia II Kraków 4:1  Wawel Kraków 1936-06-21 Cracovia - Wawel Kraków 8:0  Unia Kraków 1936-06-28 Cracovia - Unia Kraków 5:2  Ruch Chorzów 1936-06-29 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 9:0  Skawa Wadowice 1936-07-05 Skawa Wadowice - Cracovia 2:4  Pogoń Stryj 1936-07-19 Pogoń Stryj - Cracovia 0:3  Polonia Przemyśl 1936-07-26 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:3  Rapid Wiedeń 1936-08-05 Cracovia - Rapid Wiedeń 5:3  RKS Hajduki 1936-08-09 Cracovia - RKS Hajduki 13:0  Polonia Przemyśl 1936-08-15 Cracovia - Polonia Przemyśl 6:0  Pogoń Stryj 1936-08-23 Cracovia - Pogoń Stryj 11:0  RKS Hajduki 1936-08-30 RKS Hajduki - Cracovia 0:0  Wisła Kraków 1936-09-01 Cracovia - Wisła Kraków 2:0  06 Kleofas Katowice 1936-09-06 06 Katowice - Cracovia 2:4  PZPN 1936-09-13 Cracovia - Team Klubów Ligii 3:5  Śmigły Wilno 1936-09-20 Śmigły Wilno - Cracovia 0:0  AKS Chorzów 1936-09-27 Cracovia - AKS Chorzów 1:1  Brygada Częstochowa 1936-10-11 Brygada Częstochowa - Cracovia 0:2  AKS Chorzów 1936-10-18 AKS Chorzów - Cracovia 2:3  Śmigły Wilno 1936-10-25 Cracovia - Śmigły Wilno 5:0  Brygada Częstochowa 1936-11-01 Cracovia - Brygada Częstochowa 4:1  Wisła Kraków 1936-11-08 Wisła Kraków - Cracovia 3:2  Garbarnia Kraków 1936-12-06 Cracovia - Garbarnia Kraków 7:6  Tarnovia Tarnów 1936-12-13 Cracovia - Tarnovia 4:0