2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:22, 14 lip 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Robert Jończyk (II trener)
pilka_ico
III liga grupa IV , 9 kolejka
sobota, 21 września 2002, 16:00

Cracovia - Polonia Przemyśl

2
:
0

(0:0)



Herb_Polonia Przemyśl


Skład:
Skrzypek
Wacek
Skrzyński
Ziółkowski
Radwański
Piszczek
Giza (88' Baran)
Hajduk
Nowak (85' Szwajdych)
Ankowski (62' Dudziński)
Bania (85' Hermaniuk)

Sędzia: Mariusz Siciński z Opola
Widzów: 3 000

bramki Bramki
Piszczek (46')
Ankowski (61')
1:0
2:0
zolte_kartki Żółte kartki
Giza
Bania
Strzałkowski
Jaroch
Łukaczyński
Habaj
Skład:
Fabiński (63' Cisek)
Kud
Jaroch
Łukaczyński
Strzałkowski
Habaj
Sierżęga
R. Szczawiński (46' Sawa)
M. Szczawiński
Hajduk (55' Lee Quaye)
Badowicz
Mecz następnego dnia:

2002-09-22 Cracovia II - Iskra Krzęcin 3:1



Opis meczu

podczas meczu
podczas meczu

"Już nie tak łatwo" -
Dziennik Polski

Już nie tak łatwo

Piąte zwycięstwo na własnym stadionie odnieśli piłkarze Cracovii. To przyszło o wiele trudniej niż poprzednie. Polonia, jak się można było spodziewać, przyjechała do Krakowa świadoma siły rywala i nastawiona na obronę. Ta taktyka zdawała egzamin przez całą pierwszą połowę, która mogła nawet przynieść gościom bramki. Pozornie niegroźne straty piłki zawodników Cracovii skończyły się dwoma groźnymi sytuacjami pod ich bramką. Zaraz na początku spotkania Badowicz trafił z bliska w słupek, po tym jak w polu karnym pogubiła się obrona gospodarzy. W 43 min Grzegorz Hajduk stracił zimną krew w sytuacji sam na sam z bramkarzem Cracovii. Przemyślanin nie zdołał zmylić Skrzypka, strzelił niemal prosto w niego, dobrze ustawionego. Cracovia, aktywna i będąca częściej w posiadaniu piłki, nie wypracowała przed przerwą ani jednej sytuacji bramkowej.

Rozczarowani brakiem goli kibice (czekali pewnie na kolejne siedem jak w spotkaniach ze Skawinką i Ładą) marudzili więc w przerwie. Przestali zaraz po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę. 30 sekund po nim Piszczek zdobył gola, a zadedykował go trenerowi Wojciechowi Stawowemu. Ten oglądał spotkanie z trybun, ukarany przez Małopolski Związek Piłki Nożnej odsunięciem od prowadzenia zespołu w trzech spotkaniach (za krytykowanie pracy sędziego prowadzącego mecz Siarka - Cracovia). Trudy kierowania zespołem w tak niecodziennych okolicznościach osłodził mu wkrótce drugi gol Ankowskiego, zdobyty po bardzo ładnej akcji Cracovii.
Po pierwszej bramce gospodarzom łatwiej było grać w stylu prezentowanym we wcześniejszych meczach. Sprawnie organizowali akcje, oparte na szybkiej wymianie podań. W 48 min tak mogli zdobyć gola - po trójkowej akcji Wacka, Piszczka i Nowaka, ten ostatni strzelał minimalnie obok słupka. W 71 min z kolei strzał Nowaka po wymianie piłki z Dudzińskim wybił Cisek (rezerwowy bramkarz Polonii pojawił się na boisku w 63 min, po tym jak w starciu z Ankowskim ucierpiał Fabiński). Po najładniejszej akcji meczu i strzale Bani piłka po raz trzeci wpadła nawet do bramki Polonii, ale sędzia gola nie uznał, odgwizdując spalonego. Trybuny zawyły, II trener Cracovii Robert Jończyk przyznawał jednak obiektywnie, że decyzja arbitra była prawidłowa. - Zwycięstwo z trzema bramkami ładniej by wyglądało - upierali się przy swoim starsi kibice. Zdaniem trenerów
Adam Dratwa, kierownik drużyny: - Przegraliśmy na własne życzenie. Mając dwie dogodne sytuacje, nie można ich zmarnować w meczu wyjazdowym i myśleć o korzystnym wyniku. Jechaliśmy do Krakowa ze świadomością, że spotkamy się z głównym kandydatem do awansu. Cracovia powierdziła aspiracje, wygrała zasłużenie. My jednak też pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Robert Jończyk, II trener Cracovii: - Polonia była najmocniejszym, najbardziej dojrzałym taktycznie rywalem, z tych, z którymi spotkaliśmy się na własnym boisku. Wyrównana I połowa przyniosła jej okazje bramkowe, które były jednak efektem naszych strat, niecelnych podań. Te prowokowały kontrataki. W drugiej połowie drużyna wykazała się ogromną dojrzałością, wyciągnęła wnioski, zwiększyła tempo gry, co potwierdza jej dobre przygotowanie fizyczne do sezonu. Gra toczyła się płynniej, zaowocowała bramkami.
Jak padły bramki
1-0
30 sekunda II połowy. Lewą stroną boiska pomknął Paweł Nowak. Precyzyjnie dośrodkował w pole karne do Krzysztofa Piszczka. Ten głową posłał piłke do siatki.
2-0
Z autu na wysokości pola karnego wyrzucił piłkę Łukasz Skrzyński, przedłużył ją Piotr Bania, a stojący na 6. metrze Wojciech Ankowski wyprzedził bramkarza Polonii, wcisnął się z nogą przed niego i trafił do bramki.

Trzy pytania do Krzysztofa Piszczka
- Zdobył Pan pierwszego gola dla Cracovii? Jak smakuje?
- Znakomicie. Bardzo się z niego cieszę, bo długo na niego czekałem. Liczę, że po tym przyjdą następne. Dla takich kibiców jak ci Cracovii warto zdobywać gole.
- Jak Pan uczci to historyczne trafienie?
- Dedykuję je trenerowi Stawowemu, który musiał mecz oglądać z trybun i bardzo to przeżywał. A my z nim. Bardziej niż zwykle wysilał głos, chociaż z drugiej strony nie musiał wcale krzyczeć. Pracujemy razem na treningach i dobrze wiemy, co mamy grać na meczach.
- Przyzwyczailiście kibiców do szybkich i licznych bramek na własnym boisku. Na te w meczu z Polonią trzeba było długo czekać...

- Tak już będzie. Teraz rywale poznali się na naszej sile, przyjeżdżają tu z większym strachem i murują bramkę. Trochę trwa, nim uda się rozmontować obronę przeciwnika, ale opłaca się czekać, bo bramki padają.
Małgorzata Syrda-Śliwa
Źródło: Dziennik Polski 23 września 2002


"Przełamywany opór" -
Gazeta Krakowska

Przełamywany opór

Piłkarze Cracovii nastawieni byli na trudną walkę o zwycięstwo. Naprzeciw nich stanęła bowiem bardzo dobrze zorganizowana drużyna, która w dodatku nękała jeszcze gospodarzy. Ci zaś długo nie mogli dobrać się do przemyślan. A w pierwszej odsłonie to goście powinni prowadzić. Liczono, że znów wynik otworzy Ziółkowski. Ale musiałby być maszyną, by z każdego rzutu wolnego strzelać gole. Okazja była w 6 min, obrońca Cracovii strzelił jednak z 19 m nad bramką. Goście byli bardzo czujni, grali ze sporą asekuracją w obronie, a krakowianie byli w stanie tylko wrzucać piłkę z flanek. W 18 min słupek uratował gospodarzy, gdy nieporozumienie w ich szeregach wykorzystał Badowicz i strzałem z kąta strzelił właśnie w tę część bramki. Jeszcze lepszej sytuacji nie wykorzystał w 34 min G, Hajduk — dostał doskonałe podanie od Badowicza, znalazł się w sy¬tuacji sam na sam z bramkarzem, ale Wojciech Skrzypek znakomitą interwencją zapobiegł utracie bramki. Przed przerwą bramkarza Cracovii postraszył jeszcze groźnym strzałem Sierżęga. Fabiński nie był tak niepokojony, ale już po pierwszej akcji w drugiej połowie musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Jeszcze trener Wojciech Stawowy nie zdążył dojść na swe miejsce na trybunie (nie może przez trzy mecze zasiadać na ławce rezerwowych — to kara za wydarzenia w Tarnobrzegu) a już mógł podnieść ręce w geście radości. Doskonale z lewego skrzydła zagrał piłkę Nowak, a Piszczek znakomitą główką zdobył goła. Po chwili Nowak otrzymał piłkę od Wacka i strzelił minimalnie niecelnie. W 61 min Bania zacentrował z prawej strony, Ankowski świetnie nabiegi na piłkę i po raz drugi pokonał Fabińskiego. Bramkarz gości ucierpiał przy interwencji i na boisko musiał wejść zmiennik. Niebawem rozruszał go Nowak, ale Cisek poradził sobie z tym uderzeniem. Polonia wreszcie zaatakowała większą liczbą zawodników, bowiem nie miała już nic do stracenia. Jaroch strzelał głową, ale Skrzypek wybił piłkę spod poprzeczki. „Pasy" zdobyły jeszcze jedną bramkę, ale nie została ona uznana, gdyż sędzia ocenił, że Bania był na spalonym. Mecz zaostrzył się, arbiter nie bardzo panował nad wydarzeniami na boisku, co mogło doprowadzić do przykrych konsekwencji, na szczęście nikt nie odniósł poważniejszej kontuzji. Arbiter był niekonsekwentny, bowiem ukarał np. Barana, 30 sekund po tym jak wszedł on na boisko i nie dopuścił się przewinienia kwalifikującego się do kartki, a nie zwracał uwagi na poniewieranie Lee Quaye.
Jacek ŻUKOWSKI
Źródło: Gazeta Krakowska 23 września 2002


"Nerwy trenera" -
Gazeta Wyborcza

Nerwy trenera

Stojący na trybunach trener krakowian Wojciech Stawowy krzyczał, jak mógł najgłośniej. Nie mógł dyrygować z boksu, bo odsunięto go od prowadzenia trzech meczów za krytykowanie sędziego w czasie meczu z Siarką w Tarnobrzegu. - Oglądanie meczu z góry kosztuje wiele nerwów. Tym bardziej że Polonia to dobrze poukładany zespół - mówił Stawowy.

WI części „Pasy” waliły głową w mur, czyli w zwartą i uważną obronę Polonii. Goście kierowani na murawie przez Piotra Badowicza mogli zdobyć nawet dwa gole. Najpierw, po dośrodkowaniu z lewej strony piłka poszybowała nad Wojciechem Skrzypkiem, źle interweniował Krzysztof Radwański, do piłki dopadł Badowicz i trafił w słupek. W 34. min, po podaniu Badowicza Grzegorz Hajduk przegrał pojedynek z bramkarzem krakowian.

Za to już 30 s po przerwie pękła defensywa przemyślan. Po zagraniu ze środka lewym skrzydłem popędził Paweł Nowak, podał pod bramkę do Krzysztofa Piszczka i ekswiślak strzelił pierwszego gola w barwach .Pasów”. - Dla tak wspaniałej publiczności trudno nie zdobywać goli - powiedział potem. Gospodarze wreszcie złapali swój rytm, szybkimi podaniami siali zamęt na przedpolu bramki Adama Fabińskiego. Kolejna błyskotliwa akcja mogła przynieść trafienie Nowaka, jednak strzelcowi zabrakło precyzji.

Później Łukasz Skrzyński wrzucił z autu do Piotra Bani, ten zwiódł obrońcę, uciekł do linii końcowej i stamtąd podał do wbiegającego pod bramkę Wojciecha Ankowskiego. Niewidoczny dotąd napastnik zagrał jak profesor: trącił piłkę czubkiem buta i futbolówka poszybowała nad Fabińskim do siatki. Upadający na murawę bramkarz gości potłukł się i mu- siał zejść z boiska. Rezerwowy Piotr Cisek bronił bez zarzutu. W 71. min strzałem z 15 m przeegzaminował go Nowak. Cztery minuty później Cracovia przeprowadziła przepiękną akcję (piłka wędrowała jak po sznurku na linii: Krzysztof Hajduk-Nowak-Bania), jednak strzelający Bania był na spalonym.

Polonia próbowała się odgryźć po wejściu Lee Quaye. Waldemar Jaroch główkował pod poprzeczkę (świetna interwencja Skrzypka), a Marcin Sawa strzelił minimalnie niecelnie w doliczonym czasie gry.

- Gdybyśmy wykorzystali dwie sytuacje z I połowy, mecz potoczyłby się inaczej - narzekał kierownik Polonii Adam Dratwa. Dodał jednak, że widział już trzeci mecz Cracovii i uważa ją za murowanego kandydata do II ligi.

To zdecydowanie najgroźniejszy rywal, jakiego dotąd gościliśmy - stwierdził II trener Cracovii Robert Jończyk. - W II połowie zwiększyliśmy tempo gry, potwierdzając po raz kolejny dobre przygotowanie do sezonu.
Źródło: Gazeta Wyborcza 23 września 2002


Mecze sezonu 2002/03

Pogoń Szczecin 2002-07-21 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2  Polonia Warszawa 2002-07-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1  Sandecja Nowy Sącz 2002-07-31 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:1  Lewart Lubartów 2002-08-11 Lewart Lubartów - Cracovia 0:2  Skawinka Skawina 2002-08-14 Cracovia - Skawinka Skawina 7:2  Korona Kielce 2002-08-17 Korona Kielce - Cracovia 0:0  Siarka Tarnobrzeg 2002-08-25 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 0:0  Unia Tarnów 2002-08-28 Cracovia - Unia Tarnów 3:0  Proszowianka Proszowice 2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1  GKS Katowice 2002-09-04 Cracovia - GKS Katowice 2:0  Łada Biłgoraj 2002-09-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 7:0  Sandecja Nowy Sącz 2002-09-14 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:2  Polonia Przemyśl 2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0  Stal Rzeszów 2002-09-29 Stal Rzeszów - Cracovia 2:1  Ruch Chorzów 2002-10-09 Cracovia - Ruch Chorzów 3:0  Pogoń Staszów 2002-10-13 Cracovia - Pogoń Staszów 6:1  LKS Niedźwiedź 2002-10-19 Cracovia - LKS Niedźwiedź 7:0  Nida Pińczów 2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3  Hutnik Kraków 2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0  Motor Lublin 2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4  Górnik Wieliczka 2002-11-10 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:0  Pogoń Skotniki 2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4  Cracovia_herb 2003 Trening Noworoczny  Piotrcovia Piotrków Trybunalski 2003-01-23 Piotrcovia-Ptak Piotrków Trybunalski - Cracovia 5:3  GKS Katowice 2003-01-30 GKS Katowice - Cracovia 0:1  Ruch Chorzów 2003-02-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1  Viktoria Žižkov 2003-02-09 Viktoria Žižkov - Cracovia 2:0  Piast Gliwice 2003-03-02 Piast Gliwice - Cracovia 3:1  Skawinka Skawina 2003-03-23 Skawinka Skawina - Cracovia 1:2  Korona Kielce 2003-03-30 Cracovia - Korona Kielce 0:1  Pogoń Miechów 2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3  Siarka Tarnobrzeg 2003-04-05 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 3:1  Górnik Wieliczka 2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3  Lewart Lubartów 2003-04-16 Cracovia - Lewart Lubartów 5:0  Unia Tarnów 2003-04-19 Unia Tarnów - Cracovia 0:2  Garbarnia Kraków 2003-04-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 k.4:2  Proszowianka Proszowice 2003-04-27 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:1  Łada Biłgoraj 2003-05-01 Łada Biłgoraj - Cracovia 0:1  Sandecja Nowy Sącz 2003-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:0  Polonia Przemyśl 2003-05-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:2  Stal Rzeszów 2003-05-14 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1  Podgórze Kraków 2003-05-21 Podgórze Kraków - Cracovia 0:8  Pogoń Staszów 2003-05-25 Pogoń Staszów - Cracovia 2:1  Hutnik Kraków 2003-06-01 Hutnik Kraków - Cracovia 5:2  Nida Pińczów 2003-06-08 Cracovia - Nida Pińczów 5:0  LKS Niedźwiedź 2003-06-14 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:3  Motor Lublin 2003-06-21 Cracovia - Motor Lublin 2:0