2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Nida Pińczów

Trener:
Siergiej Gacenko
pilka_ico
III liga grupa IV , 14 kolejka
niedziela, 27 października 2002, 13:00

Nida Pińczów - Cracovia

1
:
3

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Wojciech Stawowy
Skład:
Maj
Madej
Bączyk
Świstak
Baliński (80' Rachowicz)
Ciekalski
(59' Pawłowski)
Jaworek
Kusek
Kłos (69' Mika)
Francuz
Chlewski

Sędzia: R. Pszeniczny z Mielca
Widzów: 1 500

bramki Bramki



Chlewicki (63')
0:1
0:2
0:3
1:3
Ankowski (40')
Nowak (50')
Bania (57')
zolte_kartki Żółte kartki
Baliński
Bączyk
Francuz
Ziółkowski
Nowak
czerwone_kartki Czerwone kartki
Piszczek (30')
Skład:
Paluch
Siemieniec (80' Wacek)
Skrzyński
Ziółkowski
Radwański
Piszczek
Hajduk (70' Dudziński)
Giza
Nowak
Ankowski
Bania (80' Podsiadło)



Kibice Cracovii w Pińczowie

Opis meczu

"Wynik jest najważniejszy" -
Dziennik Polski

Wynik jest najważniejszy

Piłkarze Cracovii zdobyli trzy punkty, choć od 30 min przyszło im grać w dziesiątkę, bowiem sędzia usunął z boiska za ostry atak z tyłu na nogi Balińskiego - Piszczka.

W pierwszych minutach wydawało się, że Nida może być groźna, w 9 min miała świetną okazję, ale Paluch wygrał pojedynek sam na sam z Francuzem. Wydarzenia z 30 minuty zmobilizowały gości do bardzo aktywnej gry. Raz za razem sunęły szybkie ataki na bramkę gospodarzy i już do przerwy padła bramka dla gości.
W 57 minucie po kolejnych szybkich oskrzydlających akcjach Cracovia prowadziła 3-0. W 63 min gospodarze strzelili honorowego gola. W końcówce meczu bardzo mocno uderzył Chlewicki, ale znakomita interwencja Łukasza Palucha zapobiegła utracie gola.
Nie popisali się pseudokibce Cracovii, w 30 min, po usunięciu z boiska Piszczka, wtargnęli na boisko, mecz został na kilka minut przerwany. Opuszczając obiekty MOSiR, sprowokowali eskortujących ich policjantów. Doszło do starć, a funkcjonariusze użyli broni gładkolufowej, strzelając ostrzegawczo w powietrze.
Jak padły bramki
0-1
Szybka akcja Cracovii, mocno strzelał Nowak, bramkarz Maj zdołał tylko odbić piłkę przed siebie, dobitka Ankowskiego była celna.
0-2
Akcja prawa stroną, podawał Bania, Nowak przyjął piłkę i z zimna krwią przymierzył w sam róg.
0-3
Akcja także na prawym skrzydle, podawał Ankowski, piłkę do siatki skierował Bania.
1-3

Po podaniu Francuza, Chlewicki mocno strzałem z 13 m pokonał Palucha.

Jarosław Boduch
Źródło: Dziennik Polski 28 października 2002


"Nawet osłabieni" -
Gazeta Krakowska

Nawet osłabieni

Znając sobotnie wyniki Cracovia nie miała innego wyjścia, jak tylko wygrać w Pińczowie. W 11 min Francuz znalazł się w polu karnym sam na sam z Paluchem, ale zwycięsko z tej konfrontacji wyszedł golkiper. Plany wywalczenia dobrego rezultatu mogły wziąć w łeb po półgodzinie gry, gdy szarżującego na bramkę Balińskiego powstrzymał nieprzepisowo Piszczek. Ujrzał za to czerwoną kartkę. Musiał udać się do szatni, ale doszło do utarczki z kibicami Nidy. Na to zareagowała grupa kibiców z Krakowa, która wtargnęła na boisko i sędzia przerwał mecz. Po interwencji służb porządkowych po 5 minutach wznowiono grę. W 41 min po kontrataku krakowian Nowak strzelił w „długi" róg, piłkę wprawdzie odbił Maj, ale nie mógł zapobiec utracie bramki po dobitce Ankowskiego. W ciągu 4 min po przerwie pojedynek rozstrzygnął się. Ankowski dograł piłkę do Nowaka, a ten strzelił drugiego gola. Niebawem „pasy" zdobyły trzeciego gola. Tym razem Ankowski ograł obronę i dośrodkowa! na 5 metr gdzie stal Bania i uprzedzi! bramkarza. Nidę stać było tylko na honorowe trafienie po akcji Francuza i Chlewickiego, który z 12 metrów strzelił celnie. Gospodarze mieli jeszcze szanse bramkowe — w 68 min Chlewicki strzelał technicznie, a w 76 min Pawłowski i nie trafił w bramkę.
Źródło: Gazeta Krakowska 28 października 2002



Trener Cracovii Wojciech Stawowy o meczu

- Ta wygrana mnie bardzo cieszy, zespół pokazał wielki hart ducha wygrywając mecz w dziesiątkę. Nie chciałbym nikogo indywidualnie wyróżniać, wszyscy zasłużyli na duże słowa uznania, ale muszę podkreślić bardzo dobrą postawę Palucha w bramce.

Trener Nidy Siergiej Gacenko o meczu

- Cracovia postawiła bardzo wysoko poprzeczkę, a nasza drużyna, zwłaszcza w obronie, popełniła liczne, proste błędy. W ten sposób nie da się wygrać z bardzo mocną Cracovią. a


Mecze sezonu 2002/03