1997-11-02 Jeziorak Iława - Cracovia 1:0
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Iława, niedziela, 2 listopada 1997
(1:0)
|
|
Skład: Borkowski Opaliński Ploski Tarnowski Święcki (74' Kisielewski) Przytula Michniewski Zajączkowski Pasik Radziński (55' K. Kowalik) Sobociński |
Sędzia: P. Święs z Katowic
|
Skład: Felsch E. Kowalik Walankiewicz Mróz Szary Depa (81' Mielec) Siemieniec Powroźnik (64' Waldemar Góra) Kraczkiewicz Hrapkowicz Gościniak (59' Zegarek) Ustawienie: 3-5-2 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Tempo
Piłkarze Jezioraka odnieśli zasłużone zwycięstwo w meczu z Cracovią, rewanżując się tym gościom za niekorzystny bilans spotkań z poprzedniego sezonu. W pierwszej odsłonie Jeziorak posiadał dość znaczną przewagę stwarzając pod bramką Cracovii kilka sytuacji do zdobycia gola. W 14 min. uderzenie Zajączkowskiego z 16 metrów minęło bramkę gości. W 15 min. piłka po strzale Radzińskiego z 8 metrów przeszła obok prawego słupka. Pięć minut później futbolówka po uderzeniu Płoskiego z dystansu minęła lewy słupek bramki Cracovii. W 22 min. Jeziorak objął prowadzenie. Po faulu Kraczkiewicza gospodarze wykonali rzut wolny, Pasik uderzył z 18 metrów niezbyt mocno, fatalnie jednak interweniujący Felsch przepuścił piłkę do siatki. W 42 min. strzał głową Radzińskiego z 10 metrów obronił Flesch. W 43 min. Pasik będąc na polu karnym za długo kiwał i obrońcy Cracovii zabrali mu piłkę. Minutę przed końcem pierwszej połowy uderzenie Siemieńca zostało zablokowane przez defensywę gospodarzy.
Druga część meczu miała bardziej wyrównany przebieg, niemniej piłkarze Jezioraka posiadali optyczną przewagę. W 48 min. po rzucie wolnym Pasika obrońcy wybili piłkę w pole. W 58 min. K. Kowalik będąc 12 metrów od bramki Cracovii strzelił bardzo niecelnie. 13 minut później Szary egzekwując rzut wolny z 22 metrów nie trafił w bramkę. W 75 min. Siemieniec nie sięgnął piłki po podaniu Mroza.
W 82 min. po dośrodkowaniu Przytuły Kowalik został zablokowany na 12 metrze. Dwie minuty przed końcem meczu gospodarze mieli najdogodniejszą sytuację na podwyższenie wyniku, ale K. Kowalik strzelił z 11 metrów nad porzeczką.Zdzisław Patola
Źródło: Tempo 3 listopada 1997
Źródło: Tempo 3 listopada 1997