1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:56, 16 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Legia Warszawa

Trener:
Gustav Wieser
pilka_ico
Liga , 10 kolejka
Warszawa, stadion Polonii, niedziela, 1 lipca 1934, 17:30

Legia Warszawa - Cracovia

0
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Alois Pulpittel
Skład:
Keller
Martyna
Szczotkowski
Schaller
J. Kubera
H. Przeździecki
H. Czarnik
W. Przeździecki
Nawrot
Łysakowski
Wypijewski

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Arnold Hausmann ze Lwowa
Widzów: 2 000

Skład:
Szumiec
Pająk
Doniec
Żiżka
Cebulak
Chruściński
A. Zieliński
S. Malczyk
Stebnicki
Ciszewski
Zembaczyński

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1934-07-01 Cracovia II - Korona Kraków 4:1
1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0



Opis meczu

"Legja osiąga 5-te miejsce w tabeli
po dwu kolejnych meczach: z Wisłą 3:2 i Cracovią 0:0, w stolicy" -
Przegląd Sportowy

Legja osiąga 5-te miejsce w tabeli
po dwu kolejnych meczach: z Wisłą 3:2 i Cracovią 0:0, w stolicy

Gospodarze byli nawet o cień lepsi, czy to jeśli chodzi o grę w polu, czy też sytuacje podbramkowe. Ale ponieważ napady obu drużyn w sumie zdziałały jedno wielkie zero – wynik bezbramkowy najbardziej może dosadnie i sprawiedliwie uzewnętrznia tę ich impotencję.

Bo też na dobrą sprawę wśród 10-ciu t. zw. napastników, oglądanych w niedzielę na boisku Polonji (tu bowiem mecz się rozegrał) był jeden jedyny gracz – Nawrot. Kierownik napadu Legji oprócz kilku pierwszorzędnych psikusów technicznych i uznanych u niego oddawna zalet, wykazał jako miły dodatek wysoką kondycję fizyczną, a jako jeszcze milszy – wielką ruchliwość, pracowitość i ambicję w grze.

To też aż żal było patrzeć, jak wszystkie te wysiłki szły na marne, wobec żółwiej powolności Łysakowskiego, anemji podbramkowej Przeździeckiego I-go i nieobliczalności (w najgorszem tego słowa znaczeniu) Wypijewskiego oraz Czarnika.

W napadzie Cracovii nie było Nawrota, więc też nie mogła ona zademonstrować choćby tych okruchów talentu zmalowanego przez podłych partnerów. Ciszewski był dziwnie niewidoczny, Malczyk jeśli się dawał widzieć – to przeważnie ze słabej strony, młody kierownik napadu Stebnicki nie dorósł jeszcze do tego odpowiedzialnego stanowiska, a obaj skrzydłowi Zembaczyński i Zieliński stanowili jedynie ulepszone wydanie swych vis-a-vis z Legji.

Jeśli do tych umiejętności obu napadów dodamy trudne warunki terenowe – śliską trawę i kałuże przed bramkami, znajdziemy pełne usprawiedliwienie wyniku bezbramkowego.

Do meczu drużyny stanęły w składach następujących:

Legja: Keller; Martyna, Szczotkowski; Szaller, Kubera, Przeździecki II; Czarnik, Przeździecki I, Nawrot, Łysakowski, Wypijewski.

Cracovia: Szumiec; Pająk, Doniec; Chruściński, Cebulak, Żiżka; Zieliński, Malczyk, Stebnicki, Ciszewski, Zembaczyński.

O przebiegu gry niema wogóle nic do pisania. Chyba to, że w ciągu długich 90-ciu minut gry widzowie zobaczyli jeden jedyny wartościowy strzał Nawrota (głową) i że tempo początkowo bardzo średnie w ostatnim kwadransie wzmogło się niemal do maximum.

Pozatem należy zanotować bolesny fakt, że ze słynnego stylu Cracovii w niedzielę ubiegłą nie zastało nawet śladu, oraz, że w drugiej połowie Chruściński, przeszkadzając w sposób mocno sprzeczny z przepisami biegnącemu z piłką Wypijewskiemu, upadł tak nieszczęśliwie, że uszkodził sobie obojczyk.

W defenzywie obu drużyn dobrze wypadli w Legji obaj obrońcy i Kubera, podczas gdy w Cracovii ponad poziom wybili się Pająk i Żiżka.

Sędzia p. Hausman był jednym z najsłabszych arbitrów, oglądanych na meczach ligowych w Warszawie.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 53 (957) z 4 lipca 1934 [1]



Raz,dwa,trzy

W niedzielę na boisku Polonji (Stadjon Legji zajęty był przez orkiestry rumuńskie) oglądaliśmy w ciągu trzech dni drugą drużynę krakowską w walce z Legją. Oba występy, a mianowicie niedzielny Cracovii i piątkowy Wisły, nie mogły, niestety, wydać dodatniego świadectwa o obecnym poziomie piłkarstwa krakowskiego, które przeżywa łącznie z innemi miastami wyraźny kryzys sportowy.

W roku bieżącym kryzys ten podkreślaliśmy zresztą wielokrotnie.
W piątek pisaliśmy, że gra Wisły nie mogła zadowolić, teraz, po obejrzeniu niedzielnego meczu, stwierdzamy zupełnie śmiało, że Cracovia wypadła daleko bladziej. Brakowało jej bowiem obok innych niedomagali, przede wszystkiem umiejętności zdobywania terenu i wyrabiania sobie dogodnych pozycyj do strzału. Przez długie minuty meczu z Legją napad Cracovii nie oddał dosłownie ani jednego przyzwoitego strzału na bramkę przeciwnika.
Fakt ten świadczyć może z jednej strony o dobrej postawie obrony Legji, co zresztą miało miejsce, przedewszystkiem jednak dowodzi ogromnej impotencji strzałowej napastników zespołu krakowskiego. Wydawało się to bardzo dziw nem, gdyż przecież w skład linji napadu Cracovii wchodzą gracze o renomowanej sławie, jak Ciszewski czy Malczyk. Obaj jednak łącznicy Cracovii nie zdołali zdobyć się na żadną bardziej energiczną i celową grę, jeśli idzie o dążenie do strzału, akcję.
Legja, której gra daleką była od formy tej drużyny z przed dwóch lat, wyszła z zawodów z Wisłą i Cracovią zupełnie obronną ręką, zdobywając cenne trzy punkty w tych meczach. Na zespole warszawskim widać było pewne oznaki zmęczenia zrozumiałe zresztą po piątkowym meczu z Wisłą. To też Legją, jako całość, wypadła w zawodach z Cracovią gorzej, niż w piątek.
Linja napadu w pierwszej połowie przeprowadziła kilka ładnych akeyj, w drugiej połowie również kilka, ale nie widać było stałej, systematycznej i energicznej roboty. Czołowy gracz napa du Legji, Nawrot, podkreślił ponownie, że znajduje się w doskonalej formie. Dzięki, swym wybitnym zaletom technicznym Nawrot górował na boisku, bardzo wyraźnie odbijając się od pozostałych 21 graczy. Łącznicy Legji wypadli naturalnie gorzej od Nawrota, słabo ustawiali się do podań i nie potrafili wyprowadzić piłkę do strzału. Skrzydłowi jeszcze słabsi, zwłaszcza Wypijewski. Linja pomocy Legji tylko w pierwszej połowie zajmowała się również i stroną ofensywną. Po przerwie opadła nieco na silach i pozostawała głównie w tyle. Szaller, najlepszy z tej trójki, niepotrzebnie zapuszczał się na wycieczki do środka boiska. Obrona Legji wystarczyła w zupełności na przytrzymanie słabych napastników drużyny krakowskiej. Martyna, jak zawsze pewny, tak w starcie do piłki, jak i w wykopie.
W Cracovii
trudno jest wyłowić z pośród 11 zawodników choć paru pełnowartościowych. W obronie Pająk był lepszym od Dońca, posiada on jeszcze zawsze swój daleki uwalniający wykop. Linja pomocy Cracovii, w której brakowało kontuzjonowanego Mysiaka, nie mogła zadowolić. Cebulak na środku często bywał objeżdżany przez swych dawnych kolegów klubowych. Chruściński na bocznej pomocy nie czuł się swojo, może najlepiej z tej trójki wypadł Żiżka. O napadzie już zdeklarowaliśmy. Nadmienić tylko trzeba, że skrzydłowi byli bodaj słabsi od trójki środkowej.
Drużyny wystąpiły w następujących składach: Legją: Keller, Martyna, Szczotkowski, Szaller. Kubera, Przeździecki II, Czarnik, Przeździecki I, Nawrot, Łysakowski, Wypijewski. — Cracovia: Szu mieć. Pająk, Doniec, Chruściński, Cebulak. Żiżka. Zieliński, Malczyk, Stebnicki, Ciszewski. Zembaczyński.
Zawody poprzedzone były uroczystością wręczenia czołowym graczom Legji. Martynie i Nawrotowi, upominków z okazji dwuchsetnego meczu w barwach Legji.
Mecz rozpoczyna się od ataku Cracovii. Rzut wolny, bity przez Pająka w drugiej minucie, idzie obok bramki. W 5 min. Szumieć łapie strzał Czarnika, a w 10 min. kieruje strzał Nawrota na róg. Pierwsza połowa meczu mija pod znakiem gry otwartej, głównie na środku boiska, z lekką przewagą miejscowych. Legia jest nieco lepsza w polu, przeprowadza kilka ładnych akcyj trójką środkową. ale do specjalnie niebezpiecznych sytuacyj podbramkowych nie dochodzi, a zakusy Legji osiągają w efekcie jedynie kilka rzutów z rogu. Mecz ma przebieg niezbyt ciekawy i dosyć powolny.
Po przerwie zawody nieco się ożywiają; Cracovia próbuje na początku atakować, ale obrona Legji z łatwością to likwiduje. Znów gospodarze odzyskują przewagę i nawet teraz próbują strzelać.* W 12 min. strzał Przeździeckiego broni Szumieć, w 22 min. ostry strzał Nawrota idzie tuż obok bramki, następnie w 2.3 min. rzut wolny, bity przez Martynę, broni z trudem Szumieć, który w 35 min. łapie "główkę" Nawrota. Legja za wszelką cenę dąży do uzyskania bramki, ma nawet w ostatniej minucie okazję, ale ostatecznie zawody kończą się bezbramkowo.

Sędziował n. Hausmann, który kilkakrotnie mylił się w spalonych. Widzów 2.000.
Źródło: Raz,dwa,trzy nr 27 z 3 lipca 1934


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Mecz rozegrany był na boisku Polonji, ponieważ boisko Legji zajęte było przez koncert orkiestry rumuńskiej. Przed rozpoczęciem zawodów od¬była się uroczystość wręczenia, upominków praczom Legji Martynie i Nawrotowi, którzy grali 200 mecze w swej drużynie.

Legja przystąpiła do meczu w normalnym składzie, Cracovia bez Mysiaka. Był to występ drugiej drużyny krakowskiej w meczu z Legją w ciągu trzech dni. Cracovia wypadła nawet gorzej od Wisły, która wprawdzie w piątek przebrała z Legją 2:3, ale zaprezentowała się nieco lepiej. W drużynie Cracovii brak było przedewszystkiem t. zw. ciągu na bramkę i umiejętności wyrabiania sobie dogodnych pozy- cyj do strzału. Cala linja napadu, a szczególnie skrzydłowi zaprezentowali się słabo. Linja pomocy miała dobre momenty, ale obaj boczni żiżka i Chruściński byli lepsi od Cebułaka, wielokrotnie przejeżdżanego przez nanstników Legji. W obronie Pająk lepszy od Dońca. Drużyna Legji grała nieco gorzej niż z Wisłą, widać było przemęczenie po piątkowych zawodach. Mimo to Legja zasłużyła na minimalne zwycięstwo.
W dobrej formie znajdował się Nawrot, ze skrzydłowych lepszy był Czarnik, łącz¬nicy mało strzelali. Z linji pomocy Szaller dobry w defensywie, ale nie trzymający miejsca. W obronie doskonały Martyna.
Początkowe minuty przynoszą lekką przewagą Cracovii. Następnie jednak Legja zaczyna bardziej przebywać na połowie przeciwnika. W 5 i 10 min. Szumiec broni strzałów Karnika i Nawrota. Legja w polu coraz lepsza, przeprowadza kilka ładnych akcyj środkową trójką, ale uzyskuje jedynie w elekcie rzuty z rogu. Gra naogół się nie klei.
Po przerwie Cracovia zaczyna atakować, ale napastnicy jej nie mogą dojść do strzału. W ostatnim okresie meczu Legja znów ma przewagę.

Dwukrotne strzały Nawrota broni Szumiec, który łapie również rzut wolny, bi¬ty przez Martynę, oraz ostry strzał Przeździeckiego. Legja ma w ostatniej minucie okazję do zdobycia zwycięskiej bramki, piłka jednak idzie w aut. Sędzia p. Hausman nie orjentował się w spalonych. — Widzów 2.000.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 182 z 3 lipca 1934


Mecze sezonu 1934

PPW Katowice 1934-01-01 Cracovia - PPW Katowice 2:4  Zwierzyniecki Kraków 1934-01-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:2  Stadion Królewska Huta 1934-01-21 Cracovia - Stadion Królewska Huta 8:1  KPW Katowice 1934-01-28 Cracovia - KPW Katowice 2:1  KS 20 Rybnik 1934-02-11 Cracovia - KS 20 Rybnik 6:1  AKS Chorzów 1934-02-18 AKS Królewska Huta - Cracovia 7:0  Odra Wodzisław Śląski 1934-02-25 Cracovia - Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski 3:0  Policyjny Katowice 1934-03-04 Cracovia - Policyjny Katowice 1:3  Pogoń Katowice 1934-03-11 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1  Garbarnia Kraków 1934-03-18 Cracovia - Garbarnia Kraków 3:2  AKS Chorzów 1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0  Wacker Wiedeń 1934-04-02 Cracovia - Wacker Wiedeń 2:2  Ruch Chorzów 1934-04-08 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 0:3  Pogoń Lwów 1934-04-22 Pogoń Lwów - Cracovia 1:4  ŁKS Łódź 1934-04-29 Cracovia - ŁKS Łódź 4:3  Garbarnia Kraków 1934-05-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0  Warta Poznań 1934-05-27 Warta Poznań - Cracovia 0:1  Polonia Warszawa 1934-06-03 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1  Wisła Kraków 1934-06-10 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1934-06-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 4:0  Podgórze Kraków 1934-06-24 Podgórze Kraków - Cracovia 2:3  Legia Warszawa 1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0  22 Strzelec Siedlce 1934-07-08 Cracovia - 22 Strzelec Siedlce 7:0  FC Wien 1934-07-14 Cracovia - FC Wien 0:1  Ruch Chorzów 1934-07-22 Ruch Wielkie Hajduki- Cracovia 4:3  Grzegórzecki Kraków 1934-07-29 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0  Podgórze Kraków 1934-08-05 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1  Emigracja francuska 1934-08-12 Cracovia - emigracja francuska 3:2  Hapoel Tel Aviv 1934-08-15 Cracovia - Hapoel Tel Aviv 3:2  Garbarnia Kraków 1934-08-19 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  22 Strzelec Siedlce 1934-09-02 22 Strzelec Siedlce - Cracovia 0:3  AC Milan 1934-09-16 Cracovia - AC Milan 3:4  ŁKS Łódź 1934-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0  Unia Sosnowiec 1934-09-27 Unia Sosnowiec - Cracovia 1:1  Warszawianka Warszawa 1934-09-30 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1934-10-07 BBSV Bielsko - Cracovia 1:6  Ruch Chorzów 1934-10-21 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1  Pogoń Lwów 1934-10-28 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Legia Warszawa 1934-11-01 Cracovia - Legia Warszawa 2:0  Wisła Kraków 1934-11-04 Wisła Kraków - Cracovia 5:0  Warta Poznań 1934-11-11 Cracovia - Warta Poznań 1:2  Polonia Warszawa 1934-11-18 Cracovia - Polonia Warszawa 5:0  Garbarnia Kraków 1934-12-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:2  Garbarnia Kraków 1934-12-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1  Ruch Chorzów 1934-12-09 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:0