2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3
|
III liga grupa IV , 21 kolejka Wieliczka, sobota, 12 kwietnia 2003
(0:1)
|
|
Skład: Felsch Kutaj Mróz Tyrka Kępski Harłacz Włodarz Musiał Świstak Kusia Gruszka |
Sędzia: Władysław Łężny z Kluczborka
|
Skład: Paluch Wacek Skrzyński G. Baran Radwański Dudziński (87' Podsiadło) Giza Hajduk (71' Zawadzki) Nowak Ankowski Bania (71' Czerwiec) |
Opis meczu
Komplet 900 widzów nie rozczarował się poziomem widowiska stworzonego przez lidera III ligi Cracovię i podejmującego go w Wieliczce Górnika. Boiskowe emocje tak pochłonęły widzów, że nie myśleli o wszczynaniu awantur, czego bardzo obawiali się wieliccy działacze. I na boisku, i na trybunach panowała kulturalna atmosfera.
Trenerzy obydwu ekip dobrze przewidzieli taktykę rywala i przygotowali na nią własną. Górnik, choć na własnym boisku, ustawiony był bardzo defensywnie, zagęścił II linię, w której grać miało 6 zawodników, z przodu wysunięty był tylko Piotr Gruszka. Cracovia nastawiona na 90-minutową ofensywę, wykorzystywała do niej zarówno bocznych pomocników Nowaka i Dudzińskiego, jak i tradycyjnie obrońców Wacka i Radwańskiego. W środku boiska dobrze kierował grą Giza.
Przewaga Cracovii w I połowie była wyraźna, ale przyniosła jej tylko jedną bramkę. W 24 min zdobył ją Piotr Bania. Wynik mógł być wyższy, bo okazji bramkowych goście mieli sporo, w tym dwie znakomite. W 3 min po zagraniu Hajduka stojący 3 metry przed bramką rywali Bania instynktownie dołożył tylko nogę, nie przewidując, że na linii lotu piłki stanie jeszcze Michał Świstak. Ten wybił futbolówkę z linii bramkowej. Trzy minuty później piłkę z prawej strony dośrodkował Bania, Hajduk uderzał ją z półobrotu, znakomitym refleksem wykazał się bramkarz Górnika Jacek Felsch, przenosząc piłkę nad poprzeczkę.
Początek II połowy najbardziej zaskoczył Łukasza Palucha. Przez pierwsze 45 minut setnie się wynudził w bramce, więc pewnie dlatego nie przewidział, że szybko po przerwie będzie mu potrzebna koncentracja. Pierwszą interwencją w meczu było więc dla bramkarza Cracovii wyciągnięcie piłki z siatki, po zaskakującym strzale z dystansu Piotra Gruszki.
Cracovia nie spuściła z tonu, w czym największa zasługa Marcina Dudzińskiego. Zastąpił na prawym skrzydle kontuzjowanego Krzysztofa Piszczka, a zrobił tak doskonale, że teraz trener Wojciech Stawowy może mieć poważny dylemat z zestawieniem jedenastki, gdy Piszczek wróci do sił. Dudziński w Wieliczce zaprezentował się jako gracz uniwersalny, zagrał błyskotliwe w ofensywie i rozsądnie w obronie, na boisku widział wiele i nie było dla niego straconych piłek.
W 61 min zdobył piękną bramkę dla Cracovii, która przerwała serię nieskutecznych ataków gości (okazji bramkowych nie wykorzystali wcześniej Skrzyński, G. Baran i dwukrotnie Bania - dwóch ostatnich powstrzymywał pewnie interweniujący Felsch). Górnik natychmiast na to trafienie odpowiedział, dwójkowa akcja Musiała i Kępskiego przyniosła wyrównującą bramkę, ale za chwilę w 70 min Cracovia po raz trzeci objęła prowadzenie, którego już nie straciła. Gospodarze reklamowali jej prawidłowość. - Piłka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej - mówił po meczu rozżalony Jacek Felsch, który jednak leżąc tyłem do bramki nie mógł obiektywnie ocenić sytuacji. Wynik oddaje sprawiedliwość, wygrał w Wieliczce lepszy.
Jak padły bramki
0-1
Z dystansu strzelał Giza, Felsch wybił piłkę w pole i upadł, futbolówka trafiła do Bani, który dobił ją niezbyt mocno. Gdyby obrońcy Górnika nie stali, a wykazali się refleksem, mogliby zatrzymać ją nim trafiła do siatki.
1-1
Błąd przy przyjmowaniu piłki wybitej z połowy Górnika popełnił Skrzyński. Skorzystał z niego Piotr Gruszka przejmując piłkę na 35 m. Szczęśliwie podskoczyła mu jeszcze tak, że zdołał przy uderzeniu dobrze ją trafić. Wysunięty z bramki Łukasz Paluch, zupełnie nie spodziewający się uderzenia, nie miał szans zatrzymania futbolówki, która wpadła tuż pod poprzeczkę.
1-2
Po podaniu Gizy, pięknym strzałem tuż sprzed pola karnego posłał piłkę do siatki Dudziński. Wpadła pod poprzeczką tuż przy lewym słupku.
2-2
Przebojową akcją w pole karne Cracovii wdarł się Musiał, dośrodkował piłkę spod końcowej linii do nadbiegającego Kępskiego. Ten uderzył celnie na wprost na wysokości kolan Palucha.
2-3
Zamieszanie pod bramką Górnika. Wreszcie strzału z 10 m próbował Paweł Nowak, piłkę wybił ciałem Felsch, tak, że znów trafiła do Nowaka. Ten przymierzył jeszcze raz, na linii bramkowej Grzegorz Kutaj próbował jeszcze zagarnąć piłkę nogami, sędzia uznał, że uczynił to już za linią.
Pasiaste komentarze
Piotr Bania zdobył w 24 minucie swego 10. gola w rozgrywkach:
- Mogłem już zdobyć bramkę na początku meczu, po ostrym dośrodkowaniu Pawła Nowaka, zdołałem tylko przystawić nogę, piłka odbiła się od mojej łydki i trafiła w stojącego na linii bramkowej Świstaka. W 24 min strzelał Giza, doskoczyłem do odbitej piłki, uderzyłem ją niezbyt czysto, ale to trochę zmyliło Felscha i piłka pod nim wpadła do siatki. Cieszę się z wygranej, martwię kontuzją mięśnia czworogłowego. Dlatego prosiłem trenera o zmianę. Nie sądzę, aby był to poważny uraz, ale czy na środę na mecz z Lewartem będę w pełni sprawny, to się okaże w poniedziałek.
Paweł Nowak: - Najważniejsze, że zdobyliśmy w tym meczu trzy punkty. Mieliśmy grać swoją piłkę i myślę, że robiliśmy to lepiej niż w poprzednich meczach. Jak strzeliłem gola? Uderzałem dwukrotnie, za pierwszym razem bramkarz Felsch sparował piłkę, dobitkę usiłował wybić stojący w bramce Kutaj. Czy piłka przekroczyła linię bramkową? Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć, ja tego dokładnie nie widziałem. Ale widziałem jednoznaczną reakcję sędziego liniowego. On nie miał wątpliwości.
Górnicy oddali 3 strzały na bramkę Cracovii, dwa trafiły do siatki. Czy Łukasz Paluch mógł obronić strzał Piotra Gruszki? - To był świetny strzał - mówi Paluch - uderzona mocno, z ponad 20 metrów piłka dostała takiej rotacji, że poleciała w sam róg bramki. A drugi gol? - Trochę zagapiła się nasza obrona, szybka wymiana piłek zakończyła się celnym strzałem Musiała z paru metrów. Ten mecz pokazał, że musimy grać bardziej uważnie w defensywie.
Działacze Górnika godnie podjęli lidera III ligi. Z okazji jego wizyty wydano nawet specjalny program, przypominający dotychczasowe pojedynki Cracovii i Górnika, a przygotowany przez Wojciecha Gorczycę, dbającego o oprawę medialną meczów w Wieliczce. Spiker Górnika znacząco przyczynił się do stworzenia kulturalnej atmosfery na pełnych trybunach stadionu Górnika.
Liczby meczu
10
To była 10. konfrontacja Górnika i Cracovii w III lidze.
6
Cracovia odniosła 6. zwycięstwo. Cztery razy mecze kończyły się remisami.
17-7
To bilans bramkowy, korzystny dla Cracovii, krakowsko-wielickich spotkań.
Zdaniem trenerów
Robert Jończyk, II trener Cracovii:
- Spodziewaliśmy się dobrej gry ze strony Górnika, więc swoją postawą rywal nas nie zaskoczył. Zawsze pewnie prezentuje się w defensywie i potrafi organizować kontrataki. Dlatego szczególnie cieszymy się ze zwycięstwa wywiezionego z tak trudnego terenu. W naszej grze widać progresję, z meczu na mecz gramy lepiej.
Krzysztof Szopa, Górnik:
- Mecz mógł się podobać, dużo było walki, sytuacji podbramkowych. Cracovia zagrała tak jak się spodziewaliśmy, bardzo ofensywnie. Chcieliśmy zneutralizować jej najgroźniejszą broń - boczne sektory zwłaszcza Wacka i Radwańskiego, stąd ze względów taktycznych w składzie zabrakło miejsca dla Lelonka, graliśmy jednym wysuniętym napastnikiem.
Bohater meczu: Marcin Dudziński
Marcin Dudziński zasłużył na miano gracza numer 1 meczu. Strzelił efektowną bramkę, pracował w pocie czoła na całej szerokości i długości boiska.
- W 61 min dostałem piłkę na 20 metrze, zobaczyłem lukę w krótkim rogu bramki, wiedziałem, że jeśli w nią trafię, będzie dobrze. Mocno uderzyłem lewą nogą (teoretycznie słabszą!) i wpadło.
- To Pana drugi gol w rozgrywkach...
- I po raz drugi strzelony Górnikowi Wieliczka. Bramkę dedykuję mojemu tacie Janowi, który przyjechał z Niemiec na święta do Krakowa.
- Grał Pan na nietypowej dla siebie pozycji, na prawej pomocy...
- Lubię grać na tej pozycji, jako junior często występowałem w pomocy. Dopiero w Proszowiance trener Stawowy ustawiał mnie w ataku
- Wygrana nie przyszła wam łatwo...
- Górnik to dobra drużyna, boisko było bardzo ciężkie, utrudniało grę, a my preferujemy futbol techniczny.
- Trener mówi, że jest Pan na boisku mrówką...
- Solidnie się nabiegałem, dlatego pod koniec meczu poprosiłem o zmianę.
ROBERT JOŃCZYK O MARCINIE DUDZIŃSKIM - Pochwała Pokory
- Mimo bardzo dobrej gry Marcin Dudziński nie może być pewny miejsca w podstawowej jedenastce. Mamy grono zawodników grających na tym samym, wysokim poziomie, w dodatku uniwersalnych. Dlatego nikt nie może się czuć pewny miejsca w składzie, inaczej nie podnosiłby swojego poziomu. Marcin jest jednym z tych uniwersalnych zawodników. Zasługuje rzeczywiście na pochwały, w ciągu tego sezonu zrobił wielki postęp. Na treningach i meczach wykonuje mrówczą pracę. Jest przykładem skromności i pokory, które zawsze procentują.
Piotr Gruszka bez sentymentów - Przypadek ze szczęściem
Piotr Gruszka, wychowanek Cracovii, w barwach Górnika strzelił jej drugiego gola. - Przyznaję, że był trochę przypadkowy. Skorzystałem z błędu Skrzyńskiego, miałem też szczęście, bo piłka tak przede mną podskoczyła, że idealnie ją trafiłem i mogłem oddać udany strzał z ponad 30 m.
- Wrócił Pan do roli napastnika?
- Sam byłem zdziwiony, że trener tam mnie ustawił. Myślałem, że zagram tradycyjnie na boku w pomocy, tuż przed meczem dowiedziałem się, że będę jedynym wysuniętym napastnikiem. Taka była nasza taktyka.
- Bardzo defensywna...
- Chcieliśmy zneutralizować groźne akcje Cracovii, przeprowadzane bokami, stąd liczniejsza druga linia. Niepotrzebnie tylko w I połowie tak głęboko się cofnęliśmy, w drugiej wyszliśmy trochę dalej strefą i od razu były efekty.
- Jak się gra mecz na własnym stadionie, kiedy większość widzów kibicuje Cracovii?
- Trudno, ale życzyłbym sobie, żeby zawsze trybuny były tak pełne. To dodatkowa mobilizacja.
Źródło: Dziennik Polski
2002-07-21 Cracovia - Pogoń Szczecin 2:2 2002-07-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1 2002-07-31 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:1 2002-08-11 Lewart Lubartów - Cracovia 0:2 2002-08-14 Cracovia - Skawinka Skawina 7:2 2002-08-17 Korona Kielce - Cracovia 0:0 2002-08-25 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 0:0 2002-08-28 Cracovia - Unia Tarnów 3:0 2002-09-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 1:1 2002-09-04 Cracovia - GKS Katowice 2:0 2002-09-07 Cracovia - Łada Biłgoraj 7:0 2002-09-14 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:2 2002-09-21 Cracovia - Polonia Przemyśl 2:0 2002-09-29 Stal Rzeszów - Cracovia 2:1 2002-10-09 Cracovia - Ruch Chorzów 3:0 2002-10-13 Cracovia - Pogoń Staszów 6:1 2002-10-19 Cracovia - LKS Niedźwiedź 7:0 2002-10-26 Nida Pińczów - Cracovia 1:3 2002-11-03 Cracovia - Hutnik Kraków 2:0 2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4 2002-11-10 Cracovia - Górnik Wieliczka 3:0 2002-11-17 Pogoń Skotniki - Cracovia 2:4 2003 Trening Noworoczny 2003-01-23 Piotrcovia-Ptak Piotrków Trybunalski - Cracovia 5:3 2003-01-30 GKS Katowice - Cracovia 0:1 2003-02-01 Ruch Chorzów - Cracovia 1:1 2003-02-09 Viktoria Žižkov - Cracovia 2:0 2003-03-02 Piast Gliwice - Cracovia 3:1 2003-03-23 Skawinka Skawina - Cracovia 1:2 2003-03-30 Cracovia - Korona Kielce 0:1 2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3 2003-04-05 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 3:1 2003-04-12 Górnik Wieliczka - Cracovia 2:3 2003-04-16 Cracovia - Lewart Lubartów 5:0 2003-04-19 Unia Tarnów - Cracovia 0:2 2003-04-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2 k.4:2 2003-04-27 Cracovia - Proszowianka Proszowice 1:1 2003-05-01 Łada Biłgoraj - Cracovia 0:1 2003-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 3:0 2003-05-10 Polonia Przemyśl - Cracovia 1:2 2003-05-14 Cracovia - Stal Rzeszów 2:1 2003-05-21 Podgórze Kraków - Cracovia 0:8 2003-05-25 Pogoń Staszów - Cracovia 2:1 2003-06-01 Hutnik Kraków - Cracovia 5:2 2003-06-08 Cracovia - Nida Pińczów 5:0 2003-06-14 LKS Niedźwiedź - Cracovia 0:3 2003-06-21 Cracovia - Motor Lublin 2:0